U2

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6389
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Re: U2

Post 12 sie 2009 10:30

marcindreszcz pisze:Muzycznie nie ma co porównywac U2 z Depeche Mode , bo to zupełnie dwa inne zespoły,inny styl i wszystko co za tym idzie.
Ale zarówno U2 jak i DM tworzą LUDZIE, a nie cyborgi. I tu można się postarac miec wiele wspólnego, a że DM to zadufane buce, i ostatnio TOTALNIE bez klasy ... to już ujma.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 25 maja 2010 16:25

Podobieństwo do 101 jak cholera. Ostatni koncert, miejsce, ilość fanów na koncercie.
http://mbank.empik.com/360-at-the-rose- ... 6,muzyka-p
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 25 maja 2010 17:40

komuś to przeszkadza?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
dejmien
Posty: 2823
Rejestracja: 20 paź 2006 15:50

Post 27 lip 2010 12:33

Właśnie jestem ciekaw czy to tylko zbieg okoliczności, że U2 wydało DVD live właśnie z tego miejsca?
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 27 lip 2010 13:48

lol, ktoś naprawdę wierzy, że to celowe? :lol:
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 29 lip 2010 12:20

Hienuś marketing rządzi się różnymi prawami. molochy podejmują różne decyzje, aby sprzedać towar. Zresztą nie wiem czy pamiętasz zdjęcia zrobione przez Antka w tym samym miejscu. Po co to było?
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
dejmien
Posty: 2823
Rejestracja: 20 paź 2006 15:50

Post 29 lip 2010 12:53

Nie twierdze, że to było celowe bo nie mam na to żadnych dowodów. Jednak dla wielu fanów DM Rose Bowl to miejsce-symbol. Zapis tamtego koncertu przeszedł do legendy i wg mnóstwa osób bije na głowę wszystkie późniejsze wydania koncertowe DM. Aż tu nagle U2 wyskakuje z takim samym pomysłem (to samo miejsce, ostatni koncert trasy) na DVD. Nie trudno sobie wyobrazić, że niektórzy fani DM zadali sobie wówczas pytanie: what the fuck?

Jeśli chodzi o porównania obu zespołów to argument, że to zupełnie różne grupy i dlatego nie można ich ze sobą zestawiać uważam za nie trafny. Przecież jest pełno osób, które bardzo lubią U2 i DM, i wcale im to nie przeszkadza. Zgodzę się z tym, że U2 ma lepsze koncerty (doskonały kontakt z publicznością, spontaniczne akcje, improwizacja muzyczna). Jednak fakt, że sprzedają więcej płyt i biletów nie świadczy o tym, że ogólnie są lepszą grupą. Mają lepszą politykę marketingową od DM. Bardzo lubię U2 ale muzycznie to DM mnie bardziej pociąga.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 29 lip 2010 22:55

prey pisze:Zresztą nie wiem czy pamiętasz zdjęcia zrobione przez Antka w tym samym miejscu. Po co to było?
Bono tak chciał, to samo było z teledyskiem "Electrical Storm". Bonias wyraźnie zarządał teledysku w stylu DM (czarnobiały, ziarnisty obraz, itd).
W przypadku tego koncertu to nie ma sensu. Kto poza fanami pamięta jeszcze gdzie odbył się koncert DM ze 101?
Chyba tylko na forach DM ktoś to zauważył, też mi chwyt marketingowy.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
FREE STATE

Post 10 mar 2011 21:40

Rose Bowl to nie własność DM, każdy ma prawo nagrywać tam film koncertowy.
Pomijając fakt, że na HBO ten show U2 to moja pozycja obowiązkowa...

A co do zespołu - Bono jest... już nie powiem, jak pewny siebie. "U2 to największy zespół świata".
Byś wszedł do jego głowy, to nie trafiłbyś z powrotem...
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4247
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kontakt
Strona WWW

Post 30 mar 2011 00:06

Jakoś nie mogę do końca przekonać się do tego zespołu. Pal sześć już zachowanie Bono i te jego próby ratowania świata, ale ich muzyka do mnie nie trafia. A fenomenu "Joshua Tree" chyba już nigdy nie zrozumiem.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

Samozwańczy CEO forumowego fanklubu Sydney Sweeney oraz Depeszwizji.

DEPESZWIZJA 9 - EDYCJA IMIENIA TAMARY ŁEMPICKIEJ
STATUS: ZBIERAM GŁOSY
TERMIN - 5 KWIETNIA
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 30 mar 2011 17:06

Jest wg mnie wiele lepszych płyt U2 od "Joshua Tree".
A ratować świat też ktoś musi. :mrgreen:
Awatar użytkownika
obserw99
Posty: 96
Rejestracja: 20 lis 2009 10:42
Ulubiony utwór: Walking in my shoes

Post 01 kwie 2011 13:30

"The Joshua Tree" i "Achtung Baby" to szczyt możliwości zespołu U2...

Rewelacyjne albumy... z przełomu lat 80-tych i 90-tych.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21492
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 01 kwie 2011 13:56

To szczyt komercyjnych i technicznych (chociaż też nie do końca) możliwości U2. Pod względem artystycznym, warsztatowym i kompozytorskich, szczytem była płyta "war". Blisko są również "zooropa" i "pop".
W okresie "Joshua Tree", szczyt osiągnęli tylko w trzech utworach "bullet the blue sky", "exit" i "birdland" (ewentualnie "desert of our love" i "beautiful ghost").
"achtung baby" ma ten sam problem, płyta postrzega przez pryzmat jej eklektyzmu i obróbki studyjnej, która nie miała końca.
To bardzo dobre płyty ale szczyt możliwości mozna zaobserwować tylko na listach przebojów. The Edge miał wtedy jakiś zastój, który odblokował mu sie na chwilę odczas Lovetown i potem permanentnie na trasie Zoo.
U2 mają problem bo ich sukcesy całkowicie przyćmiły resztę ich pracy.
Mało kto będzie pamiętał o naprawdę najjaśnieszych momentach ich kariery, takich jak "wake up dead man", "the drowning man", wspomniany wcześniej "exit" czy "zooropa" (chyba najbardziej progresywny kawałek U2).
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
FREE STATE

Post 01 kwie 2011 18:35

obserw99 pisze:"The Joshua Tree" i "Achtung Baby" to szczyt możliwości zespołu U2...

Rewelacyjne albumy... z przełomu lat 80-tych i 90-tych.
Może co niektórych zdziwię, ale wg mnie No Line On The Horizon dorównuje tej wymienionej dwójce... :)
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 01 kwie 2011 22:57

Hien pisze:"zooropa" (chyba najbardziej progresywny kawałek U2).
Też mam słabość do tego utworu, podobnie jak do Daddy's Gonna Pay For Your Crashed Car czy The Fly.
FREE STATE

Post 03 kwie 2011 13:23

Shodan, :beer: za The Fly. :D
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16511
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 03 kwie 2011 23:27

U2 ma wiele równie wspaniałych utworów co The Fly. :)
FREE STATE

Post 04 kwie 2011 16:28

Czyli?
Bo chcę porównać ze swoimi ulubionymi... :)
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11326
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 04 kwie 2011 19:36

Ja uwielbiam Zoo Station, podobny klimat to The Fly.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
FREE STATE

Post 04 kwie 2011 19:39

Ja bardzo lubię głównie utwory singlowe U2, ale nie tylko:

I.S.H.F.W.I.L.F., Sunday Bloody Sunday, One, Pride (In The Name Of Love), Unknown Caller, No Line On The Horizon, Magnificent, Moment Of Surrender, Vertigo...
ODPOWIEDZ