Akurat singlem to by Insight było świetnym ze względu na charakter hymnu.
Chórki nie dorównują może Army Of Lovers ale hit mieliby w kieszeni.
Z resztą "Surrender" lepiej pasuje do "Only When I Lose Myself", w ogóle te dwa ostatnie utwory to jest kosmos i dowód na to ,że bez Alana potrafiliby nagrywać tak samo dobrą muzykę jak z nim. Znaczy się naturalnie nagrali "Excitera", swoją najlepszą płyte (naturalnie moim zdaniem chociaż nie muszę tego dodawać chyba) ale PTA już spadkiem. Sounds lepiej ale to nie to samo.
Ultra
-
- Posty: 21731
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Re: Ultra
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 16709
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Wasze rozważania na temat Insight są po prostu przerażające.
Popowy kawałek? To ci dopiero - w życiu bym o nim tego nie powiedział. Słodki utwór, że aż mdli? Jeszcze lepsze. A stwierdzenie, że Insight zakłóca grobowy klimat płyty już mnie całkowicie rozwaliło. Ja bym raczej Insight nazwał grobowym.
No cóż, może go ktoś nie lubić, ale dla mnie to utwór przewyższający każdy inny z Ultry o dwie klasy.
Popowy kawałek? To ci dopiero - w życiu bym o nim tego nie powiedział. Słodki utwór, że aż mdli? Jeszcze lepsze. A stwierdzenie, że Insight zakłóca grobowy klimat płyty już mnie całkowicie rozwaliło. Ja bym raczej Insight nazwał grobowym.
No cóż, może go ktoś nie lubić, ale dla mnie to utwór przewyższający każdy inny z Ultry o dwie klasy.
-
- Posty: 21731
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Jak nie popowy i słodki to jaki? Brudny? LOL Trudny? LOL Skomplikowny? mega LOL
To czystej postaci popowe Depesze Mode, słodkie do bólu (umyslnie nie wspominałem o pedalsko zaśpiewanych zwrotkach ale mnie zmusiłeś )
No i ja nie napisałem ,że go nie lubie. Po prostu nie lubię go słuchać. (nie, nie napisałem tego w ten sposób przez przypadek).
To czystej postaci popowe Depesze Mode, słodkie do bólu (umyslnie nie wspominałem o pedalsko zaśpiewanych zwrotkach ale mnie zmusiłeś )
No i ja nie napisałem ,że go nie lubie. Po prostu nie lubię go słuchać. (nie, nie napisałem tego w ten sposób przez przypadek).
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Hien, myślnik zjadłeś.
I czemu refren pedalski, on jest homo. Powtórz głośno: H-o-m-o
Insight jest naprawdę najpogodniejszym kawałkiem na całej płycie, tekstowo i muzycznie. Tak jakby wszystko co było wcześniej okazało się fałszem...
I czemu refren pedalski, on jest homo. Powtórz głośno: H-o-m-o
Insight jest naprawdę najpogodniejszym kawałkiem na całej płycie, tekstowo i muzycznie. Tak jakby wszystko co było wcześniej okazało się fałszem...
-
- Posty: 21731
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Sedno, dlatego właśnie bym go wywaliłRajca pisze: Tak jakby wszystko co było wcześniej okazało się fałszem...
A ja pisałem ,że zwrotki są pedalskie (homo?) a nie refren. Ten jeszcze ujdzie
R: Bo mi już się wzrok na noc psuje i percepcja
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 16709
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Nie znam definicji słowa "pop", ale chodziło mi o to, że Insight na pewno nie jest dla postronnego słuchacza utworem najłatwiejszym do łyknięcia z Ultry.
A Insigh do Ultry może wg mnie nie pasować tylko z jednego powodu - jest za dobry.
A Insigh do Ultry może wg mnie nie pasować tylko z jednego powodu - jest za dobry.
-
- Posty: 21731
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Podaj mi jakikolwiek kawałek z tej płyty, który jest łatwiejszy do łyknięciashodan pisze: Insight na pewno nie jest dla postronnego słuchacza utworem najłatwiejszym do łyknięcia z Ultry.
Wrong!!!! Insight ocieka lukrem jak tort urodzinowy, to typowa popowa ballada. Nie bójmy się słowa "pop" ono nie gryzie i wcale nie jest złe!
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 16709
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
A czy ja mówię, że pop jest zły? Taki Pet Shop Boys grają pop od zawsze, a kilka ich płyt po prostu powala swą wielkością.
Może rzeczywiście Insight nie jest jakimś skomplikowanym utworem, ale na pewno nie należy do gatunku tych, które po miesiącu się nudzą, jak np. In Sympathy.
It's No Good, Home, Usseles, Sister Of Night, The Love Thieves. Przynajmniej dla mnie. Ale to zależy chyba od słuchacza. No bo jeżeli niektórym nawet mega przystępny SOTU sprawiał trudności z przyswojeniem...Hien pisze:Podaj mi jakikolwiek kawałek z tej płyty, który jest łatwiejszy do łyknięcia
Może rzeczywiście Insight nie jest jakimś skomplikowanym utworem, ale na pewno nie należy do gatunku tych, które po miesiącu się nudzą, jak np. In Sympathy.
Ultra także w moim przypadku była pierwszą;jednak ja bardzo cenię sobie Uselink.Insight,Freestate,zwłaszcza The Bottom Line,to są najlepsze kawałki,które cenię przede wszystkim za niesamowity electro-bluesowy klimat.Rajca pisze:Zastanawiam się czy Ultra nie była pierwszą płytą, którą kupiłem jeśli chodzi o DM. Tak, chyba tak.
W zasadzie to chyba Uselink mi tylko przeszkadza, takie to niewydarzone jak na mój gust.
Bardzo różnorodne wydawnictwo, na którym wciąż słychać głębię.
Najlepsze? Ciężko oj ciężko, ale głos dla Useless za gary i materiał na miksy. Co nie zmienia faktu, ze przy Freestate, Insight i BoaG też się rozpływam.
Po prostu kocham Sister Of Night,a Jazz Thieves i The Love Thieves uwielbiam za psychodelkę (względnie rzadką u DM),a ten pierwszy świetnie nawiązuje do elektroników lat 50,60,a nawet krautrockowców.
Poza tym uwielbiam It's No Good,Home,Barrela,a Useless przy tym wszystkim jest najsłabszy-co nie znaczy wcale zły.
Useles -najsłabszy utwór na Ultrze,a znam tą płytę już baaardzo długo.
-
- Posty: 11501
- Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
- Ulubiony utwór: hajerlow
Przenoszę zabawki do właściwej piaskownicy, kontynuujmy tu o Useless
Jeśli dołujący wokal Gahana, najbardziej dołujacy obok Sister of Night na tej płycie uważasz za element przebojowości to dziwny masz gust doprawdy A perka i gitara to za lekkie tam nie sa jak dla mnie też.
No to chyba Ci się z It's No Good pomyliłonewdress pisze:Ano nie pasuje Useless do Ultry,powiem to w najprostrzych słowach:-jest lekki,przebojowy,łatwo wpadający w ucho,to jedyny taki utwór na Ultrze.
Jeśli dołujący wokal Gahana, najbardziej dołujacy obok Sister of Night na tej płycie uważasz za element przebojowości to dziwny masz gust doprawdy A perka i gitara to za lekkie tam nie sa jak dla mnie też.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
-
- Posty: 21731
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Mnie zwłaszcza ciekawi ta psychodelika w "The Love Thieves"...
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
O gustach się nie dyskutuje It's No Good jest faktycznie przebojowy, ale jednak ma chłodny klimat. Wokal w Useless nie jest wcale dołujący, nawet bym powiedział, że...przyjazny i ciepły, słychać, że Dejwowi śpiewanie tej piosenki sprawia... przyjemność
-
- Posty: 16709
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Nie znaczy to wcale, że Useless nie jest przebojowy. Bo wg mnie jest. It's No Good też. Ale czy to coś złego?stripped pisze:Jeśli dołujący wokal Gahana, najbardziej dołujacy obok Sister of Night na tej płycie uważasz za element przebojowości to dziwny masz gust doprawdy A perka i gitara to za lekkie tam nie sa jak dla mnie też.
Utwory są przebojowe, jednak jednocześnie tak dobre, że się nie nudzą jak np. In Sympathy.
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
No tak powinny być pozostałe albumy nagrywane, szczerze z emocjami (jak przystało na prawdziwych menów), a nie z dorabianymi pseudo hystorijkami z kosmosu (plastikowe bojsbandy).
Album brudny, śmierdzący złymi emocjami, ale przykuwający uwagę. Jest gitara, perka, bas, klawisze etc. Moi ulubieńcy Barrel i Useless. Amen
Album brudny, śmierdzący złymi emocjami, ale przykuwający uwagę. Jest gitara, perka, bas, klawisze etc. Moi ulubieńcy Barrel i Useless. Amen
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Useless jest jak najbardziej niepozytywny w swym nastroju i kontekście. Jest świetnym utworem, gary jakich mało u DM, gitara do której się nie przyczepię, nawet bas tłumiony...
Co nie zmienia faktu, że Ultra jest zlepkiem, zlepkiem kawałków dobrych, ale zawsze to zlepek.
Co nie zmienia faktu, że Ultra jest zlepkiem, zlepkiem kawałków dobrych, ale zawsze to zlepek.
-
- Posty: 21731
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Dolepek to jest tylko na końcu (Insight) reszta trzyma się kupy.
Dla mnie Ultra nie ma prawie wad poza tym jeszcze, że "Sister Of Night" jest fatalnie zaaranżowane, wolę już szczerze mówiąc wersje z ExciterT niż ten jazgot.
Moje momenty to The Love Thieves, Jazz Thieves, Freestate i Useless.
No i najwazniesze, ta płyta pokazuje, że bez Alana można z palcem w dupie. Potrzebna jest tylko zgrabna ekipa (Tim!!!!) i chęci na takie granie. A potem odbija i wychodzą takie rzeczy jak Playing The angel...
Dla mnie Ultra nie ma prawie wad poza tym jeszcze, że "Sister Of Night" jest fatalnie zaaranżowane, wolę już szczerze mówiąc wersje z ExciterT niż ten jazgot.
Moje momenty to The Love Thieves, Jazz Thieves, Freestate i Useless.
No i najwazniesze, ta płyta pokazuje, że bez Alana można z palcem w dupie. Potrzebna jest tylko zgrabna ekipa (Tim!!!!) i chęci na takie granie. A potem odbija i wychodzą takie rzeczy jak Playing The angel...
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Dla mnie mimo wszystko jest zlepkiem i tego zdania nie zmienię.
A bez Alana? Oczywiście, że można i ta płyta to pokazała. A, że potem wyszły eksperymenty smenty Hillery...
A bez Alana? Oczywiście, że można i ta płyta to pokazała. A, że potem wyszły eksperymenty smenty Hillery...
-
- Posty: 21731
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Hillier jak dobrze trafi to potrafi dużo dobrego zdziałać, nieśmiertelnym przykładem jest "Think Tank" Blurów, jedna z płyt wszechczasów i zdecydowanie ich najlepsza.
Do DM jakoś nie pasuje ale z drugiej strony kto wie...
Sounds mi się podoba wszak.
Do DM jakoś nie pasuje ale z drugiej strony kto wie...
Sounds mi się podoba wszak.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Wyniki z DM nie powalają. To tak jak RR stworzył z Paprykami Blood Sugar Sex Magik a potem zaczął odstawiać kaszanę z innymi wykonawcami.
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Różnica jest taka między Sofadem, a Ultrą choćby, że byłą mniejsza ekipa. Ekipa sofadowska była efektywniejsza. Alan więcej dziergał. Przy Sofadku udział brało 7 inżynierów dźwięku. Kendall w zasadzie odpada, który zastępował Lyona tylko przez kilka dni. Dzięciątko mu się w tym czasie urodziło. Przy Ultrze było już 11 inżynierów. Hien więc nie pitu pitu, że bez Alana w dupie można bo można, ale jaki nakładem pracy, a to zasadnicza różnicaHien pisze:No i najwazniesze, ta płyta pokazuje, że bez Alana można z palcem w dupie. Potrzebna jest tylko zgrabna ekipa (Tim!!!!) i chęci na takie granie.
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.