Rower

[LucekDM]

Jazda na rowerze bez kasku po wertepach jest wspaniała! To jest dopieo adrenalina! Na hałdach kopalnianych się najlepiej jeździ... Raz całe życie mi przed oczami przeleciało...Mój rower ma aluminiową romae Leaderfoxa i cały osprzęt z Shimano Accera Rawki wzmacniane, zero błotników i niepotrzebnego syfu :DNie mam amortyzatora, ale ciesze sie z tego, bo lubie twardą jazde, a nie jak się jeździ jakbym miał jakieś resory przyspawane...U mnie w Brzeszczach jest naprawde wiele ciekawych górek ( Hałdy) i miejsc takich jak lasy i dzikie polne drogi pełne niespodzianek... To jest coś pięknego!jak do tej pory nie miałem poważniejszych wypadków, raz tylko bym pod samochód wjechał, ale to dlatego że nie widziałem go na zakręcie.Bardzo polecam ten typ rozrywki! To jest naprawde bezpieczne!!!

[slick]

dodam 3 grosze od siebie, swoj pierwszy powazny rower (góral) dostałem na pierwsza komunie, doinstalowałem do niego licznik i zaczalem podbijac gluchlazkie droki :Dszlo mi calkiem niezle, dzieki ciaglej jezdzie w okresach od wiosny do jesieni przez kilka lat rozwinalem sobie tak miesnie nog ze dzieki temu choc w jednej dyscyplinie jestem w szkole najlepszy (60m (7.7 bez kolcow) i seta).ale swietlane czasu moje roweru sie skonczyly. przestalem na nim jezdzic i ten zaczal niszczec obecnie samo wsiadniecie na niego to sport ekstremalny :haha:hamulce ma takie ze mozna powiedziec ze ich nie ma, kolo scentrowane po tym jak chcialem mur przejechac :haha:2 gumy, licznik ukradli. jedno co jest dobre to rama :lol:ale nie zapomne. czas spedzony na bike'u byl swietny. pozniej przyszedł Simson i sie skonczylo pedalowanie.

[NiNa]

hmmm u mne sa hałdy kopalniane więc jak jest ciepło to lubie sobie tam pojeździc, ale mamy tez taki wielki park i tam sa różnego rodzaju dolinki górki itd , to chyba jest najlepszy sposób na odstersowanie

[LeniDM]

Jazda extremalna U mnie to była jeden raz....Brat mówi Marzena wyjedż pod tę górkę tylko z bardziej stromej strony i wyjechałam......do połowy i sturlałam się razem z rowerem Kontuzja ręki Ale ubaw miałam...to nie podlega dyskusji

[LucekDM]

Chcesz to Cie naucze na rowerku jeździć Tylko dospawam jeszcze dwa kólka po bokach :D:D

[LeniDM]

Super ale ja wolę zamiast kółek po bokach patyk wbity z tyłu pod siodełko

[LucekDM]

No ok.. to jutro biore kija i bede pod siodełko wkładał... to sie nazywa extremalna jazda :D Smierć w oczach i patyk w.... siodełku

[LeniDM]

Śmierć w oczach a patyk pewnie w żerbo wbity

[Bartini]

Od wczoraj znowu jeżdże moim hardkorowym rowerkiem. Wczorajsza jazda zakonczyla sie urwaniem lancucha, dzisiaj zostal zlozony do kupy i dalej sieję postrach w Elblągu .

Toooo jest móóóóóóóój hardkor! :D

[Bartini]

Dzisiaj skonczylem poki co jezdzic na rowerku. Obtarta gęba, bark, przedramie, delikatnie rozciete udo i prawdopodobnie skrecona kostka to efekt jazdy na prostej drodze pod domem :wow:

napisze cos wiecej po pozniejszej wizycie u lekarza

[Bojdis]

Najlepiej zjechać z "Białego krzyża" w Szczyrku bez trzymanki i na przednim kole. Jest to dość trudne, ale wykonalne :roza:

[slick]

ale pewnie nieciekawie sie konczy

[LucekDM]

oj.. nie mów dwa razy, bo tam przyjade w sumie daleko nie mam... jakies 5 godzin i jestem na miejscu

[Bojdis]

Lucek 2.5 godz i jestes na miejscu. Ja mam tam 40 min. :roza:

[LucekDM]

hmm.. warto by było sie tam przejechac... juz mi sie znudziły takie krótkie 60 - 70 kilometrowe trasy... pora dalej pojechac!!

[Iwonka]

Dla mnie 60-70 km to szczyty możliwości....
A rekord zyciowy to 90 km, to chyba nie dział dla mnie

[slick]

W tym roku pierwsza edycja byla u mnie
Tereny górzyste to miesce gdzie odbywaja sie Skoda Auto Grand Prix. Przyjezdzaja rowerzysci z calej Polski. Niezła impreza.
Charakteryzuje sie tym ze kazda edycja pdzielona jest zawsze na 6 badz 7 czesci. Ktore odbywaja sie zawsze w tych samych miastach od pierwszej edyucji (zmieniona jest tylko kolejnosc - co rok).

Wstawie zaraz kilka fotek. Moze sa tu zapalency rowerow gorskich i jazdy po stromych gorkach gdzie mozna sie ladnie błotkiem ubabrac - sprobojcie swoich sil. Zapraszam za rok do Głuchołaz ;p

[slick]

1. edycja - 16 kwietnia 2005 - GŁUCHOŁAZY

Ta trasa jest bardzo zaskakująca. Dlaczego? Czasami na treningach jedzie się po niej bardzo łatwo, a na wyścigach bardzo ciężko. Poza tym w najmniej oczekiwanym momencie może dopaść zawodnika kryzys. W Głuchołazach mamy jeden bardzo długi podjazd. Wydaje się, że nie jest stromy, ale w nogach czuje się zmęczenie z każdym przejechanym metrem. Później mamy ekstremalny zjazd po kamieniach. Bardzo często można na nim złapać defekt. Lubię tę trasę, zresztą dwa razy na wygrałem w Głuchołazach. W 2005 roku chcę powtórzyć ten wynik.


Edycja #1:

Termin: 16.04.2005
Miejsce: Głuchołazy
Długość rundy: 6.0 km
Wys. max.: 490 m.n.p.m

Urząd Miejski w Głuchołazach

Centrum Informacji Turystycznej
Plac Basztowy 4a
48-340 Głuchołazy
tel. (+48 077) 439 14 53
tel/fax (+48 077) 439 43 60
e-mail: [email protected]
www: http://www.glucholazy.pl


TRASA http://www.langteam.com.pl/skoda/gfx/m_s_1_p_d.gif
WYKRES http://www.langteam.com.pl/skoda/gfx/m_s_1_w_d.gif

a oto foteczki z Głuchołaz http://www.bikeworld.pl/foto/index.php?gallery=44

[kawoszka]

Fajnie,tez lubie jezdzic na rowerze

[slick]

Ale tak w terenie czy bardziej tak po asfalciku gdzie jest rowniutko i czysciutko Bo to zalezy. 101 razy bardziej wole jezdzic na kolarzowce po drodze niz meczyc sie z "goralem" po takich gorkach. Jesli chodzi o Skode AGP to uwielbiam ten turniej ale tylko jako kibic. Fajne sa takie widki jak caly pelefon umorusanych rowerzystow wywraca sie na gorce z ktorej akurat zjezdzaja
Te przeciskanie sie pomiedzy drzewami, kto pierwszy, kto lepszy, gdy podjazd za stromy to rower pod pache i pod gorke na piechte ;p
Ogolnie atomsfera jest przednia