Black Celebration Live - najlepsze wersje utworów

Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8125
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 30 gru 2019 22:13

IDM2
3 Touring The Angel
2 Exciter Tour
1 Black Celebration Tour

Pierwsza wersja zbyt kwadratowa, mechaniczna. Na trasie promującej Excitera było już więcej życia, ale klimat wyjebki i dystansu rodem z TTA bardziej sprzyja tej piosence. Późniejsze dwie znacznie lepsze niż debiutancka koncertowa.
shodan pisze:
30 gru 2019 11:53
To chyba pierwszy rozpatrywany przez nas utwór, który na każdej trasie brzmiał kompletnie inaczej. I tak powinno być.
W przypadku takich miniaturek i tak małej częstotliwości grania to się sprawdza. Nie wiem czy w przypadku Enjoya, NLMDA czy Precious brzmiałoby to tak dobrze ;)
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21716
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 30 gru 2019 23:07

Mieliśmy już taki przypadek z Blue Dress. Będzie więcej.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8125
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 31 gru 2019 02:08

Tutaj chociażby World Full Of Nothing czy Here Is The House się szykują.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16697
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 31 gru 2019 08:24

Dragon pisze:
30 gru 2019 22:13
W przypadku takich miniaturek i tak małej częstotliwości grania to się sprawdza. Nie wiem czy w przypadku Enjoya, NLMDA czy Precious brzmiałoby to tak dobrze ;)
No tak wiem, ale na Devotionalu pokazali wielokrotnie, jak można coś zmienić w utworze, żeby brzmiał inaczej, a jednocześnie nadal był sobą. I w takim ETS można by pokombinować, przecież ten utwór ma tyle remiksów, z których można by coś wykorzystać, jak to było np. w przypadku APTIUT. Dziwię się nawet, że nigdy nie przyszło im do głowy zagrać ETS akustycznie. To by była fajna odmiana.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21716
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 31 gru 2019 17:00

Raz zagrali ETS prawie akustycznie.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6183
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa

Post 31 gru 2019 21:36

3 Touring The Angel - jest moc, jakiej ten utwór wcześniej nie miał
2 Exciter Tour - mocne to jest, ale nie aż tak, jak wyżej
1 Black Celebration Tour - najwierniej oryginałowi, ale też najmniej porywająco

Zdecydowanie najlepsza wersja z TTA, ma w sobie najwięcej energii. Potem akustyk z ET, też bardzo dobry. Na końcu BCT.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21716
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 01 sty 2020 18:08

Wyniki IDM2

11 Touring The Angel
9 Exciter Tour
4 Black Celebration Tour

A teraz A Question Of Time.

A Question of Time przez lata ludzie zdążyli po prostu znienawidzić, a zespół robi wszystko żeby fani rzygali uszami. Wersji jest multum i przebrniemy przez nie wszystkie, ale tylko niektóre zasługują w pełni na uwagę.

Black Celebration Tour 1986

Wersja bardo zbliżona do tej z albumu.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1986 ... 644/02.m4a


Music For The Masses Tour 87/88


Bardzo podobna wersja co w 86, różni się detalami.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1988 ... CD2/03.m4a


World Violation Tour 1990

Wersja nadal podobna, ale Alan dołożył w podkładzie coś co brzmi jak dosyć tani sampl riffu gitarowego podkreślający linie basową. Tani, ale efektywny.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1990 ... 644/18.m4a


Devotional Tour 1994

Pierwsza radykalna przeróbka live. Wersja rockowa. Odnoszę wrażenie, że to był wspólny pomysł.
Alan odświeżył podkład tym razem nagrywając (sam lub z Martinem) prawdziwą przesterowaną gitarę idącą z linia basową, po czym na koncertach zasiadał za perkusją. Martin wszystkie partie klawiszowe odgrywał na gitarze elektrycznej. Reszta albo leciała z taśmy, albo pojedyncze sample odpalali Andy/Darryl. Wokal Gahana wydaje się toporny, ale pasuje doskonale.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1994 ... 648/16.m4a


Singles Tour 1998

Jest to wersja, którą potem DM będą przez lata (czyt. do dziś) klonować i zmieniać tylko detale. Charakteryzuje się tym, że w intrze, na samym początku, słychać jakby ktoś ciągnął coś po betonie. W 1998 r. Martin po raz ostatni wrócił w tym kawałku na klawisze. Podkład brzmi podobnie jak na Devotional Tour, ale jednocześnie brzmi skromniej. Christian gra zdecydowanie bardziej rytmicznie i w uporządkowany, techniczny sposób, w przeciwieństwie do ciężkiej perkusji Alana. Gahan dudni nisko, jak to na Singles Tour.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1998 ... 644/02.m4a


Paper Monsters Tour 2003


Wersja z trasy Gahana. A Question of Time odsiedziało tylko jedna pełną trasę na ławce rezerwowych, na Exicter Tour, i powrót na PMT pokazuje, że to Gahan głównie faworyzuje obecność tego kawałka w secie. Wersja solo jest fajna, szybka i energiczna, a do tego z jajem., chociaż przez swoją jazgotliwość gubi motoryczność oryginału.

BTW, to tu narodził się okrzyk po „and now you’re only 15”.

https://media.dmlive.wiki/stream/dg2003 ... 648/03.m4a


Touring The Angel 2005/2006

Triumfalny powrót do setu DM. Na tym etapie ludzie jeszcze nie mieli dość. Martin olał klawisze na rzecz gitary, jego partie przejął Peter. Z podkładu zniknął gitarowy riff, bo Gore grał go na żywo (plus główny motyw w duecie z Gordeno), ale odnoszę wrażenie, że dograli żywy bas. Gahan śpiewa w podobny sposób jak na solowej trasie. Wydaje mi się, że pewne elementy podkładu tez podrasowano/unowocześniono (np. we fragmencie „it won’t be long”).

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2006 ... 256/02.m4a


Tour of the Universe 2009/2010


Wersja podobna do poprzedniej. Może to kwestia nagrania, ale gitara Martina zdaje się być trochę bardziej w tle (i z mniejszym fuzzem). Ponadto, Gore nie gra tu już głównego motywu tylko dalej ciągnie akordy. Gahan często oddawał publice na tej trasie fragment „it won’t be long”.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2009 ... 128/06.mp3


Delta Machine Tour 2013/14

Na tej trasie kawałek zaczął już być męczący i to nie tylko dla publiki. Wersja nie ma żadnych, nawet najmniejszych zmian, a Gahan nigdy nie brzmiał na tak znudzonego (nawet okrzyki poznikały). Grali, bo grali.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2013 ... 256/09.m4a


Global Spirit Tour 2017/18

A Question Of Time nie był częścią setu DM przez pierwszą połowę Global Spirit Tour, więc kiedy kawałek pojawił się w Dublinie w listopadzie, to chyba wszyscy przewrócili oczami. Ostatecznie okazało się, że nie jest źle. Mam wrażenie, że Depeche Mode sami rzygali wersją z poprzedniej trasy więc poczynili kroki, aby numer chociaż trochę odświeżyć. Udało się tchnąć w A Question of Time nowe życie. Podkład jest względnie taki sam, ale to „bekanie” na początku brzmi teraz jakby przepuszczono je przez wiadro. Największego boosta zaliczył na tej trasie Martin, bo jego gitara jest zdecydowanie ostrzejsza i wysunięta na pierwszy plan (czyli głośniejsza). Dodało to utworowi porządnego kopa. Gahanowi wróciła ochota, znowu śpiewa z werwą i pokrzykuje.

https://www.youtube.com/watch?v=P4vdNtxhUNA

Jakby tego było mało, Martin dokonał w trakcie trasy zmiany (co jednak zdarza się bardzo rzadko). Wcześniej grał tylko riff ze zwrotek, ale na ostatnim legu trasy zaczął również grać główny motyw, podobnie jak na TTA, tylko tym razem Gordeno nie grał razem z nim pozostawiając blask dla Martina (coś ala Devotional Tour).

https://www.youtube.com/watch?v=9bJW4os-rFg


Moje typy:

10 Devotional Tour
9 Global Spirit Tour
8 Touring The Angel
7 Tour Of The Universe
6 Singles Tour
5 Word Violation Tour
4 Black Celebration Tour
3 Music For The Masses Tour
2 Paper Monsters Tour
1 Delta Machine Tour

Odkąd usłyszałem prawie 20 lat temu wersję Devotional, to już DM nie było dla mnie takie samo. Alan grzmi na perkusji niesamowicie, jego braki w technicznych umiejętnościach były chyba największą zaletą tamtych koncertów i jego wykonań. Martin pięknie odgrywa wszystko co ma do odegrania, kawałek brzmi świeżo i porażająco. Na drugim miejscu GST, bo dokonali cudu i sprawili, że znowu zacząłem się ekscytować koncertową wersją tego utworu. Wersja z TTA odrobinę nad TOTU. Singles niżej ponieważ Martin przynudza trochę na klawiszach i generalnie tamte wersje były trochę ospałe, bo zaczynali tym występy. Gahan, generalnie drętwy na tej trasie, był jeszcze bardziej drętwy i ospały, a Christian brzmi dosyć kwadratowo (to była jego pierwsza trasa z DM, czuć srake w powietrzu). WVT zdecydowanie najlepsze z wersji sprzed żywej perkusji. Black Celebration Tour było dosyć mechaniczne, jak to na tej trasie, ale dodatkowe punkty zbiera za krystaliczny wokal Gahana. MFTM to samo tylko słabiej. Paper Monsters Tour za energię muzyki i zaraźliwą witalność Gahana. Na końcu Delta Machine, bo z podobnych wersji ta jest najsłabsza. Zespół męczy się i to słychać. Sprawdziłem chyba 4-5 wykonań z tej trasy i niestety za każdym razem było w ten sposób.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8125
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 01 sty 2020 20:17

No to jedziemy.

A Question of Time
10 Devotional, a właściwie Exotic / Summer Tour
(najbliżej rocka byli tutaj, nigdy wcześniej, nigdy później... wspaniały jest już trupi Gahan np na boocie z Cincinnati, gdzie podśpiewuje sobie końcowe chórki Martina - cudowne dzieło zniszczenia)
9 Tour of the Universe
(mamy proszę Państwa sensację, chyba pierwszy raz wersja z TOTU wyżej nad TTA - mniej tej śmiesznej elektroniki w tle, dobra gitara... solidna wersja!)
8 Singles Tour
(bardzo soczysta sraczka, tak grzecznie grane jakby dopiero co nagrali ten numer!)
7 Touring The Angel
6 Black Celebration Tour
5 Global Spirit Tour
(Gahan już powinien odstawić ten numer, wersja od czasu DMT zyskała mocy w aranżu, ale na wokalu coraz gorzej... na domiar złego AQOT zastępował jeszcze większego zakalca, z dwojga złego lepsze to niż I Feel You, fatalne w Warszawie... mały bonus za "I'm bored!")
4 Delta Machine Tour
(tu numer powinien dostać odpoczynku... na oparach z TOTU tak wysoko)
3 Music For The Masses Tour
2 World Violation Tour
(rytm kompletnie zwalony, wyszła taka dziurawa pętla perkusyjna)
1 Paper Monsters Tour
(kolejny numer w manierze parodystycznej)
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21716
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 02 sty 2020 09:54

Dragon pisze:
01 sty 2020 20:17
wspaniały jest już trupi Gahan np na boocie z Cincinnati, gdzie podśpiewuje sobie końcowe chórki Martina - cudowne dzieło zniszczenia)
Lol! Nie znałem tego wcześniej, czy raczej zwyczajnie nie zwróciłem uwagi. Obejrzałem sobie wideo na YT, faktycznie to robi wrażenie. To było jeszcze DM, które potrafiło być nieprzewidywalne (mimo tego, że Gahan jechał te koncerty na automacie).
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6183
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa

Post 03 sty 2020 19:22

Ha! To jest numer, taki można powiedzieć klasyk, który nie jest znany szerszemu gronu słuchaczy, a i wśród miłośników Depeche Mode nie brakuje jego przeciwników. Sam po Delta Machine Tour uważałem, że go zarżnięto w tamtej wersji (dlatego ląduje na ostatnim miejscu w tabeli), a tymczasem Spirit Tour przyniosła miłą odmianę.
Przez długi czas miałem go ustawiony jako budzik i dobrze spisywał się w tej roli (jest dość dynamiczny, a nie dość namolny). Ale do rzeczy:

10 Devotional Tour/Exotic/US Summer Tour - hardrockowy AQOT zawsze był mocarny
9 Global Spirit Tour - słychać, że można jeszcze coś z tego kawałka wyciągnąć
8 Singles Tour - luźny, żywy klimat, na pewno ciekawszy niż następne trzy wersje
7 Touring The Angel
6 Tour of the Universe
5 Black Celebration Tour - surowa, ale energiczna wersja
4 World Violation Tour
3 Music for the Masses - zawsze zdawało mi się to trochę płaskie
2 Paper Monsters Tour - totalnie bez ładu i składu, Gahan nadrabia wykonaniem
1 Delta Machine Tour - zupełnie wyprany z energii, nijaki w brzmieniu, jeden z najgorszych utworów tamtej trasy
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16697
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 03 sty 2020 22:16

Trochę musiałem posłuchać, żeby się wypowiedzieć. Wiele wersji bardzo podobnych, więc ciężko ustalić kolejność. Utwór grany do usrania, a mimo to z rodzaju tych, co się nie nudzą. Szczególnie jak się już to słyszy na żywo.

10 Devotional Tour
9 Global Spirit Tour
8 Tour of the Universe
7 Touring The Angel
6 Delta Machine Tour
5 Singles Tour
4 Black Celebration Tour
3 World Violation Tour
2 Music for the Masses
1 Paper Monsters Tour

Devotional zdecydowanie najciekawszy, co jest jakby cechą charakterystyczną tej trasy.
Wersje od TTA do Global bardzo zbliżone, decydują detale. Wykon na DM Tour aranżacyjnie wcale nie gorszy od pozostałych, tylko ten Gahan rzeczywiście jakiś taki inny. Ale z drugiej strony to ciekawa odmiana. Znudzony Gahan w najbardziej rockowym i dynamicznym utworze DM. :roll:
Kiedyś dawałeś Hien link do jakiegoś wykonania AQOT i tam ten utwór brzmiał zupełnie inaczej. Słyszałem tam świetne dźwięki generowane przez syntezatory, których w innych wersjach w ogóle nie wyłapuję. To pewnie kwestia jakości nagrania i użytego sprzętu nagrywającego.
A z jakiego koncertu pochodzi wykonanie w zamieszczonym przez Ciebie Hien linku z TOTU? Pytam, bo publika robi na mnie ogromne wrażenie. Śpiewają nawet wtedy, gdy nie ma tekstu (partie gitarowe).
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21716
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 03 sty 2020 23:47

shodan pisze:
03 sty 2020 22:16
Kiedyś dawałeś Hien link do jakiegoś wykonania AQOT i tam ten utwór brzmiał zupełnie inaczej. Słyszałem tam świetne dźwięki generowane przez syntezatory, których w innych wersjach w ogóle nie wyłapuję.
A z kiedy mniej więcej mogła być ta wersja? Stary/młody Gahan? Przed/po żywej perkusji?
shodan pisze:
03 sty 2020 22:16
A z jakiego koncertu pochodzi wykonanie w zamieszczonym przez Ciebie Hien linku z TOTU? Pytam, bo publika robi na mnie ogromne wrażenie. Śpiewają nawet wtedy, gdy nie ma tekstu (partie gitarowe).
To ten koncert:

https://dmlive.wiki/wiki/2009-10-17_Per ... a/Source_1


Wyniki AQOT

40 Devotional Tour
34 Tour Of The Universe
32 Global Spirit Tour
29 Touring The Angel
27 Singles Tour
19 Black Celebration Tour
14 Word Violation Tour
12 Delta Machine Tour
11 Music For The Masses Tour
6 Paper Monsters Tour


Na weekend macie przyjemną pracę domową, Stripped ;)

Black Celebration Tour 1986

Wersja pod wieloma względami podobna do albumowej, ale ma już przedłużone intro typowe dla wykonań koncertowych. Już na tej trasie zespół odgrywa outro na padach (IMO najfajniej ze wszystkich tego typu zakończeń).

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1986 ... 644/09.m4a


Music For The Masses Tour 1987/1988

Trochę przetasowana wersja z poprzedniej trasy. Dorzucili perkusyjną wstawkę po pierwszym refrenie oraz nowe outro na padach.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1988 ... CD1/07.m4a


World Violation Tour 1990

Ponowne podrasowanie poprzedniej wersji. Tym razem DM przepuścili basowy syntezator z intra przez efekt tremolo co w sumie fajnie wyszło. Pady nadal irytują, jak na poprzedniej trasie.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1990 ... 644/12.m4a


Devotional Tour 1993/1994

Tutaj mamy tak naprawdę dwie wersję, z Devotional 1993 i drugą z Exotc/Summer 1994. Różnią się głównie przesiadką Alana, co wpłynęło zarówno na perkusję, jak i klawisze. Pierwsza wersja ma lekko zmodernizowany podkład (niektóre klawisze) i dorzucony „tamburyn” podkreślający rytm podczas intra (które jest trochę krótsze). Gahan ma już tutaj w zwyczaju oddawanie drugiego refrenu publice. Utwór o jest o minutę krótszy niż wcześniejsze wersje, wywalono niepotrzebne dłużyzny i outro na padach.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1993 ... 644/05.m4a

O ile wykonania z 1993 roku są fajne, to dla mnie stanowią tylko namiastkę giganta, jakim stało się Stripped w 1994 r. Alan, jak sam wspominał, dopakował i mógł sobie pozwolić na perkusję w większej ilości kawałków. Jednym ze szczęśliwców był Stripped. Utwór zmienił się pod wieloma względami. Po pierwsze, w końcu doczekał się porządnej perkusji. Ta z taśmy zawszy wydawała mi się zbyt sucha, z efektem klapy od sracza. Alan, w swoim typowym devotionalowym stylu, walił w bębny, że aż miło. Nagle pojawiło się w tym kawałku jakieś mięso, a nie tylko kości. Ze względu na zmianę stanowiska pracy Alana, większość jego partii klawiszowych wylądowała na taśmie, co pozwoliło dorzucić do nich trochę nowoczesnych efektów, co słychać w drugiej zwrotce od 2:28 nagrania poniżej. Ta wersja z San Francisco była męczona przeze mnie dziesiątkami godzin i imo jest definitywnym pokazem Stripped z tej trasy, w zestawie ostrym wejściem basu Darryla (bez fade’a), kuriozalnym zjazdem po klawiszach na intrze, charakterystycznym łomotem perkusji Alana i kompletnie wyprutym, ale dającym radę Gahanem.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1994 ... 648/07.m4a


Singles Tour 1998

Taki crossover poprzednich wersji. Intro przypomina bardziej wersje z tras przed Devotionalem, ale reszta jest już bliższa 1994 r. Christian nie łomocze tak jak Alan, ale i tak jego perkusja jest o niebo lepsza niż drażniący oryginał z taśmy (który tylko na albumie brzmiał dobrze).

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1998 ... CD2/04.m4a


Touring The Angel 2005/2006

Stripped odsiedziało Exciter Tour na ławce (to chyba najbardziej surowa trasa jeśli chodzi o singlowe klasyki) i pierwszą połowę Touring The Angel również. Depeche Mode wzięli ludzi z zaskoczenia przywracając kawałek w 2006 r. Ta wersja bardziej przypomina tę z Devotionala (intro ponownie zaczyna się od basu, a nie melodii), ale Gahan robi też małe wycieczki wokalne w stronę „101”. Całość brzmi całkiem dobrze, ale posiłkuję się poniżej wersją z Rock Am Ring, a to jeden z najfajniej nagranych bootlegów DM w historii. Gahan śpiewa jeszcze refreny, ale gdacze srogo, a Martina praktycznie nie słychać.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2006 ... 256/06.m4a


Tour of the Universe 2009/2010

Depeche Mode w końcu odświeżyli klawisze w intrze/outrze, które od lat brzmiały już jak najtańsze Casio. Tutaj brzmią bardziej jak w wersji studyjnej. Motorek startuje też wcześniej niż w kilku wcześniejszych wersjach. Generalnie bardzo płynnie brzmiące wykonanie, szkoda tylko że Gahan zawsze unikał śpiewania refrenu. Na całej trasie nie zdarzyło mu się to chyba ani razu.

https://www.youtube.com/watch?v=W5l_BT323-Q


Delta Machine Tour 2013/2014

Stripped na tej trasie praktycznie nie istniało i trudno tu wręcz mówić o wersji, bo to jedno wykonanie z Madrytu przypomina to z poprzedniej trasy. Poza tym, że jest lepsze pod każdym względem. Gahan w końcu śpiewa refren (raz, ale zawsze) i robi to na poziomie, który był dla niego nieosiągalny od czasu wczesnego Devotional Tour. Śpiewa nawet outro! Chrstian też pozwala sobie na więcej, w jego partiach robi się gęsto. Takie pojedyncze wykonania zawsze mają w sobie coś wyjątkowego i świeżego i to Stripped najlepiej to pokazuje.

https://www.youtube.com/watch?v=j9RmNqcGXVs


Global Spirit Tour 2017/2018

Stripped wróciło jako mainstay setu na GST. Wersja zbliżona do tej z dwóch poprzednich tras. Nagranie poniżej, to najlepsze jakościowo póki co, ale nie brzmi ono aż tak korzystnie dla DM. Gahan zaczyna jakby ktoś mu ścisnął jaja, ale za to śpiewa drugi refren i outro (gdacze przy tym jakby sam siebie przedrzeźniał, ale i tak jest ok). Christian brzmi tutaj jakby grał kredkami po kartonie, ale to ewidentnie specyfika nagrania. Szkoda, bo robi sporo fajnych rzeczy na perkusji.
Ogólnie bardzo dobra wersja.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2018 ... 128/11.m4a


Moje typy

9 Delta Machine Tour
8 Tour Of The Universe
7 Global Spirit Tour
6 Devotional Tour
5 Singles Tour
4 Touring The Angel
3 Black Celebration Tour
2 World Violation Tour
1 Music For The Masses Tour


Magia wykonania z Madrytu góruje trochę nad świetnymi wykonaniami z poprzedniej i kolejnej trasy. Devotional wyjątkowo nisko, ale tak się ułożyło, to nadal jest fenomenalne Stripped. Potem już trochę losowo, z czego Black Celebration Tour zdecydowania góruje nad innymi wersjami z tamtych czasów. Głównie ze względu na Gahana, który śpiewał to w 1986 r. doskonale, ale na MFTM i WVT zaczął jakoś tak skrzeczeć.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8125
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 04 sty 2020 01:23

Nocne odsłuchy Stripped? Żaden problem :lol:

9 Devotional Tour (i oczywiście Exotic>Devo)
8 Delta Machine Tour
7 Singles Tour
6 Tour of the Universe
5 Global Spirit Tour
4 Touring The Angel
3 Music For The Masses Tour
2 World Violation Tour
1 Black Celebration Tour

Wersja GST to prawie jak na TOTU, tyle że Gahan łapie coraz mniej powietrza, Martin zresztą też... ale lepsze to niż to co się dzieje na TTA z tym mocno zjaranym pod względem głosu Dejwem. Pierwsze wersje są mniej żywe, dlatego na samym końcu.
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6183
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa

Post 05 sty 2020 17:49

Bardzo trudny wybór, nie ma aż tak dużych różnic, żeby nie pojawiły się jakieś zgrzyty. Z całą pewnością Exotic wygrywa, ale co dalej?

9 Devotional/Exotic/US Summer Tour - zdecydowanie wygrywa wersja z Alanem na perkusji i Gahanem wypluwającym z siebie resztki sił; jest moc!
8 Delta Machine Tour - tylko jedno wykonanie, ale jakie! Wokalnie wreszcie Gahan na sensownym poziomie
7 Global Spirit Tour - minimalnie za poprzednim
6 Singles Tour
5 Tour of the Universe - wydaje się żwawsze od TTA, gdzie Gahan ledwie zipie
4 Touring The Angel
3 World Violation Tour - końcówka lipna, pady strasznie sztuczne, ale jest git
2 Black Celebration Tour
1 Music for the Masses Tour - chyba najbardziej płaska wersja
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16697
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 05 sty 2020 20:34

Miałem dokładnie te same dylematy co Melki. Ciężka sprawa z tym Stripped.

9 Devotional Tour
8 Delta Machine Tour
7 Global Spirit Tour
6 Tour of the Universe
5 Singles Tour
4 Touring The Angel
3 World Violation Tour
2 Black Celebration Tour
1 Music for the Masses Tour
Hien pisze:
03 sty 2020 23:47
A z kiedy mniej więcej mogła być ta wersja? Stary/młody Gahan? Przed/po żywej perkusji?
To było z BC Tour. Podawałeś link w temacie Najlepsza trasa koncertowa. Widocznie takie to nagranie, że akurat uwypukliło coś, co w innych nagraniach jest zagłuszone innymi dźwiękami.
Swoją drogą zupełnie zapomniałem o tamtym temacie i widzę, że nie zagłosowałem na MFTM Tour. :/
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21716
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 05 sty 2020 22:17

Shodan, to chodzi w takim razie o wersje ze Stuttgartu?

Wyniki Stripped zakończone remisem, bo wyjątkowo nie byliśmy jednogłośni co do miejsca 1 (tzn ja nie byłem xD)

33 Delta Machine Tour
33 Devotional Tour

26 Global Spirit Tour
25 Tour Of The Universe
23 Singles Tour
16 Touring The Angel
10 World Violation Tour
8 Black Celebration Tour
6 Music For The Masses Tour

ale biorąc pod uwagę Wasze głosy, to oczywiście wygrywa

33 Devotional Tour

Zostały nam praktycznie 3 utwory i to z mała ilością wersji, więc pójdzie szybko. Zapytowuje Was zatem Kochani o kilka rzeczy:

1) czy bierzemy pod uwagę But Not Tonight? Są wersje z 2013 i 2017 roku, nie wiem czy różnią się czymkolwiek, ale możemy sie pobawić, długo to nie potrwa.

2) co bierzemy na warsztat po BC? Ja proponuje SOFAD albo Ultrę. Potem ewentualnie Music For The Masses, starsze płyty (jeśli będą chętni) i jakiś zbitek utworów post Ultrowych.

To jedziemy z Here Is The House

Black Celebration Tour 1986

Utwór zagrano dwa razy, z czego jedno wykonanie zostało utrwalone na taśmie. Wersja taka jak na albumie. Słychać, że ktoś tam się parę razy uderzył na klawiszu, a reakcja publiki jest słaba (ale to raczej kwestia publiki, a nie utworu), ale wywalenie tego kawałka z setu było jednak przesadą.

Wersja z koncertu

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1986 ... 644/09.m4a

Dobrej jakości fragment wersji z próby

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1986 ... l-hith.mp3


World Violation Tour 1990

Martin reanimował Here Is The House na rzecz swojego akustycznego setu podczas trasy w 1990 r.
Poza tym, że ta wersja brzmiała doskonale, to ma też historyczne znaczenie. Here Is The House było pierwszym kawałkiem w oryginale śpiewanym przez Gahana, jaki Martin zaśpiewał na żywo.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1990 ... 644/09.m4a


Moje typy:

2 WWT
1 BCT

Długo się zastanawiałem i w końcu postawiłem na akustyczną. Martin zrobił to dobrze. Jeśli chodzi o pełną wersję, to smuci, że grali to tak byle jak (a przecież ten kawałek nie jest trudniejszy od niektórych pozostałych w secie)i sami położyli w końcu na tym lachę. Mógł być koncertowy klasyk.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6183
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa

Post 05 sty 2020 23:04

Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba dzwonić ;(, akustyczna wersja bije na głowę oryginalną w tym przypadku zupełnie. Dlatego:

2 World Violation Tour
1 Black Celebration Tour

Myślę, że następny może być SOFAD, przy takim WIMS, Rush, In Your Room, Condemnation może być ciekawie.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21716
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 05 sty 2020 23:10

Malkolit pisze:
05 sty 2020 23:04
Myślę, że następny może być SOFAD, przy takim WIMS, Rush, In Your Room, Condemnation może być ciekawie.
Właśnie przedzieram się przez wszystkie wersje I Feel You i powiem jedno. Stawiacie wódkę.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8125
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 05 sty 2020 23:31

Ja jestem chętny generalnie na wszystko, ale bym podzielił na;
- zbitek z PTA i SOTU razem,
- zbitek z Ultry + OWILM + Excitera razem,
- MFTM, SOFAD, SGR, CTA osobno,
- Speak i ABF razem,

Prawie maraton, ale to wcale nie jest takie męczące... poza wyjątkami takimi jak IFY np. :lol:

Od razu po BC proponowałbym SOFAD... i może bez BNT, praktycznie bez żadnej różnicy.

Z Here Is The House sprawa prosta;
2 Black Celebration Tour
1 World Violation Tour

Strasznie głupio wywalony numer, po pierwszych koncertach w UK, gdzie nigdy nie było specjalnego szaleństwa... gdyby tak zaczęli w RFN, to pewnie Here Is The House by dotrwał, a tak to wyszło im zbyt wolno jak na drugą część setu i wywalili w miejscu, w którym nikt za HITH by nie płakał.

Wersja akustyczna nigdy mnie nie grzała, z dobrego klimatu została jedynie ta melodia... dziś pewnie HITH byłby równie dobry jak BNT na klawiszu.
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6183
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa

Post 05 sty 2020 23:47

Możemy pro forma zrobić ten BNT, ale on chyba nikogo nie rajcuje.

Here Is The House to taki kawałek, gdzie aranżacja jest tylko dodatkiem, liczy się właśnie ta piękna melodia przede wszystkim.

I Feel You rzeczywiście jest dość męczący w wersjach koncertowych, ale bardziej na obiekcie (tam to jest ściana dźwięku, uszy puchną od tego) niż z kompa, wtedy to jakoś łatwiej strawić. Tym niemniej mogliby mu dać spokój na jakiś czas (tzn. na dłużej niż pół trasy). Tu jeszcze będzie drugi kwiatek: Judas w wersji akustycznej, grany na każdej trasie (chyba poza Singles Tour, bo nie był singlem).

Zbitek z PTA i SOTU? Znaczy Pain, Precel, Janek Elewator, Wrong i Little Soul? Bo inne utwory grane były tylko na jednej trasie. Ultra? (więcej niż jedną wersję mają: Barrel, Home, It's No Good, Useless, Sister of Night i Insight). Ewentualnie dorzuciłbym OWILM i Surrender, Dream On, Freelove i Body Speaks.
MFTM (tu będzie Never, Things You Said, Strangelove, Behind, I Want You Now) może być osobno.
Pytanie, kto jest chętny na wczesne utwory z czterech pierwszych płyt, z których większość od lat nie była grana. Mnie się jakoś to nie uśmiecha, wolę nowsze nagrania.