The Weekend

[Hien]

Jak Ty Murzyn chcesz konkretne ery, to chyba faktycznie za dużo próbujesz wyczytać z op.

Ogólnie widzę, że dziś jest dzień Jariego xd

[stripped]

No bo dla mnie to pier*olenie o Szopenie takie, skoro Dejmien nie potrafi nic skonkretyzować, czy chodzi o teksty, melodie, brzmienie/instrumentarium a może jakiś nastrój. Ja mogę tego nie słyszeć ale najpierw chciałbym wiedzieć czego szukam.

[dejmien]

I still haven't found what I'm looking for. Stripped dla mnie ta rozmowa jest bez sensu. Myśl co chcesz. Tylko uważaj żeby Ci żyłka nie pękła.

[Hien]

No widzisz. Góral napisał, że wyczuwa inspiracje, tylko tyle napisał. Nic więcej. To jest jakieś jego wrażenie, którego może nie być w stanie poprzeć konkretnymi przykładami, i to takimi które jeszcze Murzyn wyłapie. Nie pisał, że to zjebka z dm, że to brzmi jak DM, że słychać w tym konkretne brzmienia rozpoznawalne w DM. Nie napisał niczego, czego by musiał bronić w/w przez Ciebie przykładami. IMO nie jesteśmy w sądzie, nie każdej luźnej opinii należy udowadniać w tak analny sposób.

[stripped]

Bleh.

Poszukałem sam skoro Góral nie potrafi się wysłowić lepiej.

Depeche Mode przywołują w każdej recenzji którą czytałem a sprawdziłem chyba z 5 pierwszych lepszych, wszyscy zgodnie przywołują tu na myśl utwór Gasoline i po rzuceniu uchem drugi raz faktycznie rozumiem o co mogło chodzić, bit tego numeru mi np. przywodzi na myśl coś pomiedzy People Are People a takim West End Girls od PSB.

Podrzucam dla odsłuchu:

https://youtu.be/0T4UykXuJnI

[Malkolit]

Pamiętam, jak kiedyś Jari napisał, że Ultra jest pełna dźwięków z telefonu. Że wręcz bazowali na dźwiękach z komórki. A jak poprosiłem, żeby podał jakiś przykład, bo sam nie słyszę, to powiedział, że kiedyś poda, jak poszuka.
Nigdy nie podał, bo pewnie sam nie znalazł.

Wydaje mi się, że w Slowblow - czyli jednak tylko b-sidzie - są takie dźwięki na początku utworu (zresztą później też).

[stripped]

A ja mam wrażenie że to było nt. PTA a nie Ultry i faktycznie w końcówce The Darkest Star słychać coś jakby dzwonek z telefonu komórkowego

[Hien]

wszyscy zgodnie przywołują tu na myśl utwór Gasoline i po rzuceniu uchem drugi raz faktycznie rozumiem o co mogło chodzić, bit tego numeru mi np. przywodzi na myśl coś pomiedzy People Are People a takim West End Girls od PSB.

Podrzucam dla odsłuchu:

https://youtu.be/0T4UykXuJnI

Ja jeszcze wyłapałem takie porównania przy okazji Blinding Lights. Przy okazji minąłem kilka artykułów, w których znajdują się porównania TW do DM oraz stos fanowskich mash-up'ów. Coś więc w tym jest.

[shodan]

A ja mam wrażenie że to było nt. PTA a nie Ultry i faktycznie w końcówce The Darkest Star słychać coś jakby dzwonek z telefonu komórkowego

Na PTA rzeczywiście ze dwa razy słychać komórkowe dźwięki. Ale Jari upierał się, że to właśnie Ultra bazuje na komórkowych brzmieniach.

[Hien]

Jariemu pewnie chodziło o brzmienie tanich polifonicznych dzwonków. Chciał się dojebac, żeby się dojebac, jak do wszystkiego, co było robione bez Alana.

[Dragon]

To tak jakby powiedzieć, że dźwięki puszczane przez filtry w syntezatorach to są fizyczne sample gwizdków, czajników, itp... czyste wrażenie, temu akurat trudno coś zarzucić.

Ale czepianie się polifonicznych dźwięków za to, że takie są... szkoda, że w takim Lizardzie nie ma swojego segmentu na felietony. Byłoby sporo publicystycznej masturbacji Jariego do prawdziwej muzyki.

[shodan]

Jariemu pewnie chodziło o brzmienie tanich polifonicznych dzwonków. Chciał się dojebac, żeby się dojebac, jak do wszystkiego, co było robione bez Alana.

A są takie na Ultra?

[Hien]

Nie sądzę. Jeżeli Jari coś mówi, to należy to olać.

[mintaj]

W sumie to Uselink faktycznie trochę ma motyw jak melodyjka ze dzwonka starej Nokii, ale nie wiem czy o to mu chodziło xD
Jari był specyficzny, pamiętam - jak przez mgłę - że miał hopla na punkcie dopieszczonej produkcji, a jak ktoś cierpi na tę chorobę, to zazwyczaj jest toksyczny i problematyczny (dziwne, ale u mnie się sprawdza).

Co do zespołu w temacie to cały czas mi się wydawało, że byłem na ich koncercie na Offie 2013, ale teraz aż sprawdziłem line-up i oni tam nie grali. Brawo, to mój kolejny efekt Mandeli xD

[Hien]

Byłem na chwilę na offie w 2013 żeby zobaczyć Johna Granta. Pamiętam tylko, że jak wychodziłem, to Molesta masakrował Armagedon w jakiejś hipsta wersji.

[stripped]

Co do zespołu w temacie to cały czas mi się wydawało, że byłem na ich koncercie na Offie 2013, ale teraz aż sprawdziłem line-up i oni tam nie grali. Brawo, to mój kolejny efekt Mandeli xD

Nie wiem o kim mówisz bo The Weeknd to wokalista, przez chwilę zastanawiałem się czy chodzi Ci o polski Weekend (Ona tańczy dla mnie) ale jednak nie spodziewałbym się ich na Offie, więc ogólnie to jest jakiś gruby efekt Mandeli albo cholera wie kogo xD

[mintaj]

Totalnie zapomniałem o tym że to nazwa solowego projektu xd