Peace

[Daria The Revelator]

ubolewam.

A czy jesteś w stanie wytknąć błędy w Peace? Jestem ciekaw Twojej opinii.

jeśli masz na myśli błędy jakieś techniczne czy też muzyczne - nie, bo nie nie znam się na tym. proste.
jako dla przeciętnej pochłaniaczki muzyki ta piosenka jest dla mnie nie do zniesienia. jak muzycznie byłoby jeszcze ok, to kościelne wycia doprowadzają mnie do szału, jedynie 10 sek. lubię kiedy to Dave wyciąga wysoko i nawet na żywo z tym dał sobie radę.
a oprócz tego, że ma to być jeszcze singiel.. no są lepsze [lecz niestety nie 'najlepsze'] utwory na tej płycie.

[shodan]

Żenady ciąg dalszy.... wymyślili sobie teraz konkurs na remix... ale żeby dostać sample to trzeba zapłacić, niby 4 dolary ale... No własnie to ale... wszędzie 'płać' a w tle dwie litery: DM.

W dzisiejszych czasach za darmo, to nawet w mordę nie chcą dać.
No ale w tym przypadku, to może i masz rację. Czasem rzucili by coś dla fanów za darmochę. Na biedaków w końcu nie trafiło.

[Hien]

Za czasów "Excitera" mozna było sciągnąć pakiet plików do Dream On i I Feel Loved za darmo. Szkoda ,że teraz trzeba płacić ale to też jakas wielka tragedia nie jest. Te fanowskie remiksy i tak są beznadziejne.

[bARREL]

[quote="marcindreszcz"..."Ghost" zrobiona na modłe fantastycznego remiksu (mogłaby być nawet mniej disco, głównie tu melodia rządzi) - murowany komercyjny hit z prawdziwego zdarzenia, pierwszy taki od Violatora. "Light" też poradziłby sobie nieźle.

też tak sądzę. Ghost, Light, Oh Well dały by rade, ale w remixowych aranzacjach cos na zasadzie jak to robili na In Your Room, Freelove czy Useless odmieniajac wersje w celu popłyniecia na szerokie wody.

Peace to.... zenada

[shodan]

Szczególnie Freelove ta odmiana wyszła na dobre.

[astiz]

Archaiczne brzmienie samej melodii,jak i perkusji przywodzi na myśl elektronikę lat 70,coś w stylu Cabaret Voltaire,brzmienia rodem z Atari,do których mam sentyment,dla tego bronię Peace;jest o wiele lepsze od In Symathy,Perfect,czy Light.Vocal też jest świetny;ja bym nie kojarzył go z kościelnym śpiewaniem,ani z szanty.Przykład szantów,to Chryzantemy Złociste,zespołu Kury
Peace ma radosny i przyjazny tekst,w dodatku utwór ma szansę stać się nowym "hymnem" DM,ma ku temu predyspozycje.I nie nazywłałbym tego "disco".

[esque]

Podoba mi się - zagłosowałam na 8 punktów.
Oprócz refrenu, który wydaje mi się nieco zbyt, jak ktoś określił, "mszalny", reszta jest przepiękna. Uwielbiam szczególnie fragmenty zwrotek od "Just look at me...". Zgadza się, bardzo optymistyczny utwór.

[stripped]

Hien dobrze prawi, dwa dobre songi które mogłyby na singlu wylądować poszły jako bonusy, no ale na czymś kase trza było zrobić, jakby tam same shity poszly to kto by kupił? dla mnie nie fair troche, mogli lepiej zmontowac wersje podstawowa ale coz...

[stripped]

"Peace" miało już swoją premierę w radiu BBC, nagranie z radia można znaleźć na znanym już wszystkim blogu dm hungary, tutaj: http://reyes-101-depechemode-hungary.bl ... 90428.html

Wersja singlowa niewiele różni się od wersji albumowej, po prostu zaczyna się od śpiewu Marta bez muzyki a potem leci po staremu.

[SinnerInMe]

Okładka singla!

Czyli wersja RCD pewnie jest już rozsyłana do stacji radiowych.

http://img14.werkenntwen.de/photo8/7ace ... 749b6g.jpg
http://www.dmuniverse.pl/shortcut/peace_promo2.jpg

[Rajca]

Ne. Ne. Po trzykroć Ne. To są jaja jak z Torunia do odwiertów, takie marne jaja- zbuki wręcz. SotU nie powala okładką. Wrong z tego wszystkiego najlepiej się broni. Ale jeśli SotU to bierki, to Peace potraktowano jeszcze sesją dwóch paralityków.

[astiz]

Ja tam widzę pokojowy pentagram,na którym leży napis PEACE.

[SinnerInMe]

Mi tam okładka Peace podoba się najbardziej z tej całej trójki. Wrong to marność nad marnościami, ale od okładek singli wiele nie wymagam, SOTU w wersji czarnej da się przeżyć, a Peace całkiem fajna.

[stripped]

Rajca wspominał jajach ale ja bym użył ich w innym kontekście - wg mnie to okładka z jajem, niezdarna i zabawna, pacyfka jakby ją 5-latek rysował, może być bo singiel i tak hitem nie jest i nie będzie raczej, jakoś nie widzę dzisiejszej młodzieży przylepionej do TV i śpiewającej gospelowego refrenu

[bARREL]

Słaba ta pacyfkowa-patyczakowa okładka Peace :-/
ale co tam. Singlem nie jestem zainteresowany - nie moj typ.

Co do zawartości... ciekawe czy będą jakieś dodatki, bo na dobre mixy tam nie licze.

[Rajca]

Ja tak sobie śpiewam na melodię rzeczonej piosenki, jak widzę rzeczoną okładkę: Pieeeece ooof shit! I wooon't buy it!

[Czez]

Ja tez nie kupie raczej, ale ja z reguly singli nie kupuje. A okladka w kontekscie calego albumu jest OK

[shodan]

I ja nie kupuję singli. Tym bardziej nie skuszę się na Peace.
Jedyny singielek jaki mam w kolekcji to If Only When I Loose Myself.

[bARREL]

zazwyczaj kupuje single.
Ale akurat ten... piosenki za ktorą nie przepadam (szanty z cięgnięciami wokalnymi jak schyłkowy okres The Beatles) i nawet nie wyobrazam jaką granica absurdu i upychania będą mixy/remixy na tym singielku który na singielek sie nie nadaje.

[_precious_]

Okladka godna piosenki i w tym i w tym widac ile pracy zostalo w ich stworzenie włożone