Gdyby DM poprosiło cię o wybór piosenki na koncert?

[shodan]

Wolę wersję Martina, niepotrzebnie utrupiona została ta piosenka na płycie.

Fajnie nazwane. Ale ja lubię to utrupienie.

Akurat "Little Soul" to jedyny akustyk na tej trasie, który się broni

Albo mi się już pieprzy w głowie, albo Ty Hien dzisiaj sobie tylko sam zaprzeczasz. Dałbym głowę, że kiedyś narzekałeś na koncertowe Little Soul pisząc, że wersja albumowa jest jedyną słuszną.

[Hien]

Mogłem na początku narzekać, słysząc to na JuTubie.
Nie pamiętam żebym tak gadał, ale jak Ci się rzuci w oczy taka moja wypowiedź to zapodaj.

[Czez]

Ja tez to gdzies widzialem

[shodan]

Z rzeczy realnych - Useless i Nothing's Impossible.

[Hien]

Realny to jest tylko Enjoy.

[DanMilman]

heaven

[slick]

Bezprecedensowo Master And Servant... wersja ze 101 nie usatysfakcjonowała mnie, więc mam nadzieję że jak jeszcze kiedyś to na żywo zagrają to będzie jak singiel (nie żebym coś miał do intra w koncertowej wersji, ale singiel lepszy).

Jak się podobała wersja z Tour of The Universe?

[Hien]

Ej, ale Master ze 101 jest spoko.

[slick]

Mi tego nie mów. Dla mnie początek M&S z MTFMT jest najlepszy. Bawiłem się w archeologa ostatnio i wykopałem dinozaura sprzed 14 lat. Liczę, że dev kiedyś odpisze.

[Czez]

Tyle piosenek juz slyszalem na zywo i to takich perelek jak ostatnio The Things You Said ze wrecz moje marzenia zaczynaja zanikac, tak mnie zaskakuja. Do tego Corrupt, a myslalem ze nigdy tego nie zagraja. Teraz grubo przesadze, ale chocby dla tylko tych dwoch piosenek warto bylo isc na koncert

[Hien]

Ja się z tym zgadzam.

[shodan]

Ja co prawda na Corrupt się niestety w Gdańsku nie załapałem, ale zastępujący go Useless też leżało w kręgu moich koncertowych marzeń.

[Czez]

W Gdansku mialem akurat urodziny. Koncert byl zajebisty.

[shodan]

To byłeś w Gdańsku na koncercie?

[Czez]

Na koncercie, a potem na afterparty, gdzie spotkalem kolege z mojej miejscowosci po okolo 15 latach

[shodan]

Szkoda, że nie dałeś znać wcześniej.

[Czez]

Tak to sie poukladalo. Stalem przed hala od 9 rano.

[Malkolit]

Może Love Thieves... Skoro zagrali Corrupt, to dużo rzeczy jest realnych (tak, ja wiem, jak to brzmi).

[Hien]

Są rzeczy realne i realniejsze. The Love Thieves pewnie tylko z Martinem.

[Dragon]

The Love Thieves kupiłbym z Martinem tylko w podobnej wersji, jak jego Sister of Night na TOTU czy Only When... na trasie Delty - czyli w pełnym aranżu.