Czego teraz słuchasz?

[mintaj]

O, całkiem niedawno ściągnąłem tą płytkę, ale jej jeszcze nie słuchałem.
Dam szansę, choć nowe "Deeper Understanding" raczej takie sobie (tak, wiem, wcześniej pisałem coś innego, ale po kilku przesłuchaniach, zmieniłem zdanie).
A teraz leci Soundgarden - Superunknown, kawał solidnego grunge'u prosto z Seattle.

[Hien]

Mnie jak na razie wgniotło po pierwszych 4 kawałkach.
Wcześniej słyszałem tylko "Rubberband Girl" i podobało mi się znacznie bardziej niż oryginał.

[dejmien]

Nawet nie wiedziałem, że Kaśka wydała nową płytę. Ale dzięki Hienowi nadrobiłem to niedoinformowanie i jestem po wstępnym przesłuchaniu. Będę musiał przesłuchać jeszcze na pewno kilka razy, żeby wyciągnąć z tej płyty więcej dla siebie ale na razie mogę powiedzieć, że jest to dzieło, którego Kate Bush nie musi się wstydzić. Bardzo klimatyczne, według mnie idealne dźwięki do słuchania po stresującym, ciężkim dniu. Chociaż nie zabrakło słabszych punktów. Dla mnie takimi są utwory: Lily, Deeper Understanding oraz Red Shoes. Zwyczajnie nudne.

[Hien]

To w zasadzie nie jest nowa płyta tylko zbiór kawałków z "Red Shoues" i "Sensual world", które zostały na nowo nagrane. Nowa NOWA płyta będzie za jakiś czas.
Mi się podobają te nowe wersje, zwłaszcza "The song of Solomon", który wokalnie kasuje oryginał. Wydłużona końcówka "Deeper Understanding" też włada.

[FREE STATE]

Fly On The Windscreen, a za chwilę przełączam się na TDS.

[dejmien]

Stagger Lee rządzi!

[stripped]

[mintaj]

[Czez]

O tak, Money For Nothing naprawde lubie, zreszte inne ich kawalki tez.

[em.]

Uwielbiam ten album, ma tak niesamowity klimat, moc i zdolność wyciągania mnie na wyżyny radości, że mogę go nazwać tylko perełką
Będą w Warszawie w lipcu, ale tego samego dnia będę na koncercie Morrisseya. Szkoda, że nie można mieć wszystkiego

[Czez]

Zrezygnyj z Morrisseya.

[em.]

Nieeee, nigdy!

[Czez]

No widzisz, czyli Buen Vista to pikus

[em.]

Ej, tak nie można! BVSC to nie jest moja ukochana muzyka, jednak na pierwszym miejscu w sercu jest Morrissey, ale i tak mam dylemat. Po prostu, chciałabym zobaczyć na żywo wszystkich muzyków, których uwielbiam. A ich uwielbiam.
Ale nie kocham. To na pierwszym miejscu...

[Jari]

Cały dzień łazi za mną The Asteroids Galaxy Tour:

http://www.youtube.com/watch?v=q-uUKI7f ... re=related

[Hien]

Będą w Warszawie w lipcu, ale tego samego dnia będę na koncercie Morrisseya. Szkoda, że nie można mieć wszystkiego

ojej, nie skojarzyłem, że to tego samego dnia
Ale na pewno jeszcze przyjadą, oni bywają

...



nie do końca odpowiadają mi te aranżacje ala 'film score', ale przynajmniej coś jest mimo, że ani to nowe ani stare.

[Rajca]

OSI - Free

[Hien]

z jednej strony fajna lajtowa płyta, ale z drugiej, ile mozna ciągnąć tą modę na lata 80?
i co się stanie z tymi wszystkimi zespołami jak się ta moda skończy?
MGMT już się cofnęli o dekadę (jeśli nie dwie) w stosunku do 80s, Twin Shadow się obroni bo ma zwyczajnie lepsze piosenki, ale reszta?
jakoś mi się smutno robi jak słucham tych płyt, mam wrażenie, że zagoniono muzykę pod ścianę i kazano wracać gdzieś gdzie już była i nic nowego nie będzie miała do powiedzenia.
wszyscy teraz robią kalkomanię przesżłości, wszyscy wracają do korzeni, a jeszcze parę lata temu rzucano hasła o rozwoju, poszukiwaniach, itd. Nikt już nie szuka.

[Fen.]

Płytka fajna, dużo racji w tym co piszesz, ale może nie będzie aż tak źle
MGMT na żywo są trochę słabi na płytach fajnie to brzmi.

[Hien]

Mi się na żywo podobali. Bardzo miło wspominam ich koncert i liczę, że ktoś w końcu ich sciągnie ponownie (tylko tym razem nie na festiwal). Inna sprawa, że konsekwentnie wypinają się na klimaty swoich największych hitów i niedługo ludzie ich oleją
I tak dobrze to rozegrali.