Ciąg dalszy nastąpił

[Hien]

Nękam Alana, nękam Melkiego. Robi się jakieś munlupowe #metoo. Kogo jeszcze obraziłem?

[shodan]

Teraz to mnie.

[Dragon]

Bezpiecznie dorzucam papieża, bo dość dużo ludzi ostatnio obraża papieża. Ja zresztą też (dość regularnie)

[shodan]

Ja może nie obrażam, choć jest mi akurat zupełnie obojętny.

[Hien]

Cringują mnie memy z papajem. Nie jestem jakimś obrońcą, ale te obrażajki papieżowe już się zużyły bardziej niż demotywatory. To trochę jak rzucanie "twoja stara" w 2023 r.

Wrócę do tematu i tylko powiem, że dziś mi przepisowo siadła "Nieprzysiadalność" (ja to pie*dole, jestem w nastroju nieprzysiadalnym), Sex Shop Boys "Being Boring", Simply Rids "Hypnotized" i Janerka od PORCUPINE TREE KOLEGI MALKOLITA.

[Dragon]

Twoja stara imo teraz jest w lepszej kondycji niż te najbardziej podstawowe memy z pawulonem. Przede wszystkim to rzucanie "rzułtą mordą" wszędzie jest dość męczące.

Ostatni sensowny powrót to Unmade, poza tym raczej częściej wybieram nowości

[Dragon]

Potężny powrót od paru dni do Paintings In Yellow, cudeńko

[Hien]

Słucham sobie "E≠mc²" Marka Bilińskiego i faktycznie, płyta jest tak dobra, jak obiecał Mentos. Jarrowych momentów jest na tym albumie więcej niż w "Snie Mistrza Alberta", ogólnie jest to tak urocza muzyka, że nie sposób temu nie ulec. Jestem zaskoczony, że "Porachunki z bliźniakami" nie było jakimś hymnem Platformy w późnych 00sach.

[Hien]

Jeszcze dodam, że jak zapowiedziałem, tak czynię i słucham płyty Asia Minor. Uroczy progowy prog, ale co najistotniejsze, jest to jednak prog z epoki, a nie jakaś piąta woda po kisielu, specjalnie nagrana na ledwo żyjących, starych wzmacniaczach i konsolecie uratowanej z bazaru pod stadionem ŁKSu, żeby tylko brzmiało tru. Czuć w tym miłość do gatunku, podobnie jak u Goblinów z tamtego czasu.

[Dragon]

Mówiąc szczerze, to mam z progiem dość podobnie. Jak chcę granie po staremu, to odpalam stare nagrania. Grupy rekonstrukcyjne to może dobre są w stylu zbliżonym do Tangerine Dream, ale tutaj łatwo odróżnić mechaniczne odhaczanie tego, co ma być w utworze, żeby wyszedł progresyf od faktycznie szczerego, wiernego grania. Żadnych nowinek nie szukam, bo często wystarczy zobaczyć zestaw instrumentów czy koncepty płyt, żeby wiedzieć, czego się spodziewać (od kogo będzie małpowane).

[Hien]

Znowu wpadam tu żeby napisać o albumie zasugerowanym przez Dragona, zabawne że chłop wrzuca zarówno najbardziej odpowiadające mi rzeczy, jak i najmniej odpowiadające. W tym wypadku strzał w dychę. Zassałem sobie "Subterranea" dwa dni temu, na fali recenzowania wrzuty, ale przesłuchałem album dopiero wczoraj wieczorem, do lektury nowej książki o Obcym. Cała płyta jest fantastyczna. "The Chamber of Eternity" jest najlepsze, ale reszta również wytwarza doskonałą atmosferę, świetnie to zadziałało jako soundtrack do książki, która dzieje się w kosmosie i generalnie do późnego wieczora. Wypas album.

[Dragon]

Subterranea piękny, bardzo minimalistyczny materiał - często wracam tutaj nie tylko w formie tła do czegoś innego.

[shodan]

Hien jakiej nowej książki o Obcym?

[Hien]

Wyjście z cienia. Może nie nowej, ale najnowszej wydanej w Polsce.

[Malkolit]

Uuu, a ja ostatnio posłuchałem nowych nagrań od Samphy i podobają mi się i czuję, że będzie ciąg dalszy:

https://open.spotify.com/album/5GuWww4O ... gylfhh1Rhg

[stripped]

Jak to zabawnie owocuje, inni sprawdzają artystów których ja sam już gdzieś po drodze porzuciłem

[Hien]

Do utworu Samphy z Beatki wracam regularnie, ale płyt nie sprawdzałem. Może czas.

[Malkolit]

Ja wróciłem, bo ktoś wrzucił, to pomyślałem: oho, ktoś inny też już gościa podsyłał, warto sprawdzić. I chyba warto.

[stripped]

Ja chociaż go cenię i lubię przez minione lata trochę odwracam się od klimatów r&b chyba

[shodan]

Ja tak przy okazji podsumowania czterech pierwszych edycji bestek utworowych zrobię rachunek sumienia i napiszę, do czego wracałem najczęściej i najchętniej. A trochę tego było.