Memento Mori

[shodan]

To ja też nie mam obowiązku recenzować utworów w bestce. Więc mnie nie pospieszaj.

[Hien]

No jak nie masz? Masz, bo tak się tam umówiliśmy, a jak nie chcesz brać udziału, to nie musisz. Tutaj mogę sobie napisać co chcę. Zresztą, nie będę się silił na tłumaczenia na siłę.

Dobra Wujo, idę edytować posta żeby nie było, że mam jakieś opinie, z których muszę się spowiadać.

[shodan]

Zapisując się na forum DM też robisz to po to, żeby pisać o muzyce DM.
No ale dobra, jak to dla Ciebie taki kłopot, to nie narzucam się. Poradzę sobie bez tej wiedzy.

[devotional]

Muszę przyznać, że o ile w 2017 uważałem Spirit za godnego następcę Ultry, tak czas zweryfikował i nie wracałem do tego krążka zbyt często. Tymczasem Memento Mori wyszło naprawdę genialnie (choć mam zastrzeżenia do kilku numerów), wracam chętnie i z odpowiednią frekwencją. A Wagging Tongue uważam za jeden z najlepszych na płycie.

[Lircze]

"My Favorite Stranger" trochę brzmi jak Black Eyed Peas - "My Humps"

[stripped]

Lol

[devotional]

"My Favorite Stranger" trochę brzmi jak Black Eyed Peas - "My Humps"

Tego jeszcze nie grali.

[Lircze]

Przepraszam

[Hien]

Aż tak dobry, to ten numer nie jest.

[Dragon]

Ostatnie 10 sekund MFS zjada całego Wilsona, chyba tylko Bass Communion bywa lepsze, ale tylko chwilami.

[Hien]

Bekowy pojazd

[Dragon]

Trudno dyskutować z faktami, rozumiem

[Hien]

No, w ramach tej zabawy pt 'nie podoba ci się moja ulubiona płyta, to ci skrytykuje ulubiony zespół z dupy', powinienem teraz napisać coś w stylu 1 sekunda Wilsona jest lepsza niż Arka, a wtedy Ty napiszesz, że pół sekundy Lady Madlen jest lepsze niż no-man i tak będziemy się wymieniać, aż uwstecznimy się wystarczająco żeby nas przyjęli do zerówki.

Wujek, dlatego nie chciało mi się dyskutować w tym temacie, żeby nie musieć reagować na gorzki płacz złamanego serca młodzieży.

[shodan]

No ok, ja naprawdę chciałem tylko wiedzieć co z tym utworem jest wg Ciebie nie tak.
A zarówno MM jak i Wilson są spoko.

[Hien]

Dowiesz się w track by track

[Dragon]

Porównanie do Black Eyed Zwis to porównywalny poziom abstrakcji, ja tylko subtelnie włączyłem się do gry, nikt gorzko nie płacze

[Hien]

Nie moje porównanie

[Dragon]

Spoko. WRACAJĄC

Muszę przyznać, że o ile w 2017 uważałem Spirit za godnego następcę Ultry, tak czas zweryfikował i nie wracałem do tego krążka zbyt często. Tymczasem Memento Mori wyszło naprawdę genialnie (choć mam zastrzeżenia do kilku numerów), wracam chętnie i z odpowiednią frekwencją. A Wagging Tongue uważam za jeden z najlepszych na płycie.

Zgadzam się w kwestii Spirit. Kiedyś narzekałem na to, że nie za dużo grali z tej płyty. Teraz myślę, że to był bardzo dobry pomysł, a nawet było tego za dużo (Poison Heart). Nie ma tam zbyt wielu utworów, nie są za długie, a i tak całość jest przeraźliwie nudna, nieangażująca, miejscami wręcz niesmaczna (You Move). Do tego słabo starzeje się używany w wielu kawałkach efekt nałożony na wokal Gahana.

[Lircze]

Przepraszam bardzo, przecież nie chodziło mi o wyśmiewanie kogokolwiek. Po prostu ta melodia mi się skojarzyła oki? Nie miałam nic złego na myśli, jeśli kogoś uraziłam to przepraszam. Lubię tą piosenkę i się nie naśmiewiam To na mnie możecie wylać wiadro pomyj

[mintaj]

To na mnie możecie wylać wiadro pomyj

nie chce mi sie