Recoil: Selected Tour Events

[devotional]

to jest tak, ze wyswiecamy postawe, nie osobe.
alan by sie "sprzeniewierzyl" (czemukolwiek) nie odchodzac z DM. bo chodzilo o to, by pozostac niszowym, ale w glebi pozostac "zajebis.tym".
dla niego to byla muzyka, ale nie ukrywal, ze z wlasnej woli odcial sie od niezlych pieniedzy ...

[slick]

A mial zostac i czuc sie jak ekskluzywna dziw.ka? Chcial pracowac jak czlowiek a burdel w ktorym wtedy byl, mu tego nie umozliwial.

Nie sadze, zeby zdychal z glodu.

[devotional]

bo nie zdycha.
to bardziej kwestia hmm ... prestizu, tak?
ile osob moze sie pochwalic - jestem w DM, a faktycznie jestem DM?

poza tym wcale nie potepiam jego czynu.
biorac pod uwage jego dalsza tworczosc - byl sluszny

(sorry za brak znakow diakrytycznych, cos sobie rozregulowalem i nie umiem naprawic ...)

[slick]

ile osob moze sie pochwalic - jestem w DM, a faktycznie jestem DM?

Mysle, ze bardziej moze chwalic sie Wilder z tego co zrobil w zespole przez 13 lat niz Fletch, ktory jest tam od poczatku a zrobil...

[shodan]

Mnie chodziło jeno o to, że Alan byłby stracony dla Jari'ego. No bo gdzież by tam taki fachura w tak podłym zespole.
A wy tu zara referaty piszecie na temat genezy odejścia Wildera z DM.

[Hien]

No własnie, my tu z Shodanem uprawiamy zdrową szyderę a Wy tu wyjeżdżacie z tym, oklepanym jak dupa Pameli, tematem.

[Jari]

Mnie chodziło jeno o to, że Alan byłby stracony dla Jari'ego. No bo gdzież by tam taki fachura w tak podłym zespole.
A wy tu zara referaty piszecie na temat genezy odejścia Wildera z DM.

Nie byłby stracony bo wtedy ten zespół nie grałby takich koszmarnych kutasich słodkopierdzących pseudopiosenek. Byłby nadal tym samym dobrym bandem z fajną nutą w dyskografii, więc szydera nie trafiona. Alan odszedł to i zespół spadł na psy wyjąc czasem do księżyca vide Goodnight Lovers. Postarać się panowie bardziej...

[shodan]

Oj Jarku, nie będę się z Tobą sprzeczał, bo wiadomo, że inne gusta mamy.
Ja biorąc pod uwagę, że płyty po 1995r. podobają mi się najbardziej Bogu dziękuję, że jednak Alan odszedł. Nie chciałbym, żeby np. Exciter brzmiał tak jak SOFAD.
A tak w ogóle, co wg Ciebie znaczy "słodkopierdząca pseudopiosenka"?

[Hien]

a ja myślę Shodan, że mamy nowego prowadzącego "Familiady" Kawalarz

[Jari]

Jako, że wycofałem się z życia publicznego forum nie chce ciągnąć tej dyskusji. Swoje zrobiłem, Wildera zaprosiłem, był, zagrał. Komu się to podoba to się podoba, komu nie to nie. Teraz już tylko wątek o C+ - tam mnie szukać. Definitywnie kończę swój wątek o Recoil w Polsce teraz.

[Stalker]

A kiedy będzie audio z Łodzi ? Przynajmniej dla tych, którym się podobało

[Daria The Revelator]

dobre pytanie.

[prey]

Jari dał nogę chyba z tego powodu

[Jari]

Audio będę obrabiał w przyszłym tygodniu, video jeszcze chwilę zaczeka i albo pójdzie z tym samym dźwiękiem albo zrobi się podkład z tego mastera pod obraz.

[prey]

Jari powrócił na stare śmieci Długo nie wytrzymał. Ok czekamy

[Stalker]

Dzisiaj wieczorem w pr 3 (Ciemna strona mocy) leciało sporo "nowego" Recoil, mixy głownie. Niby nic, a jednak człek się rozchmurzył na ryju

[prey]

Przesłuchałem sobie płytę Love sygnowaną logo The Beatles - koncept mix albumu związanego z dekonstrukcją utworów tak się skojarzył z Recoilem, że hoho. Mr. Emulator jednak był i jest wizjonerem. Po odejściu z DM rozpoczął się nowy rozdział w muzyce elektronicznej. To co się działo przed i po odejściu ma związek z byciem i tworzeniem Alana w DM oraz trzema kultowymi albumami Recoil. Przemyślenia dogłębne już nie długo. Się okaże kto jest dalej innowacyjnym i wizjonerem, a kto wpierdala własny ogon

[shodan]

Czekam niecierpliwie na owe przemyślenia, bo za h... nie wiem o co Ci chodzi.

[Hien]

Kamieniom milowym mówimy nie.

[devotional]

ocb?