Prawdziwy Depesz
- Bartini
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt
Strona WWW
- Bojdis
- Posty: 400
- Rejestracja: 23 mar 2005 17:30
- Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
- Lokalizacja: Skotschau / Hafnarfjordur
Poldek cicho tam!Poldek pisze:Sonata, darrin -
Reszcie życze powodzenia... w ogóle szkoda słów
PS. Jeden z najlepszych textow kogos tam wyżej "ja przeciez jestem depeszem bo wchodze na forum DM!". O ku...a ! Hahahaha, ludzie zastanowcie sie troszke przed napisaniem czegos.
- MODE
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 maja 2005 21:19
- Lokalizacja: Szczecin
I znów zapach orginalnej okładki płyty... warto było czekać.
- Johny Revelator
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 lis 2005 13:53
- Lokalizacja: Kozi Gród
Ten poczatkowo ciekawy tamat przeksztalcil sie niemal w zenade, odpusccie sobie ludzie, liczy sie tylko wspaniala muzyka, reszta to szczegóły...
- El
- Posty: 110
- Rejestracja: 09 lut 2006 21:35
Podział, mimo, że nie jednoznaczny wygląda mniejwiecej tak :
- słuchasz DM, zbierasz muzę i "gadżety" zwiazane z DM, jesteś gotowy do mniejszych lub wiekszych poswięceń w imię DM, wyglądem, strojem nawiazujesz do, któregos z muzyków DM ( utarło się, ze do Dave'a, Marta - rzadziej, do Alana, Andy czasem się trafi ...) - jesteś członkiem subkultury - DEPECHOWCEM
- lubisz DM i słuchasz muzyki - nie liczy sie dla Ciebie image - jesteś FANEM
- słuchasz DM, zbierasz muzę i "gadżety" zwiazane z DM, jesteś gotowy do mniejszych lub wiekszych poswięceń w imię DM, wyglądem, strojem nawiazujesz do, któregos z muzyków DM ( utarło się, ze do Dave'a, Marta - rzadziej, do Alana, Andy czasem się trafi ...) - jesteś członkiem subkultury - DEPECHOWCEM
- lubisz DM i słuchasz muzyki - nie liczy sie dla Ciebie image - jesteś FANEM
- olz
- Posty: 2634
- Rejestracja: 23 sie 2005 16:59
- Ulubiony utwór: in your room
- Lokalizacja: fascination street.
ee.
ja nie rozumiem.
jak ktos nie ma fryzury martina to nie jest depeszem?
lol
ja nie rozumiem.
jak ktos nie ma fryzury martina to nie jest depeszem?
lol
I want your touches to scar me so I'll know where you've been
- Bartini
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt
Strona WWW
w takim wypadku ja tworze jednoosobową subkulturę ananasa
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Bartini chciał powiedzieć, że ma na głowie coś pomiędzy niezafarbowanym na blond Martinem a tworem wykreowanym przez niezbyt wysokie umiejętności fryzjerki z naszego akademika.
Olz, jak El powiedział, fryzura jest ważna, ale jak nie jesteś aż takim ortodoksem i np. za cholerę nie ma szans na fryz przypominający Dave'a czy Martina to nie znaczy chyba, że nie można być depeszem (spełniając oczywiście wszystkie inne warunki o których wspomniał El). Grunt żebyś nie nosiła różowych spodni i uważała się za depeszówę. Już takie przypadki widziałem.
Olz, jak El powiedział, fryzura jest ważna, ale jak nie jesteś aż takim ortodoksem i np. za cholerę nie ma szans na fryz przypominający Dave'a czy Martina to nie znaczy chyba, że nie można być depeszem (spełniając oczywiście wszystkie inne warunki o których wspomniał El). Grunt żebyś nie nosiła różowych spodni i uważała się za depeszówę. Już takie przypadki widziałem.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- olz
- Posty: 2634
- Rejestracja: 23 sie 2005 16:59
- Ulubiony utwór: in your room
- Lokalizacja: fascination street.
skreca mnie na widok koloru rozwego i pochodnych, chyba wiesz o tym
I want your touches to scar me so I'll know where you've been
- El
- Posty: 110
- Rejestracja: 09 lut 2006 21:35
Dlaczego akurat Martina ? jeszcze Dave pozostał, Alan, Andy...olz pisze:ee.
ja nie rozumiem.
jak ktos nie ma fryzury martina to nie jest depeszem?
lol
Z tego co widzę to jesteś kobietą, więc raczej masz "normalną" fryzurę... Chociaż w latach 91, 92, 93 znałem parę zaje*istych dziewczyn, które miały lotniska i parę z fryzurami "na Martina"
Nie chodzi o to, że każdy ma mieć lotnisko - sam Dave miał już parę fryzur, które można "skopiować" przy tworzeniu wizerunku. Po niektórych widać, że są Depechowcami nawet wtedy gdy mają włosy do ramion - niektórzy natomiast w kolorowych sportowych bluzach, szerokich spodniach i butach "szmaciakach" zdecydowanie nie pasuja do obrazu Depechowca... A co ciekawsze, przeważnie właśnie ci najgłosniej krzyczą, że nimi są a wyglad się nie liczy, tylko to, że kochają DM.
To nie jest tak, że te rzeczy, które napisałem sa obligatoryjne i jak, któregoś waruku nie spełniasz to nie jesteś Depechowcem... Dla mnie wszelkie "przykazania prawdziwego depechowca" i tworzenie jakis "katechizmów" też jest idiotyzmem... Chodzi o to żeby niektórzy subtelną różnicę zauważyli. Bycie Depechowcem to przynależenie do subkultury młodzieżowej (bo za taką ten "ruch" został uznany) a to wg definicji wiąże się m.in. z okreslonym stylem ubierania i wyglądem....slick pisze:Olz, jak El powiedział, fryzura jest ważna, ale jak nie jesteś aż takim ortodoksem i np. za cholerę nie ma szans na fryz przypominający Dave'a czy Martina to nie znaczy chyba, że nie można być depeszem (spełniając oczywiście wszystkie inne warunki o których wspomniał El).
W skrócie tak właśnieslick pisze:Grunt żebyś nie nosiła różowych spodni i uważała się za depeszówę. Już takie przypadki widziałem.
- AdriannaDM
- Posty: 536
- Rejestracja: 19 sty 2006 20:20
- Lokalizacja: NY
Bojdis pisze: Tacy z was depeszowcy? Po cholere jakieś 10 zasad.
Jedno pytanie: Ile macie oryginalnych płyt? Bo jestem pewny że część z was uważa się za depeszow a w komputerku same MP3! To jest dla mnie żenada. Prawdziwy depesz to kolekcjoner.
O i to mi sie podoba ...
Prawdziwy depesz to kolekcjoner ...
Taki, co nie przepusci niczego, co zwiazane z DM.
Taki, co nie mysli o nikim innym poza DM.
Taki, co sni, mowi i marzy o DM.
Taki, co w swoim codziennym zyciu na pierwszym miejscu stawia DM.
Czyli taki jak ja
Pozdrawiam
AdriannaDM
- Jacek DM
- Posty: 1336
- Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38
Przypominam, że Dave to nie bóg.
- kawoszka
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
Dave jest Bogiem Widać po pupie
- El
- Posty: 110
- Rejestracja: 09 lut 2006 21:35
Dla wielu był takim kimś ... Hasło Dave Gahan is my god, Depeche Mode is my religion w dzisiejszych czasach ma już zdecydowanie mniej zwolenników...Jacek DM pisze:Przypominam, że Dave to nie bóg.
Powiem wam tak: jestem fanem DM od urodzenia, wszystkie teksty (no prawie wszystkie) pasują do mojej osoby. Nie upodabniam się do Gahana ani pod względem ubioru ani wyglądu. Po prostu brak kasy na dobrego fryzjera, martensy i zajebistą skóre. Mam co prawda pare koszulek Depeche Mode Jeśli będę miał kasę to postaram się zrobić wszystko aby upodobnić się jak najbardziej do naszego ukochanego, najlepszego wokalisty na świecie - Dave'a Gahana
- El
- Posty: 110
- Rejestracja: 09 lut 2006 21:35
Trochę dziwna wymówka - brak kasy... Dobry fryzjer ? tzn jaki ? W firmowym, snobistycznym salonie ? Zapewniam Cię, ze w Warszawie, która nie jest niestety tania porządna depechowską fryzurę już za 10 zł sobie mozna "zrobić" - wydatek co 1-1,5 miesiaca.J ak lubisz okres SOFAD możesz sobie włosy zapuscić i masz gratis
Musisz mieć Martensy ( moim zdaniem przereklamowane- kumpel 3 pary kupił i latał reklamować każdą bo się cos spierdzielało...) za 300 zł ? Fajne buty z klimatem można kupic za o wiele mniej...
Skóra ? Na allegro ramoneske za 50 zł kupisz, w "ciuchach" płaszcz skorzany za 50-100 zł... Nie trzeba mieć fury kasy ( chyba, że musisz mieć wszystko "markowe"... ) zeby fajnie wygladać - trzeba tylko chcieć...
Musisz mieć Martensy ( moim zdaniem przereklamowane- kumpel 3 pary kupił i latał reklamować każdą bo się cos spierdzielało...) za 300 zł ? Fajne buty z klimatem można kupic za o wiele mniej...
Skóra ? Na allegro ramoneske za 50 zł kupisz, w "ciuchach" płaszcz skorzany za 50-100 zł... Nie trzeba mieć fury kasy ( chyba, że musisz mieć wszystko "markowe"... ) zeby fajnie wygladać - trzeba tylko chcieć...
- Bartini
- Posty: 2233
- Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt
Strona WWW
sklepy z odzieżą używaną również nie gryzą, jezeli ktos szuka bialych dzinsów to tylko tam (sad but true)
- slick
- Posty: 6732
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt
Strona WWW Twitter YouTube
Dokładnie. Będąc w Warszawie nawet nie ma co liczyć na takie sklepy jak Ursus. Pamiętam jak swojego czasu przekopywałem się za białymi dżinsami, bezskutecznie. Wszystkie kolory dostępne poza białym (szare, kremowe, kawowe). Marka nie ma znaczenia Bigstar, Wrangler, Viper czy jakiekolwiek inne - nie ma szans. Zostają szmateksy.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
- Jacek DM
- Posty: 1336
- Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38
Mnie bardzo podoba się obecny strój Dave'a. Tzn. coś w stylu luźnego garniturka. Jak jeszcze jest w paski, to jest na prawdę dobrze.
Mi się podoba garniak jaki Dave miał na teledysku I Feel You, hehe... koszulki na ramonczkach też są fajne....