Madonna
-
- Posty: 6423
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Re: Madonna
Jak już jesteśmy przy utworach, to generalnie do tych które wymienił Jari dodałbym jeszcze "This Used To Be My Playground" i nieśmiertelne "Papa Don't Preach". I zestaw 'Best Of' gotowy. Mój ojciec jest fanem, za młodu kupował każdy jej winyl który wpadł w ręce, skutkiem czego między innymi mam 2 takie same płyty ;p . Potem przestał, ale np. ja sam dla tylko jednego utworu - "Frozen" właśnie kupiłem płytkę "Ray Of Light". Niby nic, ale miałem wtedy 10 lat ;p . Kosztowała mnie majątek, zbierałem forsę przez 2 miesiące, a jeszcze nie miałem jej gdzie odpalic, bo zepsuła się wieża ... Ehh te wspomnienia. Ale powiem szczerze, że jakoś miałem przeczucie, że reszta płyty będzie świetna. I była. I jest. W kółko mogę tego słuchac. Nie znudzi się ^^
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Och,dziwnie to brzmi na prawdę.Szczerze mówiąc nie jestem zwolennikiem takich widowisk,bo to się strasznie kłóci nawet z moimi lewicowymi ideałami.W te jej widowiska pompuje się ogromne pieniądze i dziwię się Tobie Jari,że coś takiego popierasz i to jako muzyk alternatywny. To samo miałbym też do powiedzenia w kwestii Michaela Jacksona (pomijając jego zboczenie),na prawdę ja nie trawię czegoś takiego.Nic na to nie poradzę.
Ogólnie twierdzenie,że Madonna jest lepsza od DM,traktuję jako obelgę zarówno wobec mnie,jak i DM.
Warto zauważyć,że-w odróżnieniu od Shodana-ja nie jestem bezkrytyczny wobec DM,jednak nikt chyba tego nie zauważył
Cóż.
Ogólnie twierdzenie,że Madonna jest lepsza od DM,traktuję jako obelgę zarówno wobec mnie,jak i DM.
Warto zauważyć,że-w odróżnieniu od Shodana-ja nie jestem bezkrytyczny wobec DM,jednak nikt chyba tego nie zauważył
Cóż.
-
- Posty: 6423
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
@newdress, bez obrazy oczywiście, ale DM a Madonna to dwa różne światy. Nie sposób ich porównac. Proste
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Może własnie dlatego potrafi na to spojżeć z innej strony.newdress pisze:W te jej widowiska pompuje się ogromne pieniądze i dziwię się Tobie Jari,że coś takiego popierasz i to jako muzyk .
no to ładnie Jariemu pojechałeśnewdress pisze:alternatywny
Nie żebym chciał tu dolewać oliwy ale Jacksona tez bardzo lubienewdress pisze:To samo miałbym też do powiedzenia w kwestii Michaela Jacksona (pomijając jego zboczenie),na prawdę ja nie trawię czegoś takiego.Nic na to nie poradzę.
.
Jakies argumenty poza tym ,że DM sami sobie pisza utwory (nie ważne czy dobre czy złe)? Tak po prostu jestem ciekaw bo widze ,że z Ciebie niezły radykałnewdress pisze: Ogólnie twierdzenie,że Madonna jest lepsza od DM,.
Tak jak napisał Devotional, to troche inna kategoria, tu się nie da porównywać.
To nie jest coś w stylu "Cola jest lepsza od Pepsi".
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Specjalnie dla Hiena cytuję samego siebie,żeby dwa razy nie pisać tego samego,hehenewdress pisze:
Dziwna ta komercja depeszowska;jest wielu naśladowców,a oni wciąż są niepowtarzalni,nie oglądają się nigdy na innych i zawsze tworzą muzykę jaką lubią.W swiecie w którym rządzi czarna muzyka i tani pop-do którego należy Madonna-oni wciąż są wierni elektronice.Są jedyni i niepowtarzalni i to nie podlega dyskusji.
Nie rozumiem dla czego Jari małby się obrażać na mnie,że nazwałem go "muzykiem alternatywnym"?
-
- Posty: 6423
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Dowiesz się jak się obrazi
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
A dlaczego mam się obrazić...? Dobrze to nazwałeś i sam często siebie tak nazywam... A co do Madonny. Dlaczego mam jej nie tolerować z powodu pompowanych pieniędzy? Stać ją to pompuje, są ludzie, którzy jej ufają więc dają kaskę... A co w tym złego? Natomiast mierzi mnie inny argument: bo DM to, bo DM tamto... A co to kur*a jego mać jest DM...? Zespół jak wiele innych. I jakby na to nie patrzeć to jednak kariera Madonny ma nieco inny dynamizm niż DM. Nie przemawiają do mnie argumenty bo DM to sobie sami piszą piosenki... Póki co w większości robi to jeden facet, po drugie Madonna również współkomponuje swój repertuar a po trzecie to na jednym koncercie potrafi sama zagrać więcej niż Fletcher na 10 z rzędu więc nie szalałbym tu z porównywaniem umiejętności...
-
- Posty: 11461
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
No Madonna co prawda się już nieco sypie pod wpływem wieku i przesadza ze skąpymi strojami ale cenię sobie osobiście zwłaszcza Frozen i Vogue (to drugie wyprodukowane przez Shepa Pettibone'a - tego od remixu Behind The Wheel, fajny kawałek dance) a i single z Confessions... były niezłe, zaskoczyła mnie po latach, no i show robi prima sort (o ile wiem, tylko w TV i necie widziałem). Nie widzę powodu by po niej jechać jak po burej s...
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
-
- Posty: 16672
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Ej Hien wypraszam sobie. Podpadłeś teraz, a tak Cię cholerka lubiłem. Jeden dzień człowieka nie ma na forum, to od razu obgadują.Hien pisze:Co dwóch fanatyków to nie jedennewdress pisze: Szkoda,że nie ma dzisiaj Shodana.
Również sobie wypraszam. Co prawda krytykuję rzadko, ale jednak. No bo co z drugiej strony będę krytykował na siłę coś, co mi się podoba.newdress pisze:w odróżnieniu od Shodana-ja nie jestem bezkrytyczny wobec DM
W pewnym sensie tak. Bo gdyby nie byli choć w pewnym stopniu komercyjni, to nie osiągnęli by takiej sławy, jaką osiągnęli.Hien pisze:Jeżeli nienawidzi się komercji to nienawidzi się tez DM bo jest to zespół komercyjny
Tym razem to Ty devotional wyjednak przeginasz...devotional pisze:W tym najbardziej bolesne jest to, że tą 'empetrójką' jest DM ...
No ok Jari, tylko dlaczego wciąż o tę kasę rzucasz się do DM? Zarabiają tak samo jak Madonna. Jeżeli Madonna może szastać pieniędzmi (bo i czemu nie?) to depesze też. Podobna sprawa z wiekiem. Ja nie zwracam absolutnie uwagi na wiek artysty, bo uważam, że każdy wiek jest tak samo dobry na tworzenie muzyki. Ale wg Ciebie Jari depesze to podstarzali panowie, którzy powinni już zejść ze sceny, natomiast Madonna w podobnym wieku skacząca półnago na scenie jest świetna? Te same rzeczy w przypadku DM są "be", a w przypadku kogo innego są już "cacy"? Bądźże obiektywny i sprawiedliwy dla każdego jednakowo.Jari pisze:A co do Madonny. Dlaczego mam jej nie tolerować z powodu pompowanych pieniędzy? Stać ją to pompuje
Można ich nie lubić, można nienawidzieć, ale nie sposób nie zauważyć, że jeżeli chodzi o sławę i popularność, to są absolutnie jednymi z gigantów muzyki rozrywkowej. Oczywiście nie jedynymi, ale na pewno nie można ich przyrównywać do pierwszego lepszego wykonawcy.Jari pisze:A co to kur*a jego mać jest DM...? Zespół jak wiele innych.
A co, jeden nie starczy? A od pewnego czasu pisze też przecież co-nieco Dave.Jari pisze:Nie przemawiają do mnie argumenty bo DM to sobie sami piszą piosenki... Póki co w większości robi to jeden facet
A Ty Jari też od razu nie przyrównuj akurat do bidnego Flechera. W DM jest jeszcze dwóch świetnych muzyków.Jari pisze:a po trzecie to na jednym koncercie potrafi sama zagrać więcej niż Fletcher na 10 z rzędu więc nie szalałbym tu z porównywaniem umiejętności...
Na koniec chciałbym dodać, że nie mam nic przeciwko komercji i bardzo lubię Madonne. Może sama nie gra za wiele i nie komponuje, ale potrafiła wybić się na szczyty. I niewątpliwie jest Gwiazdą sceny. A jeszcze bardziej lubię wspomnianego Michaela Jacksona, który jest Gwiazdą do kwadratu.
I jeszcze jedno - dla każdego wykonawcy - czy się go lubi czy nie - trzeba mieć szacunek. Do fanów tegoż wykonawcy również.
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
No to żeśmy równo wszyscy Shodanowi podpadli
Poustawiał po kątach, przyznał ,że lubi Madonne i Jacksona, napisał parę na prawde mądrych rzeczy i udowodnił ,że nie jest fanatykiem. Punkt dla Shodana!
Poustawiał po kątach, przyznał ,że lubi Madonne i Jacksona, napisał parę na prawde mądrych rzeczy i udowodnił ,że nie jest fanatykiem. Punkt dla Shodana!
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 6423
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Owszem, punkt, ale jak zawsze dostałem kopa w dupę xD
niemniej jednak
niemniej jednak
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Przyznam,że ja całkowicie odrzucam komercję.Niestety,czy to się komuś podoba,czy nie,nie trawię łatwo wpadających melodii,tanecznych rytmów-one działają na mnie,jak płachta na byka i nic na to nie poradzę.
Nie twierdzę,że DM jest alternatywny.Komercja w wykonaniu DM jest jedyna i niepowtarzalna,a takich "Gwiazd" jak Madonna jest pełno,chociażby Britnej Spirs,Szakira,Kryśka Agilera...A DM...no cóż,jeden jedyny i niepowtarzalny, nie do podrobienia i nie do zastąpienia.Za to ich kocham.Taką "komercję" kocham
Tgo typu artystów,jak Madonna ,Jackson,B.Spears,Stonesi i im podobni-odrzucam.Przykro mi,tyle ode mnie.
Nie twierdzę,że DM jest alternatywny.Komercja w wykonaniu DM jest jedyna i niepowtarzalna,a takich "Gwiazd" jak Madonna jest pełno,chociażby Britnej Spirs,Szakira,Kryśka Agilera...A DM...no cóż,jeden jedyny i niepowtarzalny, nie do podrobienia i nie do zastąpienia.Za to ich kocham.Taką "komercję" kocham
Tgo typu artystów,jak Madonna ,Jackson,B.Spears,Stonesi i im podobni-odrzucam.Przykro mi,tyle ode mnie.
Komercja u DM jest niepowtarzalna? Stary, co ty za przeproszeniem p*******sz? Na podstawie ich podejścia do komercji można napisac podręcznik akademicki dla studentów ekonomii! To jest wręcz wyniesiony do potęgi n-tej przykład na to jak kasa niszczy dobry, wręcz doskonały zespół i zrównuje go w szeregu z dzisiątkami innych. Shodan, ja zarzucam DM ciąg na kasę bo ceniłem ich za brak tego ciągu, Madonna od początku była tworem komercyyjnym nastawionym na zyski, a że przy tym daje jeszcze sztukę i artyzm to już tylko zapisać jej można na plus. Uwierz mi, że w pzypadku DM szukam od 3 albumów sztuki, artyzmu, dynamiki rozwoju, ciągłości twóczej, muzycznego pozytywnego rozczarowania, jakiś nowych elementów w rozwoju muzycznym, nowych technik studyjnych, opracowywania dźwięki, zabawy strukturami melodyjnymi, kreowania brzmienia i nie znajduję! Nie ma, null... echo... Po prostu.
-
- Posty: 6743
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
Jari pisze:To jest wręcz wyniesiony do potęgi n-tej przykład na to jak kasa niszczy dobry, wręcz doskonały zespół i zrównuje go w szeregu z dzisiątkami innych.
A ja sie nie zgodze (zachowujac w tej dyskusji ogolna neutralnosc)! Wnioskuje z zacytowanych fragmentow, ze Depeche Mode "kiedys" (80's? wczesne 90's?) zarabiali mniej niz teraz? Reke dam sobie uciac, ze w 1985 toczyly sie zapewne dyskusje fanow, ze "mlody utalentowany elektroniczny zespol wydal skladanke The Singles 81-85 i po 4 latach owocnie zapowiadajacej sie kariery, zszedl na drogie komercji i zepsucia...", tak Jari? To ze wydaja Best Of, The Singles czy The Odpados Po Sesjos to znaczy, ze sa juz przezarci przez komercje? To na watla Madonna jest jeszcze wieksza, masowa, komercyjna i obrzydliwie bogata artystka - ble.Jari pisze:ja zarzucam DM ciąg na kasę bo ceniłem ich za brak tego ciągu
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
Ja mówię o DM a.d. 2001 w górę.... Tyle Singles Collection, Best Of, Very Best Of i innych potworków wydawniczych typu Live Here Now nie ma żaden inny zespół na świecie poza chyba Tangerine Dream... I może nie czepiałbym się gdyby za tym szedł też nowy materiał, ciekawy... a nie jakieś pitu pitu Angel czy inne Universe... Już zastanwiam się czy nie zmienić tytułu mojego albumu na Universe Of Sounds bo w każdej pojedynczej piosence C+ jest więcej brzmień i instrumentów niż na tym całym SOTU do kupy wziętym.... A zamykając temat: Madonna wielką artystą jest dla mnie i basta.
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Może się czepiam ale się zapędziłeś bo tego typu oficjlanych serii bootlegowych jest pełno. Nie tylko Live Here Now ale jest też blixniacze Encore Series, które wydawało nagrania z wystepów Petera Gabriela, o którym złego słowa powiedzieć nie pozwole (nie mówiąc o tym ,że z niego to jest dopiero "trzepacz kasy", jak z koziej dupy trąba). Besty to rzecz, która zostaje wydana kiedy wytwórnia się napina (miałem o tym dość obszerny wykład), oczywiście nie tylko ale wątpie żeby ostatnie "best"Jari pisze:Live Here Now nie ma żaden inny zespół na świecie poza chyba Tangerine Dream...
promowane przez "Martyr Of Shit", było pomysłem samego DM. Ja bym na ich miejscu nie robił z siebie takich Jezusków, jest kasa to się kase bierze a mnie osobiście Sounds się podoba tak więc "prawda prawdziwa" o chujowości nowego DM upada
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Taaaak? http://depechemode.officialmerchshop.com/ No to jedziemy z gadżetami... Rozumiem, że wspierają Owsiaka? Kurde o czym my mówimy... może przypomne: alternatywny zespół grający muzykę electro (pop) nagrywający dla niezależnej wytwórni Mute Records bazujący na umowie ustnej mędzy właścicielem wytwórni D. Millerem i członkami grupy. Zespół o politycznych poglądach lekko lewackich (Brytyjska Partia Pracy- obcna Socjaldemokracja) zaczynający swoje pierwsze próby w przydomowym garażu... I nadal będziesz mi wmawiać, że to nie ma nic wspólnego z komercją?
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Gdzie wmawiam?Jari pisze:I nadal będziesz mi wmawiać, że to nie ma nic wspólnego z komercją?
Panowie, bitte bitte, bo dyskusja o Madonnie znowu zamienia się w niekończący się maraton zarzutów pod adresem DM. Nie że coś, można sobie dyskutowac, tyle że od tego jest osobny temat. Offtopu niet, pażałsta ;p -dev
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Ok.,wkaż mi w takim razie owe dziesiątki innych,takich samych,jak DMJari pisze:Komercja u DM jest niepowtarzalna? Stary, co ty za przeproszeniem p*******sz? Na podstawie ich podejścia do komercji można napisac podręcznik akademicki dla studentów ekonomii! To jest wręcz wyniesiony do potęgi n-tej przykład na to jak kasa niszczy dobry, wręcz doskonały zespół i zrównuje go w szeregu z dzisiątkami innych.
Jari pisze: Madonna od początku była tworem komercyjnym nastawionym na zyski, a że przy tym daje jeszcze sztukę i artyzm to już tylko zapisać jej można na plus.
Hehe,ja też uwielbiam artyzm,tylko że...ambitny
Założę się,że znasz Agitation Free (wywodzący się z Zodiac Club),ci dopiero byli mistrzami artyzmu,hehe i to za niewielkie pieniądze potrafili dać show...A wsławili się także występem w...Polsce;otóż podczas festiwalu Jazz Jamboree'74 w Wa-wie,oburzeni organizatorzy wtargnęli na scenę i przerwali koncert!
Swietni też byli pod tym względem performance'owi dadaiści z Cabaret Voltaire.Oni też dawali niezłe pokazy;właśnie taki artyzm ja uwielbiam i na prawdę zespoły,które przytoczyłem udowadniały,że nie trzeba wielkiej kasy,żeby zrobić imponujący show
-
- Posty: 16672
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Prawdziwymi specjalistami od wielkich show byli zawsze Pet Shop Boys. Ale kosztowało to ich tak dużo kasy, że podobno z tras koncertowych wracali z długami.