Czy wyglądasz jak depesz?
-
- Posty: 282
- Rejestracja: 22 lut 2024 22:16
- Ulubiony utwór: Blue Dress i wiele innych
Ja z depeszowych mam kilka skórzanych kurtek- właśnie klasyczną ramoneskę, płaszcz, szarą typu marynarka i taką żywcem wyjętą z "Personal Jesus" czy pierwszego lepszego westernu, z frędzlami itd. Marteny mam zielone i czarne glany z blachą po rodzinie, dosyć stare ale nadal się trzymają. Ciuchów mam sporo czarnych, ale po prostu lubię ten kolor. Ale zaciekawiłeś mnie tymi stringami, niezły nabytek kolekcjonerski...Czez pisze:09 mar 2024 10:12Moja "szafa" jest pelna ciuchow depeszowskich. Jak to sie mowi od gory do dolu. Poczawszy na ramonezie, a skonczywszy na martensach. Do tego oczywiscie czarne koszule, golf, bluzy z kapturem, o kilkudziesieciy t shirtach nie wspominajac. Nawet mam stringi easy tiger
Do tego mnostwo roznych dekoracji, jak np nacwiekowany pas, lancuch, bandery, opaski, przypinki itp.
Jeden z moich ostatnich nabytkow to czapka, taka sama jaka Martin mial na TTA. Zrobiona nawet przez te sama pania w Nowym Jorku.
To z grubsza o modzie depeszowskiej.
Oprocz tego moimi ubraniami zamiennhmi jest moda nazwijmy to trekkingowa. Przez ostatnie powiedzmy 10 lat wszelakiej masci biale adidasy zostaly zastapione granatowymi berghausami i tym podobnhmi. Tak samo jest z bluzami i kurtkami. Wspomniandgo berghausa mam 3 kurtki. Zimowa, wiosenna oraz wiatrowke.
Kolejnym dzialem mojej garderoby jest zuzel. Zuzel to moja kolejna pasja. Dosc powiedziec, ze letni urlop w pl ulozhldm pod katdm zuzla, tak zebhm mogl byc na Grand Prix we Wroclawiu. I nawet kosztem meczu pilkarskuego Szkocja Polska u mnie w Glasgow. Mam koszulki, bluey i inne gadzety kilku polskich klubow, w tym przede wszystkim mojej ukochanej Poloni Bydgoszcz. Ale tez mojego klubu z Glasgow i roznych zawodnikow.
Ale najczesciej chodze ubrany w ciuchy firmowe do pracy, bo 6 dni w tygodniu
Sama lubię też customować ciuchy i je projektować (moja modowa pasja do tworzenia daje o sobie znać) i mam dwie DMowe kurtki, niebieską sukienke z oczywistum nawiązaniem, jakąś bluzkę z MM, wszystko robione samemu. Czasami w nich chodzę, byłam w swojej sukience na koncercie DM w Warszawie jak grali w Sierpniu.
A do biżuterii i dodatków mam absolutną słabość i dwa duże pudła z wszelaką biżuterią. Znajdą się też pieszczochy, obroże, łańcuchy i inne. Ale sporo mam pereł (po Martinie) czy w ogóle kolorowej, kobiecej, delikatnej biżuterii.
Kapelusze też kolekcjonuje i różne czapki, mam ich sporo, czy to takie futrzane (też wzięte od Martina) czy bardziej stonowane. Uwielbiam w nich chodzić, ale odeszłam od tego na rzecz opasek, spinek, upięć. Jak się ociepla to myślę, że do tego wrócę, ale zobaczymy.
Świetnie jest też mieć swoją pasję i ją rozwijać, ja akurat taką jak ty do żużla mam do mody i strojenia się w różne kreacje. Ciekawe też jest to, że raz się ubiorę w rzeczy bardziej delikatne, a raz takie skórzane. Lubię te skrajne części mnie i mojego gustu.
-
- Posty: 9105
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
No I pieknie
Enjoy The Silence
-
- Posty: 16668
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Wow jestem pod wrażeniem i Livv i Czeza. Ja jedyne co miałem w życiu depeszowego, to koszulkę z czasów SOTU i małą naszywkę na rękaw kurtki.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: 22 lut 2024 22:16
- Ulubiony utwór: Blue Dress i wiele innych
Hah, to bardzo urocze z waszej strony, Panowie. Ja po prostu mam słabość do takich wizualnych rzeczy. Czeza też szanuję za tak rozbudowaną szafę.
-
- Posty: 9105
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Tak tez moze byc Shodan, ale masz za to wiele innych ciekawych rzeczy.
Enjoy The Silence