Forumowe cytaty/Złote Usta

[Malkolit]

To jest boskie:

Ale np. przegięciem są dla mnie (ostatnio dośc popularne) kolczyki (inne, nieforemne kawałki metalu?) w ... sutkach u kobiet. Nie dośc że nieestetyczne, to jeszcze wyobraź sobie, jest miło, gra wstępna, a to metalowe coś niklowane ... Goodbye Lenin.

A mnie się to nawet podoba.Inna sprawa,to tak zwana odzież erotyczna,której nie cierpię i wcale mnie to nie podnieca, ale to temat na inną rozmowę.

Newdress Ty to jakiś Robocop jesteś. Erotyczne ciuchy Cię nie grzeją ale jak metal zobaczysz to już Ci dyrektywa wskakuje "chcij ją!"

Takie czasy Byc może dozyjemy takich gdy ludzie z nudów będa się na pal nabijać niczym Azja hunołs...

To może czas wynaleźc lale nie dmuchane, ale nakręcane i z blachy falistej? Piercing w 100%. Tylko Tawot w bonusie albo chociaż promocji, żeby zniweczyc tarcie

A to niszczy system:

Seksowne wdzianko jest lepsze od zupełnej nagości.

A ja uwielbiam kobiecą nagość całkowitą ;swego czasu robiłem nawet fotografie.

Co za pornograf!
To ja się już nie dziwię temu, że pokazał dupę.


No i to:

A widziałeś te fotki?
Ja jestem za delegalizacją pornografii i nawet już o tym pisałem.

Ja pierniczę, co za...

[Hien]

Ja widzę Melki, że Ty szczerze żałujesz, że nie byłeś tu z nami w 2009 roku
Mógłbyś wtedy nawet napisać jakiś wiersz na temat Kiecy, w sumie nadal możesz to zrobić!
Zajmujesz się satyrą?

[mintaj]

Ech, tak sobie przejrzałem i lekko mi się łezka w oku zakręciła, jak sobie przeczytałem posty Frysia, tęsknie mocno, ciekawe co ten lamus teraz wyrabia.

A pamiętacie współdzielone konto na laściku z bratem?

[Hien]

Lol, tego nie pamiętałem
Jeśli wierzyć w to co pisał to siedzi na zmywaku za granicą, ale obstawiam, że ogląda teraz jakieś stare wyściga F1 i słucha Ademy.
Żeby samemu wyjechać za granicę i sobie poradzić to też trzeba mieć w głowie coś poza owsianką.

[Malkolit]

Zwykle mnie nie ma, kiedy takie akcje mają miejsce. Trochę żałuję. Ale tylko trochę, bo to jednak dwa świry...
Kiedyś napisałem coś na Frysia, ale to było raczej lipne i nie wiem, co się z tym stało. Był też diss na Sounds i utwór o grafomanie (przedstawiałem go zresztą ostatnio). Zawsze można spróbować.

Fryś raz jeszcze (w temacie błyskotliwe powiedzonka):

Mój kolega lubił mawiać "Kęsaj bryłkę" albo "Jedna baba drugiej babie wsadziła do du.py grabie"
Ja za to ukochałem sobie jeden tekścik: słynna bajka o Jacusiu: "Ja cuś tu wódki nie widzę"

Nie ma co, błyskotliwy koleś.

[Hien]

Melki, to jest internet, spokojnie Owszem, znamy Twoje imię i nazwisko, wiemy gdzie mieszkasz, itd, ale to o niczym nie świadczy ;p ;p
A już na poważnie, ja się długo zastanawiałem czy Fryś nie był jakimś eksperymentem socjologicznym prowadzonym przez grupę studentów, którzy całymi wieczorami obmyślali najbardziej idiotyczne teksty na świecie. Bo czy tacy ludzie istnieją?
Oglądanie F1 sprzed 11 lat, katowanie tym dziewczyny, fascynacja WTC i przede wszystkim jego styl wypowiedzi, sposób w jaki każde spięcie próbował zamieść pod dywan, jego cechy charakteru kompletnie do siebie nie pasowały. Pytam serio, czy tacy ludzie istnieją?
Freeś był tak okrutnie przerysowany, że do samego końca nie byłem w 100% pewny czy to ktoś nie robi sobie jaj.
Najwidoczniej istnieją tacy ludzie, a nam trafił się jeden taki rodzyn. Świat nie przestaje zaskakiwać.

[dejmien]

No właśnie Hien, ja ciągle mam nadzieje, że świat jeszcze nas zaskoczy na tym forum. Chociaż czy możliwe jest żeby pojawił się ktoś na równi zrąbany jak poprzednicy. Poprzeczka została zawieszona cholernie wysoko.

[Hien]

Jest pewna prawidłowość, co jakiś czas spawnuje nam się tutaj osobnik z bajki, którego zachowania nie jesteśmy w stanie logicznie wytłumaczyć. Ostatecznie dostaje on bana kiedy się już nasycimy jego obecnością. Był Montana (który był prawdziwy), był Kieca (który był prawdziwy, nadal można go czytać na kresce, ale tam już jest wśród swoich) i był Freeś. 2006, 2009, 2011.
Petera nie liczę bo wpadł tutaj z ucementowaną opinią, był krótko i dostał bana za byle co.
Myślę, że jeżeli utrzymamy forum przy życiu (co się ostatnio nawet udaje) to w końcu ktoś taki nam się tu pojawi.
Oczywiście mam nadzieję, że będzie to realny rodzyn, a nie ściema ala Customers Suck

[dejmien]

Już trzy lata od ostatniego rodzynka. Może w końcu ten rok będzie przełomowy. Rok, który dopiero się zaczął i na pewno każdy z nas wiąże z nim jakieś nadzieje.

[Hien]

Nie no, moje nadzieje wyrastają poza dręczenie kolejnego zjeba na forum Depeche Mode, ale jako wisienka mógłby się taki pojawić, nie obrażę się

[shodan]

Tylko musimy pisać posty. Bo żaden, nawet najbardziej zrąbany zjeb nie będzie pisał sam ze sobą.
Tak w ogóle cieszę się, że forum znowu ożyło. Myślałem już, że to nie nastąpi.

[dejmien]

Ja też się cieszę bo jakiś czas temu pisałem Hienowi, że forum umarło. Ale udało się je reanimować. Co prawda stan pacjenta nie jest jeszcze idealny ale raczej stabilny. Oby tak dalej.

[Hien]

W sumie jest taki jeden, Dragon (bez obrazy ), który pisał nawet jak to forum nie widziało nieboskłonu i wykopywał stare tematy o DM No, ale to nie ten rodzaj forumowicza, na który my liczymy. Czez też pisywał czasami do siebie. Szkoda, że go nie ma, wrzucił wprawdzie ostatnio na fb artykuł o wyścigach ciągników, ale na forum widać nie ma czasu zajrzeć
Ja też się cieszę , że forum odżyło i nieskromnie muszę przyznać, że to zasługa moja i Górala. Zgadaliśmy się na fejsie, że trzeba to forum ruszyć bo mamy dosyć sentymentalny do niego stosunek. Plan był, prosty - zacząć pisać, tak jak (nomen omen) piszesz Shodan.
Byle co, byle gdzie, nawet byle jak, ale żeby inni mogli się odnieść do tego i też coś napisać.
Jeżeli utrzymamy tę tendencję to będzie jak dawniej. I nie mówię o zmuszaniu się do pisania bo raczej nie byłbym w stanie zmusić się do pisania na forum, niejedno takie już zostawiłem z nudów.

[dejmien]

Reanimacja tego miejsca leżała mi na sercu z kilku powodów. Przede wszystkim oprócz zje.bów do gaszenia poznać tutaj można naprawdę wartościowych ludzi, z którymi można nawiązać znajomość na lata. Poza tym to forum kiedy żyje jest terapeutyczne. Wiele razy wchodziłem tutaj z kiepskim nastrojem a wychodziłem z uśmiechem na twarzy.

[shodan]

Mnie bardzo brakowało forum ostatnio. A na inne nie miałem ochoty nawet zajrzeć. To już nie byłoby to.

[Hien]

No, ludzie robią to forum. Najśmieszniejsze, że udzielają się tu nadal ludzie, których jeszcze nie zdążyłem poznać na żywo. O ile Deva, Darię, Pumę, Slicka, ba, nawet Czojna poznałem przy różnych okazjach to np.: nie było okazji z Shodanem, Melki niby był na no-manie, ale to dzikus socjalny (sorry Melki ), a z Góralem to dopiero za niecały miesiąc. Od Rajcy mnie dzieliły 2 godziny tramwajem wodnym, ale nie wyszło Mentos, może na offie będzie okazja, ale to nadal zależy od lajnapu.
Tak czy inaczej niby forum, a kawał życia i wspomnień.

[em.]

A ja uwielbiam kobiecą nagość całkowitą ;swego czasu robiłem nawet fotografie.

Wygrzebany post - armata
Kobieca nagość całkowita. Idąc dalej...nagość zupełna...wszystek nagość...nagość wnikliwa...generalna
Czyli po prostu kiecor w sposób poetycki chciał nam powiedzieć, że lubi gołe baby.

[dejmien]

Pomyśl jakiego fiksum dyrdum by doznał na widok gołej baby z papierosem. Pewnie przepaliloby mu przewody.

[Hien]

Lubił nagość całkowitą (on był we wszystkim całkowity, w debilizmie też), ale był za zakazem pornografii.
Jak to tak srać do własnego gniazda? Bo przecież na żywo to się raczej nie napatrzył.

[em.]

Nie za zakazem! Za delegalizacją!