

Jezu, gdybyś był jakimś muzykiem, i do tego znaczącym na scenie (elektroniczno) muzycznej, powiedziałbym: zaśpiewaj tak jak on i zapełnij takie stadiony jak jego zespół od dziesiątek lat zapełnia ! no bez przesady, Comatose to jedna z piękniejszych jego kompozycji...a Sometimes i Things You Said = słodkie pierdy ? chyba pomyliłeś fora, kolego !Jari pisze:Wszystkiego żono własnie on nie wyśpiewa...![]()
bo głos ogólnie mówiąc o średnich możliwościach, ciekawa niepowtarzalna barwa to jedno ale umiejętności to drugie. Też męczą mnie gnioty w stylu Comatose czy inne mikrokosmosy, ale swego czasu udało się temu panu wyśpiewać dwie zacne piosenki: Sometimes i The Things You Said. Oba to doskonałe utwory będące słodko pierdzącym tworem muzycznym nie pozbawionym jednak dużych wartości artystycznych.
obi pisze:Jezu, gdybyś był jakimś muzykiem, i do tego znaczącym na scenie (elektroniczno) muzycznej, powiedziałbym: zaśpiewaj tak jak on i zapełnij takie stadiony jak jego zespół od dziesiątek lat zapełnia ! no bez przesady, Comatose to jedna z piękniejszych jego kompozycji...a Sometimes i Things You Said = słodkie pierdy ? chyba pomyliłeś fora, kolego !Jari pisze:Wszystkiego żono własnie on nie wyśpiewa...![]()
bo głos ogólnie mówiąc o średnich możliwościach, ciekawa niepowtarzalna barwa to jedno ale umiejętności to drugie. Też męczą mnie gnioty w stylu Comatose czy inne mikrokosmosy, ale swego czasu udało się temu panu wyśpiewać dwie zacne piosenki: Sometimes i The Things You Said. Oba to doskonałe utwory będące słodko pierdzącym tworem muzycznym nie pozbawionym jednak dużych wartości artystycznych.
![]()
![]()
do usług, w czym problem ?_precious_ pisze:hallllo ... czy jest tu jakiś moderator
otoz jest muzykiem...wcale ie "jakims"..Obi pisze:gdybyś był jakimś muzykiem...
Obi też nikogo nie obraził, tylko wyraził swoje zdanie na temat umiejętności muzycznych Jarie'go.Fanta pisze:nadal uwazam,ze przegiąłes...bo Jari nikogo nie orazil,po prostu wyrazil swoje zdanie...
a to przepraszamJari pisze:Jestem muzykantem
Jeżeli np. o mnie chodzi to nigdy nie słuchałbym płyty DM, która by mi się nie podobała. Ale jak na razie wszystkie mi się podobają (z wyjątkiem pojedynczych utworów, jak np. Comatose, Shout czy People Are People), więc nie ma problemu.Jari pisze:A ja się pytam gdyby Depeche Mode nagrało np "A Wszystko To..." to kolega/żanka Obi stałby od 6 rano pod sklepem? Bo to Depeche Mode?
Ależ Fanta nie o to chodzi. Ja zwróciłem tylko uwagę, że nie przepadam za Comatose (bo nawet fanom zdarza się nie lubić niektórych utworów). Nie napisałem natomiast, że zabiłbym kompozytora tych wypierdów i wszystkich w to zamieszanych, że Exciter jest do d..., że M.Gore jest słabym wokalistą i jeszcze gorszym gitarzystą i że w ogóle DM schodzi na psy.Fanta pisze:i juz moglabym grzmiec,ze jak to Comatose...
przecie piekne toa Black Day np.nietrawie...i niech pogrzmia teraz inni
![]()