Nasze sny

[shodan]

Leżę prosto jak w trumnie.

[dejmien]

Śniło mi się, że mintaj wrócił na forum, oh wait...
Witamy mintaj! Ile miałeś nieprzeczytanych postów?

[stripped]

Dzisiaj śnił mi się kot który znosił jaja, ogólnie to miałczał ale kiedy zadzwoniło się do niego na komórkę to odbierał i mówił ludzkim głosem

[dejmien]

Ciekaw jestem co podpowiedziało Twojej podświadomości taki motyw.

[mintaj]

Śniło mi się, że mintaj wrócił na forum, oh wait...
Witamy mintaj! Ile miałeś nieprzeczytanych postów?

Jakies 16 tysiecy

[Hien]

Moje sny są ostatnio prawie identyczne, gdzieś idę, gdzieś jadę autem, mam coś zrobić, ale gówno z tego wychodzi, trafiam do jakiego lokalu, itd. Jakbym prowadził jakiś secret life po nocy.

[mintaj]

Czy wy też macie co jakiś czas sen, w którym wracacie do szkoły (u mnie zazwyczaj to jest liceum, ale zdarzały się i inne okresy edukacji) i się okazuje, że macie jakiś problem z zaliczeniami, bo np. z powodu chodzenia do pracy nie macie wymaganej frekwencji? U mnie to powraca dość regularnie, przerabana sprawa, czasem wolałbym mieć te pospolite paraliże senne xD

[Czez]

Ja co najmniej od kilku lat nie pamietam zadnego snu.

[stripped]

Czy wy też macie co jakiś czas sen, w którym wracacie do szkoły (u mnie zazwyczaj to jest liceum, ale zdarzały się i inne okresy edukacji) i się okazuje, że macie jakiś problem z zaliczeniami, bo np. z powodu chodzenia do pracy nie macie wymaganej frekwencji? U mnie to powraca dość regularnie, przerabana sprawa, czasem wolałbym mieć te pospolite paraliże senne xD

Oj zdarza się, sny o szkole należą do najgorszych koszmarów i zawsze jakieś egzaminy na które nic nie umiem czy prace domowe ktorych nie zrobiłem

[Malkolit]

Czy wy też macie co jakiś czas sen, w którym wracacie do szkoły (u mnie zazwyczaj to jest liceum, ale zdarzały się i inne okresy edukacji) i się okazuje, że macie jakiś problem z zaliczeniami, bo np. z powodu chodzenia do pracy nie macie wymaganej frekwencji? U mnie to powraca dość regularnie, przerabana sprawa, czasem wolałbym mieć te pospolite paraliże senne xD

Oj zdarza się, sny o szkole należą do najgorszych koszmarów i zawsze jakieś egzaminy na które nic nie umiem czy prace domowe ktorych nie zrobiłem

Zgadzam się, to są koszmarne sny. Pamiętam, jak kiedyś śnił mi się egzamin u najbardziej nielubianego profesora (w rzeczywistości mój rok uniknął tej wątpliwej przyjemności i zdawał u kogo innego); z każdym kolejnym pytaniem było coraz gorzej, a jego natarczywość budziła we mnie coraz większe przerażenie, jakby mnie przesłuchiwał agent jakichś służb. Koszmar się skończył tym, że weszły koleżanki z jakimś pytaniem, co rozładowało atmosferę, ale zbudziłem się zlany potem.

[Hien]

Zdarza mi się śnić szkoła, ale rzadko. Najczęściej kończę w podstawówce, ale wszyscy jesteśmy dorośli.

[dejmien]

Ja w snach wracam czasem na niemiecki i to jest najgorszy koszmar w moim repertuarze.

[Czez]

Ja wohl

[Dragon]

Ostatni sen jaki pamiętam to wizja gry w klubie siatkarskim, który nagle przeobraził się w zwyczajne zajęcia wfu...

[shodan]

Bo w pewnym momencie śniło mi się, że jestem w jakimś bliżej nieokreślonym miejscu, stoją jacyś ludzie, a z rozstawionych głośników naparza But Not Tonight. I tak mi się to podobało, że nie mogłem wyjść z podziwu. Pod koniec utworu się przebudziłem i stwierdziłem, że rzeczywiście w słuchawkach gra BNT. Pierwszy raz miałem sytuację, że śpiąc i śniąc tak wyraźnie odbierałem muzykę ze słuchawek. Że utwór był wręcz częścią snu.

Dzisiaj miałem bardzo podobną sytuację z Should Be Higher. Z tą różnicą, że zamiast ludzi była tylko moja żona, która przekrzykując muzykę kazała mi ściszyć. A ja nie chciałem jej posłuchać.
I znów utwór we śnie podobał mi się dużo bardziej niż zazwyczaj.

[Hien]

A Obcy?

[shodan]

No niestety nadal posucha. Raz tam było coś z obcym w tle. Gdzieś tam niby oczekiwałem, że obcy może się pojawić i zaatakować, ale się nie pojawił.
Za to dzisiaj z nudów przeszedłem znowu Alien Blackout.

[Hien]

Izolacja na telefony już też wyszła, ale potrzebuje niezłego kombajnu. Mój telefon jest za słaby.

[mintaj]

Podbiję, bo czemu nie.

Śniło mi się, że znowu mieszkam w Krakowie i że z jakichś niewyjaśnionych przyczyn Marcin Świetlicki jest jakimś znajomym moim i mojej rodziny, który regularnie mnie podwoził do psychiatry. Chyba nawet w tym śnie pisałem do murzyna albo hiena na messengerze o tym xD Pan Poeta był dla mnie miły, rozmawialiśmy o jakichś tam zwykłych nudnych rzeczach typu piłka nożna czy ekonomia, po czym trochę z głupa wypaliłem, że wiem, że jest poetą i że podobała mi się Nieprzysiadalność. Świetlicki coś tam odburknął, po czym zatrzymał samochód i wysadził mnie w jakiejś dzielnicy Krakowa, której nie mogę sobie przypomnieć, ale to było jedno z tych miejsc, z którego wszędzie jest daleko. Tamże, wszedłem na instagram i zobaczyłem, że koleżanka, która mi się w sumie podoba, wrzuca sobie foty z jakimś typem, który ma śmieszne warkoczyki z brody.

[dejmien]

Koleżanka już wie, że Ci się podoba? Czy tylko w śnie Ci się podoba?