Czego teraz słuchasz?

[stripped]

No zadziwia mnie to i tak, bo mi właśnie wokal Ostrego za cholerę nie podchodzi i do tego jego dziwny trochę połamany, czy arytmiczny flow, dlatego tylko wybrane kawałki jego mi podchodzą, zwłaszcza chyba te gdzie mniej tę jego chrypę słychać.

U mnie na słuchawkach:

A Tribe Called Quest - Footprints

[Fen.]

skaczę po kawałkach Deep Purple

[maganka1983]

odgrzebałam sobie Sade, miękkie i przyjemne kawałki. bardzo dobrze się przy nich pracuje

[Rajca]

Opeth

Tak się naładuję przed ćwiczeniami fizycznymi

[shodan]

Ech cóż za stereotypowe podejście... trudno, nikogo nie będę przekonywał przecież że takich trzech jak ich dwóch to za oceanem nie ma ani jednego, a znam czarną scenę dość dobrze więc wiem co mówię. Serio - dla mnie Noon to Alan Wilder polskiego hip hopu, i myślę że to dość zgrabne porównanie - sample pierwsza klasa + świetna elektronika.

Ale ja mówię o samym smęceniu tzw. wokalisty, a nie o samplach. Naszym raperom do tych zza oceanu jeszcze bardzo daleko.

[Rajca]

Ech cóż za stereotypowe podejście...

Och przestańmy zgrywać wszyscy takich światłych, prawych i sprawiedliwych, piętnem subiektywizmu nienaznaczonych. Stereotypy są warunkiem koniecznym, taki to truizm.

A ja słucham Audioslave - Out of Exile

[devotional]

a jakieś tam badziewie, American Dollar bodajże ...

[stripped]

Ech cóż za stereotypowe podejście... trudno, nikogo nie będę przekonywał przecież że takich trzech jak ich dwóch to za oceanem nie ma ani jednego, a znam czarną scenę dość dobrze więc wiem co mówię. Serio - dla mnie Noon to Alan Wilder polskiego hip hopu, i myślę że to dość zgrabne porównanie - sample pierwsza klasa + świetna elektronika.

Ale ja mówię o samym smęceniu tzw. wokalisty, a nie o samplach. Naszym raperom do tych zza oceanu jeszcze bardzo daleko.

No Tobie najłatwiej ocenić, zapewne wgryziony jesteś mocno w temat i doskonale wiesz że wszyscy nic tylko smęcą... Trochę się jednak od lat 90-tych pozmieniało

Słucham Somebody z Alanem z YT, A.D. 2010

[shodan]

stripped, czy trzeba się wielce wgryzać w polski hip-hop, żeby stwierdzić, że się tego nie lubi?

[Fen.]

stripped, czy trzeba się wielce wgryzać w polski hip-hop, żeby stwierdzić, że się tego nie lubi?

pytanie nie do mnie, ale moim zdaniem nie.
Ja nie lubię techniawki i walczę z sąsiadami m.in na DM. Zamierzam pozostać ignorantem i nie wgryzać się głębiej (pomijając fakt, że pewnie kończy się na jednym kęsie )

[stripped]

stripped, czy trzeba się wielce wgryzać w polski hip-hop, żeby stwierdzić, że się tego nie lubi?

Absolutnie nie, ale warto, zanim zacznie się pochopnie wygłaszać pewne opinie o nim To tak jakby włączyć się do dyskusji o książce oceniając ją samemu po okładce

Na słuchawkach Now, This is Fun!

[Daria The Revelator]

o, jeden z mych ulubionych bisajdów, dobrze.

[maganka1983]

Takie stare, a tak cieszy. I ten teledysk czarno biały. Wracają dobre wspomnienia

[shodan]

Absolutnie nie, ale warto, zanim zacznie się pochopnie wygłaszać pewne opinie o nim To tak jakby włączyć się do dyskusji o książce oceniając ją samemu po okładce

Nie przesadzaj. W życiu nasłuchałem się już - nawet mimochodem - tyle tego, że wystarczy aż nadto. W końcu hip-hop gra się nie od dziś.

[Daria The Revelator]

Planet Funk - Non Zero Sumness

wieki ich nie słuchałam, aż w pracy zaczęli to puszczać i na nowo odrywam ich masakrycznie dobrą elektornikę.
zajebiście się czuję kiedy ich słucham.

[Rajca]

Porcupine Tree - Mother and Child Divided
Wersja Rockpalast... ach

[devotional]

brian eno + the metropole orchestra - shutov assembly live

w życiu bym nie pomyślał, że w taki doskonały sposób można przenieść twórczość mistrza na wykonanie zgoła symfoniczne.

[Hien]

Porcupine Tree - Mother and Child Divided
Wersja Rockpalast... ach

rockPLAST przecież, zapomniałeś?

[Rajca]

No tak, człowiek ze wsi wyszedł, ale wieś z człowieka...
Padam krzyżem i się poprawiam, Rockplast
A tymczasem, SotU leci.

[Fen.]

Bardzo nie- Depeszowo
Stare kotlety czyli Pink Floyd , Type o negative





i jeszcze wygrzebałam to: