Liga 3

[Hien]

W momencie kiedy zauważyłem, że ma szansę to tak.

[Malkolit]

Cieszy awans Sweetest Perfection (nawet, jeśli moje sympatie trochę się zmieniły w trakcie) i Freestate (mój główny faworyt).
Świetny wynik Miles Away, a nawet nie myślałem o nim jako o faworycie.
Zadziwiają mnie wyniki utworów z miejsc 9-11 (czyli ze środka): nie spodziewałem się, że The Landscape Is Changing tak dobrze sobie poradzi, Love, In Itself też. Pewnym rozczarowaniem pewnie dla niektórych jest wynik Here Is The House.
Somebody, Sacred i Shake przemknęły przez ligę.
Cieszy mnie utrzymanie dwóch utworów z Delty: Angel i Slow, bo spadek był blisko. Trochę tu pokalkulowałem, ale w sumie niewiele - ale nie chciałem, żeby któryś z nich spadł. Cieszy też, że walka o spadek do końca była bardzo zacięta, APTIUT, New Dress, Poison Heart nieznacznie tylko przegrały.
Największy minus to oczywiście Come Back, co widać po różnicy punktowej. A zaczynał nawet w miarę, w miarę...

[shodan]

19 porażek nazywasz w miarę?
I wychodzi na to, że to ty Melki jesteś winnym spadku APTIUT? Wytłumaczysz się jakoś?
Moimi głównymi faworytami byli: Sweetest Perfection, Dream On i The Darkest Star.

[Malkolit]

Bo jak zaczynał od 2:4, 2:4 to nawet przez moment zwątpiłem, czy uda się go zdegradować
APTIUT chyba nie wyróżnia się aż tak wśród utworów zagrożonych spadkiem, a coś spaść musiało. Szkoda, no ale od pewnego momentu było jasne, że będzie poszkodowany dość dużego kalibru.

[shodan]

Nie da się utrzymać przegrywając wciąż 2:4. A szybko zrozumiałem, że od nikogo poza Hienem i Murzynem głosu nie dostanie.

[Hien]

Bo macie wujowy gust. Teraz już wiem jak się czuł Murzyn z But Not Tonight.

[Malkolit]

Po paru kolejkach sprawa już była jasna; w kolejnej edycji IV ligi zapewne też będzie kandydatem do dolnych miejsc

[Hien]

No właśnie. Ile będzie tych lig?

[Dragon]

Ja bym już się zatrzymał na czterech, ale ta czwarta powinna być bardziej otwarta - np. szóstka czy ósemka wylatuje.

[Malkolit]

I kwalifikacje do IV ligi z wszystkich pozostałych utworów. Ewentualnie zróbmy jeszcze V ligę Patrząc na to, co zostało, jest potencjał Ale niżej już nie. Resztę utworów uznamy za poziom podwórkowy

[shodan]

Bo macie wujowy gust. Teraz już wiem jak się czuł Murzyn z But Not Tonight.

Hien powiedz tak z ręką na sercu - naprawdę tak uwielbiasz ten Come Back, czy miałeś w głosowaniu na niego jakiś inny cel? Oczywiście jest możliwe lubić jakiś utwór nawet wtedy, gdy wszyscy inni nim pogardzają. Zawsze go tam chyba jakoś broniłeś, ale jednak trochę się już znamy i nie pamiętam, żebyś się nim kiedyś szczególnie zachwycał. Nawet w kontekście samego SOTU. A tu stawiałeś na Come Back w starciach z utworami, które wiem, że naprawdę od zawsze bardzo lubisz.

[Czez]

Ja tez nigdy nie kalkuluje. Zawsze glosowalem bez polityki, tylko na to co mi sumienie kazalo. Choc czasami wybor byl mega trudny. Ostatecznie Miles Away jest dobrym zwyciezca. Szkoda mi tylko, ze Shake The Disease nie awansowalo.

[Hien]

Ty Shodan zbyt poważnie do tego podchodzisz, a ja ​na luzie

Tak, bardzo lubię Come Back, na lascie to jest nawet mój nr 1 kawałek DM Ale w rzeczywistości byłem ciekaw ile jesteśmy z Mudżynem ugrać dla tego utworu. Nie było większych szans i Mudżyn w końcu dokonał zdrady Stanu, ale warto było być konsekwentnym do samego końca. Jeśli chodzi o pewne utwory, które lubię to umówmy się, większość z nich i tak wygrywała i na pewnym etapie glosanie na Freestate i Dream On nie robiło już większej różnicy. Postanowiłem skupić się na jednym utworze i to było Miles Away.

[shodan]

No i spoko. Rzeczywiście we dwóch przeciw czterem nie mieliście szans z tym Come Back.
Ja jak w coś gram, to lubię traktować to na serio. Po prostu uwielbiam rywalizację. Ale Twoje zagrywki, które opisałeś jak najbardziej rozumiem. Miałeś swoje cele, a to już coś. Jest to też pewna forma rywalizacji. O te własne cele właśnie.

[Hien]

Ja to traktowałem serio, ale nie będę się spinał, zwłaszcza że sporo w tej lidze było par, w których utwory stały u mnie równo. Miałem cel i ten cel udało się zrealizować. Zresztą dzięki Wam, bo wszyscy równo głosowali na Miles Away. Takie suche głosowania już mnie nudzą. Dlatego na jakimś etapie wiem już, który zespół ligi jest moim faworytem i mu kibicuję. Jak to w lidze zresztą.

[stripped]

Ja zorientowałem się że nie ma bata by jakiś inny kawałek nie zdobył tych 19 punktów jakie Come Back maksymalnie mogło zgarnąć a kosztem niego ktoś mógł zdobyć 3 punkty tak rzadkie w tej lidze więc czasem go zgnoiłem, między innymi tym Miles Away bo widziałem że Hienowi zależy

[Hien]

Przy parze Come Back - Miles Away sam odpuściłem.

Jestem przekonany, że za jakiś czas, część ludzi tutaj będzie się przepraszało z Come Back.

[shodan]

No panie, 12 lat minęło i nikt się nie przeprasza. Chyba się nie doczekasz.

[stripped]

Ja też trochę posłuchałem FT i prochu nie wymyśliłem, ten numer jest taki se dla mnie, nie będę go hejtował ale jest mi obojętny dość jak inne numery do których musiałem się przekonywać (Slow, You Move).

[Dragon]

Come Back płytowe zaakceptowałem, ale musiałbym się cofnąć te 9, 10 lat i w ogóle poznać SOTU w inny sposób, żeby to tę prawdziwą wersję uznać za oryginał a nie pierwszą demówkę.