Czego do tej pory nie umiesz?

FREE STATE

Re: Czego do tej pory nie umiesz?

Post 05 kwie 2011 16:03

Dzięki za ostrzeżenie... brrr... ;(
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6743
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa

Post 05 kwie 2011 16:05

Ja tylko grzecznie mowie. Nie lubimy sie pozbywac userow. Draznia Nas tylko posty nabite jedynie w celu podniesienia licznika. Chill.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
FREE STATE

Post 17 kwie 2011 20:32

Więc teraz szczerze: nie umiem gotować, chociaż bardzo chciałbym się nauczyć.
Awatar użytkownika
Miri
Posty: 968
Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
Ulubiony utwór: Everything Counts

Post 17 kwie 2011 21:00

Nie wiem, czy gotowanie można zaliczyć do grupy czynności, których można się całkowicie nauczyć, jeśli nie ma się do tego talentu. Znam osoby, które wodę na herbatę potrafią zepsuć, więc well... Znajdź jedną potrawę, która wychodzi ci najlepiej i jesteś ustawiony wg mnie :D.
Ja utwierdziłam się w przekonaniu, że za cholerę nie potrafię fizyki. Ano dziś spisałam jedenaście zadań z internetu, bo za nic nie potrafiłam ich rozwiązać. Może będzie 3-4 :roll:.
em.
Posty: 3683
Rejestracja: 05 sty 2009 22:36

Post 17 kwie 2011 21:48

Na 4 z fizyki to ja mogłam sobie najwyżej popatrzeć z daleka raczej ;(
Tu nie chodzi o 'potrafienie', troszkę trzeba teorii, rozumienia, wzorów do nauki, zależy jak kto ma ciężkie myślenie. Ale potrafienie wynika ze wstępu jakim jest nauka.

A gotowanie to też niekoniecznie talent. No,może czasami dorzucony do chęci i do nauki.
Wystarczy chcieć i można nauczyć się wszystkiego, przecież nie rodzisz się z wiedzą jak zrobić foie gras czy sznycel z dzikim czosnkiem ;(
A jak komu się nie chce, to i wodę spierdzieli. Wolę jednak jak się ludzie garną do kuchni-eksperymentują, mieszają, smakują, poszukują.

Ja z pewnością nie umiem mądrze gospodarować czasem i pieniędzmi. Czasami.
gwiazdy...
Awatar użytkownika
Miri
Posty: 968
Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
Ulubiony utwór: Everything Counts

Post 17 kwie 2011 22:01

O gotowaniu mówiłam z własnych doświadczeń - robiłam kiedyś z kimś obiad i mimo względnego trzymania się przepisu i zdrowego rozsądku, wyszło jak wyszło :lol:. A co do fizyki... Od początku gimnazjum ze względu na marnych nauczycieli, mam takie zaległości, że nie widzę się w liceum. Ale może w wakacje nadrobię. Oby.
Awatar użytkownika
Rajca
Posty: 6051
Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35

Post 17 kwie 2011 22:04

Z fizyki wiem, tylko, że prędkość do odległość na jednostkę czasu.
Fajnie, że moje studia to w pip fizyki i chemii ;(
FREE STATE

Post 18 kwie 2011 18:33

Miri pisze:Znajdź jedną potrawę, która wychodzi ci najlepiej i jesteś ustawiony wg mnie :D.
Umiem zrobić budyń, naleśniki, schabowe, trochę mielone i podgrzać pizzę z szynką w mikrofali... :)
To też się liczy?
Awatar użytkownika
Lucza
Posty: 368
Rejestracja: 11 wrz 2010 19:08
Ulubiony utwór: Shake
Lokalizacja: Tu i tam

Post 18 kwie 2011 21:23

A jajecznicy nie? :P
FREE STATE

Post 18 kwie 2011 21:24

No niestety nie... ;(
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9105
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 18 kwie 2011 22:14

Rajca pisze:Z fizyki wiem, tylko, że prędkość do odległość na jednostkę czasu.
Rajca, zareczam Cie, ze wiesz duzo wiecej.
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Rajca
Posty: 6051
Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35

Post 18 kwie 2011 22:21

Oczywiście, że de facto wiem, nieco więcej. Chodzi o metaforę...
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9105
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 18 kwie 2011 22:45

Spoko, spoko :)
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
Miri
Posty: 968
Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
Ulubiony utwór: Everything Counts

Post 19 kwie 2011 19:30

FREE STATE pisze:No niestety nie... ;(
Jajecznica jest teoretycznie prosta - wymieszać jajka, dać vegety czy innych idiotyzmów, rozpuścić margarynę, wylać i mieszać. Sama robię regularnie, ale nic poza tym i zrobieniem kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z torebki nie potrafię. Za mielone szacun - ostatnio się przeprosiłam z tym prostym, żołnierskim obiadem (żarcik w gronie moich znajomych :P), bo mam nową maszynkę do mięsa w domu i jak się zmieli normalne mięso, to od razu lepiej smakuje, niż z takiego z paczki. Zależy też, co kto lubi. A co ci konkretnie w jajecznicy nie idzie?
FREE STATE

Post 19 kwie 2011 21:15

Albo jest przesolona, albo przypalona, albo po prostu coś źle robię z jajkami... :)
Awatar użytkownika
Lucza
Posty: 368
Rejestracja: 11 wrz 2010 19:08
Ulubiony utwór: Shake
Lokalizacja: Tu i tam

Post 19 kwie 2011 22:00

To ja się przyznam, że nie potrafię zrobić ciasta, nawet nie zabieram się za to, bo na szczęście kto inny się u mnie w domu lubuje w pieczeniu, chociaż kiedyś pewnie będę się musiała nauczyć, chyba, że przyzwyczaję się do takich z proszku, ewentualnie chemicznych kolorowych magii z cukierni.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21673
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 19 kwie 2011 22:05

FREE STATE pisze:Aalbo po prostu coś źle robię z jajkami...
LOL.

co można zrobić nie tak robiąc jajecznicę?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Miri
Posty: 968
Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
Ulubiony utwór: Everything Counts

Post 19 kwie 2011 23:25

Pocieszę cię, każdy lubi inną jajecznicę - wodnistą, twardą, z pomidorami itd - więc może znajdziesz amatora przypalonej :lol:.
Ja nie umiem niemieckiego, ale chcę piątkę na koniec *facepalm*
em.
Posty: 3683
Rejestracja: 05 sty 2009 22:36

Post 19 kwie 2011 23:34

Chodź do mnie na korki ;(

Jajecznica z kurkami albo ze szczypiorkiem-mniam! Nie może się nie udać.
gwiazdy...
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9105
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 20 kwie 2011 00:20

Vegety do jajecznicy :?: Profanacja :). Kolega, z ktorym kiedys mieszkalem w akademiku, jak przyjechal na studia, to i wode by przypalil. No ale mial nas :D to go nauczylismy co nie co, tak ze czasami jak wracalem z zajec to zdarzlo sie, ze obiadu juz nie musialem gotowac :)
Enjoy The Silence