No i tym filmikiem z koncertu z Soulsavers w zasadzie zaorałeś temat Shodan, bo to występy spomiędzy trasy Delta i Spirit, gdzie pajacował najbardziej. Wniosek jest taki, że Gahan uważa, że na koncertach DM w dobry guście jest odwalanie takiego teatru, bo fani reagują na to pozytywnie. Tyle, że na koncercie fani na wszystko reagują pozytywnie, podejrzewam, że nawet gdyby pokazał gołą dupę, to wiwatom nie byłoby końca. Zobaczymy, co będzie za 3 lata. Dave ewoluuje i na ten moment wkroczył w dosyć niepokojące rejony ekspresji scenicznej. Może to się przewali. Dla jego dobra byłoby gdyby po prostu stał i śpiewał
Zrobiłem małą analizę ostatnich trzech raz i okazało się, że Depeche Mode są nie tylko zajebiście konsekwentni w ilości kawałków na trasę (40), ale też w ilości utworów śpiewanych przez Gahana i Gore'a.
Zarówno na TOTU i Delcie, Dave wykonał łącznie 26 kawałków. Na Globar Spirit Tour zaszalał i zaśpiewał aż 27
Ponadto, z innego rodzaju statystyk, na TOTU 13 utworów zostało wykonanych na wszystkich koncertach trasy. Na Delcie już tylko 6 (powiedzmy, że możemy dorzucić do tego 4-5, które mają różnicę jednego, góra dwóch wykonań). Na GST ani jednego koncertu nie opuściło 9 kawałków (10 jeśli liczyć In Your Room, które raz wyleciało w Berlinie). A warto zauważyć, że jednak ostatnia trasa była o dobre 20+ koncertów dłuższa niż poprzednie dwie.
Na zakończenie rodzynki tras. Na TOTU dwa utwory zaliczyły pojedyncze wykonania (Fragile Tension i Clean na gitarze). Na DT również dwa - Stripped i Leave in Silence (akustyczne). Na ostatniej... tak, też dwa - Halo i But Not Tonight (akustyczne). Zauważcie, że nie tylko po dwa utwory, ale zawsze jeden to pełnozespołowy numer z Gahanem, a drugi to akustyk Martina.
Im bardziej się analizuje te trasy, tym bardziej wykalkulowane się one wydają.