Delta Machine

[stripped]

Zbierając do kupy wszelakie info jakie na razie mamy na temat płyty, piosenki które udostępniono, wywiady itp. zdaje się że ta płyta bardziej niż poprzednie może być produktem duetu Gahan-Gore, wygląda na to że obecnie panowie naprawdę nadają na tych samych falach i kto wie ile utworów tym razem będzie autorstwa Dave'a, liczę że więcej niż zwykle. Ta wersja Heaven na żywo ale w studio brzmi całkiem spoko i w gruncie rzeczy nie mam nic przeciwko takiemu minimalistycznemu brzmieniu tak długo jak tylko utwory same w sobie będą naprawdę dobre. Mam nadzieję że Martin ma w zanadrzu choć jeden naprawdę smaczny, chwytliwy gitarowy riff na poziomie (mówię o melodyjności) Dream On czy Precious, tego mi brakło na ostatniej płycie.

[Hien]

Gdzie w Precious jest smaczny gitarowy riff?

[stripped]

Są gusta i guściki Hien. Lepsze to niż szarpanie druta w kawałku Wrong.

[Hien]

To w Wrong jest gitara?

[bARREL]

To w Wrong jest gitara?

grunt ze kawalek i klip swietny

[stripped]

Hien czy dla Ciebie granie na gitarze musi koniecznie polegać na ostrym przygrywaniu żeby mogło być w ogóle uznane ze granie na gitarze? W precious jak dla mnie jest smaczny gitarowy riff, ładna lekka melodia a nie zapominajmy też o ostrzejszym solo pod koniec. Nie wiem, może w wersji studyjnej główna melodia grana jest na klawiszach (tak to nieco brzmi) ale jestem pewien że demo mogło być gitarowe.

[Hien]

Hien czy dla Ciebie granie na gitarze musi koniecznie polegać na ostrym przygrywaniu żeby mogło być w ogóle uznane ze granie na gitarze?

Z czego to wywnioskowałeś? Z której części, którego zdania mojego autorstwa?
Pytam serio, bo to co napisałeś zupełnie nie wpisuje się w moje pojęcie dobrego gitarowego grania, nawet w DM.
Co do Precious to moje pytanie było dosłowne - o który riff chodzi?
Ten, który zaczyna się na początku brzmi jak klawisz. Wiem, że na żywo Gore grał na wiośle, ale powiem szczerze, że szału nie ma. Natomiast to bieda solo w połowie jest całkiem fajne.

btw, przesłuchałem remiksy Heven, najbardziej podchodzi mi "steps to heaven mix".

[bARREL]

gitary gitarami, sa badz nie, nawet nie pamietam bo Wronga nie slyszalem z 2 lata.
Bardziej interesuje mnie kiedy bedzie jakis przeciek Maszyny Delta

[Hien]

SOTU wyciekło jakoś pod koniec marca, najpierw był drobny przeciek z Włoch (na który się załapałem), a dwa później już poszło na cały świat. Odlicz sobie ok. 2 tygodnie przed oficjalną premierą Delty i powinno wtedy pociec.
Wszystko rozbija się o to, że promo kopie są kodowane i dziennikarz, który puści farbę dostanie wilczy bilet na tego typu wczesne odsłuchy.

[bARREL]

jak jeszcze prowadzilem stronke barrel of a sram to Exciter pobil rekord - 2 miesiace przed.


Ech jak ja lubie te stare dzieje

[Hien]

2 miechy to faktycznie rekord, ale to były inne czasy
Teraz wyciek automatycznie spuszcza gilotynę temu kto go wypuścił bo każda płyta, nawet każde mp3 jest oznakowane.
Dlatego w 2005, wyciek "Lilian" był nagraniem z głośnika. Inaczej nie idzie.

[bARREL]

odnosnie Delta daje tak 2 tygodnie przed polkami sklepowymi.
Z tego co zzwyczaj inwiguluje Springsteena (a on lata grube produkcja Sony Music) to przecieki na necie sa 2-4 tygodnie przed premiera. Z zaznaczeniem na ostanie 3 plyty to zazwyczaj 2 tyg.

Jakby nie bylo zawsze ktos wyskoczy (nie wiem po co) puszczajac material za darmo

ALe swoja droga w 2000 roku to mnie w prasie ogolnopolskiej równo rozłozyli na łopatki.
Nie pamietam ktory to był miesiecznik, tytuł www albo net? gdzies tam widnieje w archiwach na necie.
Ogolnie postawili mnie na łamach walki z mp3 i piractwem na necie jako 1 persone pod tym wzgledem w Rzeczypospolitej za umieszczanie...bootlegów. Pamiętam wówczas reakcje Stelmacha w trójce, po czym miesiac pozniej ten miesiecznik wycofywał sie choc nie wprost z swoich tez. Ale jakby nie bylo był to gwóźdź do trumny dla prowadzenia strony ktora prowadziłem z pasji i dla przyjemnosci.

[Hien]

Sprawdziłem. Sounds wyciekło 25/26 marca, nie pamiętam dokładnie bo przez ponad dobę musiałem się ukrywać z tym, że to mam.
Ruszyło mnie sumienie i puściłem tutaj na Devotees. Oficjalna premiera była 17 kwietnia wiec daje to prawie 3 tygodnie. Tym samym na początku marca powinno się coś pojawić. Mam tylko nadzieje, że to będzie cała płyta, a nie jakies wypierdki wątpliwej jakości jak to było w wypadku PTA. W ostateczności mogą pociec jakieś rzadkie demówki ala Hole To Feed i Come Back

A co do bootlegów to sam ściągałem je z Twojej strony w 2001. Wtedy to była najlepsza strona.
Jezu, ale ja byłem wtedy gówniarzem.

[bARREL]

PTA nie wiem jak wyciekalo, mialem w tym okresie rok internetowego niebytu. Poprostu porzeprowadzka i nie chcialo mi sie netu instalowac na nowej chacie. Kupilem w empiku w Zielonej Gorze i musze przyznac ze kupienie premiery na cd lepiej smakuje niz sciaganie mptrojek. Ale moze to psycholgia jak sie juz wydalo kase...

W tym okresie posiadalem ponad 200 bootlegów koncertowych, i okolo 300 remixowych. Taka fanaberia. Co tydzien bylo cos nowego na stronie.

Po latach wywaliłem wszystko, zostawilem z 20 na krzyz koncertowych i to tych tylko z dobra jakoscia dzwieku. Poprostu pasja minela (?) a raczej slucha sie zaostrzyl i nie chcialo sie juz sluchac nagrywanych pierdów z tłumu, ani fan madów remiksowych.

Ale rynek wymiany fanowksiej wowczas byl potezny. Nie handlowalo a wymienialo sie bootlegami (nie wksaza paluchem kto handlował i zawyzał ceny hehe) z roznymi Belgami, Francuzami, w Polsce to najbardziej nakrecony był Kornel J. ze strony na litere "U".
A zawyzaczem cen był ktos o nicku... hehe, nie powiem

[Hien]

Ja też nie powiem od kogo kupowałem swego czasu bootlegi
Ale jestem wdzięczny bo jak się nic nie miało, albo miało tylko w mp3 jakości 192 kbps to nikt nawet z Tobą nie gadał.
Teraz wpisuje na soulseeku "depeche mode live" i wyskakują mi wszystkie te bardzo rzadkie bootlegi, które kiedyś istniały dla śmiertelników tylko w postaci opisów na Mode on the road. Tyle, że już mi na nich nie zależy
Wtedy w 2000/2001, kiedy nie było rapidów, mediafire, itd, kiedy ściągało się z serwera każde mp3 pojedynczo i to na necie modemowym z tepsy, to nawet najgorsze nagranie brzmiało lepiej
Fan remiksy to jak przeglądanie młodych zespołów na myspace, musisz przesłuchać tonę gówna żeby wyłowić jedną perłę.
Co do PTA to ciekło na raty. Najpierw poszło Precious, za które pewien sympatyczny Polak został wyciągnięty z chaty przez policję (znajoma historia?), a potem ostrożnie reszta, w gównianej jakości w mnóstwem trzasków, ewentualnie nagrywana mikrofonem z głośnika. Wycieki były regularne w okresie 2 miesięcy (chyba, nie pamiętam). Jak wyciekła całość to zostało juz chyba tylko "The Darkest Star" dziewicze.

[bARREL]

Precious to sie jeszcze zalapalem, na sciagniety z netu klip bez tych wizualizacji na czarnym tle i jakies gryzmoły ktore zastapiono efektami "specjalnymi". Pozniej to juz byl oryginalny album ze sklepu. Na szczescie. Moze dzieki temu PTA jest w mojej trojce plyt tego zespolu?.

Jednak po nielubianym SOTU kwestia gustu i to nie domagam sie dyskusji) wole przeciek zanim cokolwiek kupie.
jak bedzie porzadny album chetnie kupie, jak bedzie slabo, to dla 2-3 piosenek mozna kupic cokolwiek bo zazwyczaj tak to dziala

[stripped]

Pytam serio, bo to co napisałeś zupełnie nie wpisuje się w moje pojęcie dobrego gitarowego grania, nawet w DM.

Dlatego napisałem:

Są gusta i guściki Hien.

Bo wyobraź sobie że TAK, podoba mi się główny riff Precious o którym Ty piszesz

szału nie ma

Bo na SOTU nie było chyba nawet jednej takiej melodii na gitarze.

[Hien]

"Są gusta i guściki" albo "o gustach się nie dyskutuje" to słabe zamknięcia dyskusji

[stripped]

To wskaż mi ładną gitarową melodię na SOTU to pogadamy.

[Hien]

Little Soul, jeśli chodzi o słodycz to Fragile Tension