Co dalej z Depeche Mode? (rok 2020 i dalej…)

[Czez]

Mimo że Fletch miał najmniejszą role z całej trójki to dla mnie to powoli początek końca, jestem w szoku, dowiedziałem się dopiero przed chwilą... chociaż wydaje mi się ,że Dave i Martin pociągną to dalej

Czy ja wiem czy najmniejsza role...
Kazdy ma swoja, inna. Tak z grubsza to Martin tworzy, Dave spiewa, a Andy to wszystko zlepial w calosc. I tak jak Shodan gdzies to napisal, nie my bedziemy decydowac o ich koncu.
Slyszalem kiedys takie powiedzenie, ze gdzie sie zbierze 3 ludzi, tam sa 4 opinie. Tu tez kazdy moze myslec swoje, ale ostatecznie czas pokaze co z tego wyniknie.

[Arsendis]

Nie no,ja myśle ze chłopaki się dogadają jednak i Dave będzie kręcił tyłkiem na scenie może i z dekadę albo jeszcze dłużej ,mogliby wydać jakieś oficjalne oświadczenie ,ale pewnie tego nie zrobią

[mintaj]

OŚWIADCZENIE

Oświadczam iż planuje kręcić dalej tyłkiem na scenie.

Z poważaniem,
David "Dave" Gahan

[stripped]

MAMY TO

[slick]

Co do przyszłości DM to pozostanę optymistą. Będzie dobrze!

[Hien]

Z ciekawości zapytam Slick, czemu Ci w sumie zależy? Większość materiału z ostatnich 20 lat Ci się nie podoba. Chodzi o ewentualne koncerty?

[dejmien]

Znając zażyłą przyjaźń Gora i Fletcha, śmierć przyjaciela może być dla niego bodźcem, by emocje jakoś twórczo wykorzystać. Nie wiem czy pod szyldem DM, ale w sumie jestem ciekaw co zrobią.

[stripped]

Ja obstawiam akurat w drugą stronę, że może stracić ochotę

[shodan]

Znając zażyłą przyjaźń Gora i Fletcha, śmierć przyjaciela może być dla niego bodźcem, by emocje jakoś twórczo wykorzystać. Nie wiem czy pod szyldem DM, ale w sumie jestem ciekaw co zrobią.

Racja, czasami te ciężkie przeżycia potrafią wyjątkowo scementować zespół i zmotywować do rzeczy wyjątkowych. W sporcie miało to wielokrotnie potwierdzenie.
Dopiero do mnie zaczyna docierać, co się tak naprawdę stało. Bez względu na to, jaki tak naprawdę wpływ na samą muzykę miał Andy, to był dla zespołu ważnym ogniwem. Chociaż jednocześnie sam czasami nie wiem, czy w czasach najbardziej newralgicznych miał na zespół bardziej pozytywny, czy może destrukcyjny wpływ.
Andy jest jedną z twarzy DM, szczególnie w latach 90' prezentował się imponująco. Szkoda go przede wszystkim jako człowieka, bo 60 lat to absolutnie nie jest czas na umieranie.
Andy Flecher bez względu na wszystko na pewno zapisał się w historii muzyki i zawsze pozostanie w mojej pamięci jako jedna z ikon DM.

[Czez]

Niejaki Greg McGann powolujac sie na rozmowe z Kesslerem podal do wiadomosci, ze wg Kesslera Depeche Mode nie bedzie kontynuowalo jako duet i bedzie rozwiazane. Wstawilbtm link, ale i tak nie wszyscy tutaj maja fb.

[Dragon]

Kessler to jeszcze nie jest instancja ostateczna, szczególnie w przekazie jeszcze jednej osoby, ale to też jedna z logicznych alternatyw.

[Czez]

Tak wlasnie mysle.

[Arsendis]

Niejaki Greg McGann powolujac sie na rozmowe z Kesslerem podal do wiadomosci, ze wg Kesslera Depeche Mode nie bedzie kontynuowalo jako duet i bedzie rozwiazane. Wstawilbtm link, ale i tak nie wszyscy tutaj maja fb.

Można prosić o tego linka jakoś na priv?kurcze czyli jednak

[stripped]

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 3442226214

Nie wiem kim jest ten koleś, może szuka rozgłosu po prostu, szczerze wątpię by Kessler tak na lewo i prawo gadał o takich decyzjach

[Arsendis]

Dziękuje , z drugiej strony Dave i Martin mogliby za jakiś czas jak trochę ochłoną wygłosić jakieś oficjalne oświadczenie ...ta niepewność jest najgorsza...skoro menedżer zespołu tak mówi to może jest w tym ziarno prawdy ...będę załamany jeśli to się potwierdzi ,obiecałem sobie że jak tylko będą w Polsce to w końcu zobaczę ich mam żywo ...42 lata wspanialej historii i koniec ...no wierzyć się nie chce ,a jeszcze jakiś czas temu youtuber muzyczny Bart Zalewski pod swoim materiałem o nich pisał że jest przekonany że będą jeszcze grać razem bardzo długo ...jak widać sie pomylił...

[Hien]

Jakie oświadczenie? Daj im chociaż przyjaciela pochować, zanim w ogóle zaczną o tym rozmawiać. Ludziom się serio w dupach przewraca.

[stripped]

Człowieku, opanuj się, chcesz żeby decyzję o przyszłości zespołu z 40 letnią karierą podjęli w tydzień po takim ciosie? Emocje są złym doradcą, poza tym DM to coś więcej, to duża marketingowa maszyna wokół której pracują i zarabiają też inni ludzie, no i na końcu jesteśmy my czyli fani których równie łatwo jest rozczarować jakąkolwiek decyzją, fandom DM bywa bezlitosny

[Arsendis]

Przecież nie mówię że teraz ,ale np. za miesiąc ,dwa ...żle mnie zrozumieliście...ja zdaję sobie sprawę że oni cierpią po stracie przyjaciela i członka zespołu ...

[stripped]

skoro menedżer zespołu tak mówi to może jest w tym ziarno prawdy

Ale my nawet nie wiemy czy Kessler faktycznie coś takiego powiedział, wiarygodność z mojego punktu widzenia jest żadna chyba że ktoś zaraz udowodni że ten koleś faktycznie zna Kesslera na Ty

[Hien]

Plotki ogłupiają, więc lepiej nie czytać tych przecieków. A na jakiekolwiek oświadczenie możemy jeszcze bardzo długo poczekać. Znając ich, to może go w ogóle nie być, chyba że faktycznie się rozwiążą.