Best of Forum (Albumy) vol. 2

[Hien]

Kurde, i co mam teraz licytować.

[shodan]

Dragon jak zwykle pisze w języku marsjan. I udaje adwokata wszystkich wokół.

[stripped]

Ale ja się w ogóle zastanawiam co oznacza ten ambitniejszy repertuar. Taki na poziomie Taylor Swift czy Olivii Rodrigo?

[mintaj]

A ja nei wiem co w wypowiedzi smoka niezrozumiałego

[Dragon]

Czyli to z tym głosem to było marne prowo, rozumiem. Dałem się kolejny raz nabrać...

@Mudżyn, zamiast mniej generycznego r&b czy dubstepu wystarczy generyczny folk pop czy trap i voila, ambitny repertuar gotowy

[Hien]

Głos taki ze środkowej półki bym powiedział. Dużo też komputerowej roboty na nim.

[stripped]

Czyli to z tym głosem to było marne prowo, rozumiem. Dałem się kolejny raz nabrać...

@Mudżyn, zamiast mniej generycznego r&b czy dubstepu wystarczy generyczny folk pop czy trap i voila, ambitny repertuar gotowy

Dobrze że nie archaiczny!

[shodan]

Murzyn prostytutka zachowujesz się, jakbyś z księżyca spadł. I robisz się nieprzyjemny. Najeżdżanie na Taylor czy Olivię naprawdę mnie już wkur.wia. Totalnie dziecinne zachowanie. Aż się zastanawiam, czy z wami jest sens w ogóle w coś grać. Ten ambitniejszy repertuar to choćby Peace & Offerings. Myślałem, że to oczywiste. W ogóle pochwaliłem album Katy B jakbyś nie zajarzył.
A Dragon to już przegina w ogóle ze swoimi insynuacjami. Naprawdę staram się być wyrozumiały, ale do czasu.

[stripped]

Eeee... OK?

Chociaż nie wiem w czym Peace & Offerings jest niby ambitniejsze, dlatego może nie zajarzyłem. Zmiana z house'u na r&b to nie jest jeszcze IMO zmiana repertuaru na ambitniejszy xd ale to może tylko Twoje zdanie nt. muzyki klubowej tu się udziela

[mintaj]

Murzyn kurtyzana

[Hien]

Murzyn przyzwoitka

[shodan]

Najlepiej zbagatelizować główny problem jak zwykle.

[Hien]

Ale jaki problem? Ludzie mają swoje zdanie, coś tam sobie piszą o płycie pop, no to nie jest walne ONZ.
Ja generalnie nie wiem o czym tu jest mowa, poza tym, że Murzyn się puszcza, jak bączek na polu bawełny.

[mintaj]

Nie kumam "problemu", jeśli chciałbyś usłyszeć laskę w ambitniejszym repertuarze to spoko, mi taki wniosek nie przeszedł przez chwilę przez głowę podczas słuchania tej płyty

[shodan]

No właśnie Ty Hien rozpocząłeś tą dyskusję. O wokalu. A reszta jak baranki za przywódcą potakują. Nawet autor wrzutki, którego album najbardziej chyba pochwaliłem i wykazałem, ze wokalistka ma dużo większe możliwości niż te, w jakich się dotychczas udzielała. Myślałem głupi, że dodaję Katy czegoś dobrego. Że ją doceniam jako wokalistkę.

[stripped]

Luz Wuju, nie podnoś się z fotela, gramy w jednej drużynie ino Ty utożsamiasz chyba ambitny z takimi przymiotnikami jak spokojniejszy, nawet nie wiem czy określanie P&O słowem dojrzalszy nie byłoby przesadą, dla mnie to takie same pop songi w innym aranżu. Dlatego nie kumałem że się czepiasz biednej Kejti a nie domagasz się od "swoich" dziewczyn ambitniejszego repertuaru, zwyczajnie uważasz że taki jest bo więcej tam emocjonalnych ballad może, nie wiem.

A co do recki to tak nie wiem, koniec końców najbardziej po łebkach przeleciałeś więc prawie jak diss

[Hien]

Za trzeźwy jestem na te inbę, sorry. Napisałem co chciałem napisać.

[shodan]

Jacek przykro mi naprawdę że tak sądzisz. Że czepiam się niby Katy, którą po prostu kocham jako wokalistkę. Naprawdę wyjątkowo uwielbiam. Reszta forum nigdy jej tak nie doceni, bo inaczej postrzegają pewne rzeczy. Ona naprawdę śpiewa fantastycznie, ale mogłaby jeszcze dużo lepiej. Ma do tego talent. To kwestia doboru współpracowników. Szkoda że tego nie dostrzegasz. Ona mogłaby osiągnąć dużo więcej niż teraz. Ja doceniam jej potencjał na dużo więcej. Ty chyba nie zadowalając się tym, co było dotychczas. I drwiąc w tym kontekście z Taylor tylko się ośmieszasz niestety. Abo działasz jak inni malkontenci - nie, bo prostytutka nie.

[mintaj]

To ja tylko napiszę, że mogłem pójść za darmo na festiwal na którym Katy B występowała rok temu, ale nie poszedłem, bo nie mogłem z przyczyn nie do końca ode mnie zależnych

[Dragon]

Dobrze, że poszedłem oglądać film. Źle, że przed wejściem w tę dyskusję nie wypiłem kilku głębszych.

Może to zachowanie typowe dla Marsjan, ale czegoś nie kumam. Nie kumam spuszczania się nad średnią śpiewaczką, wymyślania SUBIEKTYWNYCH uwag nt. jej umiejętności, a potem czepiania się (infantylnego i pod wpływem) innych o równie subiektywne opinie. Mam deja vu. Przecież całkiem niedawno pisałem o tym, że ucieczka w takie teksty może działać co najwyżej wtedy, gdy się kończy profesurę z emisji głosu, ale nie na poziomie luźnych refleksji o muzyce randomów w internecie.

Shodan, polecam zamiast po raz szesnasty pisać o insynuacjach zwrócić mi uwagę, gdzie robię błąd (?). Te dziecinady, insynuacje, malkontenctwo to już klasyka, ale wychodzi na to, że już o żadnej piosenkarce nie będzie się dało rozmawiać, bo dochodzimy do tego samego punktu. Z jednej strony zachwyty, z drugiej dystans.

Z drugiej strony nie ma co z niej robić popychadła. Tak sobie dobiera/dobierają współpracowników i muzyków, że akurat dla mnie większość to ostra średniawa, no co zrobić?