Some Great Reward

[Dragon]

Najlepsze pod tym względem było podejście zespołu, który po latach takiego (dość nieuczciwego) podejścia wypiął się na Wielką Brytanię. Co innego Stany. 101, boom na Violatora w Stanach, trasa w 1994 roku, można mnożyć.

[Hien]

UK ma długa historie wypinanie się na własne zespoły. W dupie się poprzewracało przy takim dobrobycie.

[Livv Depeszkaa]

Najlepsze pod tym względem było podejście zespołu, który po latach takiego (dość nieuczciwego) podejścia wypiął się na Wielką Brytanię. Co innego Stany. 101, boom na Violatora w Stanach, trasa w 1994 roku, można mnożyć.

To też prawda, ważne, że nie zrezygnowali z działalności pomimo tych wjazdów i się rozwijali. W innych miejscach potrafili ich docenić.

[Livv Depeszkaa]

UK ma długa historie wypinanie się na własne zespoły. W dupie się poprzewracało przy takim dobrobycie.

To akurat przykre zjawisko. Trudno jest będąc w początkach swojej kariery zignorować opinię własnego kraju, tak przynajmniej myślę. Dosyć demotywujące doświadczenie.

[Lircze]

Aluzja w stylu "koncert i akcje spoko, a tu narzekajo na rzeczy"

No a nie narzekacie? Przecież trudno was zadowolić, wieczne narzekanie. Nawet ja wam się nie spodobałam także rozważam przeniesienie siebie na inne forum. Sorry ale teksty typu "przyszłaś tutaj nieproszona jak na wigilię" nie zachęcają mnie do dalszej egzystencji tutaj.

[stripped]

UK chyba lało na synthpopowców a w Stanach przeżywali Second British Invasion

[Hien]

Albo na new romantic

[stripped]

Aluzja w stylu "koncert i akcje spoko, a tu narzekajo na rzeczy"

No a nie narzekacie? Przecież trudno was zadowolić, wieczne narzekanie. Nawet ja wam się nie spodobałam także rozważam przeniesienie siebie na inne forum. Sorry ale teksty typu "przyszłaś tutaj nieproszona jak na wigilię" nie zachęcają mnie do dalszej egzystencji tutaj.

Kreska czeka, droga wolna.

Źle zaczęłaś i jeszcze gorzej to ciągniesz. Spokój był to się nagle odpaliłaś od czapy o inną osobę i ch*j wie czemu i po co. Ogarnij się dziewczyno, bo ostatnio sama szukasz guza, robisz z siebie ofiarę a co najwyżej ofiarą losu jesteś żeś tak to ceremonialnie spartoliła.

[Lircze]

Bo byłam zbyt miła w sylwestra? XD Sorry ale mam dość starych smutasów, którzy wiecznie narzekają na mnie i na to co piszę. Od samego początku spartoliła hiena cmentarna moje bycie tutaj. Trzeba było być dla mnie miłym a ja byłabym też miła.

[Lircze]

Nawet nie chcieliście rozwiązać problemu rozmową, najlepiej problem zamieść pod dywan Szkoda, bo niektórych tutaj polubiłam

[Dragon]

Kreska lubi takie toksyczne mind games, tam atmosfera jest bardziej rodzinna

[mintaj]

Nawet nie chcieliście rozwiązać problemu rozmową, najlepiej problem zamieść pod dywan Szkoda, bo niektórych tutaj polubiłam

No ja jestem zjebem i nie chcę

[shodan]

Lircze trochę to już zaszło jednak za daleko. Myślę że wiesz, co powinnaś zrobić.

[stripped]

Bo byłam zbyt miła w sylwestra? XD Sorry ale mam dość starych smutasów, którzy wiecznie narzekają na mnie i na to co piszę. Od samego początku spartoliła hiena cmentarna moje bycie tutaj. Trzeba było być dla mnie miłym a ja byłabym też miła.

Może nie uwierzysz ale byłem miły i nawet chciałem Ci pomóc. Wpadłaś w hermetyczne grono ludzi zachowując się z miejsca jak stara wyjadaczka forumowa, ja to przyjąłem na luzie, inni może niekoniecznie. Ale postawiłaś na swoje, tupnęłaś nogą i powiedziałaś co Ci nie pasuje i ok, myślałem że mamy to za sobą ale teraz to już sama robisz inbę nie wiem... z zazdrości o inną forumowiczkę? Ile Ty masz lat?

[Hien]

No, najlepiej na mnie zwalić, że się ma krochmal pod garem. Cham, prostak i niszczyciel uśmiechów 27-letnich licealistek.

Pomyśleć, że się martwiłem o to, że cos nie tak pisałem. Przepraszaliśmy, wyjaśniliśmy, a wyszło na to, że druga strona nie chce się dogadać. Lepiej było się wyzywać na nowej, która nic nie zrobiła XD