Delta Machine

Najlepszy utwór na Delta Machine

Welcome To My World
2
7%
Angel
0
Brak głosów
Heaven
3
11%
Secret To The End
1
4%
My Little Universe
0
Brak głosów
Slow
0
Brak głosów
Broken
1
4%
The Child Inside
0
Brak głosów
Soft Touch/Raw Nerve
1
4%
Should Be Higher
12
44%
Alone
1
4%
Soothe My Soul
2
7%
Goodbye
0
Brak głosów
Long Time Lie
1
4%
Happens All The Time
1
4%
Always
1
4%
All That's Mine
1
4%
 
Liczba głosów 27
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16691
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Re: Delta Machine

Post 17 mar 2013 00:24

Po tych paru nowych utworach widzę, że Delta Machine o wiele bardziej będzie się nadawać do grania na żywo niż SOTU.
Najbardziej podoba mi się nadal Angel. Zarówno na żywo jak i w wersji studyjnej. Utwór wymiata jak cholera.
Świetne jest też Should Be Higher.
Soothe My Soul całkiem niezłe, choć nie rewelacyjne.
Nieco rozczarowuje mnie za to Soft Touch/Raw Nerve.
No ale przesłuchałem to dopiero dwa razy, więc zobaczymy jak będzie później.
Heaven na żywo trochę lepsze, choć nadal nudnawe.
Ucieszyłem się za to jak dziecko, gdy usłyszałem Barrel of a gun. Ten utwór powstał po prostu po to, by być granym na żywo. Gahan w zwrotce śpiewa trochę inaczej niż na płycie, ale nawet mi się to podoba.
Do Warszawy pojechałbym choćby dla tego jednego utworu. :)
Awatar użytkownika
Czez
Posty: 9112
Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
Ulubiony utwór: Cala masa
Lokalizacja: Glasgow

Post 17 mar 2013 00:33

Na roznych stacjach BBC leci od wczoraj Soothe My Soul i sluchajac tego nie live i w wersji studyjnej w dobrej jakosci naprawde wymiata. Po prostu rewelka. A jesli chodzi o te bonusy, to ciekawie zapowiada sie kawalek w wykonaniu Martina.
Enjoy The Silence
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 17 mar 2013 10:01

Płyta miks brzmień z lat 1984-1994 plus coś z PTA, SOTU plus bluesik, glitch. Może być ciekawie.
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11478
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 17 mar 2013 12:56

Wg mnie Delta Machine zawiera nawiązania do Violatora i Songs of Faith and Devotion a całościowo bardziej jest syntezą brzmień PTA i SOTU, do tego jeszcze trzeba wziąć poprawkę że poziom ich twórczości z biegiem lat się stacza i nowa płyta jakościowo pewnie uplasuje się gdzieś obok poprzedniej.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Peter
Posty: 375
Rejestracja: 09 sty 2013 15:44
Ulubiony utwór: The Landscape Is Changing

Post 17 mar 2013 15:54

Dokładnie! Ta płyta to kontynuacja PTAka i po części SOTU i nie ma nic wspólnego z "Violatorem"... Zespół słabnie.
Awatar użytkownika
dejmien
Posty: 2842
Rejestracja: 20 paź 2006 15:50

Post 17 mar 2013 15:59

Gdyby zespół ciągle nagrywał podobne płyty to na pewno nie chciałbym go słuchać. Wiadomo, że dla wielu DM to co miało najlepsze już dawno nagrało ale ja w tych nowych płytach znajduje co nieco dla siebie. Niektórzy jeszcze Delty nie słyszeli a już są niezadowoleni.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21706
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 17 mar 2013 16:10

"Zespół słabnie" bo nie nagrywa płyt, które brzmią jak ich własne płyty sprzed 13. Zajebista definicja słabnącego zespołu.
Pisze o brzmieniu bo to czy ta muzyka jest lepsza/gorsza to kwestia indywidualna.
Nawet "1 z 10" w końcu zmieniło wystrój studia, wszystko się zmienia.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Jari

Post 17 mar 2013 16:48

Podług definicji Hiena... Zespół zjeżdża po równi pochyłem w dół od przynajmniej 16 lat. Z płyty na płytę jest gorzej, bo piosenki same w sobie są może i jeszcze dobre lub poprawne jako kompozycje, choć często pozbawione już ciekawej melodyki obecnej w kompozycjach w poprzednich latach, ale przede wszystkim Depeche Mode straciło to z czego słynęło - niepowtarzalne brzmienie, coś tak rozpoznawalnego, że nawet osoba niesłuchająca tej muzyki wiedziała, że to Depeche Mode. Z perspektywy lat widać również, że fani nie dokońca mają zaufanie do tego co dostaną... Kiedyś obstawiano w ciemno i wszystkim się podobało, teraz tyleż samo krytyków co zwolenników, z tym, że Ci drudzy wydają się nieco na siłę znajdować argumenty 'za'. Depeche Mode stało się zespołem jeszcze jednym z wielu, jakiś fragmentem np. większego festiwalu, zespołem, który posiada w swoich szeregach dość przeciętnego gitarzystę (choć sam pewnie myśli, że jest inaczej), nieumiejącego grać klawiszowca, wynajętego muzyka sesyjnego, perkusistę walącego bez ładu i składu w co popadnie i bardzo dobrego wokalistę. Trochę mało jak na zrównoważenie tego z czym wychodzi się do ludzi. Pozycję zespołu osłabiło dodatkowo odgrywanie tego samego materiału koncertowego od ponad 20 lat, niezmienione aranże, uzależnienie od podkładów (to po jaką cholerę ten perkusista i klawiszowiec), uzależnienie od własnych hitów, które 'must be' zagrane na koncercie (a właściwie dlaczego must be?) i coraz gorsza oprawa multimedialna koncertów, które w zestawieniu z produkcjami koncertowymi z prawdziwego zdażenia są po prostu wtórne i nudne (ja wiem, można się trzepać przy fotce Fletchera jako kosmonauty, ale ile... chyba aż do odpadnięcia ręki albo członka). Po drodze doszło jeszcze kilka pomniejszych błędów w prowadzeniu kariery jak: zły dobór producentów, odseparowanie od fanów podczas gdy inne zespoły wręcz mieszkają w lodówce fanów, poczucie tego, że cokolwiek się nie nagra i tak kupią (mogą być płyty z coverami, remixami, nudnawe DVD Live)...
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6182
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa

Post 17 mar 2013 22:36

Panie, ile jeszcze razy pan to wkleisz... Nie żebym się czepiał, ale jak widzę ten sam tekst co parę stron to... ziewam.......

Ja nie narzekam - jest Ultra+OWILM+Exciter+pojedyncze utwory z PTA i SOTU, dużo dobrej muzyki, wciąż rozpoznawalnej (czy to świadczy o wysokim poziomie?) Comatose czy I Feel Loved są bez trudu rozpoznawane jako utwory DM, nie są może wybitne, ale i nie tak złe, by kląć na czym świat stoi...

Liczę na dobrą płytę (a nie słuchałem niczego poza Heaven, które jest... przyzwoite!) Inną od pozostałych. Umiarkowanie chwytliwą. Cudów nie oczekuję, na koncert się wybieram...

Jeśli się nie uda... to nie zmieni mojej zasadniczo dobrej opinii o Martinie i Dave'ie jako twórcach. Wystarczająco dużo dobrego nagrali (sama np. Ultra starczy).
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 17 mar 2013 23:08

po przesłuchaniu sampli, singla i SMS małe podsumowanko tego co myślę:

Oczywiście to się zmieni po wielokrotnym odsłuchaniu płyty

Welcome to My World - fajny bas, fajne zgrzyty, fajny wokal z przesterem.
Angel - znane, od 1 przesłuchania uważam to za bardzo dobry track.
Heaven - miłe, lekkie i przyzwoite. Chętnie wracam do tego kawałka.
Secret To The End - aktualnie dla mnie średniak jako wersja w znanym nam samplu
My Little Universe - również średniak, ale chyba gorzej niż powyższe.
Slow - bardzo bardzo mnie ten utwór intryguje, jak i goodbye. Trafiony kawałek w mój gust. I to trafione na 100%
Broken - Lubię filmy Davida Lyncha, lubię Leonarda Cohena, lubię ten sampel. Czekam na całość!
The Child Inside - Trochę zajechało mi Beatlesami, trochę solówką C2 Martina. Nie drażni mnie jak Comatose. Aktualnie nie mam opinii.
Soft Touch / Raw Nerve - odtwórcze, ale jest spoko. Nie będę tego pomijał na albumie. Ocenię znając całość.
Should Be Higher - aktualnie pół na pół. Nie mam zdania.
Alone - nie wiem, jest nijako. Ale jest nadzieja w tym przejściu na... i tu sampel się kończy
Soothe My Soul - fajne granie :) dla mnie jest ok :)
Goodbye - opinia jak przy Slow. dla mnie git

Dodatkowe utwory na Deluxe Edition

Long Time Lie - zapowiada się coś ciekawego :)
Happens All the Time - nie mam zdania
Always - zapowiada się fajnie :)
All That’s Mine - lubię ten kawałek od A do Z, bardzo mi się podoba jego minimalizm.

Ogólnie albumem nie będę zawiedziony. Bo już coś dla siebie odnalazłem.
A po samym zespole już rewolucji muzycznych kombinacji się nie spodziewam.
Fajnie że im się nadal chce, i że na każdej płycie (choćby namiastkę jak na SOTU) coś znajdę dla siebie.
Grunt że to jest TEN wokal, TEN szyld, FAJNIE zabrzmi i mi się jakiś fragment danej płyty spodoba, i co najdziwniejsze - że po ponad 20 latach ma się taki sentyment do zespołu że czeka się na każdy kolejny album (nawet słuchając zazwyczaj zupelnie innych gatunków muzyki)
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21706
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 18 mar 2013 00:23

Płyta już pływa :)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 18 mar 2013 00:25

no to co Panowie? :) zaraz słuchamy :)
otrzymaliście maile na priv?

-------------------------------
Slow, Slow, Slow.... uuuuuuu, uuuuuu...i like it...i like it...
Jari

Post 18 mar 2013 01:03

Malkolit pisze:Panie, ile jeszcze razy pan to wkleisz... Nie żebym się czepiał, ale jak widzę ten sam tekst co parę stron to... ziewam....
To ku*wa nie czytaj :8 . Po to jest forum aby pojawiały się różne opinie... Poza tym był konkretny wątek (producenci, dorobek i działania obecne) to się wypowiadam.

baRRel zapomniałeś zrecenzować jeszcze jeden utwór: 'No Part Of Me' :--
Awatar użytkownika
bARREL
Posty: 1124
Rejestracja: 17 cze 2005 02:56
Ulubiony utwór: Poison Heart
Lokalizacja: Wrocław

Post 18 mar 2013 01:25

1 odsłuch zakończony. Zaraz zacznę drugi.

Powiem krótko: świetna i ambitna płyta.
Welcome To My World, Secret To The End, Slow, Broken, Alone, Soothe My Soul, Should Be Higher to już dla mnie przy 1 odsłuchu wymiatacze.
Jak dla mnie płyta nie ma "upychaczy". Są dobre i mocne strony.
Album pozbawiony wszelkich dźwiękowych zaśmieczaczy i plastiku.

Cieszy to, iż Depeche Mode nie jest już depeszowskie, a jest Depeche Mode.
Dave miażdży w każdej piosence. TO nie jest śpiewanie dla śpiewania. To namiętność śpiewania.
To nie jest Depeche Mode dla "klasycznych" depeszy, ani muzyka dla klasycznych nurtów muzycznych.
Tak jak Slow to "Zagubiona Autostrada" Lyncha, która odnalazła się w Anno Domini 2013, tak cała "Delta Machine" to album który zostanie odnaleziony nawet po wielu latach i będzie nadal tak samo zaskakujący, przemyślany i namiętny w swym minimalnym i głębokim brzmieniu.

Jednak całość opinii wyklaruje się zapewne po 10 odsłuchu. Ale już po drugim mogę uznać, że to jeden z najlepszym albumów tego zespołu. Na pewno najlepszy w tym wieku.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21706
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 18 mar 2013 02:30

Jest pięknie, to nie jest płyta dla depeszy.

Jako, że jedno przesłuchanie to oczywiście nie jest fundament dla poważnej opinii to nie będę teraz dużo kłapał i lepiej pójdę spać. Jutro napiszę więcej, ale w moim top5 DM na pewno jest miejsce dla Delta Machine. Jeśli chodzi o wokal Gahana to jego najlepsza płyta... w ogóle? Dobranoc. I generalnie cieszę się jak dziecko.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
SinnerInMe
Posty: 801
Rejestracja: 17 lip 2008 17:13
Ulubiony utwór: Higher Love
Lokalizacja: Warszawa

Post 18 mar 2013 02:35

Podzielam zdanie przedmówców. Depeche Mode zaskoczyli mnie tak pozytywnie, jak nigdy nie spodziewałem się być przez nich zaskoczony. Nie wiem, czy czasem nie jest to ich najlepsza płyta nagrana bez Wildera. A mówię to jako osoba lubiąca zarówno Ultrę, Excitera, jak i PTA i jedynie co do SOTU mająca mocno mieszane uczucia. To naturalnie będę w stanie powiedzieć dopiero po wielu przesłuchaniach, a więc wstrzymam się z takim werdyktem przynajmniej na najbliższe dni.
Awatar użytkownika
dejmien
Posty: 2842
Rejestracja: 20 paź 2006 15:50

Post 18 mar 2013 09:27

Jestem w trakcie odsłuchu. Bardzo mi się podoba. Świetny wokal Gahana. Potem napisze więcej.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16691
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 18 mar 2013 09:58

bARREL pisze:Ale już po drugim mogę uznać, że to jeden z najlepszym albumów tego zespołu.
W przypadku SOTU na początku też miałem podobne zdanie, z którego się po paru miesiącach potulnie wycofałem.
Czas pokaże, czy macie rację.
Ja jeszcze Delta Machine nie słyszałem.
Awatar użytkownika
dejmien
Posty: 2842
Rejestracja: 20 paź 2006 15:50

Post 18 mar 2013 10:07

Welcome To My World to wg mnie najlepsze otwarcie płyty od czasów Black Celebration i World In My Eyes. Świetny kawałek.
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11478
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 18 mar 2013 10:11

Jestem w trakcie odsłuchu i pierwsze co przykuwa uwagę - ta produkcja jest zajebiście tłuściutka, SOTU dla mnie przy tym było strasznie płytkie i bezbarwne. I ogólnie zaskakująca też, nie brzmi jak Depeche Mode a jakaś bardziej mainstreamowa produkcja, Heaven brzmi tak bardziej typowo po staremu ale zdaje się odstaje od reszty dość.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup