Koncert na którym planuje być…
-
- Posty: 21680
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Kraftwerk PODOBNO mają w tym roku grać premierowy materiał. Ja się cały czas zastanawiam, z jednej strony aktualne wersje utworów (z zeszłego roku) są świetne, z drugiej nie wiem...
Natomiast jeśli chodzi o inne koncerty to rozważam The Cinematic Orchestra i Bownessa. Potem dopiero listopad będzie gęsty. Ojciec mnie ciągnie na Tangerine Dream.
Natomiast jeśli chodzi o inne koncerty to rozważam The Cinematic Orchestra i Bownessa. Potem dopiero listopad będzie gęsty. Ojciec mnie ciągnie na Tangerine Dream.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 8103
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Ten Kraftwerk i ten premierowy materiał... od 2003 roku minęło już bardzo dużo czasu i myślę, że wychodzenie poza ramkę obwoźnego muzeum w 3D byłoby bardzo ryzykowne. Dobrze wypadają z tym Katalogiem i tą ósemką płyt (choć te płyty sprzed '74 przecież nie były złe, przydałyby się reedycje). Z drugiej strony też w nieskończoność nie da się odświeżać takiego The Robots czy TEE. Po tym czasie ewentualny nowy materiał grany luźno na koncertach nie byłby jeszcze jakąś straszną ujmą, ot dziadki próbują coś nowego. Jakby nie wyszło, to przecież w przyszłym roku mogą wywalić z setu i po krzyku.
Tangerine Dream to jest dopiero ciekawa kwestia. Dzisiaj w zespole nie ma już żadnego muzyka z oryginalnego składu - a najdłużej grający w nim spośród nich wszystkich obecnych członków siedzi tam od 2005 roku. Koncerty dość interesujące, też taki best of okraszony improwizacjami w starym stylu, ale Schnauss daje o sobie znać i jak dla mnie to za dużo tam ambientowego smęcenia, klasyczne przedawkowanie pogłosu. Lepiej brzmią już na tych studyjniakach, które się pojawiły już ładne miesiące temu. Sam się waham, czy nie iść, ale po pierwsze to cena trochę odrzuca (przynajmniej ta początkowa - 130 złotych to lekka przesada za tak wywietrzały brand), a po drugie to nie wiem, czy rzeczywiście chce sobie psuć wrażenie ich muzyki z lat świetności potraktowanej w ten mdły sposób. Może jak cena się obniży to się skuszę.
Innych wypadów nie planuję na razie, choć coraz więcej miejscówek zaczyna kusić - no ale portfela z gumy nie mam, niestety.
Tangerine Dream to jest dopiero ciekawa kwestia. Dzisiaj w zespole nie ma już żadnego muzyka z oryginalnego składu - a najdłużej grający w nim spośród nich wszystkich obecnych członków siedzi tam od 2005 roku. Koncerty dość interesujące, też taki best of okraszony improwizacjami w starym stylu, ale Schnauss daje o sobie znać i jak dla mnie to za dużo tam ambientowego smęcenia, klasyczne przedawkowanie pogłosu. Lepiej brzmią już na tych studyjniakach, które się pojawiły już ładne miesiące temu. Sam się waham, czy nie iść, ale po pierwsze to cena trochę odrzuca (przynajmniej ta początkowa - 130 złotych to lekka przesada za tak wywietrzały brand), a po drugie to nie wiem, czy rzeczywiście chce sobie psuć wrażenie ich muzyki z lat świetności potraktowanej w ten mdły sposób. Może jak cena się obniży to się skuszę.
Innych wypadów nie planuję na razie, choć coraz więcej miejscówek zaczyna kusić - no ale portfela z gumy nie mam, niestety.
-
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
Byłem w środę na Rammsteinie na Stadionie Śląskim w Chorzowie - w zasadzie to z dwóch powodów: po pierwsze, żeby sprawić radość bliskiej osobie. Po drugie, żeby zobaczyć taki koncert, na którym zespół przede wszystkim daje wielkie show (bo umówmy się, Depeche Mode do tej kategorii się nie łapie).
Bardzo sympatyczny support, dziewczyny grały instrumentalne wersje przebojów Rammsteina (jedna z nich zaczynała się niemal jak... Returning Jesus!), fajnie to wyszło.
Zespół dał czadu, co się będę rozpisywał, podobało mi się, te wszystkie fajerwerki, ognie, od których dosłownie robiło się gorąco, tancerze wyglądający jak konturowe ludki, pierwszorzędna zabawa. Tylko ten rąbiący bas... Ech, to się ciągle musi trafiać! Setlista przewidywalna, ja chyba najbardziej czekałem na Sonne, ale nie było większych przestojów, publika też dopisała (najlepsza była pani, co godzinę przed imprezą wylała na siebie piwo).
Powrót tramwajem spod stadionu był co najmniej dziwny, kilkakrotnie widziałem, jak motorniczy nie zatrzymał się na przystanku pełnym ludzi, choć tramwaj jechał pusty, a liczbę kursów specjalnie zwiększono, żeby sprawnie rozwieźć tylu ludzi. Wróciliśmy w końcu przed drugą.
I co? Jestem zadowolony, show udane, wieczór udany, następnego dnia nie żyłem, ale było warto
https://www.youtube.com/watch?v=9DKEqcHC0vw
Bardzo sympatyczny support, dziewczyny grały instrumentalne wersje przebojów Rammsteina (jedna z nich zaczynała się niemal jak... Returning Jesus!), fajnie to wyszło.
Zespół dał czadu, co się będę rozpisywał, podobało mi się, te wszystkie fajerwerki, ognie, od których dosłownie robiło się gorąco, tancerze wyglądający jak konturowe ludki, pierwszorzędna zabawa. Tylko ten rąbiący bas... Ech, to się ciągle musi trafiać! Setlista przewidywalna, ja chyba najbardziej czekałem na Sonne, ale nie było większych przestojów, publika też dopisała (najlepsza była pani, co godzinę przed imprezą wylała na siebie piwo).
Powrót tramwajem spod stadionu był co najmniej dziwny, kilkakrotnie widziałem, jak motorniczy nie zatrzymał się na przystanku pełnym ludzi, choć tramwaj jechał pusty, a liczbę kursów specjalnie zwiększono, żeby sprawnie rozwieźć tylu ludzi. Wróciliśmy w końcu przed drugą.
I co? Jestem zadowolony, show udane, wieczór udany, następnego dnia nie żyłem, ale było warto
https://www.youtube.com/watch?v=9DKEqcHC0vw
-
- Posty: 16682
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Też bym chyba na to właśnie czekał najbardziej obok Mein Teil.
-
- Posty: 9108
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Duzo jest roznych koncertow wokol mnie. Ale chyba jedna z najciekawszych propozycji jest Front 242. 2 maja beda grac w Londynie
Enjoy The Silence
-
- Posty: 6423
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Mam nadzieję jeszcze dopaść bilet na Editorsów
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
-
- Posty: 21680
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Co już nie ma?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 6423
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Były ale nie dopadłem. Mam już za to na PSB i zaraz wjeżdża Austra
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
-
- Posty: 8103
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Otwierający się sezon koncertowo-festiwalowy ciekawi... CBL w Warszawie, Stott na TNMK, coś tam się wyłania, może uda się załapać.
-
- Posty: 9108
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Mam bilet na kilkukrotnie juz przekladany koncert The Devout.
Planuje tez sie wybrac na The Hollies.
Planuje tez sie wybrac na The Hollies.
Enjoy The Silence
-
- Posty: 21680
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
To The Devout to jakiś cover band DM? Bo tak brzmi.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 9108
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Tak. To kiedys bylo Speak & Spell experience czy jakos tak. Zmienil sie wokalista i zmienili tez nazwe.
Na marginesie, jeddn z czlonkow, niejeki Keith, jest bardzo dobrym znajomym Alana i mial od niego mixer, na ktorym Alan robil Violatora i czesciowo SOFAD. Ma tez od niego oryginalne ssmple. Zona Keitha to Polka. No i jakies chyba 2 lata temu chcial mi dac ten mixer. Z roznych wzgledow musialem zrezygnowac. Po pierwsze to wielka gablota i nawet by mi sie nie zmiescila do samochodu. A po drugie nie mialbym nawet gdzie tego trzymac.
Na marginesie, jeddn z czlonkow, niejeki Keith, jest bardzo dobrym znajomym Alana i mial od niego mixer, na ktorym Alan robil Violatora i czesciowo SOFAD. Ma tez od niego oryginalne ssmple. Zona Keitha to Polka. No i jakies chyba 2 lata temu chcial mi dac ten mixer. Z roznych wzgledow musialem zrezygnowac. Po pierwsze to wielka gablota i nawet by mi sie nie zmiescila do samochodu. A po drugie nie mialbym nawet gdzie tego trzymac.
Enjoy The Silence
-
- Posty: 9108
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Enjoy The Silence
-
- Posty: 2842
- Rejestracja: 20 paź 2006 15:50
Na Dua Lipe? Raczej nie.
-
- Posty: 21680
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ja bym szedł na Due Lipe. Jest jeszcze parę wykonawców, których bym chętnie zobaczył.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 6181
- Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
- Ulubiony utwór: World in My Eyes
- Lokalizacja: właściwa
Michael Kiwanuka wystąpi, o!
-
- Posty: 16682
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Gdybym nie mieszkał na takim zadupiu, to bym na niejeden koncert poszedł.
Tzn. mnie tu na Mazurach jest bardzo dobrze, ale do wszelkich tego typu rozrywek jak koncerty czy mecze to mam niestety daleko. Najbliżej do Warszawy, czyli ok. 230 km.
Tzn. mnie tu na Mazurach jest bardzo dobrze, ale do wszelkich tego typu rozrywek jak koncerty czy mecze to mam niestety daleko. Najbliżej do Warszawy, czyli ok. 230 km.
-
- Posty: 8103
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Absolutnie nikt ciekawy tam nie gra.
-
- Posty: 9108
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Chemical Brothers
Enjoy The Silence