Najlepszy album Depeche Mode dekady 1990-1999
Re: Najlepszy album Depeche Mode dekady 1990-1999
Możesz powiedzieć, czemu uważasz Insight za gejowski?
-
- Posty: 11461
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Ja bym wolał wiedzieć dlaczego Home tylko w wersji instrumentalnej. Rozumiem że chyba nie przesadzasz za balladami Marta, czy tak Hien? Bo nie wiem czy jest inna z jego ballad lepsza od Home, chętnie usłyszę Twoje zdanie.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
nie mam nic do Martina, ale w tym utworze są wybitnie ładnie zaaranżowane partie orkiestry.
Zazwyczaj tego nie lubię (bo zazwyczaj jest efekciarskie), ale w tym wypadku wyszło świetnie.
Problem w tym, że w oryginalnej wersji, wszystko to ginie pod wokalem Gore'a.
Naprawdę jest różnica. Ale generalnie to tak średnio lubię Home.
Zazwyczaj tego nie lubię (bo zazwyczaj jest efekciarskie), ale w tym wypadku wyszło świetnie.
Problem w tym, że w oryginalnej wersji, wszystko to ginie pod wokalem Gore'a.
Naprawdę jest różnica. Ale generalnie to tak średnio lubię Home.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 16672
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
O właśnie. Wilder ma wykształcenie muzyczne i jest dobrym klawiszowcem i producentem, ale Gore posiada talent, który dużo wyżej sobie cenię - umiejętność komponowania świetnych piosenek. Do tego śpiewa.Miri pisze:ale jakby nie było, zawodowym muzykiem był niestety tylko Wilder - chodziło mi tylko o wykształcenie i zdolności (choć zdaję sobie sprawę, że nie tylko świadectwo z muzycznej gra rolę w byciu dobrym muzykiem).
DM z Wilderem w roli kompozytora nigdy by nie zrobiło kariery.
Mnie na pewno by się nie przestawiło z tego powodu. Interesuje mnie wyłącznie muzyka, bez względu na okoliczności powstania. Ale kto inny może na te sprawy patrzeć inaczej.Hien pisze:Wątpię żeby komuś się coś przestawiło po lekturze opowieści jak to w trakcie Gahan czyścił wentyl...
No właśnie. Muzyki trzeba umieć słuchać.FREE STATE pisze:ja taki sam błąd popełniłem odnośnie Excitera twierdząc, że jest nudny i zbyt spokojny, a tak naprawdę nie umiałem go dobrze słuchać
Np. Blue Dress czy The Things You Said.stripped pisze:nie wiem czy jest inna z jego ballad lepsza od Home
1-The Things You Said z pewnością jest lepsze niż Home. Blue Dress - niestety nie, jest gorsze od obu wymienionych...
2-Home w wersji instrumentalnej jest boski! W ogóle to jest dobry w każdej wersji (poza "akustykiem")
3-Ta część instrumentalna na koniec Judas (na SOFAD) to jeden z Interlude'ów??? Pytam, bo nie wiem.
4-Gdybym miał na tą chwilę uporządkować te trzy albumy (wg gustu), to było tak:
1- Ultra!!!
2- SOFAD
3- Violator
2-Home w wersji instrumentalnej jest boski! W ogóle to jest dobry w każdej wersji (poza "akustykiem")
3-Ta część instrumentalna na koniec Judas (na SOFAD) to jeden z Interlude'ów??? Pytam, bo nie wiem.
4-Gdybym miał na tą chwilę uporządkować te trzy albumy (wg gustu), to było tak:
1- Ultra!!!
2- SOFAD
3- Violator
-
- Posty: 11461
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Kto pyta, nie błądzi, ale pamiętaj że odpowiedzi na wszystkie najważniejsze życiowe pytania zna WikipediaFREE STATE pisze:3-Ta część instrumentalna na koniec Judas (na SOFAD) to jeden z Interlude'ów??? Pytam, bo nie wiem.
Nie, to nie jest interlude, to jest integralna część utworu, na Devotional Tour gdy wchodzi ten fragment Martin i kobiety z chórków dalej ciągną śpiew "If you want myyyy loooove".
P.S. Co do ballad to chętnie podyskutuję, zapraszam do wątku w dziale Solo
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
O tym, że SOFAD wyprzedził Violatora zadecydował jeden utwór - czyli Walking In My Shoes: muzyka - geniusz Wildera sam w sobie! Że już nie wspomnę o wersji live.
Pobił na głowę Halo, ETS-a, BD, Policy i WIME razem wzięte...
Takie małe info.
Pobił na głowę Halo, ETS-a, BD, Policy i WIME razem wzięte...
Takie małe info.
-
- Posty: 16672
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Z tym pobiciem nas głowę World in my eyes i Halo przez WIMS to się raczej wygłupiłeś.
-
- Posty: 968
- Rejestracja: 10 maja 2010 21:00
- Ulubiony utwór: Everything Counts
Dla mnie Violator jest w sumie przereklamowany, ale przy całej miłości do SOFAD na pewno nie doszłabym do tak odważnych wniosków, jak Freestate . Właściwie ETS jako lepszy od WIMS jeszcze by uszedł (jeśli chodzi o moje upodobania), ale Policy of Truth to jednak za dobry utwór, żeby pobił go Walking..., choć to nie znaczy, że również go nie cenię.
Przypomniało mi się, jak dobry czas temu pierwszy raz słyszałam SOFAD... Tydzień wcześniej przerabiałam jeszcze lata SGR i jeszcze wcześniejsze S&S, a potem puściłam sobie właśnie ten album. Szok był nie do opisania
Przypomniało mi się, jak dobry czas temu pierwszy raz słyszałam SOFAD... Tydzień wcześniej przerabiałam jeszcze lata SGR i jeszcze wcześniejsze S&S, a potem puściłam sobie właśnie ten album. Szok był nie do opisania
-
- Posty: 4364
- Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
- Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
Ludzie, ostatni dzień świąt a wy wybieracie pomiędzy geniuszem a absolutem... W życiu bym nie był w stanie wybrać czy lepsze jest WIME, czy może POT albo WIMS, wszystkie te kawałki to absolutny geniusz. Cieszcie się ostatnimi chwilami tych świąt, ale nie wykłócajcie się o takie pieprzoty, ludzie.
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.
DEPESZWIZJA 12 - EDYCJA IMIENIA SALVADORA DALIEGO
STATUS: ZBIERAM UTWORY - 4/8
TERMIN: 6 MAJA
DEPESZWIZJA 12 - EDYCJA IMIENIA SALVADORA DALIEGO
STATUS: ZBIERAM UTWORY - 4/8
TERMIN: 6 MAJA
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Ultra! Żadne tam inne takie tamy, tylko Ultra
Słuchaj, to Twoje zdanie. A ja zgadzać się z nim akurat nie będę...shodan pisze:Z tym pobiciem nas głowę World in my eyes i Halo przez WIMS to się raczej wygłupiłeś.
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 24 maja 2006 12:46
- Ulubiony utwór: Personal Jesus
- Lokalizacja: Gdańsk
Zdolności a wykształcenie to dwie odrębne sprawy. Wyuczyć się można nawet na profesora, ale mądrym trzeba się urodzić.. . Wilder jest dobrym muzykiem, ale bez przesady. Artyści tacy jak David Gilmour, Jimmy Page, Mark Knopfler i wielu innych, to ludzie którzy nie mają muzycznego wykształcenia, a Wilder może im co najwyżej szmatką gitary czyścić... . Gore ma z pewnością braki stricte szkolne, ale ma też talent którego Wilder nigdy mieć nie będzie. Michael Jackson nie umiał grać na żadnym instrumencie, ale umiał przekazać muzykom o co mu chodzi i był genialnym twórcą.Miri pisze:Uwielbiam Gore'a za teksty i kompozycje, ale jakby nie było, zawodowym muzykiem był niestety tylko Wilder - chodziło mi tylko o wykształcenie i zdolności (choć zdaję sobie sprawę, że nie tylko świadectwo z muzycznej gra rolę w byciu dobrym muzykiem).
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Słusznie prawisz.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Wilder ma przede wszystkim wyobraźnię. Na każdy utwór miał/ma pomysł. Tego brakuje na płytach po jego odejściu. Zresztą zawsze podkreślał, że interesuje go praca muzyczna od strony producenckiej w studio. To było powodem olania szkoły muzycznej. Cieszę się, że nie ma go w DM, bo nie miałbym Recoila w takiej postaci jaką mam obecnie. Nie ma genialnej dla mnie muzyki, jest tylko muzyka, która może mnie poruszyć. Jeśli nie ma tego pierwiastka to sorry w takim wypadku (śmietnik).
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Czy ja wiem czy brakuje? Pomysły są inne, nie każdemu tylko podchodzą.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Dokładnie o co mi chodzi możecie zobaczyć na filmie na remasterze MFTM, gdzie Wilder opowiada o partii zagranych przez siebie partii klawiszy na Behind The Wheel.
Może zamysły są, ale z kiepskim wykończeniem.
Może zamysły są, ale z kiepskim wykończeniem.
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Jako, że nie do końca wiem ile w tych kawałkach Wildera a ile Gore'a (bo ludzie mówią jedno a dema mówią co innego) to się nie będę wypowiadał na jego temat. Nie przeszkadza mi jego brak, nie tęsknię za nim.
Lepiej niech bawi się w electro-bluesowe płyty w stylu subHuman.
Lepiej niech bawi się w electro-bluesowe płyty w stylu subHuman.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 16672
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
To zależy, kto jak na to patrzy.prey pisze:Wilder ma przede wszystkim wyobraźnię. Na każdy utwór miał/ma pomysł. Tego brakuje na płytach po jego odejściu.
Wg mnie np. płycie Exciter nie brakuje absolutnie niczego. Nie posiadam się wręcz z radości, iż nie było przy jej tworzeniu Wildera.
-
- Posty: 21674
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Z Wilderem to by ta płyta była przepchana. W każde wolne miejsce coś by wcisnął, a to sampla, a to jakiś inny dźwięk, a tu coś.
Cała magia Excitera by uleciała. No, ale są tacy, którzy tej magii w ogóle nie słyszą.
Cała magia Excitera by uleciała. No, ale są tacy, którzy tej magii w ogóle nie słyszą.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn