Jak odbierane są u Was ballady Martina?
- Nati
- Posty: 810
- Rejestracja: 21 cze 2006 21:32
- Ulubiony utwór: Stripped
Re: Jak odbierane są u was ballady Martina?
Niektóre przyprawiają mnie o mdłości bo są przesłodzone do bólu. Ja właśnie takiego cukiernictwa nie znoszę. Cukiernictwo ale z pieprzem zamiast wisienki na torcie a że facet jest fenomenalny i wyspiewa wszytko to inna sprawa
Wszystkiego żono własnie on nie wyśpiewa... bo głos ogólnie mówiąc o średnich możliwościach, ciekawa niepowtarzalna barwa to jedno ale umiejętności to drugie. Też męczą mnie gnioty w stylu Comatose czy inne mikrokosmosy, ale swego czasu udało się temu panu wyśpiewać dwie zacne piosenki: Sometimes i The Things You Said. Oba to doskonałe utwory o dużych wartości artystycznych.
- shodan
- Posty: 16520
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Uwielbiam takie utwory jak: A Question Of Lust, Blue Dress, Judas, One Caress, Home, Macro.
Jakoś Dave nie do wszystkich tych utworów by mi pasował.
Oczywiście Dave ma większe możliwości wokalne od Martina, dlatego też to właśnie on jest głównym wokalistą DM. Ale Gora też miło posłuchać.
Jakoś Dave nie do wszystkich tych utworów by mi pasował.
Oczywiście Dave ma większe możliwości wokalne od Martina, dlatego też to właśnie on jest głównym wokalistą DM. Ale Gora też miło posłuchać.
- obi
- Posty: 1222
- Rejestracja: 19 paź 2006 12:09
- Ulubiony utwór: Halo
- Lokalizacja: EU
-
Kontakt
Strona WWW
Jezu, gdybyś był jakimś muzykiem, i do tego znaczącym na scenie (elektroniczno) muzycznej, powiedziałbym: zaśpiewaj tak jak on i zapełnij takie stadiony jak jego zespół od dziesiątek lat zapełnia ! no bez przesady, Comatose to jedna z piękniejszych jego kompozycji...a Sometimes i Things You Said = słodkie pierdy ? chyba pomyliłeś fora, kolego !Jari pisze:Wszystkiego żono własnie on nie wyśpiewa... bo głos ogólnie mówiąc o średnich możliwościach, ciekawa niepowtarzalna barwa to jedno ale umiejętności to drugie. Też męczą mnie gnioty w stylu Comatose czy inne mikrokosmosy, ale swego czasu udało się temu panu wyśpiewać dwie zacne piosenki: Sometimes i The Things You Said. Oba to doskonałe utwory będące słodko pierdzącym tworem muzycznym nie pozbawionym jednak dużych wartości artystycznych.
- shodan
- Posty: 16520
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Oczywiście, że Martin nie wyśpiewa wszystkiego, dlatego tak jak już pisałem to Dave, a nie on, jest pierwszym głosem DM. Ale lubię te pojedyncze utwory Gora na płytach. Większość z nich jest naprawdę świetna. Martin dobrze sprawdza się w balladach i głównie właśnie takowe wykonuje. Myślę, że nie rzuciłby się na coś, czego wie, że by nie wyśpiewał.
Ale przede wszystkim Gore jest genialnym kompozytorem. Temu zaprzeczyć nie sposób.
Ale przede wszystkim Gore jest genialnym kompozytorem. Temu zaprzeczyć nie sposób.
- puma
- Posty: 2935
- Rejestracja: 29 lip 2006 22:36
- Lokalizacja: Wrocław
Bardzo lubię jego ballady nie wszystkie są jednak dla mnie bardzo dobre ,nie dość że ma wspaniały głos wraz z Gahanem uzupełniają się.Każdy z nich ma inną osobowość i każdy z nich potrafi pokazać na co ich stać.Martin potrafi pokazć tyle emocji ,euforii w piosence i jeszcze to z takim zaangażowaniem i przede wszystkich uczuciem że kocham jeszcze bardziej ten zespół.
- _precious_
- Posty: 3316
- Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
- Ulubiony utwór: Barrel of a Gun
obi pisze:Jezu, gdybyś był jakimś muzykiem, i do tego znaczącym na scenie (elektroniczno) muzycznej, powiedziałbym: zaśpiewaj tak jak on i zapełnij takie stadiony jak jego zespół od dziesiątek lat zapełnia ! no bez przesady, Comatose to jedna z piękniejszych jego kompozycji...a Sometimes i Things You Said = słodkie pierdy ? chyba pomyliłeś fora, kolego !Jari pisze:Wszystkiego żono własnie on nie wyśpiewa... bo głos ogólnie mówiąc o średnich możliwościach, ciekawa niepowtarzalna barwa to jedno ale umiejętności to drugie. Też męczą mnie gnioty w stylu Comatose czy inne mikrokosmosy, ale swego czasu udało się temu panu wyśpiewać dwie zacne piosenki: Sometimes i The Things You Said. Oba to doskonałe utwory będące słodko pierdzącym tworem muzycznym nie pozbawionym jednak dużych wartości artystycznych.
Mysle @obi , że lekko przesadziłeś
p.s.
hallllo ... czy jest tu jakiś moderator
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
zgadzam sie w 101%...
... @Obi...przegiąłeś
ja osobiscie kocham Martina i jego cudny wokal, ale nie linczuje nikogo za wlasne -odmienne- zdanie...
...szacunek? tolerancja? mowi Ci to cos?
... @Obi...przegiąłeś
ja osobiscie kocham Martina i jego cudny wokal, ale nie linczuje nikogo za wlasne -odmienne- zdanie...
...szacunek? tolerancja? mowi Ci to cos?
Homo Gothikus Industrialis / back to life...
- obi
- Posty: 1222
- Rejestracja: 19 paź 2006 12:09
- Ulubiony utwór: Halo
- Lokalizacja: EU
-
Kontakt
Strona WWW
Nie, nie przegiąłem ! Jeśli ktoś nie słyszy że Martin śpiewa dobrze (jeden z najlepszych wokali we współczesnej muzyce rozrywkowej!) i poprawnie w Comatose i tak twierdzi to sam ma coś ze słuchem albo ma zły dzień albo jest złośliwy albo po prostu trolluje/prowokuje ....A poza tym jak fan DM który udziela się na forum fanów DM może uznać coś co DM wydało za gniota ? Nieporozumienie. Gniot = gówno, prawda ?
Z tolerancją nie ma to nic wspólnego. Z walką z głuchotą muzyczną - bardzo dużo. Toleruję wszystkich, którzy uznają DM za gówno/nie znoszą DM, ok, po prostu nie lubią ich muzyki. Ale jak już jesteś na forum poświęconym DM to nie popisuj się i nie wywalaj tez w stylu "Martin nie potrafi śpiewać a DM gra do dupy". Bo to wtedy raczej nie Twoje miejsce. Denerwuje mnie coś takiego.
@Fanta: co to znaczy lincz ?
Z tolerancją nie ma to nic wspólnego. Z walką z głuchotą muzyczną - bardzo dużo. Toleruję wszystkich, którzy uznają DM za gówno/nie znoszą DM, ok, po prostu nie lubią ich muzyki. Ale jak już jesteś na forum poświęconym DM to nie popisuj się i nie wywalaj tez w stylu "Martin nie potrafi śpiewać a DM gra do dupy". Bo to wtedy raczej nie Twoje miejsce. Denerwuje mnie coś takiego.
@Fanta: co to znaczy lincz ?
- obi
- Posty: 1222
- Rejestracja: 19 paź 2006 12:09
- Ulubiony utwór: Halo
- Lokalizacja: EU
-
Kontakt
Strona WWW
do usług, w czym problem ?_precious_ pisze:hallllo ... czy jest tu jakiś moderator
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
nadal uwazam,ze przegiąłes...bo Jari nikogo nie orazil,po prostu wyrazil swoje zdanie...
..bez urazy Obi,ale nie komentuj czegos o czym pojecia nie masz
otoz jest muzykiem...wcale ie "jakims"..Obi pisze:gdybyś był jakimś muzykiem...
..bez urazy Obi,ale nie komentuj czegos o czym pojecia nie masz
Homo Gothikus Industrialis / back to life...
- shodan
- Posty: 16520
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Obi też nikogo nie obraził, tylko wyraził swoje zdanie na temat umiejętności muzycznych Jarie'go.Fanta pisze:nadal uwazam,ze przegiąłes...bo Jari nikogo nie orazil,po prostu wyrazil swoje zdanie...
Z tą różnicą, że wyraził się o nim nieprzychylnie na forum zespołu DM, a nie Cabaret, nie będąc jednocześnie miłośnikiem jego muzyki. Jari zaś wielokrotnie krytykował DM na forum DM.
Też uważam, że nie po to pisuje się na forum jakiegoś zespołu, żeby drwić z tegoż zespołu i drażnić prawdziwych fanów.
Poczytałem i kilka słów przemyśleń... Nie jestem muzykiem! Jestem muzykantem ale mimo to wydaje mi się, że mam pojęcie o muzyce, pracy studyjnej, możliwościach wykonawczych, technicznych, scenicznych, sprzetowych itp. W dupie mam czy komuś podoba się to co robię czy nie. Ja robię, ktoś słucha lub nie - więc jakieś tam utyskiwania kogoś komu się to nie podoba średnio mnie interesują, nie obrażam się. Każdy ma prawo do krytyki. I tu dochodzimy do sedna. Każdy, o ile nie dotyczy to Depeche Mode. Forum fanów? Fanów czy fantyków? W opisie jest, że chyba jednak fanów...
Prawdziwy fan został podrażniony. A prawdziwy fan to jaki niby jest? Że łyka wszystko co mu poddadzą pod nos i ma nalepke Depeche Mode. A ja się pytam gdyby Depeche Mode nagrało np "A Wszystko To..." to kolega/żanka Obi stałby od 6 rano pod sklepem? Bo to Depeche Mode? Przeraża mnie taki stan bezkrytycznego myślenia (mówią, że myślenie ma kolosalną przyszłość). Dla Obi, Obiego, Obia... nie wiem jak to się odmienia... wszystko co ma w nazwie Depeche Mode jest super fajne. A dla mnie nie! I co ? Odmówisz mi prawa do krytyki? Forum jest od dyskusji czy wzajemnego onanizmu kulturalnego? Aby było jasne, bo może nie zawsze wynika to z moich wypowiedzi: uwielbiam Depeche Mode za lata 1980-1996, uwielbiam i szanuję Alana Wildera i jego muzyke oraz wkład w DM, podziwiam koncerty z lat, które wymieniłem. Ale to co robią ostatnio jest dla mnie mdłe, nudne i nie znajduję w tym nic pozytywnego ani wartościowego muzycznie. Do tego dochodzi pewna nieprzyjemna sprawa z teledyskiem, która dotknęła kogos mi bliskiego i zachowanie zespołu w tej kwestii (oj pazerni chłopcy na PLN, pazerni... ale spoko maja Obich co to rzucą groszem od czasu do czasu) i zmieniający się gust muzyczny. To chyba daje mi podtsawy do tego aby czasem napisać coś nieprzychylnego... Wsio!
ps: Things You Said to dla mnie najlepsza piosenka DM aby była jasność... ! Wbiłem się z gustem w temat Obi ili niet?
ps: Stwórzcie forum fanów DM 1980-1996 - zapiszę się na bank i będę prawił komplementa...! :-)
ps: Wypowiedź only for Obi: "Bardzo lubię wszystkie ballady Martina a w szczególności 'Comatose'. Rozpływam się przy pięknej barwie głosu tegoż wokalisty i ogólnie przenoszę się jak nasi kopacze od Leo na 'wyższy poziom'." Lepiej? Tylko czy o to chodzi w dyskusji...?
Prawdziwy fan został podrażniony. A prawdziwy fan to jaki niby jest? Że łyka wszystko co mu poddadzą pod nos i ma nalepke Depeche Mode. A ja się pytam gdyby Depeche Mode nagrało np "A Wszystko To..." to kolega/żanka Obi stałby od 6 rano pod sklepem? Bo to Depeche Mode? Przeraża mnie taki stan bezkrytycznego myślenia (mówią, że myślenie ma kolosalną przyszłość). Dla Obi, Obiego, Obia... nie wiem jak to się odmienia... wszystko co ma w nazwie Depeche Mode jest super fajne. A dla mnie nie! I co ? Odmówisz mi prawa do krytyki? Forum jest od dyskusji czy wzajemnego onanizmu kulturalnego? Aby było jasne, bo może nie zawsze wynika to z moich wypowiedzi: uwielbiam Depeche Mode za lata 1980-1996, uwielbiam i szanuję Alana Wildera i jego muzyke oraz wkład w DM, podziwiam koncerty z lat, które wymieniłem. Ale to co robią ostatnio jest dla mnie mdłe, nudne i nie znajduję w tym nic pozytywnego ani wartościowego muzycznie. Do tego dochodzi pewna nieprzyjemna sprawa z teledyskiem, która dotknęła kogos mi bliskiego i zachowanie zespołu w tej kwestii (oj pazerni chłopcy na PLN, pazerni... ale spoko maja Obich co to rzucą groszem od czasu do czasu) i zmieniający się gust muzyczny. To chyba daje mi podtsawy do tego aby czasem napisać coś nieprzychylnego... Wsio!
ps: Things You Said to dla mnie najlepsza piosenka DM aby była jasność... ! Wbiłem się z gustem w temat Obi ili niet?
ps: Stwórzcie forum fanów DM 1980-1996 - zapiszę się na bank i będę prawił komplementa...! :-)
ps: Wypowiedź only for Obi: "Bardzo lubię wszystkie ballady Martina a w szczególności 'Comatose'. Rozpływam się przy pięknej barwie głosu tegoż wokalisty i ogólnie przenoszę się jak nasi kopacze od Leo na 'wyższy poziom'." Lepiej? Tylko czy o to chodzi w dyskusji...?
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
a to przepraszamJari pisze:Jestem muzykantem
@Shodan,ja rowniez wyrazilam jedynie swoje zdanie...wcale nie trudne do prawidlowego zrozumienia...
...ale nie wazne,nie mam zamiaru wszczynac awantur,a do tego ta dyskusja zmierza powoli,wiec ja juz milcze..
Homo Gothikus Industrialis / back to life...
Muzyk to ktoś kto poświęcił całe dzieciństwo na muzykę kosztem grania w piłę z kolesiami z podwórka
Są jeszcze dwie piosenki śpiewane by M.L. Gore które mi się podobają: 'The Bottom Line' (wersja live z Exciter Tour) i cover Cohen'a z tribute albumu.
Są jeszcze dwie piosenki śpiewane by M.L. Gore które mi się podobają: 'The Bottom Line' (wersja live z Exciter Tour) i cover Cohen'a z tribute albumu.
- shodan
- Posty: 16520
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Fanta ma rację, nie ma co wszczynać awantur. Niech każdy sobie myśli o DM co chce. Dla mnie to super muza, choć nie mam tej całej wiedzy muzycznej, co Jari. Ale w końcu DM tworzą muzykę dla mas, a nie dla innych muzyków czy muzykantów.
Powiem szczerze, że kiedyś niektóre wypowiedzi Jariego też wzbudzały we mnie kontrowersje, bo jako fan (nie fanatyk) owszem, toleruję krytykę, ale nie drwin z DM. A niestety Jari parę razy zadrwił z zespołu i umiejętności muzycznych oraz wokalnych Gora. Może nie miał takiego zamysłu, ale ja tak to odbierałem. Ale to już stare dzieje.
Powiem szczerze, że kiedyś niektóre wypowiedzi Jariego też wzbudzały we mnie kontrowersje, bo jako fan (nie fanatyk) owszem, toleruję krytykę, ale nie drwin z DM. A niestety Jari parę razy zadrwił z zespołu i umiejętności muzycznych oraz wokalnych Gora. Może nie miał takiego zamysłu, ale ja tak to odbierałem. Ale to już stare dzieje.
Jeżeli np. o mnie chodzi to nigdy nie słuchałbym płyty DM, która by mi się nie podobała. Ale jak na razie wszystkie mi się podobają (z wyjątkiem pojedynczych utworów, jak np. Comatose, Shout czy People Are People), więc nie ma problemu.Jari pisze:A ja się pytam gdyby Depeche Mode nagrało np "A Wszystko To..." to kolega/żanka Obi stałby od 6 rano pod sklepem? Bo to Depeche Mode?
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
i juz moglabym grzmiec,ze jak to Comatose...
przecie piekne to a Black Day np.nietrawie...i niech pogrzmia teraz inni
przecie piekne to a Black Day np.nietrawie...i niech pogrzmia teraz inni
Homo Gothikus Industrialis / back to life...
- shodan
- Posty: 16520
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Ależ Fanta nie o to chodzi. Ja zwróciłem tylko uwagę, że nie przepadam za Comatose (bo nawet fanom zdarza się nie lubić niektórych utworów). Nie napisałem natomiast, że zabiłbym kompozytora tych wypierdów i wszystkich w to zamieszanych, że Exciter jest do d..., że M.Gore jest słabym wokalistą i jeszcze gorszym gitarzystą i że w ogóle DM schodzi na psy.Fanta pisze:i juz moglabym grzmiec,ze jak to Comatose...
przecie piekne to a Black Day np.nietrawie...i niech pogrzmia teraz inni
Zauważasz różnicę?
Ja nie drwię z zespołu... Drwię z fanatyzmu, ktoreg onie znoszę. Słuchanie - tak, fanowanie - tak, ślepa miłość zamknięta na krytykę - nie. Nie będę się setny raz tłumaczyć z tego, że szanuję DM za lata 1981-1995 a dalej mi to lotto... Jeśli brak akceptacji dla pewnego okresu twórczości oznacza nie możność nazywania się fanem czy słuchaczem to przepraszam, ale czegoś nie trawię. Dla mnie Gore to świetny kompozytor co nie oznacza, że nie trafiają mu się najnormalniejsze w świecie gnioty. Bethoveen też takie ma w karierze co nie przeszkadza mu być nadal jednym z najgenialniejszych kompozytorów w dziejach (Wilder też tak chyba uważa bo i Sonatkę walnął na singielek). Poza tym kto mnie zna wie jakie mam poczucie humoru i to co piszę nie zawsze trzeba odbierać bardzo serious...
A 'Comatose' to akurat dla mnie gniot straszny i nic na to nie poradzę, nie wmówię sobie nagle, że to piekna pieśń... Pytanie było o odczucia więc moje są takie... A 'Black Day' jest z deche... !
A 'Comatose' to akurat dla mnie gniot straszny i nic na to nie poradzę, nie wmówię sobie nagle, że to piekna pieśń... Pytanie było o odczucia więc moje są takie... A 'Black Day' jest z deche... !
- Fanta
- Posty: 2130
- Rejestracja: 12 sie 2006 16:33
- Lokalizacja: stolica
nie @Shodan,nie widze roznicy, dla mnie to wciaz wyrazenie wlasnej opinii,i tyle
Homo Gothikus Industrialis / back to life...