Najlepsza trasa koncertowa?
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Hehehe
MFTMT nie była taka nudna jak się może wydawać. Dużo się działo, a każdy leg był trochę inny od poprzedniego.
MFTMT nie była taka nudna jak się może wydawać. Dużo się działo, a każdy leg był trochę inny od poprzedniego.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Ja znam właściwie tylko 101. Więc jak coś, to wrzucaj jakieś linki slick do obczajenia.
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
TBH poza Pipeline i Never Turn Your Back, to nie działo się nic wartego uwagi. Te śmieszne zmiany w PAP i całe It Doesn't Matter, to takie średniaki były. Za brak Pipeline jako bonusa do reedycji 101 powinni iść do pierdla. Ale dojdziemy do tego.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- Czez
- Posty: 9039
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Ktos tu sie zastanawial po co wogole na ostatnim koncercie z BC Tour Martin zmienil set na Somebody. Widocznie juz ukladal seta na MFTMT i zrobil sobie probe na zywo
Enjoy The Silence
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ok Kochani, chyba kto miał zagłosować ten zagłosował. Ja wiem, że te wczesne trasy to nie jest domena wiedzy każdego forumowicza, więc warto przejść do kolejnej trasy, którą dla odmiany, w jakimś podstawowym zakresie, wszyscy znają na pamięć.
Najpierw wyniki poprzedniego głosowania BC. Ogólne głosowanie tras niech jeszcze poleży, może ktoś się dopisze.
Black Celebration Tour
Photographic 3
Boys Say Go! 3
More Than A Party 2
Somebody 2
Here Is The House 2
Black Celebration 2
Fly On The Windscreen 2
It's Called A Heart 2
Christmas Island 2
Leave In Silence
Everything Counts
It Doesn't Matter Two
A Question of Time
A Question of Lust
Wygrywają Photographic i Boys Say Go! co mnie niezmiernie bawi w przypadku tego drugiego xD
I dwa głosy na Christmas Island, który w wersji studyjnej leciał z taśmy. Szanuję.
Głosowali: ja, Shodan, Czez, Dragon i Slick. Gratuluję Panowie, jedziemy dalej.
Music For The Masses Tour 1987 - 1988
Trasa jaką wszyscy znają chyba najlepiej, ale nie do końca. 101 znamy na pamięć, nawet lepiej niż niektóre płyty studyjne. Warto jednak podkreślić, że na całej MFTMT działo się trochę więcej i warto te pozostałe kawałki wziąć pod uwagę. Ale od początku.
Jako "standardowy" set przyjmiemy oczywiście 101, mimo że to nie był tak naprawdę klasyczny set trasy.
Pimpf
Behind The Wheel
Strangelove
Sacred
Something To Do
Blasphemous Rumours
Stripped
Somebody
The Things You Said
Black Celebration
Shake The Disease
Nothing
Pleasure Little Treasure
People Are People (2 wersje)
A Question Of Time
Never Let Me Down Again
A Question Of Lust
Master & Servant
Just Can't Get Enough
Everything Counts
+
Pipeline (2 wersje)
Never Turn Your Back On Mother Earth
It Doesn't Matter
Trasa jak trasa, każdy widział jak to wyglądało. Na pewno jest to ukoronowanie kariery DM do 88 roku i najlepszy snapshot zespołu w tamtym czasie. Repertuar nie był jakiś olbrzymi, bo ostatecznie zagrano 22 kawałki, z czego 2 w 2 wersjach. Była jeszcze ławka rezerwowych, o której później. Kawałki, których nie znacie ze 101 to:
It Doesn't Matter (zagrany 9 razy)
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1988 ... 644/09.m4a
Pipeline (zagrany 69 razy)
wersja 87
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1987 ... 644/08.m4a
wersja 88
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1988 ... 644/08.m4a
Wersje różnią się przede wszystkim gitarą Martina. W 1988 r. zaczął wplatać bardziej melodyjne akordy.
Never Turn You Back On Mother Earth
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1988 ... CD1/08.m4a
People Are People (wersja 2)
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1987 ... 644/14.m4a
Na kilku pierwszych koncertach DM grali jeszcze dłuższe People Are People ze wstawką z remiksu gdzieś w środku kawałka.
Najwyraźniej uznali, że to nie urywa dupy, bo z tego zrezygnowali. 2:45 wchodzi wstawka.
Jest jeszcze jeden utwór, który jest i go nie ma. I Want You Now, które było grane na próbach, ale nigdy poza nie nie wyszło.
Istnieje nagranie z próby w Manchasterze. Podkład jest z Pipeline, ale Martin śpiewa i gra na akustyku I Want You Now. Tym samym dostajemy unikalną hybrydę Stripped, Pipeline i I Want You Now lol. Nagranie jest niezwykle słabej jakości i nie oczekuję, że ktokolwiek będzie na to głosował, ale pisze o tym w charakterze informacyjnym. Już wtedy Martin miał ciągoty do "akustykowania".
Warto zauważyć, że np Behind The Wheel jest grane w wersji demo.
101 to takie kuriozum, bo jest najbardziej znane, ale np zawiera Somebody, który było grane tylko 16 razy, a nie zawiera Pipeline, które wykonano ok 69 razy. Podobnie Just Can't Get Enough pojawiło się tylko na ok 40 koncertów. Jeżeli macie ochotę posłuchać czegoś z tej trasy to chyba San Francisco 88, Newport 88 i Vienna 88, to najlepsze typy. Ew. Londyny 88 i zagryźć można Barceloną 87 lub Madrytem 87, żeby mieć coś z wczesnej części. Slick pewnie będzie miał do napisania więcej szczegółowych info na temat tego objazdu.
Teraz mój top 5:
Everything Counts - na tej trasie EC wspięło się na wyżyny i osiągnęło pułap. Wersje z wcześniejszych i późniejszych tras są fajne, ale ten kawałek nigdy nie brzmiał tak dobrze jak w 87/88 roku.
Pipeline - Zadziwia mnie z jaką kreatywnością potraktowano wtedy ten numer. Motorek ze Stripped podbija rytmikę (zapewne, że było Martinowi łatwiej), a jego zagrywki gitarowe z 88 roku totalnie zmieniają ten kawałek. Dla mnie to jeden z najjaśniejszych punktów repertuaru.
Somebody - ok, może to ikoniczność wykonania 101 bierze górę, ale to było chyba definitywne Somebody.
The Things You Said - niby bardzo podoba wersja do płytowej, a jednak ma w sobie coś indywidualnego. Zawsze chętnie do niej wracam.
Sacred - o to miejsce walczyło Sacred i Nothing, oba z jednego powodu - brzmiały kapitalnie, a nigdy do nich nie wrócono, dzięki czemu stały się jeszcze większym ozdobnikiem tej trasy. Wygrało Sacred, bo Nothing chociaż rozważano na Devotional Tour.
Najpierw wyniki poprzedniego głosowania BC. Ogólne głosowanie tras niech jeszcze poleży, może ktoś się dopisze.
Black Celebration Tour
Photographic 3
Boys Say Go! 3
More Than A Party 2
Somebody 2
Here Is The House 2
Black Celebration 2
Fly On The Windscreen 2
It's Called A Heart 2
Christmas Island 2
Leave In Silence
Everything Counts
It Doesn't Matter Two
A Question of Time
A Question of Lust
Wygrywają Photographic i Boys Say Go! co mnie niezmiernie bawi w przypadku tego drugiego xD
I dwa głosy na Christmas Island, który w wersji studyjnej leciał z taśmy. Szanuję.
Głosowali: ja, Shodan, Czez, Dragon i Slick. Gratuluję Panowie, jedziemy dalej.
Music For The Masses Tour 1987 - 1988
Trasa jaką wszyscy znają chyba najlepiej, ale nie do końca. 101 znamy na pamięć, nawet lepiej niż niektóre płyty studyjne. Warto jednak podkreślić, że na całej MFTMT działo się trochę więcej i warto te pozostałe kawałki wziąć pod uwagę. Ale od początku.
Jako "standardowy" set przyjmiemy oczywiście 101, mimo że to nie był tak naprawdę klasyczny set trasy.
Pimpf
Behind The Wheel
Strangelove
Sacred
Something To Do
Blasphemous Rumours
Stripped
Somebody
The Things You Said
Black Celebration
Shake The Disease
Nothing
Pleasure Little Treasure
People Are People (2 wersje)
A Question Of Time
Never Let Me Down Again
A Question Of Lust
Master & Servant
Just Can't Get Enough
Everything Counts
+
Pipeline (2 wersje)
Never Turn Your Back On Mother Earth
It Doesn't Matter
Trasa jak trasa, każdy widział jak to wyglądało. Na pewno jest to ukoronowanie kariery DM do 88 roku i najlepszy snapshot zespołu w tamtym czasie. Repertuar nie był jakiś olbrzymi, bo ostatecznie zagrano 22 kawałki, z czego 2 w 2 wersjach. Była jeszcze ławka rezerwowych, o której później. Kawałki, których nie znacie ze 101 to:
It Doesn't Matter (zagrany 9 razy)
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1988 ... 644/09.m4a
Pipeline (zagrany 69 razy)
wersja 87
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1987 ... 644/08.m4a
wersja 88
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1988 ... 644/08.m4a
Wersje różnią się przede wszystkim gitarą Martina. W 1988 r. zaczął wplatać bardziej melodyjne akordy.
Never Turn You Back On Mother Earth
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1988 ... CD1/08.m4a
People Are People (wersja 2)
https://media.dmlive.wiki/stream/dm1987 ... 644/14.m4a
Na kilku pierwszych koncertach DM grali jeszcze dłuższe People Are People ze wstawką z remiksu gdzieś w środku kawałka.
Najwyraźniej uznali, że to nie urywa dupy, bo z tego zrezygnowali. 2:45 wchodzi wstawka.
Jest jeszcze jeden utwór, który jest i go nie ma. I Want You Now, które było grane na próbach, ale nigdy poza nie nie wyszło.
Istnieje nagranie z próby w Manchasterze. Podkład jest z Pipeline, ale Martin śpiewa i gra na akustyku I Want You Now. Tym samym dostajemy unikalną hybrydę Stripped, Pipeline i I Want You Now lol. Nagranie jest niezwykle słabej jakości i nie oczekuję, że ktokolwiek będzie na to głosował, ale pisze o tym w charakterze informacyjnym. Już wtedy Martin miał ciągoty do "akustykowania".
Warto zauważyć, że np Behind The Wheel jest grane w wersji demo.
101 to takie kuriozum, bo jest najbardziej znane, ale np zawiera Somebody, który było grane tylko 16 razy, a nie zawiera Pipeline, które wykonano ok 69 razy. Podobnie Just Can't Get Enough pojawiło się tylko na ok 40 koncertów. Jeżeli macie ochotę posłuchać czegoś z tej trasy to chyba San Francisco 88, Newport 88 i Vienna 88, to najlepsze typy. Ew. Londyny 88 i zagryźć można Barceloną 87 lub Madrytem 87, żeby mieć coś z wczesnej części. Slick pewnie będzie miał do napisania więcej szczegółowych info na temat tego objazdu.
Teraz mój top 5:
Everything Counts - na tej trasie EC wspięło się na wyżyny i osiągnęło pułap. Wersje z wcześniejszych i późniejszych tras są fajne, ale ten kawałek nigdy nie brzmiał tak dobrze jak w 87/88 roku.
Pipeline - Zadziwia mnie z jaką kreatywnością potraktowano wtedy ten numer. Motorek ze Stripped podbija rytmikę (zapewne, że było Martinowi łatwiej), a jego zagrywki gitarowe z 88 roku totalnie zmieniają ten kawałek. Dla mnie to jeden z najjaśniejszych punktów repertuaru.
Somebody - ok, może to ikoniczność wykonania 101 bierze górę, ale to było chyba definitywne Somebody.
The Things You Said - niby bardzo podoba wersja do płytowej, a jednak ma w sobie coś indywidualnego. Zawsze chętnie do niej wracam.
Sacred - o to miejsce walczyło Sacred i Nothing, oba z jednego powodu - brzmiały kapitalnie, a nigdy do nich nie wrócono, dzięki czemu stały się jeszcze większym ozdobnikiem tej trasy. Wygrało Sacred, bo Nothing chociaż rozważano na Devotional Tour.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Dobra robota Hien.
Ja na pewno zagłosuję, ale na końcu. Najpierw muszę dogłębnie przeanalizować jeszcze raz wszystkie trasy, bo pamięć ludzka zawodna jest.Hien pisze:06 lis 2019 09:31Najpierw wyniki poprzedniego głosowania BC. Ogólne głosowanie tras niech jeszcze poleży, może ktoś się dopisze.
- Dragon
- Posty: 7944
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
W przypadku MFTM Tour po czasie zdecydowanie bardziej wchodziły mi bootlegi drugo- i trzecionocne, a 101 jakby mniej. To naprawdę istotny moment w karierze zespołu, ale dziś to po prostu całkiem udany, dobrze skomponowany koncert. Mimo wszystko pod względem setu bywało lepiej w trakcie akurat tego objazdu świata.
Z muzycznej lekturki polecam właśnie Budapest 88 (za pełny IDM), jeden z pierwszych koncertów z 87 (dla tego PAP dłuższego właśnie) + SF 88 i Newport 88. Na dokładkę polecam drugonocny Paryż 87, samo nagranie nie jest najlepsze, ale klimat i publika kradnie całe zainteresowanie.
A piąteczka;
1. Strangelove - lekko podrasowana melodia nie budzi we mnie złego wrażenia... tutaj po prostu sam fakt grania tego numeru w tej odsłonie robi swoje,
2. It Doesn't Matter - największy wygryw tej trasy, mimo tego, że tak rzadko się pojawił. nie jakieś coco jumbo jak w przypadku SGR Tour tylko pełna odsłona. nie jestem przekonany czy dzisiaj wracanie do tego numeru wyszłoby mu na zdrowie - na szczęście parę razy udało się dobrze zagrać w odpowiednim czasie (szkoda, że numery Marta z Violatora nie miały tyle szczęścia...)
3. Stripped - najlepsza wariacja tej pierwszej wersji tego numeru na żywo, tutaj Alan i reszta ekipy byli najbardziej zachowawczy z tymi samplami, nic się tu specjalnie nie gryzie,
4. Nothing - podobny problem miałem jak u Hiena, ale jednak większy sentyment z bootlegów mam do tego numeru - mam nadzieję, że do Devo szykowała się jakaś dzika triphopowo wersja,
5. Pleasure, Little Treasure - to coś zwane oryginalnym miksem tego numeru jest jakimś bezjajecznym tworem w porównaniu do tej wersji, która mocno opiera się na Glitterze... duży szacun za początek należący do Martina + ostatnie wykonania Dave'a, tam już ten głos ma odpowiednio przegrzany i przytłumiony
Honorable mentions? Pipeline, Sacred i... Never Turn Your Back On Mother Earth. Jak dla mnie Things You Said jest mocno przyduszone za sprawą tych drumsów na końcu (z drugiej strony Alan dobrze sobie radzi w chórkach... no ale to nie to, już ta ascetyczna wersja z zeszłego roku bardziej mi się podoba)
Z muzycznej lekturki polecam właśnie Budapest 88 (za pełny IDM), jeden z pierwszych koncertów z 87 (dla tego PAP dłuższego właśnie) + SF 88 i Newport 88. Na dokładkę polecam drugonocny Paryż 87, samo nagranie nie jest najlepsze, ale klimat i publika kradnie całe zainteresowanie.
A piąteczka;
1. Strangelove - lekko podrasowana melodia nie budzi we mnie złego wrażenia... tutaj po prostu sam fakt grania tego numeru w tej odsłonie robi swoje,
2. It Doesn't Matter - największy wygryw tej trasy, mimo tego, że tak rzadko się pojawił. nie jakieś coco jumbo jak w przypadku SGR Tour tylko pełna odsłona. nie jestem przekonany czy dzisiaj wracanie do tego numeru wyszłoby mu na zdrowie - na szczęście parę razy udało się dobrze zagrać w odpowiednim czasie (szkoda, że numery Marta z Violatora nie miały tyle szczęścia...)
3. Stripped - najlepsza wariacja tej pierwszej wersji tego numeru na żywo, tutaj Alan i reszta ekipy byli najbardziej zachowawczy z tymi samplami, nic się tu specjalnie nie gryzie,
4. Nothing - podobny problem miałem jak u Hiena, ale jednak większy sentyment z bootlegów mam do tego numeru - mam nadzieję, że do Devo szykowała się jakaś dzika triphopowo wersja,
5. Pleasure, Little Treasure - to coś zwane oryginalnym miksem tego numeru jest jakimś bezjajecznym tworem w porównaniu do tej wersji, która mocno opiera się na Glitterze... duży szacun za początek należący do Martina + ostatnie wykonania Dave'a, tam już ten głos ma odpowiednio przegrzany i przytłumiony
Honorable mentions? Pipeline, Sacred i... Never Turn Your Back On Mother Earth. Jak dla mnie Things You Said jest mocno przyduszone za sprawą tych drumsów na końcu (z drugiej strony Alan dobrze sobie radzi w chórkach... no ale to nie to, już ta ascetyczna wersja z zeszłego roku bardziej mi się podoba)
- Czez
- Posty: 9039
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Somebody
Shake The Disease
Pleasure Little Treasure
Stripped
Black Celebration
Shake The Disease
Pleasure Little Treasure
Stripped
Black Celebration
Enjoy The Silence
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Czez, jakieś uzasadnienie by się przydało.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- stripped
- Posty: 11329
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Krótki rzut uchem dla przypomnienia i moja 5:
People Are People - za intro z remiksu, lubię ten klawisz tam użyty (ten sam jest też w outro wersji albumowej), no i te wojskowe werble
Master & Servant - tak samo, za intro
Somebody - jak to Hien określił "definitywna" wersja tego numeru chyba
The Things You Said - bas i stopa jakieś tłustsze na żywo i wokal też lepszy chyba, dla mnie nr 1 tej trasy
Black Celebration - koncertowa kosa, energizer
People Are People - za intro z remiksu, lubię ten klawisz tam użyty (ten sam jest też w outro wersji albumowej), no i te wojskowe werble
Master & Servant - tak samo, za intro
Somebody - jak to Hien określił "definitywna" wersja tego numeru chyba
The Things You Said - bas i stopa jakieś tłustsze na żywo i wokal też lepszy chyba, dla mnie nr 1 tej trasy
Black Celebration - koncertowa kosa, energizer
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Dlaczego tak ważny temat ma tylko 11 głosów w ankiecie podczas gdy jest jednym z najstarszych na forum?
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- Czez
- Posty: 9039
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
A moze ankieta byla odswiezana i sie wyzerowala?
Enjoy The Silence
- shodan
- Posty: 16515
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
No niestety rok temu w natłoku innych głosowań ten temat zupełnie upadł. A szkoda, bo nigdzie nie ma takiego pola do popisu jak w temacie występów na żywo.
Ciekawe, czy ktoś jeszcze byłby zainteresowany reanimowaniem tego tematu.
Ja kiedyś wielbiłem dwie trasy: Exciter Tour i Touring The Angel. I obie nadal bardzo lubię, ale trasą na którą zagłosuję jest Devotional.
Nasze zeszłoroczne głosowania uświadomiły mi, że to jest jednak trasa nr 1. Zdecydowanie najlepsze wersje większości granych utworów, klimat, scena, Gahan jeszcze wciąż śpiewający, a nie wydzierający się. To wszystko sprawia, że oddaję głos na Devotional. Potem było by Exciter i TTA.
Jeżeli miałbym wskazać trasę z najlepszym wokalem Gahana, to zdecydowanie SGR Tour.
Ciekawe, czy ktoś jeszcze byłby zainteresowany reanimowaniem tego tematu.
Ja kiedyś wielbiłem dwie trasy: Exciter Tour i Touring The Angel. I obie nadal bardzo lubię, ale trasą na którą zagłosuję jest Devotional.
Nasze zeszłoroczne głosowania uświadomiły mi, że to jest jednak trasa nr 1. Zdecydowanie najlepsze wersje większości granych utworów, klimat, scena, Gahan jeszcze wciąż śpiewający, a nie wydzierający się. To wszystko sprawia, że oddaję głos na Devotional. Potem było by Exciter i TTA.
Jeżeli miałbym wskazać trasę z najlepszym wokalem Gahana, to zdecydowanie SGR Tour.
- Dragon
- Posty: 7944
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
A no właśnie, ten temat gdzieś nam uciekł... przebijaliśmy się przez dziesiątki głosowań i to najdrobniejszych, a to najbardziej ogólne gdzieś się tam się zatrzymało.
Już za bardzo przetłukłem bootlegi na przestrzeni ich całej kariery i wszystkich tras, żeby tak łatwo to ocenić. Warto wyróżnić scenografię, kondycję wokalną, samą kreatywność zespołu w temacie aranżowania numerów na daną trasę. Tak na szybko mógłbym wybrać najlepszą trójkę ogólnie - Devotional (oczywiście razem w pakiecie z Exotic + US Summer '94), Exciter Tour i chyba Delta Machine Tour.
Już za bardzo przetłukłem bootlegi na przestrzeni ich całej kariery i wszystkich tras, żeby tak łatwo to ocenić. Warto wyróżnić scenografię, kondycję wokalną, samą kreatywność zespołu w temacie aranżowania numerów na daną trasę. Tak na szybko mógłbym wybrać najlepszą trójkę ogólnie - Devotional (oczywiście razem w pakiecie z Exotic + US Summer '94), Exciter Tour i chyba Delta Machine Tour.
- Malkolit
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
-
Kontakt
Strona WWW Facebook
Mnie też ten temat uciekł... Dużo tego było, dużo dobrego.
W tym momencie typuję Exciter Tour. Podoba mi się setlista, podobają mi się wykonania (w tym niezapomniane i niepowtórzone już utwory z Exciter). Zastanawiałem się też nad Devotionalem, bo to też mocarna trasa (ale już Exotic/US Summer mniej, bo panowie jechali już na oparach - i dragach - choć do końca wychodziło to zadziwiająco dobrze), z bogatymi aranżacjami, świetnym repertuarem i jeszcze zdrowym wokalem Gahana, a potem Singles Tour, Delta też się dobrze trzymała.
Ale jednak Exciter ze względu na pewną lekkość, intymność, której już potem nie było (przynajmniej nie tak wiele, pamiętam przecież Halo i Heaven z Delty). Tu za to było świetne Freelove, takie podsumowanie nastrojowości całego setu. Martin też dawał czadu, a to też ważne.
Na minus za to Black Celebration Tour (aranżacje!) i Some Great Reward Tour - Gahan strasznie się darł. Zresztą przyznać muszę, że było to dla mnie dużym zaskoczeniem, że SGR jednak budzi wiele wątpliwości.
W tym momencie typuję Exciter Tour. Podoba mi się setlista, podobają mi się wykonania (w tym niezapomniane i niepowtórzone już utwory z Exciter). Zastanawiałem się też nad Devotionalem, bo to też mocarna trasa (ale już Exotic/US Summer mniej, bo panowie jechali już na oparach - i dragach - choć do końca wychodziło to zadziwiająco dobrze), z bogatymi aranżacjami, świetnym repertuarem i jeszcze zdrowym wokalem Gahana, a potem Singles Tour, Delta też się dobrze trzymała.
Ale jednak Exciter ze względu na pewną lekkość, intymność, której już potem nie było (przynajmniej nie tak wiele, pamiętam przecież Halo i Heaven z Delty). Tu za to było świetne Freelove, takie podsumowanie nastrojowości całego setu. Martin też dawał czadu, a to też ważne.
Na minus za to Black Celebration Tour (aranżacje!) i Some Great Reward Tour - Gahan strasznie się darł. Zresztą przyznać muszę, że było to dla mnie dużym zaskoczeniem, że SGR jednak budzi wiele wątpliwości.
- stripped
- Posty: 11329
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Może dlatego że mało kto słyszał bootlegi ze wszystkich tras?slick pisze:10 lis 2020 22:11Dlaczego tak ważny temat ma tylko 11 głosów w ankiecie podczas gdy jest jednym z najstarszych na forum?
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
- Hien
- Posty: 21493
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
My po naszej zabawie znamy w zasadzie 100%, trzeba było się dołączyć Goły.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Podbijam. 13 głosów jedynie…
PS. Jak dodam nową pozycję do ankiety to się głosy wyzerują. W sumie co nam szkodzi…
PS. Jak dodam nową pozycję do ankiety to się głosy wyzerują. W sumie co nam szkodzi…
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.