Wrong
-
- Posty: 810
- Rejestracja: 21 cze 2006 21:32
- Ulubiony utwór: Stripped
Re: WRONG pierwszy z SOTU
Mój mąż (JARI) jest generalnie negatywnie nastawiony do wszystkich wydawnictw po SOFAD i nie dziwi mnie jego brak entuzjazmu na Wrong. Mnie zmiotło już po pierwszym przesłuchaniu. Jak to mówię... drogi mężu PEREŁECZKA
-
- Posty: 3337
- Rejestracja: 18 wrz 2006 00:29
- Ulubiony utwór: world in my eyes
- Lokalizacja: Lądek Zdrój
im więcej słucham, tym bardziej mi się podoba.
Póki co najwyżej zmiotło Cię do drugiego pokoju bo jakoś nie zauważyłem Twojego totalnego braku po tzw. zmieceniu by Wrong, o którym wspominasz...
-
- Posty: 880
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:22
- Ulubiony utwór: Secret to the End
- Lokalizacja: w promieniu X
Powiem tak wszystko po SOFAD wydaje sie inne SOFAD to moja ulubiona płyta pamiętam jak
wyszedł "dream on" no dobry, "precious" nawet może być ale w Wrong naprawde coś jest
tak sie czulem jak pierwszy raz usłyszałem" a pain that i'm used to" ale po kilku przesłuchaniach troche przeszło a tu... trzyma nadal
wyszedł "dream on" no dobry, "precious" nawet może być ale w Wrong naprawde coś jest
tak sie czulem jak pierwszy raz usłyszałem" a pain that i'm used to" ale po kilku przesłuchaniach troche przeszło a tu... trzyma nadal
Proszę nabrać powietrza...zatrzymać...i nie oddychać!
-
- Posty: 880
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:22
- Ulubiony utwór: Secret to the End
- Lokalizacja: w promieniu X
tylko to że napisałem inne nie oznacza gorsze
Proszę nabrać powietrza...zatrzymać...i nie oddychać!
-
- Posty: 880
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:22
- Ulubiony utwór: Secret to the End
- Lokalizacja: w promieniu X
nie do końca rozumiem arego ze ma takie negatywne nastawienie ale zawsze to jakies nastawienie
Proszę nabrać powietrza...zatrzymać...i nie oddychać!
-
- Posty: 6445
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
W 100% się zgodzę xD (bart, nie zapomnij kto robi .. )Bartini pisze:żal.ru
W jeden dzień Azbest jest w stanie nagrać lepszy kawałek.
Nie że coś, ale niezależnie od tego KTO grał na TOTP (zdjętym zresztą w zeszłym roku już na amen), to ZAWSZE leciało z playbacku. Ot, taki show dla niepełnosprytnych ;pslick pisze:słynne Top Of The Pops
Też w zasadzie nie liczę niczego po SOFAD, może poza Ultrą ;p . Ale trzeba przyznac - słabo. Słaaabo. Nawet na PTAku były kawałki z większym powerem, bardziej wpadające w ucho, z bardziej mocnym przekazem. Tutaj? Nie odróżniam już depeszów od nowej Madonny ... kiedyś legenda, dzisiaj robienie z siebie wielkiej gwiazdy na siłę. Szkoda. Naprawdę szkoda.Nati pisze:Mój mąż (JARI) jest generalnie negatywnie nastawiony do wszytkich wydawnictw po SOFAD i nie dziwi mnie jego brak entuzjazmu na Wrong.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Zarzut,że DM robią z siebie gwiazdę na siłę,jest chyba na wyrost.A porównanie do Madonny,nie na miejscu.Jednak.
-
- Posty: 6445
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Cóż, no może to określenie trochę na wyrost, ale na dobrą sprawę oddaje ducha rzeczy. Proszę wybaczyc, ale no do cholery, porównania nie cofnę. Madonna kiedyś była wybitna, naprawdę, chocby przez to że umiała się wykreowac na gwiazdę nie tylko tym, że "była znana". Nie, nie zarzucam tego depeszom, bo to zupełnie inny krój, ale sytuacja podobna - i teraz staruszkom skończyły się pomysły, i kolejne dokonania wychodzą taśmowo, jak takie zabawki w podupadającej fabryce. Nie nówki markowe, ale też nie chińska podróba, po prostu rzemieślnicza np. polska robota przeznaczona na rodzimy rynek. Nic, co by zaskoczyło, a jednocześnie nie aż taki crap, żeby psy wieszac. Po prostu przeciętnie. Gdyby jednak ten singiel wydał w tej formie zespół np. "Tarczyca z Bździągowa" albo coś takiego, który dał jedyny koncert w wiosce obok i to w przerwie między występem Shazzy a Papa Dance nikt może by tego nawet nie zauważył. Ale to DM. Myślę, że oni mogliby na Exciterze zrezygnowac ze wszystkich utworów promujących i na jedyny singiel walnąc Comatose. Utwór ten jest koszmarem nocnym, ale pewnie by się przyjął, bo to DM. No cholera, wiemy co jest dobrą muzą, ale też co jest zapchajdziurą.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
-
- Posty: 3683
- Rejestracja: 05 sty 2009 22:36
takiego wała.devotional pisze:Tutaj? Nie odróżniam już depeszów od nowej Madonny ... kiedyś legenda, dzisiaj robienie z siebie wielkiej gwiazdy na siłę.
wątpię, żeby robili to wszystko..na siłę. po co?
dla mnie legendą są i będą. i chociaż mają gorszą oprawę tego,co robią,to przez pryzmat tego,co zrobili do tej pory nie miałabym czelności pierniczyć takich głupot jak porównanie ich do Madonny.
może "Wrong" nie powala,ale dla mnie to całkiem dobry kawałek.
coś w nim jest miłego dla ucha, coś atrakcyjnego.
jestem boleśnie świadoma tego,że nie będzie to z pewnością wielki hit,ale nie skreślam od razu całego albumu i nie biadolę o tym,że DM to już się kończy i są to już tylko staruszkowie bez pomysłów.
opanujcie się,no.
gwiazdy...
-
- Posty: 6445
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Oj no k ... przecie to metafora, po prostu nie znam dobitniejszego porównania, a chodzi mi o to, by wszyscy zajarzyli ocb. Chodzi mi o to, że DM dzisiaj tak naprawdę odcina kupony od dawnego sukcesu (podpartego, jak najbardziej, twórczością), wydając co najmniej PRZECIĘTNE albumy o oprawie pop/elektronika, które może złe nie są, ale nie powalają na kolana. Po prostu Madonna teraz robi tak samo, ale akurat jej wychodzi jeszcze gorzej xD
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
-
- Posty: 3683
- Rejestracja: 05 sty 2009 22:36
a zatem kładź się spać, jak nie masz pomysłów,może jak się wyśpisz przyjdą Ci do głowy lepsze .devotional pisze:Oj no k ... przecie to metafora, po prostu nie znam dobitniejszego porównania
chyba za bardzo uogólniasz.
niektóre utwory nie są arcyzarąbiste,owszem. nie znaczy to jednak,że całość jest przez to zdeprecjonowana.
mówmy zatem o konkretnych piosenkach,nie sprowadzajmy przez to całego albumu (albumów) rangą do przeciętnego.
takie jest moje zdanie...
gwiazdy...
-
- Posty: 9153
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Tak jak mowisz em, przy czym nie dla Wszystkich te same utwory sa wymiatajace
Enjoy The Silence
Ale to właśnie są staruszkowie bez pomysłu czego dowodzą róznymi Wrongami, Martyrami i Comatozzzzami (tu mega ziewnięcia przy literce z)... Jedyne co im siędzi w głowach A.D. 2008-2009 to jak wycisnąć szmal z kieszeni fanów i do tego zrobić to w białych rękawiczkach. Wszystko kiedyś się kończy, przemija - im wcześniej wielu z was się z tym pogodzi tym łatwiej potem przełknie fakt, że zespołu już nie ma. No chyba, że planują jak Stones'i - grać nawet na swoim pogrzebie a sceny będą miały specjalne podjazdy dla wózków inwalidzkich i podnośniki aby rączkami sięgnąć klawiszów... Bo i taki scenariusz trzeba założyć widząc pęd na PLN u panów G.G.F. & Management.em. pisze:I nie biadolę o tym,że DM to już się kończy i są to już tylko staruszkowie bez pomysłów.
-
- Posty: 3316
- Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
- Ulubiony utwór: Barrel of a Gun
Jezusie nazareński nareszcie jestem w domu i nareszcie moglem go przesłuchac .
U mnie duże "9" przyznaje , że w głębi ducha liczyłem , że bedzie tak dobrze .
Jak sobie wspomne Martyr'a , Precious'a i to jak mnie te utwory rozczarowale , a tu taka "perełeczka"
Fajnie , że kawałek jednym sie podoba , a innym nie
Fajnie , że można miec to w d.upie
U mnie duże "9" przyznaje , że w głębi ducha liczyłem , że bedzie tak dobrze .
Jak sobie wspomne Martyr'a , Precious'a i to jak mnie te utwory rozczarowale , a tu taka "perełeczka"
Fajnie , że kawałek jednym sie podoba , a innym nie
Fajnie , że można miec to w d.upie
-
- Posty: 2331
- Rejestracja: 09 sie 2007 17:57
Nie oceniam jeszcze.. Mam strasznie mieszane odczucia po przesłuchaniu..
FT mnie ruszyło.. Wrong chyba nie..
Nie wiem. Może po jakimś czasie się przekonam ale na chwilę obecną na kolana mnie owy kawałek nie powalił..
Jest taki.. mroczny
Partia Martina na końcu- bajeczna, wiadomo
Wokal Gahana też powoduje ciarki na plecach..
To szczegóły robiące wrażenie.
Całość już chyba mnie tak nie.. podnieca
FT mnie ruszyło.. Wrong chyba nie..
Nie wiem. Może po jakimś czasie się przekonam ale na chwilę obecną na kolana mnie owy kawałek nie powalił..
Jest taki.. mroczny
Partia Martina na końcu- bajeczna, wiadomo
Wokal Gahana też powoduje ciarki na plecach..
To szczegóły robiące wrażenie.
Całość już chyba mnie tak nie.. podnieca
-
- Posty: 358
- Rejestracja: 11 mar 2005 12:32
- Lokalizacja: z kapy węża
Jako były stały bywalec tego forum, a nade wszystko niezwykle ceniony i szanowany znawca muzyki, sformułuję teraz opinię na temat Wrong, która z miejsca stanie się dla was wiążąca
Wrong podoba mi się bardzo, gdzie bardzo =>> do niezwykle bardzo.
Jest pełen energii, jest doskonały wokal Martina, jest wszystko świetnie no może poza tymi przeszkadzajkami znanymi choćby z Ptaka. Niemniej, od Ultry i może OWILM, nie słyszałem nic równie dobrego i stricte depechowego. Ale liczę na więcej
Wrong podoba mi się bardzo, gdzie bardzo =>> do niezwykle bardzo.
Jest pełen energii, jest doskonały wokal Martina, jest wszystko świetnie no może poza tymi przeszkadzajkami znanymi choćby z Ptaka. Niemniej, od Ultry i może OWILM, nie słyszałem nic równie dobrego i stricte depechowego. Ale liczę na więcej
-
- Posty: 3683
- Rejestracja: 05 sty 2009 22:36
mnie właśnie coraz bardziej przekonuje z każdym kolejnym wysłuchaniem.The Darkest Star pisze: Może po jakimś czasie się przekonam
Jest taki.. mroczny
mroczny?
gwiazdy...
-
- Posty: 2331
- Rejestracja: 09 sie 2007 17:57
no, mroczny, ciemny, groźny..
-
- Posty: 6445
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Cóż, zobaczymy, może człowiek potrzebuje kilku - kilkunastu przesłuchań, żeby się przekonac ;p . Niemniej jednak czekam na album właściwy. Zobaczymy czy diabeł taki straszny, jak go malują.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl