Śmierć

Awatar użytkownika
slick
Posty: 6749
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa

Śmierć

Post 11 maja 2009 22:10

Ciekawy artykul: http://wiadomosci.onet.pl/1554301,2679, ... skart.html

Dyskusja nt. smierci otwarta.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
The Darkest Star
Posty: 2331
Rejestracja: 09 sie 2007 17:57

Post 11 maja 2009 22:28

ciekawy artykuł..
nawet bardzo.
nie boję się duchów, zmarłych, mogłabym pewnie bez większego problemu pracować w prosektorium..
ale śmierci boję się jak cholera. jak niczego na świecie. nic nie przeraża mnie tak bardzo jak myśl co się dzieje później..
kiedy zaczynam o tym myśleć- ogarnia mnie takie przerażenie, że nie potrafię tych myśli poprowadzić gdzieś dalej.. chyba psychika ludzka jest zbyt słaba żeby się głębiej nad tym zastanawiać.
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 11 maja 2009 22:31

Gdy odchodzi ktoś w podeszłym wieku uważamy to za coś normalnego, naturalnego.
Gdy odchodzi ktoś w naszym wieku nie godzimy się z tym.
Czasem naprawdę warto przystopować z konsumpcją i zastanowić się nad życiem, bo nagła śmierć może doprowadzić do załamki.
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6445
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 11 maja 2009 23:20

The Darkest Star pisze:ale śmierci boję się jak cholera
Zrozumiałe, bo człowiek boi się tego, czego nie zna. Artykuł cóż .. mocny, takiego wywiadu, a raczej z kimś takim się nie spodziewałem xD . A co do śmierci ... zawsze czułem się osobą niezdolną do odczuwania pewnych emocji (choc sam jestem cholernie emocjonalny, w sensie "przeżywam siebie"). 2 lata temu zmarła moja prababka, fantastyczna osoba. Żadna wielka choroba, po prostu starośc (rocznik 1916). Bardzo ją lubiłem, ceniłem ... nie miała problemów z pamięcią czy postrzeganiem rzeczywistości, rozmawiac można z nią było godzinami. Aż tak nagle po prostu odeszła. Była i nie ma. I .. to smutne i wręcz chamskie, ale nie zwróciłem na to uwagi. Życie toczy się dalej. Po mojej śmierci też będzie ...
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16773
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 11 maja 2009 23:36

The Darkest Star pisze:ale śmierci boję się jak cholera. jak niczego na świecie. nic nie przeraża mnie tak bardzo jak myśl co się dzieje później..
A mnie przeraża myśl jak to będzie, gdy już nadejdzie ten moment dla mnie. :o Jaki będę miał koniec. Co będę czuł mając świadomość, że wszystko zostawiam i odchodzę na zawsze.Brrr.
Awatar użytkownika
The Darkest Star
Posty: 2331
Rejestracja: 09 sie 2007 17:57

Post 12 maja 2009 00:18

devotional pisze:
The Darkest Star pisze:ale śmierci boję się jak cholera
Zrozumiałe, bo człowiek boi się tego, czego nie zna.

to nie do końca tak. to nie jest przeprowadzka, zmiana miejsca zamieszkania, wyjazd w nieznane.. ja po prostu nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak to jest kiedy wszystko się kończy.. to nawet nie jest strach przed czymś czego nie znam.. to zbyt niewyobrażalne żeby zamknąć to w jakiekolwiek ramy..
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6445
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 12 maja 2009 00:33

Mnie zawsze najbardziej intrygował jeden moment - jak to wygląda, ta chwila odejścia. Kiedy nagle zamykają się oczy na zawsze. Pal sześc to po drugiej stronie. Ale co z samym umieraniem?
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
astiz

Post 12 maja 2009 01:05

Nie boję się śmierci,bo nie ma czego,naprawdę.O wiele bardziej boję się starości i za nic nie chciał bym jej dożyć.
Po śmierci chiałbym zostać skremowany na popiół,bo jednak myśl o robalach w ustach...obrzydlistwo 8( :co:
Awatar użytkownika
Aurel
Posty: 7
Rejestracja: 26 kwie 2009 10:06
Lokalizacja: Kąty Wrocławskie

Post 12 maja 2009 01:31

Są ludzie, których życiu nadaje kształt strach przed śmiercią. I są ludzie, których życiu nadaje kształt radość i zadowolenie z tego, że żyją. Ci pierwsi żyjąc umierają; ci drudzy umierając żyją. Wiem, że los może zabrać mnie jutro, ale śmierć jest nieistotną ewentualnością. Kiedykolwiek przyjdzie, mam zamiar umrzeć żyjąc.

— Horace Kallen
Awatar użytkownika
Rajca
Posty: 6051
Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35

Post 12 maja 2009 11:15

Nie boję się śmierci, wiem jak to śmiesznie brzmi, ale nie boję się tego, że zniknę. Ba, szczerze mam gdzieś czy pozostanę w ludzkiej pamięci i takie tam inne. Boję się co najwyżej formy w jakiej będę dochodził do tego stanu, kiedy będę nie w stanie :D

Ciekawym zrządzeniem losu(baardzo ciekawym, jakby ktoś pytał) było mi dane stanąć oko w oko z tym jedynym pewnym faktem w życiu każdego i odczuwałem jedynie podniecenie...

Koniec końców po śmierci co mnie to wszystko może obchodzić :D
Awatar użytkownika
The Darkest Star
Posty: 2331
Rejestracja: 09 sie 2007 17:57

Post 12 maja 2009 13:07

newdress pisze:Nie boję się śmierci,bo nie ma czego,naprawdę.
pokłon dla kolegi i respekt ogromny z mojej strony :grins:




ja czasem mam wrażenie, że jestem sama na tym świecie.. że kiedy umrę to tak jakby cały świat się skończył.. jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że świat będzie dalej funkcjonował ale już beze mnie.. taka głupia myśl no ale jest..
Awatar użytkownika
pafko
Posty: 176
Rejestracja: 20 sie 2006 20:57
Lokalizacja: skadinad

Post 12 maja 2009 19:02

jedyna sprawiedliwosc na tym swiecie to to ze nikogo nie ominie biedny czy bogaty głupi czy madry dobry czy zły przyjdzie po kazdego i kazdego potraktuje jednakowo :evil:
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16773
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 12 maja 2009 19:17

newdress pisze:Nie boję się śmierci,bo nie ma czego,naprawdę.O wiele bardziej boję się starości i za nic nie chciał bym jej dożyć.
Teraz tak mówisz, boś młody. Ciekawe czy będziesz z utęsknieniem czekał kostuchy w wieku powiedzmy 50-60 lat.
Nie wyobrażam sobie, jak można nie bać się śmierci. :o
Awatar użytkownika
Rajca
Posty: 6051
Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35

Post 12 maja 2009 19:30

Niekoniecznie shodan, niekoniecznie. To są uwarunkowania psychologiczne. Nic nie jest takie oczywiste jakby się mogło zdawać. Dlatego nie neguję tego co newdress mówi, ale też nie zaprzeczam, że możesz mieć rację.
I najważniejsze, w takich sprawach nie warto mierzyć kogoś swoją miarką :D
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6445
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 13 maja 2009 00:04

Śmierc niczym obstrukcja, najdzie na pewno kiedyś i w najmniej oczekiwanym momencie. ^^
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
astiz

Post 13 maja 2009 00:21

The Darkest Star pisze:
pokłon dla kolegi i respekt ogromny z mojej strony :grins:




ja czasem mam wrażenie, że jestem sama na tym świecie.. że kiedy umrę to tak jakby cały świat się skończył.. jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że świat będzie dalej funkcjonował ale już beze mnie.. taka głupia myśl no ale jest..
Jest jeszcze dusza i inny wymiar,że tak to nazwę,a tam nie ma bólu,chorób... ;)
shodan pisze:Teraz tak mówisz, boś młody. Ciekawe czy będziesz z utęsknieniem czekał kostuchy w wieku powiedzmy 50-60 lat.
Nie wyobrażam sobie, jak można nie bać się śmierci. :o
Starość jest straszna;choroby,zniedołężnienie i-co chyba najgorze-brzydota.Śmierć jest uwolnieniem się od niedoskonałej powłoki cielesnej,a starość jest przykładem na niedoskonałość owej powłoki.
Śmierć nie jest wcale końcem.
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6445
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 13 maja 2009 00:29

Tego nigdy na 100% nie będziemy wiedzieli na pewno ^^
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
The Darkest Star
Posty: 2331
Rejestracja: 09 sie 2007 17:57

Post 13 maja 2009 12:49

pafko pisze:przyjdzie po kazdego i kazdego potraktuje jednakowo :evil:
hmm.. zależy jaka śmierć..
ktoś odejdzie w spokoju, zamykając oczy i nie budząc się na drugi dzień.. ktoś inny zginie pod kołami samochodu, cierpiąc w bólu będzie konał powoli acz boleśnie przez kilka albo i więcej godzin..

ja myślę, że nic nie jest dziełem przypadku..
ktoś tam wysoko wszystkim kieruje..
takie moje zdanie.
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16773
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 13 maja 2009 21:26

newdress pisze:Starość jest straszna;choroby,zniedołężnienie i-co chyba najgorze-brzydota.Śmierć jest uwolnieniem się od niedoskonałej powłoki cielesnej,a starość jest przykładem na niedoskonałość owej powłoki.
Hmm, dziwna filozofia. No i żebym w wieku powiedzmy 70 lat przejmował się swoją urodą?
newdress pisze:Śmierć nie jest wcale końcem.
Nie każdy w to akurat wierzy.
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 11 cze 2009 09:52

Wypadek z niedzieli w Szczecinie. Już nie aktualne, ale przeczytajcie.

http://www.mmszczecin.pl/25123/2009/5/4 ... anged=true
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.