To całkiem dwa różne zespoły i nie da się ich wepchnąc do 1 szuflady.
Zawsze będą argumenty za i przeciw.
newdress - Może też masz racje ,ale ja swoje wiem że Gahan ma nas w 4 literach.
Fakt że jak będzie koncert to pojade ,ale prosic się nie będe żeby przyjechali.
U2
- wojtek_krakow
- Posty: 474
- Rejestracja: 19 kwie 2009 21:22
- Ulubiony utwór: Rush
- Lokalizacja: Kraków/Bielsko
Dzisiejszego U2 nie słucham wogólę, do starego mam sentyment, ale przyznaje, że kilka koncertów parę lat temu wywarło na mnie duże wrażenie.
tylko przed siebie
Naprawdę szkoda,że się z nami nie wybrałaś do Bratysławy.puma pisze:
newdress - Może też masz racje ,ale ja swoje wiem że Gahan ma nas w 4 literach.
Fakt że jak będzie koncert to pojade ,ale prosic się nie będe żeby przyjechali.
Warto było,wspomnienia pozostaną na zawsze.
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Chyba, że przypałęta się taki gość o imieniu Alzheimer.
Ale wspomnienia jakie i czego:newdress pisze:Naprawdę szkoda,że się z nami nie wybrałaś do Bratysławy.puma pisze:
newdress - Może też masz racje ,ale ja swoje wiem że Gahan ma nas w 4 literach.
Fakt że jak będzie koncert to pojade ,ale prosic się nie będe żeby przyjechali.
Warto było,wspomnienia pozostaną na zawsze.
- odklepanej setlisty
- ubogiej setlisty
- mega ulewy
- w 1/3 pustego obiektu i dopychanego koncertu polaczkami co to wymieniali bilety z Wawy
- odgrzewanych kotletów w postaci NLMDA, PJ, ETS, AQOT, POT, IFY i WIMS?
???
- puma
- Posty: 2935
- Rejestracja: 29 lip 2006 22:36
- Lokalizacja: Wrocław
Newdess może i warto było pojechac ,ale oni łaski mi nie robią.
Zresztą mam teraz co robic i nie mogę sobie pozwolic na tak daleki wyjazd.
Zresztą mam teraz co robic i nie mogę sobie pozwolic na tak daleki wyjazd.
Dla chociażby Fly On The Windscreen,Strangelove i Master & Servant.Jari pisze:Ale wspomnienia jakie i czego:newdress pisze:Naprawdę szkoda,że się z nami nie wybrałaś do Bratysławy.puma pisze:
newdress - Może też masz racje ,ale ja swoje wiem że Gahan ma nas w 4 literach.
Fakt że jak będzie koncert to pojade ,ale prosic się nie będe żeby przyjechali.
Warto było,wspomnienia pozostaną na zawsze.
- odklepanej setlisty
- ubogiej setlisty
- mega ulewy
- w 1/3 pustego obiektu i dopychanego koncertu polaczkami co to wymieniali bilety z Wawy
- odgrzewanych kotletów w postaci NLMDA, PJ, ETS, AQOT, POT, IFY i WIMS?
???
Mega ulewa nie była może zbyt przyjemna,ale z perspektywy czasu wspominamy ją z rozbawieniem.
Nawet odgrzewane kotlety nie były takie złe,bo chociaż troszkę pozmieniane...no może jedynie Policy Of Truth mocno raniło po uszach Przynajmniej mnie.
Sama podróż i spotkanie się z czeskimi "depeszakami",potem w Bratysławie spotkaliśmy wrocławskich znajomych,później powrót z przygodami...długo by opowiadać...
Na pewno Twój mąż jest odpowiedzialnym człowiekiem i z pomocą Twoich rodziców spokojnie dałby radę z dzieckiempuma pisze:Newdess może i warto było pojechac ,ale oni łaski mi nie robią.
Zresztą mam teraz co robic i nie mogę sobie pozwolic na tak daleki wyjazd.
Wierz mi,każdy z naszej ekipy nie żałuje tego wyjazdu i do dzisiaj opowiadamy sobie o tej eskapadzie.
I Ty też byś na pweno nie żałowała
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Krówki — rodzaj słodyczy, cukierki mleczne, z miękkim zazwyczaj ciągliwym nadzieniem. Występują także krówki nieciągnące się — kruche.
One more Depeszowokoncertowych postów i możecie śpiewać There Are Posts in the Bin, There are Messages for Delete...
Ewentualnie Suffer Well- posty poszły w hell.
One more Depeszowokoncertowych postów i możecie śpiewać There Are Posts in the Bin, There are Messages for Delete...
Ewentualnie Suffer Well- posty poszły w hell.
- prey
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Ja skwituję u2 tak ten zespół nigdy, ale przenigdy nie był rockowym bandem w stricte tego słowa znaczeniu. Zespół nic nie wniósł do muzyki rozrywkowej poza pozerstwem Bono (zbawiciela świata). Grają jak grają, ale drugim the beatles nie będą. Bitelsi byli brytyjscy, u2 chce być amerykańskie, ale tyle z nich amerykaństwa jak ze mnie księdza.
Dm i u2 są tyle samo siebie warte czytać nothing
Dm i u2 są tyle samo siebie warte czytać nothing
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Zgadzam się z Preyem co do U2,chociaż ja uważam,że U2 dawno temu było rockowe.
To krzywdząca opinia dla DM,zespołu który w odróżnieniu od U2 nie lubi szufladkowania,nie angażuje się i nigdy nie oglądał się na modne w danym okresie trendy muzyczne.prey pisze:
Dm i u2 są tyle samo siebie warte czytać nothing
Ten zespół już dawno temu się zaszufladkował sam...newdress pisze:To krzywdząca opinia dla DM,zespołu który w odróżnieniu od U2 nie lubi szufladkowania,nie angażuje się i nigdy nie oglądał się na modne w danym okresie trendy muzyczne.
New... nie karz mi już słuchać któryś raz tych samych utworów... Master i Strangelove słyszałem, Fly On The Windscreen też. Pozostałe utwory też słyszałem parę razy. Może ty patrzysz inaczej na to bo to twój chyba pierwszy koncert, dla mnie któryś tam by był i nie jarają mnie te występy. Jedyne co pamiętam ze Służewca na przykłąd to ulewa i Bodek rozdający za darmo kasety A69, z Legii nie pamiętam nic poza... fajnym towarzystwem ludzi z pracy (James, The Pesh, Kudłaty + inni) i.... ulewą. Cholera DM w Polsce oznacza chyba zawsze ulewę... Z koncertu w Bostonie pamiętam tylko cenę piwa, to, że byłem w 4 rzędzie a potem pod barierką bo mnie steward podprowadził, żebym mógł zrobić fotki, z Berlina pamiętam Gore'a grającego akustyczne wersje 2 piosenek na trasie World Violation. Tak naprawde doskonale pamiętam tylko jeden koncert i to było mega przeżycie - Praga - Devotional.
ps: te wersje Strangelove i Master akurat skisili strasznie na tej trasie a jej wielką wadą jest przesterowana perskusja, waląca wszędzie tlko nie tam gdzie potrzeba, ta perkusja zagłusza połowę dźwięków lecących z klawisza i gitary.
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
DM nic nie warte? Ładne rzeczy.prey pisze:Ja skwituję u2 tak ten zespół nigdy, ale przenigdy nie był rockowym bandem w stricte tego słowa znaczeniu. Zespół nic nie wniósł do muzyki rozrywkowej poza pozerstwem Bono (zbawiciela świata). Grają jak grają, ale drugim the beatles nie będą. Bitelsi byli brytyjscy, u2 chce być amerykańskie, ale tyle z nich amerykaństwa jak ze mnie księdza.
Dm i u2 są tyle samo siebie warte czytać nothing
U2 nic nie wniósł do muzyki rozrywkowej? A co to ma za znaczenie.
U2 nigdy nie był rockowym bandem? A kogo to obchodzi?
No mam nadzieję prey, że nie jesteś aż takim grzesznikiem.prey pisze:u2 chce być amerykańskie, ale tyle z nich amerykaństwa jak ze mnie księdza.
No właśnie, są przecież tacy ludzie, dla których był to pierwszy koncert w życiu. Choć na pewno setlista mogła byu być znacznie lepsza.Jari pisze:New... nie karz mi już słuchać któryś raz tych samych utworów... Master i Strangelove słyszałem, Fly On The Windscreen też. Pozostałe utwory też słyszałem parę razy. Może ty patrzysz inaczej na to bo to twój chyba pierwszy koncert, dla mnie któryś tam by był i nie jarają mnie te występy.
Poza tym zastanawiam się Jari nad jedną kwestią - skoro koncerty DM począwszy od Violator (oprócz Devotional) są taką kichą, że nic z nich nawet nie pamiętasz, to po cholerę przy okazji każdej trasy na te koncerty jeździsz?
Odpowiedź jest jeszcze prostsza niż pytanie:
- sentyment bo lata 81-95 lubię i doceniam
- z czytej ciekawości
- z zainteresowanie aspektami koncertowymi, technicznymi, Nati słucha koncertu, Jerry w tym czasie zerka na graty, ocenia nagłosnienie, patrzy co robią na stołach mikserskich, jak pracują systemy nagłośnienia, oświetlenia, jak sterowne są kontrolerami MIDI itp itd
- żeby mieć na co psioczyć na tym forum
- idę z nadzieją jak do Hoghwartu - że Magia powróci, (ale cuś nie powraca...)
- bo mam za darmo bilety - płacą w pracy za zakup
- bo koledzy idą, to ja też
- bo aspekt live DM interesował mnie zawsze bardziej niz aspekt studio
- bo żebyś miał o co pytać... :-)
- bo chce miło spędzić czas i się wyluzować przy znanych dźwiękach, stare niech sobie leci tylko na litość boską niech przearanżują, nowe pomijam - palę wtedy albo co innego mi w głowie...
- bo chcę oderwac się od szarości dnia codziennego i może złapac jakąś nutkę inspiracji
- bo chcę odchamić się nieco
- bo wtedy mam do wyboru zazwyczaj DM albo Britney, DM albo Feel, DM albo Metalmania
- bo Nati idzie, a mężowi żony samej puszczać nie wypada, a że pewne songi nam się z czymś kojarzą coś przeżyliśmy dzieki nim albo leciały w tle to aby odświeżyć uczucie - tzw. funkcja terapeutyczna
- bo ja cież pier*ol* nie wiem dlaczego tam lezę...
* dowolne skreślić albo zostawić wszystkie i też będzie prawda.
- sentyment bo lata 81-95 lubię i doceniam
- z czytej ciekawości
- z zainteresowanie aspektami koncertowymi, technicznymi, Nati słucha koncertu, Jerry w tym czasie zerka na graty, ocenia nagłosnienie, patrzy co robią na stołach mikserskich, jak pracują systemy nagłośnienia, oświetlenia, jak sterowne są kontrolerami MIDI itp itd
- żeby mieć na co psioczyć na tym forum
- idę z nadzieją jak do Hoghwartu - że Magia powróci, (ale cuś nie powraca...)
- bo mam za darmo bilety - płacą w pracy za zakup
- bo koledzy idą, to ja też
- bo aspekt live DM interesował mnie zawsze bardziej niz aspekt studio
- bo żebyś miał o co pytać... :-)
- bo chce miło spędzić czas i się wyluzować przy znanych dźwiękach, stare niech sobie leci tylko na litość boską niech przearanżują, nowe pomijam - palę wtedy albo co innego mi w głowie...
- bo chcę oderwac się od szarości dnia codziennego i może złapac jakąś nutkę inspiracji
- bo chcę odchamić się nieco
- bo wtedy mam do wyboru zazwyczaj DM albo Britney, DM albo Feel, DM albo Metalmania
- bo Nati idzie, a mężowi żony samej puszczać nie wypada, a że pewne songi nam się z czymś kojarzą coś przeżyliśmy dzieki nim albo leciały w tle to aby odświeżyć uczucie - tzw. funkcja terapeutyczna
- bo ja cież pier*ol* nie wiem dlaczego tam lezę...
* dowolne skreślić albo zostawić wszystkie i też będzie prawda.
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
No odpowiedź więcej niż wyczerpująca i zadowalająca.
Najbardziej podoba mi się podpunkt 4.
I życzę CI, żeby jeszcze kiedyś Magia powróciła choć na chwilę.
Najbardziej podoba mi się podpunkt 4.
I życzę CI, żeby jeszcze kiedyś Magia powróciła choć na chwilę.
- puma
- Posty: 2935
- Rejestracja: 29 lip 2006 22:36
- Lokalizacja: Wrocław
Wiem o tym że bym nie żałowała ,że było by to dla mnie kolejne przeżycie z DM.newdress pisze:I Ty też byś na pweno nie żałowała
Tylko brakło czasu by zorganizowac się do wyjazdu i przede wszystkim pieniędzy.
Nie mówię że nie miałam ,ale za to mam szczepionke dla dziecko.
A dziecko najważniejsze.
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Dobrze, zakładam, że zamknęliście kontekst jakże związany z muzyką "U2", pewnie w Bratysławie grali With or Without You oraz I Still Haven't Found What I'm Looking For, a Gahan uratował świat przed plagą owsików.
Dlatego, bardzo, ale to bardzo, naprawdę bardzo, wręcz z uśmiechem- fałszywym, ale jednak uśmiechem, proszę was o nie pipczenie o masterach i servetkach, flegmie na windskrynach i i watowanej nocy.
To tak w kwestii tego, żeby gówniarz, niepoważny i powalony mlekopijca się nie czepiał, albo przypadkiem nie dostał ataku padaczki.
A, żeby nie było, że nie na temat. To ja powiem tyle, że jestem w stanie za jednym rzutem wysłuchać dwóch, obojętnie jakich, piosenek rzeczonego zespołu. Więcej mnie nudzi
Dlatego, bardzo, ale to bardzo, naprawdę bardzo, wręcz z uśmiechem- fałszywym, ale jednak uśmiechem, proszę was o nie pipczenie o masterach i servetkach, flegmie na windskrynach i i watowanej nocy.
To tak w kwestii tego, żeby gówniarz, niepoważny i powalony mlekopijca się nie czepiał, albo przypadkiem nie dostał ataku padaczki.
A, żeby nie było, że nie na temat. To ja powiem tyle, że jestem w stanie za jednym rzutem wysłuchać dwóch, obojętnie jakich, piosenek rzeczonego zespołu. Więcej mnie nudzi
- shodan
- Posty: 16511
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Rajca nie wtrącaj się chłopcze, gdy starsi dyskutują.
- Rajca
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
No już, już. nie martw się, jak będziecie mieli szczęście to niedługo przestanę się wtrącać. A do tego czasu koniec z rozmydlaniem. To jest forum od DM i są dziesiątki, jeśli nie setki tematów i miejsc do dyskusji na temat DM.
Hehe,DM rządzi nawet w...temacie U2puma pisze:I to w Tobie uwielbiamnewdress pisze: Nie mówię że nie miałam ,ale za to mam szczepionke dla dziecko.
A dziecko najważniejsze.Rajca pisze:To jest forum od DM i są dziesiątki, jeśli nie setki tematów i miejsc do dyskusji na temat DM.
Chyba spór rozwiązany: DM nokałtuje U2
Chyba jednak przeczytaj to zdanie jeszcze raz... DM przywołano tylko w toku dyskusji o frontmanach: Gahanie i Bono. Czy DM nokautuje U2... Chyba Cię rozczaruję, ale jest dokładnie odwrotnie... A koncertowo to nokautuje i beszcześci zwłoki....