Najlepsze DVD Depeche Mode

[MC]

Oj tam, usłyszał kawałek podkładu z końca "Shine"...

[FREE STATE]

Ej, ludzie, gubię się w waszym obgadywaniu mojej osoby. Nie polubię Excitera, żeby była jasność.
Wróćcie, na miłość boską, do tematu głównego (no co, czegoś się nauczyłem przez ten krótki okres czasu i wolę być teraz ostrożny)...

Jutro zabieram się z powrotem za Sto Jedynkę. To musi do mnie dotrzeć jeszcze bardziej niż przy pierwszym oglądnięciu...
No i kumpel ma mi na jutro załatwić Live In Hamburg, The Videos 86>98 i nagranie z RAH...
Tak więc dorzucę parę pozycji do "kanonu DVD z Depeche Mode"...

[shodan]

Nie polubię Excitera, żeby była jasność.

Nie musisz, tylko powiedz, gdzie Ty u licha na Exciter słyszysz ową "techniawkę", bo z podziwu wyjść nie mogę.

[Marcin]

Może na remixach..
DVD z ONiP dobre tylko ma jeden minus ,ale za to duży-brak Clean,chociaż ostatnio w sieci wypłynął fragment Clean Z Paryżewa w soundboardowej wersji wiec może z czasem...

[FREE STATE]

Nie polubię Excitera, żeby była jasność.

Nie musisz, tylko powiedz, gdzie Ty u licha na Exciter słyszysz ową "techniawkę", bo z podziwu wyjść nie mogę.

I Feel Loved, początek Freelove w wersji albumowej, Dead Of Night (w paru moentach). A reszta (WTBS, Shine, Comatose, Goodnight Lovers) to jedna wielka nuda.
Oświeciłem cię?

P.S. A z Marcinem całkowicie się zgodzę co do braku Clean na ONIP-ie.

[shodan]

No ja mam jakieś inne wyobrażenie o techno.
Shine i nuda? Ty chyba oszalałeś!

[Czez]

W 101 procentach mam takie samo zdanie jak Shodan, nie mozna inaczej Czy ktos ma jeszcze DVD z Black Celebration Tour?

[FREE STATE]

Nie, ale uwierz mi, że chciałbym mieć...
W mojej kolekcji DVD brakuje już tylko tej pozycji...

[Czez]

To jest wydanie nieoficjalne, wiec nigdzie oficjalnie nie kupisz

[FREE STATE]

Wiem.
Ale ja tam mam swoje sposoby...

[Miri]

W okolicach Łodzi ponoć krążą fanowskie wydania "Live in Łódź" (koleżanka mi się chwaliła, że jej rodzice już mają), więc BC Live pewnie też można nabyć. Fani potrafią dużo - wystarczy zobaczyć niektóre montaże sprzed niewiadomo ilu lat na YT. Zawsze będę to powtarzać - spośród wszystkich metali, punków i innych subkultur, ta jest najbardziej zgrana i oddana zespołowi - bo jak inaczej to nazwać?
U mnie na tapecie SOFAD Live i chyba w weekend po egzaminie odświeżę sobie Devotionala. Idealnie się wpasuje ten klimat - "try walking in my shoes and then see why I didn't learn anything before exams" .

[FREE STATE]

Oglądam sobie właśnie DVD z Barcelony. I muszę powiedzieć, że tym razem zmienię chyba zdanie od tej pozycji.

Przestałem zwracać uwagę na widzów, ujęcia na kamery i aparaty, fatalny wokal przy Miles Away i Wrong, a wsłuchałem się w całą resztę.
I to się opłaciło, po prostu znalazłem sposób na tę płytę - naprawdę mi się spodobała: wokal Marta, świetne Precious i Personal Jesus, WFTN na koniec, nawet marnotrawni (czyli HTF i Come Back) mi się podobali.
Good one...

[Miri]

No widzisz, do wszystkiego można się przekonać (tak jak ja do TTA). Więc teraz szybciutko, pókiś w nastroju, przesłuchaj Excitera i ONIP i może w końcu zobaczysz, co ja, Shodan i reszta tego forum widzimy w tej płycie .
A tak na serio to dobrze, że zignorowałeś tę publiczność. Dla niej kupiłeś ten koncert? No właśnie, ja nigdy nie przykładam do tego wielkiej wagi. Co do tego WFTN to bym się tak nie wyrychlała (oprócz genialnej "pomyłki" Martina trochę mnie nudzi ten kawałek), ale PJ - to jest moc. Szczególnie z wizualizacją.

[MC]

(oprócz genialnej "pomyłki" Martina trochę mnie nudzi ten kawałek)

Dejwa*

[Miri]

Och, to ja też się zawsze mylę . W sumie to chyba racja, bo Martin nie powinien się w swojej piosence mylić a Dave śpiewa to na tyle rzadko, żeby zapomnieć. Cóż, mój błąd .

[MC]

O, a dla mnie to była bardziej piosenka Dave'a, Martin robi tylko chórki (bo nie w każdej zwrotce), a jedynym od początku do końca dwugłosem jest BTW.

[FREE STATE]

Mniejsza z tym. Ja po oglądnięciu tego DVD pokochałem WFTN. Kiedyś to było zwykłe lubienie, a teraz ten kawałek wskoczył do mojego Top 10.

A do ONIP-a ciągle nie mogę się przekonać. Chyba najpierw muszę polubić Excitera, a potem zabrać się za to DVD.

[dejmien]

No już bez przesady. Na 20 utworów tylko 5 pochodzi z Excitera. A wyrażenie, że "musisz polubić" jakąś płytę... hmm chyba nie o to w słuchaniu muzyki chodzi.

[Hien]

Bo tru fan DM musi lubić WSZYSTKO.
Ja nie jestem tru bo dissuje wszystko sprzed 1996

[FREE STATE]

No już bez przesady. Na 20 utworów tylko 5 pochodzi z Excitera. A wyrażenie, że "musisz polubić" jakąś płytę... hmm chyba nie o to w słuchaniu muzyki chodzi.

Nie łap mnie za słówka, Dejmien. To było luźne gdybanie...

Może wyda się to dziwne, ale ONIP jest dziwny i trudny do przetrawienia, co jest naprawdę dziwaczne, jeśli chodzi o koncertowe DVD...