Remiksy Sounds Of The Universe

[Czez]

Nie slyszalem, ale to raczej wina sprzetu, jako ze jest do odsluchu w sieci. Tak czy owak za 2 tygodnie bedzie do kupienia.

[stripped]

Drogi Czezie - do odsłuchu jest może 20 sekund utworu i po tym niczego bym nie oceniał

[Czez]

Zgadza sie, ale na podstawie tych 20 sekund mozna juz miec jakis rekonesans na temat tego utworu.

[mintaj]

Rekonesanse-dyliżanse.
Nie tak dawno temu do sieci wyciekł 20-sekundowy fragment nowej wersji "Deeper Understanding" Kate Bush. Fragment dość kontrowersyjny, bo Kaśka postanowiła unowocześnić tą piosenkę, przetwarzając głos w refrenie za pomocą vocodera. W każdym razie, oburzeniu na forach i innych stronach nie było końca.
Jednak parę tygodni później wyciekła cała piosenka. I co się okazało? Nie dość, że vocodera użyto tylko w refrenie, to jeszcze okazało się, że jego zastosowanie nie było wcale takie głupie.
Więc nie ma co oceniać po 20 sekundach. Wyobraź sobie, że pierwszą rzeczą z PTA, która wyciekła do sieci, byłby początek APTIMUT.

[stripped]

Zresztą... jedyne co w tym 20 sekundowym fragmencie usłyszysz to muzykę z I Want It All i słowa "In Chains" jakby zmodyfikowane przez vocoder czy coś (lub po prostu wokal Marta ukryty w tle który nagrywał do In Chains śpiewając przez butelkę). Brzmi... recoilowo i intrygująco. Ale równie dobrze reszta utworu może być ch*jowa i nie ocenisz dobrze teraz.

[Czez]

Nie neguje tego, ale wlasnie ta nutka tajemniczosci jest intrygujaca, pobudza wyobraznie.

[FREE STATE]

Mojej wyobraźni odnośnie remiksu Alana chyba bardziej pobudzać już nie trzeba.
Będzie dobrze.

[Hien]

Jeżeli to ma na prawdę brzmieć jak Recoil to mam nadzieję, że nie chodzi o Recoil z Liquid.

I tak najlepszym remiksem kawałka z Sounds jest Ghost (La Weekend Remix), rewelacja!

[FREE STATE]

Oh Well (Black Light Odyssey Remix) też jest świetny!

[Miri]

Mnie to się ogólnie marzy taki mix "Lullaby" od The Cure z "Wrong", ale taki porządny i trochę przearanżowany, żeby się melodia w styl wokalu wpasowała.

[Czez]

Ghost jest dobry, bo oryginal jest genialny.

[Hien]

Monotonnie, ale zwróciłem ostatnio uwagę na inny fenomen Sounds. Remiksy.
Chyba, żadna płyta od Ultry nie miała tak dobrych remiksów. Oczywiście, więcej niż połowa to słabizna, ale jak na DM to i tak doskonały wynik (lol). Z PTA były może 2,3 ciekawe remiksy, z Excitera może z 3,4 (głównie doskonały remiks "Dead of night").
Z ostatniej płyty jest wyjątkowo cienko, podoba mi się rockowy remiks "Should Be Higher" i "Heaven (Matthew Dear Vs. Audion Vocal Mix)" i tyle. Natomiast z Sounds wyszło na prawdę dużo fajnych remiksów:

Oh Well (Black Light Odyssey Dub)
Peace (SixToes Remix)
Come Back (SixToes Remix)
Jezebel (SixToes Remix)
Little Soul (Thomas Fehlmann Flowing Ambient Mix)
The Sun and the Moon and the Stars (Electronic Periodic's Microdrum Mix)
Wrong (Magda's Scallop Funk Mix)
Ghost (Le Weekend Remix)

głównie "żydowska" trylogia zaskoczyła niebetonowym podejściem, poza tym mój ulubiony remiks w ogóle czyli Ghost.
Ja generalnie nie siedzę w remiksach i mnie one nie interesowały, ale wyżej wymienione sprawiły, że znowu zacząłem sprawdzać te wynalazki. Na prawdę nie ma więcej fajnych remiksów z ostatniej płyty, może ja czegoś nie wiem?
Mudżyn jest na tym forum znawcą remiksów, niech się wypowie.

[shodan]

Ja prawie w ogóle nie znam remiksów z SOTU. Kojarzę tylko takie:
Ghost (Le Weekend Remix) - słabizna,
In Chains (Alan Wilder remix) - rewelacja (drugi remix Alana słaby)
Mam trochę remiksów na dysku, ale jakoś nigdy nie chciało mi się słuchać

[Hien]

Remix Alana brzmi jak Songs of faith and devotion, nic interesującego. Facet się nie rozwinął w żadną stronę chociaż na "subHuman" pokazał coś innego. Widać nie miał jaj żeby zaszaleć i zrobił mix pod fanów "starego" DM (ewidentnie).
Remix Ghost jest o wiele lepszy.

[Dragon]

Ghost (Weekend), Oh Well (BLO Dub), Come Back (SixToes) i Wrong (Trentemoller) - i tyle. Reszta nadaje sie tylko do jednorazowego odsłuchu - nic ciekawego, nic nowego, nic znośnego do słuchania. Ale i tak nic nie pobije amatorskich remiksów Spacefuckera i Esque

[shodan]

zrobił mix pod fanów "starego" DM (ewidentnie)

Pewnie dlatego tak mi się podoba.

[mintaj]

Ja się na remixach depesz mołd nie znam, ale co wam powiem to wam powiem: Suffer Well w wersji M83 jest zarąbiste

[shodan]

Ty się mintaj w ogóle nie znasz.

[stripped]

Mudżyn jest na tym forum znawcą remiksów, niech się wypowie.

Oj miło, miło

Fakt, remiksy często katuję i często wracam do niektórych (ostatnio coś mi odbiło i pościągałem sobie single Precious, A Pain That I'm Used To i Suffer Well w nadziei że jakiś remiks może załapie po latach ale nic nowego nie wynalazłem xD ). Zresztą, jako że zostałem wywołany do tablicy nawet z tej okazji sprawdzę wszystkie remiksy z singli SOTU, sam jestem ciekaw co tam było...

Przyznać muszę że i tak trochę mnie zaskoczyłeś że podobają Ci się te dwa:

Oh Well (Black Light Odyssey Dub)
Ghost (Le Weekend Remix)

z racji na ich klubowy charakter, sam powiem że oba są całkiem ok, Ghost nawet bardziej niż ok. Dalej...

Peace (SixToes Remix)
Come Back (SixToes Remix)
Jezebel (SixToes Remix)

SixToes wniosło naprawdę świeże tchnienie w historię remiksów Depeche Mode, chwała im za to choć osobiście wracam tylko do remiksu Come Back, aż tak się żydostwem nie jaram xD

Little Soul (Thomas Fehlmann Flowing Ambient Mix) - mnie nie jara akurat
The Sun and the Moon and the Stars (Electronic Periodic's Microdrum Mix) - spox
Wrong (Magda's Scallop Funk Mix) - interesujący, nie jaram się jakoś ale i tak fajnie że coś takiego było

shodan wymienił In Chains (Alan Wilder remix) - ja się jaram całkiem całkiem, TAK - jestem fanem SOFAD więc wszystko jest na miejscu.

Dragon wspomniał Wrong (Trentemøller Remix) - wporzo w miarę, jarał mnie na początku, teraz już tak sobie, tak jak Magda's Scallop Funk Mix

inne które JA lubię z SOTU:

Wrong (Thin White Duke Remix) - tzw. progressive house, pięknie się nabudowuje, wycisza i eksploduje, podręcznikowo i jaram się odkąd usłyszałem
Wrong (D.I.M. vs. Boys Noize remix) - długo się rozkręca ale potem jest dobrze, całkiem poprawny electro house
Fragile Tension (Peter Bjorn And John Remix) - chyba wart wspomnienia bo jednak dość popowy, nie idzie w klubowe brzmienie, nie jest jednym z "dziwnych remiksów", jest ok dla mnie

jako wyróżnienie napiszę jeszcze o jednym remiksie który znalazł się tylko na jednym promo wydawnictwie z Brazylii wydanym przez Virgin/Capitol, właśnie go odkryłem, w miarę fajny remiks w stylu electro house/electroclash:

Fragile Tension (Kris Menaces Universe Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=HtfdrvUITMg

a, no i był też nieoficjalny remiks Come Back (Unity of Love Remix), w miarę spoko chyba

i to chyba tyle jeśli chodzi o samo SOTU

[Hien]

Serio Mudżyn, Ty tu jesteś jedyną osobą, która na prawdę ogarnia temat, słyszała wszystkie remiksy i (jak zakładam) nie przeskakiwała po nich tylko słuchała w całości (a czasami trudno się powstrzymać).

Przyznać muszę że i tak trochę mnie zaskoczyłeś że podobają Ci się te dwa:

Oh Well (Black Light Odyssey Dub)
Ghost (Le Weekend Remix)

To Ty mnie teraz zaskakujesz, że nie wiesz, od lat truję na tym forum jak zajebiście mi się podoba "Ghost" w remiksie.
Ta wersja wypłynęła wcześniej bo była bonusem na iTunes, pamiętam, że jak usłyszałem w końcu oryginał to byłem odrobinę rozczarowany (przez chwilę), po prostu za bardzo się nastawiłem na to, że będzie to zbliżone do remiksu.
Hien lubi dobry pop, a Ghost La Weekend to właśnie kawał dobrego, chwytliwego grania. Niezła to sztuka zrobić z najmniej popowego kawałka z sesji takie coś.
A z "Oh Well" jest beka bo to oryginał brzmi jak tani klubowy remiks przy "Black Light Odyssey Dub".
Podobna sytuacja jak wyżej tylko po usłyszeniu zwykłej wersji złapałem się za głowę.

Co do SixToes to ja też nie jestem maniakiem grania ala "Skrzypek na dachu", ale te remiksy są na prawdę udane.
Przede wszystkim zespół usiadł i starannie nagrał te wszystkie instrumenty. Mam wrażenie, że w wypadku większości remiksów klubowych cała robota jest wykonywana na jakimś laptopie, potem tylko enter i bach, jest remiks.
Tutaj jest inaczej, z resztą w remiksie Ghost podobne elementy robią na mnie wrażenie: doskonała gitara i świetny slaping na basie.

Co do reszty remiksów to muszę sobie niektóre przypomnieć. Generalnie lubię dobrze zrobione klubowe remiksy, takie które wkręcają w ten swój puls na tyle, że mogą lecieć kilkanaście minut, a człowiek jest w transie (siedząc w domu ze słuchawkami, wcale nie mam na myśli wywijania dupą na parkiecie bo ja tego nie robię).
W tej konwencji bardzo podoba mi się In Chains (Minilogue's Air Remix).
Podobają mi się też dwa remiksy Peace -Ben Klock Remix i Justus Koehncke Extended Disco Club Vocal Remix.
Niestety takie rzeczy jak Corrupt (Efdemin remix) i Miles Away/The Truth Is (Lagos Boys Choir Remix) to już przegięcie pały.