Co fajnego Wam się dzisiaj przytrafiło?

[devotional]

Liberalny cyc liberalnym cycem, tu chodzi przede wszystkim o stanowiska lol. Poza ADB czy Kotulą (a ta ostatnia też nie do końca), to w Nowej Lewicy nie ma ludzi z twardym kręgosłupem moralnym. Tusk gra na pożarcie NL jako pierwszego ze swoich koalicjantów, a Czarzasty, Biedroń et consortes mu się jeszcze podkładają, dla mandatów w Sejmie/Europarlamencie te skurczygnaty zrobią bardzo wiele. Jedyna ideowa lewica w Polsce to Lewica Razem (dawne po prostu Razem), ale tak jak napisał Seba - oni samodzielnie nie wejdą do krajowego parlamentu żeby Zandberg na rzęsach stawał. Generalnie jest strukturalny kryzys lewicy w całej Europie, ale u nas to już jest po prostu upadek całkowity. Czarzasty jedyne co dobrego zrobił to to, że na jego plecach Razemki wmaszerowały do Sejmu, ostatnio do Senatu i uzyskały jakąś platformę poszerzającą spektrum poglądowe dla odmiany niekoncentrujące się wyłącznie na sprawach obyczajowych. Ale co z tego, skoro niemal wszystkie postulaty szeroko pojętej lewicy parlamentarnej KO kradnie i pozoruje realizację jako własnych? Polecam w temacie jeden z najfajniejszych podkastów w polskim necie, tj. Dwie Lewe Ręce (współprowadzi mój dobry ziom), ostatnio mieli dobry o tym odcinek.

[Dragon]

Ale lewica jest przede wszystkim słaba w media i struktury lokalne, to podstawa. Szkoda, że NL ewoluuje w korwinistów sprzed 10 lat, a Konfederussia wyciąga wnioski.

[devotional]

Korwiniści te 10 lat temu siłami samego KNP wprowadzili Krula do Europarlamentu, Razem samo ch*ja dałoby radę

[Dragon]

Na wybory poszło 5 osób wtedy akurat, potem było dalej w papę

[dejmien]

Korwin potrafił budzić rozgłos i zaciekawienie swoją osobą. Zandberg przy całym szacunku do niego, nie jest ani trochę charyzmatyczny.

[mintaj]

No Kurwin ma w sobie ten gen szaleństwa, który fascynuje i przyciąga, zwłaszcza gdy się jest zbuntowanym nastolatkiem. Ale to broń obosieczna, później zawsze te wszystkie zabawy w politykę kończą się rozłamami albo autosabotażem z jego strony

[Czez]

Ci wszyscy politycy swoim zachowaniem pucuja dno od spodu.
Prawda jest taka, ze wszyscy politycy to banda fslszywych obludnikow.

[dejmien]

Mimo wszystko Korwin z Lewica ma wspólny mianownik. W poszechnej świadomości jest bardzo mocno zakorzeniony i rozpoznawalny, ale nigdy nie przełożyło się to na szersze poparcie. Radykalizmy z obu stron bywają viralowe, ale w gruncie rzeczy funkcjonują poza swoimi wąskimi marginesami jako ciekawostka polityczna.