Utwór który winien być singlem wg. was a nie jest.

[Czez]

No i bardzo bardzo Freestate

[slick]

Niby zamiast którego? Akurat wg. mnie na Ultrze, single są dobrane nadzwyczaj dobrze.

[shodan]

Potwierdzam. Co prawda najbardziej lubię Insight, ale chyba nie bardzo by się ten utwór nadawał na singla.

[bARREL]

Zmarnowane kawałki na single moim zdaniem:

2009 - ....
2005 - Nothing's Impossible (Alternative Version) - mam na mysli wersje Gahanowska z dema, byloby cacko.
2001 - Shine, The Dead Of Night
1997 - ewentualnie na siłe: The Bottom Line

to tyle jesli chodzi o okres 1997-2005

[shodan]

Ja bym dodał I Want It All i Sweetest Condition.

[Rajca]

shodan z The Sweetes Condition to mi normalnie spod palców wyjąłeś. Koniecznie jako taka odskocznia od "przebojowości" Freelove i I Feel Loved.

[stripped]

Kiedyś się nie czepiałem singli z Excitera ale obecnie wolałbym podmienić:

I Feel Loved The Dead of Night
Goodnight Lovers Shine

I jeszcze podmieniłbym np.:

A Question of Lust Fly on the Windscreen
Condemnation Mercy In You
Policy of Truth Halo
Love, in Itself And Then...
The Meaning of Love The Sun and The Rainfall

[astiz]

Jeżeli chodzi o Excitera,to mi brakuje I Am You na singlu.

[devotional]

Temat trochę bez sensu, bo na single wybiera się przeboje. A DM akurat do promowania przebojów talent ma. I osobiście uważam, że do każdego albumu single dobrano perfekcyjnie, więc sam bym najwyżej coś dodał, ale w życiu nie zamienił. No może z PTAka wydałbym JTR jako pojedynczą stronę A, a na 5 singiel walnął albo Damaged People (żeby było coś spokojnie balladowego) albo Macro. I Want It All jest dobre do słuchania na spokojnie, do delektowania się dźwiękiem, a nie do katowania w radiu, bo by się lud zanudził. Analogicznie do Excitera dodałbym Sweetest Condition.

@stripped - Halo było singlem promo ;p

[Rajca]

Toć jak pomyślę o Damaged People w radiu to zaraz mi się kojarzy stacja w stylu: Geriatyk FM . No Way! Never forever. I kilka innych, równie świetnych, angielskich zwrotów negujących.

[devotional]

To był PRZYKŁAD, poza tym i sam bardziej skręcam w stronę Macrovision, bo jest mocniejsze, ale w sumie wszystko lepsze od dupowatego Lilian.

[shodan]

Kiedyś się nie czepiałem singli z Excitera ale obecnie wolałbym podmienić:

I Feel Loved The Dead of Night
Goodnight Lovers Shine

I jeszcze podmieniłbym np.:

A Question of Lust Fly on the Windscreen
Condemnation Mercy In You
Policy of Truth Halo
Love, in Itself And Then...
The Meaning of Love The Sun and The Rainfall

I tu jesteśmy dosyć zgodni. Z wyjątkiem And Then... reszta zmian jak dla mnie mogłaby być.

I Want It All jest dobre do słuchania na spokojnie, do delektowania się dźwiękiem, a nie do katowania w radiu, bo by się lud zanudził.

A bo to mało ballad jest na singlach innych wykonawców?

[Marcin]

Wychodzac w przeszlość ''Miles away...'' mógłby być ale nie będzie. Mam nadzieje ze piszac to myle się

[Hien]

Kiedyś się nie czepiałem singli z Excitera ale obecnie wolałbym podmienić:

I Feel Loved The Dead of Night
Goodnight Lovers Shine

I jeszcze podmieniłbym np.:

A Question of Lust Fly on the Windscreen
Condemnation Mercy In You
Policy of Truth Halo
Love, in Itself And Then...
The Meaning of Love The Sun and The Rainfall

Troche dziwny wybór.
Jak już gdzies pisałem, singli nie wydaje się dla radości fanów czy dlatego ,że te utwory sa jakies wybitne. Tu chodzi o komercyjny sukces.
Nie wydaje mi się ,żeby jazgot "Dead Of Night" spodobał się casualowi bardziej niż taneczne "I Feel Loved".
Podobnie trupie "Fly On the Windscreen" wieleby nie zdziałało, w tamtym okresie nawet The Cure grali wesoły pop.
"Policy Of Truth" było fantastycznym singlem, piosenką, z fantastycznymi remiksami.
"Halo" to tylko "Halo" a i tak wyszło jako promo.

Ja uważam ,że zmarnowali komercyjny potencjał "Here Is The House" jak i "Stories Of Old" i "And Then...". Poza tym raczej pasuje mi to co zostało wydane. W tym roku za to jakoś kaszanią z singlami.

[shodan]

Nie wydaje mi się ,żeby jazgot "Dead Of Night" spodobał się casualowi bardziej niż taneczne "I Feel Loved".

No w sumie też prawda. Ja jako fan przez kilka lat nie mogłem za cholerkę przywyknąć do Death Of Night, a co dopiero ktoś niewtajemniczony.

[stripped]

Kiedyś się nie czepiałem singli z Excitera ale obecnie wolałbym podmienić:

I Feel Loved The Dead of Night
Goodnight Lovers Shine

I jeszcze podmieniłbym np.:

A Question of Lust Fly on the Windscreen
Condemnation Mercy In You
Policy of Truth Halo
Love, in Itself And Then...
The Meaning of Love The Sun and The Rainfall

Troche dziwny wybór.
Jak już gdzies pisałem, singli nie wydaje się dla radości fanów czy dlatego ,że te utwory sa jakies wybitne. Tu chodzi o komercyjny sukces.
Nie wydaje mi się ,żeby jazgot "Dead Of Night" spodobał się casualowi bardziej niż taneczne "I Feel Loved".
Podobnie trupie "Fly On the Windscreen" wieleby nie zdziałało, w tamtym okresie nawet The Cure grali wesoły pop.
"Policy Of Truth" było fantastycznym singlem, piosenką, z fantastycznymi remiksami.
"Halo" to tylko "Halo" a i tak wyszło jako promo.

Ja uważam ,że zmarnowali komercyjny potencjał "Here Is The House" jak i "Stories Of Old" i "And Then...". Poza tym raczej pasuje mi to co zostało wydane. W tym roku za to jakoś kaszanią z singlami.

Powiem Ci tak - w sumie masz rację ale doszedłem ostatnio do wniosku że jeden singiel z każdej płyty mogliby wybrać jako prezent dla fanów którzy im chleb dają przede wszystkim, przeżyliby jakby jeden na 3-4 single z albumu kupowali sami fani, zresztą może i więcej osób by kupowało bo fani nie wiem czy się delektują wszystkimi singlami a wielu z nas narzeka że perełki nie zostały komercyjne wydane, no i do niektórych nie-fanów może właśnie te perełki trafiłyby bardziej niż kolejny komercyjny kawałek a DM zyskałoby więcej wiernych fanów, kto wie?

[Hien]

W świecie idealnym zapewne tak by się to odbywało

Ale generalnie na co to komu?
Dla fanów był pomysł z boksem, z nowymi kawałkami i demami, filmikami i iinymi pierdołami. Single mają promować album, mają wbijać się w komercje.
I co da fanom wydanie na singlu jakiegoś mniej komercyjnego utworu?
Remiksy (na dzień dzisiejszy) beda raczej kiepskie, okładke sobie mozna samemu narysowaća kawałek i tak jest na dużej płycie.
Kiedyś też myślałem podobnie, chciałem żeby wydali Lilian na singlu bo to mój ulubiony numer z płyty. No i wydali w kolekcji z kosmarnymi remiksami, skróconą wersją i tyle. Usiadłem i się zastanowiłem po jaką cholere mi był ten singiel i co tak na prawde z tego wyciągnałem. Nic.

[_precious_]

Ja również z kazdym kolejnym rokiem mam coraz to mniejszy sentyment do singli i maxisingli . Z każdą kolejna plytą na maxisingle wrzucane sa coraz potworniejsze remixy bez składu i ładu ktore tak naprawde z muza DM maja tyle wspólnego co nic .

W obecnych czasach najważniejszy jest pierwszy singiel to on ma na celu pociągniecie sprzedazy , myśle , że "Wrong" spelnił swoje zadanie . Jest na tyle inny i na tyle depeszowski by połechtać ucho potencjalnego nabywce płyty by zainteresowal sie co to jest i czy czasem nie warto by przesluchać całego wydawnictwa .

Najczęściej ten pierwszy nijak ma sie do zawartości , ale nie o to w tym wszystkim chodzi .
Wracając do tematu wszystko jedno co wydadza na kolejnych singlach i wszystko jedno co wydali w przeszłości , jak narazie czas pokazuje , że wiekszych błędów nie popełniono bo maszyna zwana Depeche Mode nadal funkcjonuje i ma sie dobrze .

[shodan]

W głowę zachodzę ostatnio, jak Dangerous mógł nie zostać singlem

[Hien]

Singlem nie był ale na singlu był i przebił się w US, wszystko jest na swoim miejscu.
Od paru lat nie trawię tego utworu.