Fragile Tension

Jak Ci sie podoba Fragile Tension?

10
9
28%
9
7
22%
8
4
13%
7
0
Brak głosów
6
3
9%
5
2
6%
4
0
Brak głosów
3
4
13%
2
0
Brak głosów
1
3
9%
 
Liczba głosów 32
Jari

Re: Fragile Tension

Post 14 lut 2009 00:25

To opinia jednego człowieka póki co.....
astiz

Post 14 lut 2009 01:17

Mr.X pisze:Jedna z osób, która miała okazję przesłuchać cały album SOTU wypowiedziała się troszke... To nie jest drugie Playing The Angel. Nowy albym jest bardziej melodyjny. "Fragie Tension" brzmi o niebo lepiej niż to dudnienie ze studni przecieku... Głos jest bardziej wyrazisty, brzmienie też bardziej wyraziste. Jest to całkiem przyzwoity utwór z ciekawą linią melodyczną, fajnymi kontrapunktami i dość specyficznym brzmieniem, szkoda póki co katować się tym hałasem (przeciekiem internetowym). Nie jest to perełka w dyskografii, tym bardziej że na SOTU są lepsze, a DM ma w dyskografii sporo gorsze, również te nagrane z boskim Alanem...
:nlmda: :nlmda: :nlmda: :nlmda: :nlmda:
Porównywanie DM z U2 całkowicie mija się z celem; mimo wielu wspaniałych piosenek U2,to jednak komercja w najgorszym popowym stylu,którą całkowicie odrzucam.Depeche Mode w przeciwieństwie do U2,zawsze robi swoje,nie oglądając się na innych.Sam Martin stwierdził kiedyś: "Tworzymy muzykę taką,jaka nam się podoba".Wierzę,że SOTU będzie najlepszym albumem od czasu "Songsa",i napewno kupię wersję trzypłytową.A co do Alana,to on już dawno odciął się od DM;proponuję posłuchać dwóch ostatnich albumów Recoil,żeby się o tym przekonać...
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16709
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 14 lut 2009 08:28

newdress pisze:Sam Martin stwierdził kiedyś: "Tworzymy muzykę taką,jaka nam się podoba"
O to właśnie chodzi. Gore tworzy to, na co ma ochotę. Wyraźnie widać, że jest zafascynowany zupełnie innymi rzeczami niż ze 20 lat temu. A nawet jeżeli przy okazji w niektórych utworach wciska trochę komercji pod publiczkę - można zrozumieć. Wilder nie wciska komercji i tak naprawdę ilu ludzi w ogóle słyszało o Recoil? Czytałem gdzieś kiedyś, że właśnie rozbieżność zdań, co do stylu płyty Ultra była powodem rozstania Alana z zespołem. Ale nie wiem, czy to prawda.
Jari

Post 15 lut 2009 00:10

Ale o sile i przekazie artystycznym muzyki nie świadczy ilość fanów... To, że Wilder nie jest masowo słuchany tylko przemawia za nim jako kompozytorem i artystą. Ja tam wolę być fanem czegoś co zarezerwowane jest dla nielicznych niż być częścią dużej grupy. Pokochaliście DM za to że byli inni, bronicie ich w swoich dyskusjach za to, że są jednymi z wielu. To jest ta zmiana, której nie akceptuję w ich przypadku.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16709
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 15 lut 2009 01:59

Nie twierdzę, że o jakości muzyki decyduje ilość fanów. Może nie do końca wyraziłem to, co miałem na myśli. Po prostu DM potrafili zawsze tworzyć muzykę oryginalną, a jednocześnie przeznaczoną dla mas (przynajmniej w części). Bo czyż wielkie przeboje z Violator nie były wspaniałe, a jednocześnie komercyjne? Czyż jest jakiś szanujący się słuchacz, który nie znał by np. Enjoy the silence? Muzyka Recoil jest bardzo dobra, ale jednak mało przystępna przeciętnemu Kowalskiemu. A wiadomo, że artysta tworzy muzykę nie tylko dla siebie i swojej przyjemności, ale też po to, aby ją sprzedać i zarobić. I mniejsza już o to, kto miał kiedyś większy wkład w sukcesy DM. Faktem jest, że Recoil nie dorobił się nawet w ułamku procenta tak wiekopomnych hitów jak DM.
A czy DM są teraz jednymi z wielu? Dla mnie zawsze pozostaną raczej jedynymi w swoim rodzaju (z Alanem czy też bez).
Jari

Post 15 lut 2009 11:53

Ale Alan nie założył Recoil żeby zarabiać! On najpierw zarobił a potem zaczął bawić się w sztukę... I to nie jest 'mniejsza o to kto miał jaki wkład'... Być może gdyby nie ten autsider Alan to mister Gahan nie nosiłby dziś mega drogich garniturów, brał udział w kampanii H&M, a mister Gore być może nie szalałby na aukcjach netowych i wydawał mega kase na syntezatory analogowe i obaj panowie raczej ostrożniej korzystaliby z karty kredytowej. To, że ktoś napisał pioseneczkę (w przypadku DM bardzo prostą pioseneczkę od strony czysto technicznej) to jeszcze nie wszystko. Ktoś to musi zarejestrować, zaaranżować, wyprodukować, zmiksować, zmasteringować, wydać, wypromować. Bez tych ludzi: Alan Wilder, Vince Clark, Gareth Jones, Brian Eno, David Bascombe, Daniel Miller, Goh Hotoda (kto z was wie kto to jest?), Mark Ellis (Flood), Tim Simenon, JD Fanger, Steve Lyon, Francois Kevorkian, Mark Bell, Andrew Phillpott, Corinne Simcock (a tu wiecie kto to?), Eric Radcliffe, Richard Sullivan, Peter Iversen, Alan Gregorie itd. itd. DM nie byłoby tym czym jest bez względu na to jak świetne piosenki pisze lub pisałby Gore. Richard Blade - tylko temu panu zawdzięczają to, że ktokolwiek ich słucha w USA... Anton Corbijn - być może uratował ich stronę wizualną, która za czasów pierwszych płyt była koszmarna i tandetna. A skoro ktoś taki jak Fletcher mieni się muzykiem to niech siądzie za jakimś Bösendorfer'em czy innym Steinway'em i zagra Sonatę Księżycową tak na tzw. 'setkę' czyli za jednym podejściem... Ot co rzekłem. :D

ps: jak widać każda dyskusja o dyskografi XXI wieku DM i tak sprowadza się kiedyś do braku Alana...
Awatar użytkownika
_precious_
Posty: 3316
Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
Ulubiony utwór: Barrel of a Gun

Post 15 lut 2009 12:00

To co robi jest napewno inne, ambitne, ale czy to sztuka to już określą następne pokolenia.
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6746
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa

Post 15 lut 2009 12:15

Jari pisze:Goh Hotoda (kto z was wie kto to jest?)
Hotoda? Inżynier dźwięku na Violku? Dobrze pamiętam? Tam był Japończyk. :roll:
_precious_ pisze:To co robi jest napewno inne, ambitne, ale czy to sztuka to już określą następne pokolenia.
Nie sądzę, aby następne pokolenia musiały to oceniać. Muzykę każdy odbiera na swój sposób i praktycznie już teraz możesz stwierdzić, czy wg. Twojego ucha, repertuar Recoil pod sztukę podchodzi czy też nie.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Jari

Post 15 lut 2009 12:25

slick pisze:Hotoda? Inżynier dźwięku na Violku? Dobrze pamiętam? Tam był Japończyk. :roll:
:fletch:
Awatar użytkownika
_precious_
Posty: 3316
Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
Ulubiony utwór: Barrel of a Gun

Post 15 lut 2009 12:38

Jari zdecydowanie musisz poprosić tych wszystkich wspaniałych ludzi by i tobie pomogli , a w szczególności Alana .
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16709
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 15 lut 2009 13:22

Jari pisze:To, że ktoś napisał pioseneczkę (w przypadku DM bardzo prostą pioseneczkę od strony czysto technicznej) to jeszcze nie wszystko.
Pewnie że tak. Odbiegając od muzyki, sam talent Małysza bez wielu innych czynników też by nie wystarczył do tych wszystkich sukcesów, które w życiu osiągnął. Ale czy z kolei tenże Hotoda i ci wszyscy inni spece z Wilderem na czele nagrali by kiedykolwiek samodzielnie taki Violator bez tych "prostych pioseneczek" Gora? Jasne, że Gore bez nich też by tego nie dokonał. Wciąż jednak dążę do tego, że zbytnio lekceważycie Gora. Proszę bardzo Jari, skomponuj jakiś równie prosty utworek i daj specom do obróbki. Niech zrobią z tego światowy hit na miarę tych depeszowskich. Gdyby to było takie proste... Może Fletcher nie jest muzykiem. Ale roli Gora i Gahana w zespole nie można nie doceniać.
Awatar użytkownika
Mr.X
Posty: 235
Rejestracja: 21 paź 2008 13:21
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Trzebiatów

Post 15 lut 2009 14:04

Tak szczerze to brakuje mi ręki Alana w kompozycjach Mr. Gora... (w depeche mode to była złota rączka, może nie geniusz, ale wybitny profesjonalista) Szkoda że Mart nie potrafił docenić jego pracowitości, poświęcenia w studiu, tej całej dłubaniny... Songs Of Faith And Devotion, ma takiego powera, ze po prostu miażdży... Majac 13 lat w 1993r. zachwycałem sie tym albumem i do dzisiaj tak jest...
"Żyj chwilą, jakby to była ostatnia chwila Twojego życia."
Awatar użytkownika
The Darkest Star
Posty: 2331
Rejestracja: 09 sie 2007 17:57

Post 15 lut 2009 14:06

odsłuchałam.. od dwóch dni zastanawiam się jak skomentować owy wyciek..
Awatar użytkownika
Mr.X
Posty: 235
Rejestracja: 21 paź 2008 13:21
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Trzebiatów

Post 15 lut 2009 14:11

Skomentuj prostymi słowami.....
"Żyj chwilą, jakby to była ostatnia chwila Twojego życia."
Awatar użytkownika
The Darkest Star
Posty: 2331
Rejestracja: 09 sie 2007 17:57

Post 15 lut 2009 14:17

utwory depeszowe na PTA dla mnie dzieliły się na trzy kategorie:
-mega hiciory, cudne, bez żadnych wad, mogłabym i słuchać będę zawsze
-piosenki dobre, nawet bardzo, tzw. drugoplanowe
-dodatki -"bo trzeba było dopełnić listę i coś wrzucić"

FT jest dla mnie takim utworem z tej drugiej kategorii i coś czuję, że na tej nowej płycie mojej owej trzeciej dziedziny klasyfikacji nie będzie.. że będą tylko bardzo dobre, rażące po mózgu hiciory i takie super drugoplanowe kawałki..

FT- jak dla mnie dobra. nawet bardzo. zapowiada coś lepszego niż PTA.
nie szybka, nie wolna ale jakaś taka energetyzująca..
ma coś w sobie..
Awatar użytkownika
Mr.X
Posty: 235
Rejestracja: 21 paź 2008 13:21
Ulubiony utwór: Walking In My Shoes
Lokalizacja: Trzebiatów

Post 15 lut 2009 14:31

Z tego co znalazłem na necie o osobach którzy mieli okazję przesłuchać nowy album to raczej muzyka znajdująca sie na SOTU nie będzie pasować do radia. Słodkosci tam chyba nie będzie typu Precious...
"Żyj chwilą, jakby to była ostatnia chwila Twojego życia."
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16709
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 15 lut 2009 14:33

No wreszcie się komuś FT podoba i nie czuję się już taki osamotniony. Po Fragmencie Peace miałem obawy co do nowej płyty. Ale po FT jestem optymistą, że będzie dobrze.
Mr.X pisze:Szkoda że Mart nie potrafił docenić jego pracowitości, poświęcenia w studiu, tej całej dłubaniny...
Pewnie, że szkoda.
Awatar użytkownika
The Darkest Star
Posty: 2331
Rejestracja: 09 sie 2007 17:57

Post 15 lut 2009 16:15

shodan pisze:No wreszcie się komuś FT podoba i nie czuję się już taki osamotniony.
ja tam murem stanę za opinią, że piosenka jest dobra i wpada w ucho.
a optymizm dzieki niej faktycznie się udzielił..
SOTU będzie dobrym albumem

...szklana kula mi powiedziała ;((((((((
Jari

Post 15 lut 2009 16:26

_precious_ pisze:Jari zdecydowanie musisz poprosić tych wszystkich wspaniałych ludzi by i tobie pomogli , a w szczególności Alana .
A po co? Doskonale radzę sobie sam choć nie ukrywam, że chetnie bym popracował z tymi ludźmi. Dla mnie muzyka to hobby, nie forma zarobku... A jak wpada jakiś PLN to nie odmawiam :D kto chce to słucha i kupuje. Free Will jak to mówią... Wracamy do tematu głównego bo w każdym z wątków ostatnio i tak gadamy o Alanie :D
Mr.X pisze:Z tego co znalazłem na necie o osobach którzy mieli okazję przesłuchać nowy album to raczej muzyka znajdująca sie na SOTU nie będzie pasować do radia.
E tam... posmarują komu trzeba to i radia zagrają. Tak to działa.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16709
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 15 lut 2009 22:46

Jari pisze:Ale Alan nie założył Recoil żeby zarabiać!
Nie bądź naiwny. On sam ci to powiedział? Na pewno muzyka jest jego pasją, ale (mimo, że głodem nie przymiera) i pracą.
Jari pisze:Być może gdyby nie ten autsider Alan to mister Gahan nie nosiłby dziś mega drogich garniturów, brał udział w kampanii H&M, a mister Gore być może nie szalałby na aukcjach netowych i wydawał mega kase na syntezatory analogowe i obaj panowie raczej ostrożniej korzystaliby z karty kredytowej.
Nigdy nie powiedziałem, że Wilder to outsider. :dont: A panowie G&G zarówno w DM bez Wildera jak i solo potrafią na siebie zarobić.
Nie licytujmy się już Jari kto jest lepszy czy też zdolniejszy. Zarówno Gore jak i Wilder są wielkimi muzykami. I niewątpliwie szkoda, że ich drogi się rozeszły.