PTA czy SOTU?

[devotional]

A dycha, dycha. Jak już mówiłem - obiektywizm nie istnieje xD Mnie się to NAPRAWDĘ podoba. Taki już mam spaczony gust a Ty ile byś dał?

[Hien]

Nie wiem, mało 2 lub 3.
Akurat w przypadku tego utworu jestem bezlitosny (chociaż mimo wszystko nie nalezy do rodziny utworów za które DM powinno się wstydzić vide Martyr) ale co do pozostałych nie byłbym w stanie wystawić oceny bo to się ciągle zmienia.
Z resztą PTA ma już troche lat i mi się przejadł, nie da rady zrobić takiego zestawienia żeby było fair. To znaczy ja nie mogę

[devotional]

Umówmy się - nikt nie może

[The Darkest Star]

Playing the Angel- bezkonkurencyjnie!
płyta z powerem.. SOTU z głębią za to bez większego polotu..

[devotional]

Dla mnie SOTU jest tam płytka niczym rzeka Jasień co przez Łódź płynie ... no ale każdy widzi co innego. Mnie się nie podoba ;p

[Mr.X]

Mnie album "Playng the Angel" rozczarował... Może i płytka ma power,ale...(dla mnie to nie jest najważniejsze, lecz klimat, który bedzie mnie odpowiadał np. Exciter - płyta piękna, subtelna, ładnie ubarwiona, czuć w kościach przestrzeń... Można sie rozmarzyć, zamknąć oczy itp, itd... ) NA PTA dźwięki są nieprzyjemnie i lekko drażniące ucho me... "Sounds of The Universe" też mnie rozczarował, ale bardzo szybko przekonałem się do tej płyty. Przyjemnie jej się słucha, chociaż w piosenkach "Fragile Tension" i Come Back" najbardziej brakuje tam tlenu...

[astiz]

NA PTA dźwięki są nieprzyjemnie i lekko drażniące ucho me...

Hehe,dla mnie to akurat plus tej płyty
Na PTA brakuje takich perełek,jak Corrupt,Miles Away...,In Chains,Ghost,Peace...
Nalepsze z PTA The Darkest Star,I Want It All,Nothing's Impossible,Precious,czy Sinner In Me ,dzieli jednak przepaść do wyżej wymienionych utworów z SOTU.

[bARREL]

Nie wiem, mało 2 lub 3.
(chociaż mimo wszystko nie nalezy do rodziny utworów za które DM powinno się wstydzić vide Martyr)

tu to juz na calego powinni sie wstydzic za teledysk.. :-/

[bARREL]

Mnie album "Playng the Angel" rozczarował... Może i płytka ma power,ale...

kwestia gustu. ale brud na PTA mi bardzo odpowiada, pasuje do tego co chca powiedziec, i robia kapitlanie nie popadajac w uzalanie sie

The Darkest Star ma racje, na SOTU brak polotu, ale moim zdaniem polotu rozwazajac to w kategorii - łupniecia, kopa, tupniecia, itp.

[shodan]

Naprawdę lubię SOTU, ale coś mi się zdaje, że za parę lat zdecydowanie chętniej będę sięgał po PTA. Ta płyta jest trudniejsza do słuchania, bardziej klimatyczna, ale przez to mam pewność, że mi się nigdy nie osłucha.
Chociaż pod względem tzw. perełek SOTU dla mnie wcale nie jest gorsze, bo parę perełek ma - In Chains, Fragile Tension, Corrupt, The Miles Away (PTA - The Sinner In Me, Suffer Well, JTR, I Want It All). Ale jako całość już teraz wyżej cenię jednak PTA.

[The Darkest Star]

The Darkest Star ma racje, na SOTU brak polotu, ale moim zdaniem polotu rozwazajac to w kategorii - łupniecia, kopa, tupniecia, itp.

o to. o to się rozchodzi..
płyta dobra, owszem ale do posłuchania w domu wieczorkiem, w samochodzie.. nie wyobrażam sobie imprezy z utworami z SOTU (nie wszystkimi!)
brak tego tupnięcia..

[Hien]

Ja w muzyce DM nie szukam podkładu pod impreze, moge sobie kupić płyte techno i wystarczy, potupie sobie do woli. I tak przestałem chodzić na zloty i słucham depeszów tylko w domu więc preferuje bardziej pastelowe kompozycje, ci faceci mają już prawie 50tke i czas najwyższy zająć się muzyka a nie hitami do dyskotek. Cieszy mnie drogą jaką poszli na Sounds Of The Universe, oby więcej takiego grania na następnych płytach.

[astiz]

Święte słowa Hien,zgadzam się z Tobą w 100 %

[The Darkest Star]

ja nie twierdzę, że SOTU nie jest zachwycająca bo nie ma na niej melodyjnych potupajek, przy których można gibać się z prawej na lewą i odwrotnie..
nie twierdzę, że musi być to płyta stworzona pod depoteki i zloty fanów, chcących wyszaleć sie przy dźwiękach DM..
wolne piosenki DM też zachwycają..
ale nawet przesłuchując płytę w domu szczególnie mnie ona nie ruszyła.. kiedy jej słuchałam, jakoś mi to szybko zleciało.. nie ma na niej po prostu utworu, który mógłby mnie poruszyć i kopnąć.. ot.

[Hien]

Depeche Mode się nam zmienia, niektórzy fani być może odpadną na nastepnej płycie
Pomysleć ,ze są ortodoksi ,którzy po zobaczeniu gitary na Masses Tour, olali ten band, aż szkoda.
Tak czy inaczej wiem o czym mówisz Najczarniejsza Gwiazdo i domyślam się ,że nie każdemu się może podobać takie granie jak na Sounds. Niemniej ja jest zadowlony

[The Darkest Star]

granie mi się podoba ale cały materiał jest chyba dla mnie zbyt świeży żebym zaczęła zachwalać SOTU.. dwa kawałki bardzo mi się spodobały ale do zachwycania się płytą w całości jeszcze wiele brakuje

[devotional]

Depeche Mode się nam zmienia, niektórzy fani być może odpadną na nastepnej płycie

Myślisz że będzie następna płyta?
A co do zestawienia, to nawet po entym przesłuchaniu SOTU nie jestem w stanie się bardzo przekonac. Choc powiem, że pomysł z powrotem do korzeni analogowych jest niezły, to jednak szkoda, że nie powala. PTAk wygrywa. Zdecydowanie.

[Hien]

Ja sie nie bawie z Tobą więcej, wypad z piaskownicy
A następna płyta pewnie będzie, przynajmniej mam nadzieje.
Wiem ,że końcem tego zespołu będzie moment kiedy Gahan nie będzie w stanie już kręcić tyłkiem na scenie ale jedna płyta, a może 2 jeżeli się strzeszczą. Czyli jedna.

[prey]

Zastanawia mnie ile dioprii mają szkła okularów Gahana?

[devotional]

Ja sie nie bawie z Tobą więcej, wypad z piaskownicy

Dzięki -.-

xD

A następna płyta pewnie będzie, przynajmniej mam nadzieje.

Cóż, ja mam nadzieję chociaż na jedną mówiąc szczerze. I co więcej - nadzieję wiążę dużą, bo akurat pomysł na SOTU był niezły, tylko wykonanie marne. Może się poprawią? Ale jeśli dalej będą trzepac takie .. "coś" w rodzaju Fragile Tension, Little Soul czy wcześniejszy Martyr to spodziewam się klapy -.-