DM track by track #3: Construction Time Again

[Hien]

Tylko Alana. Ale w kontekście utworu, to tym bardziej zaskakuje.

[shodan]

Bez takich mi tu proszę.

Two Minute Warning

Jak już pisałem nie raz Wilder w DM jako kompozytor sprawdzał się tak sobie. Ale akurat Two Minute Warning to wg mnie jego najlepsza kompozycja. I może rzeczywiście szkoda, że nie próbował trochę więcej pisać. A może akurat w tego rodzaju utworach się średnio odnajdywał?
Od zawsze Two Minute Warning obok Shame to był dla mnie top tej płyty. Lubię wokal Gahana w tym utworze. W zwrotkach inny, w refrenach inny. Lubię linię melodyczną. To jest naprawdę dobra kompozycja. Bardzo fajne intro i zapętlony motyw klawiszowy (czy też dziwacznie wesoła muzyczka jak pisze Hien ). Ciekawy instrumentalny mostek, fajny automat perkusyjny. Sporo też tu mamy tych charakterystycznych dla tamtego okresu metalicznych dźwięków. No i przepyszne outro, które wspaniale przechodzi w Shame. Zawsze jarały mnie te łączenia utworów. Szkoda, że potem właściwie zaprzestali tych praktyk.
Zawsze ochoczo głosuję na TMW w lidze. To jeden z takich moich pewniaków, przynajmniej na tych nieco niższych poziomach.
W wersjach live są dużo gorzej brzmiące klawisze niestety.

[shodan]

Shame

Jak już pisałem wyżej Shame obok Two Minute Warning to jest najlepszy utwór na CTA. Świetna kompozycja pięknie zaaranżowana. Fantastyczne intro. Te fleciki robią robotę. Bas cudnie pogrywa od samego początku. Wspaniała zagrywka klawiszowa. Gahan bryluje. Ma ten utwór niesamowity vibe. Fajne outro. Uwielbiam właściwie od samego początku, więc jakoś od ponad 3 dekad. Bycie niżej o 6 lokat w lidze od żałosnego, pozbawionego jakiegokolwiek pomysłu utworu z SOTU jest zwyczajnie niewytłumaczalne niestety.
Największą wadą Shame jest to, że to niestety ostatni dobry utwór na CTA. Do tej pory album CTA był napradę dobry. Za chwilę wszystko legnie w gruzach.

[stripped]

Jprdl jaka laurka o najgorszym numerze z CTA

[shodan]

Po co się wypowiada w temacie ktoś, co nie ma nic o danym temacie do powiedzenia????
Twoje zdanie się tu NIE LICZY.

[Dragon]

Shame

Im dłużej teraz myślę o Szejm, tym więcej mam poszanowania do samego pomysłu i tekstu? Idei kryjącej się za nim? Szkoda tylko, że został podany w taki przegadany sposób. Aranżacyjnie bez poruszającego mózg pomysłu. Dość oszczędne walenie po rurach, ale z drugiej strony zbędna kakofonia na flecie. Jedynie w refrenie dzieje się coś więcej, przyjemna melodia, jakby zwiastowała coś więcej na pewnym etapie prac nad kawałkiem, które ostatecznie zakończono w dziwnym momencie. Z trzeciej strony przyjemne intro, ale w zwrotkach ta kanciastość i kwadratowość nie grzeje. Synthy też takie pierwsze lepsze. W wokalu podoba mi się specyficzny pogłos na końcu wersów. Na żywo warte przetrwania ze względu na klaskanie na końcu, z kolei intro znacznie gorsze. Brzmienie całości mocno ucierpiało na spójności. Na płycie aż tak się nie gryzie, choć trzeba brać poprawkę zawsze na kontekst bycia wieloletnim fanem zespołu. Wiele rzeczy przyjmuje się jak powietrze.

[Hien]

Ja to się tylko wytłumaczę, że piszę to Shame od poniedziałku, ale żeby było prawilnie muszę przypomnieć sobie jeden soundtrack, bo to istotne. A czasu nie miałem bo Anal, bo Tata Kazika, bo Massagaskar, itd.

[stripped]

Odniosę się nieco bardziej bo mam chwilkę czasu.

Shame

Numer jak już wiadomo za którym nigdy zbytnio nie przepadałem, aranżacja jest mocno basic, basowy synth brzmi ok, ciekawsze zagrywki wchodzą jeszcze pod koniec numeru robiąc ciekawszy klimat. Standardowe walenie w rury tu bardzo przynudza, zaś fletowej kakofonii po refrenach moim zdaniem nie uzasadnia nic (ja wiem że młodzi i eksperymentowali ale zła muza to nadal zła muza )

Bycie niżej o 6 lokat w lidze od żałosnego, pozbawionego jakiegokolwiek pomysłu utworu z SOTU jest zwyczajnie niewytłumaczalne niestety.

No tak, najważniejszy punkt odniesienia dla oceny utworów DM to nieomylna LIGA w której gra 6 koleżków z Polandii na forum do omawiania Peace jeszcze dojdziemy, chętnie poczytam i może się wypowiem

Największą wadą Shame jest to, że to niestety ostatni dobry utwór na CTA. Do tej pory album CTA był napradę dobry. Za chwilę wszystko legnie w gruzach.

Tu rzecz jasna znów nasze zdania różnią się diametralnie, dla mnie po słabszym środku albumu w postaci tandemu Two Minute Warning/Shame w końcu wchodzi najlepsze, trzy mocne numery.

[shodan]

No i spoko. Przecież ja wypowiadam tylko swoje prywatne zdanie. Szkoda Golas, że nie chcesz się z nami regularnie wymieniać swoimi spostrzeżeniami, a tylko wtedy, jak Ci jest wygodnie.

No tak, najważniejszy punkt odniesienia dla oceny utworów DM to nieomylna LIGA w której gra 6 koleżków z Polandii na forum

Że co??? Nie rozumiem. Obrażasz sam siebie? I nas przy okazji?

[Hien]

No, ale Murzyn ma jednak rację i wydawało mi się, że już dawno ustaliliśmy, że odnoszenie się tutaj do ligi, to nieporozumienie.

I generalnie wszyscy chyba starają się tutaj pisać o numerach po dorosłemu poza Wujem, który pisząc o jakimś utworze musiał się wysrać na inny. I trochę nie wiem z jakiej paki pchać SOTU do opisu kawałka z CTA, zjadając z tego całe zdanie w zaledwie kilkuzdaniowym, ciężko wypoconym opisie.

[Dragon]

Też tak myślałem po tym, jak ta sekcja została już wielokrotnie sparodiowana. Dalej do końca nie wiem co ten shodan uważa nt Shame, ciekawe jak to wyglądało w czasach przed ligą (no i przed SOTU)

[shodan]

Ok zrobiłem znowu coś, czego obiecałem sobie nie robić. To fakt. Ale Golasa nie rozumiem mimo wszystko. Gramy tu sobie, w tym On i sam neguje tę grę. Może głosuje na odwrót albo cuś. Co mnie obchodzi zdanie całego świata. Tu wypowiadamy się my - sześciu gości z Polandii. Bo to w sumie nasze forum.

I generalnie wszyscy chyba starają się tutaj pisać o numerach po dorosłemu poza Wujem, który pisząc o jakimś utworze musiał się wysrać na inny.

W lidze nie wypowiadamy się o utworach generalnie (nie ten temat). Czasami coś rzucimy w ramach komentarza i Ty sam to wielokrotnie Hien robiłeś. Więc nie praw mi teraz ze swoimi poplecznikami morałów. Jak nie można nic pisać o utworach DM na forum DM, to powiedzcie.

[Hien]

W tym temacie staram się jednak unikać takich, umówmy się, prostackich tekstów ala "jak utwór x może być mniej lubiany od żałosnego, pozbawionego jakiegokolwiek pomysłu y", bo nic to nie wnosi do dyskusji zwłaszcza, że rzucasz te uwagę z dupy. Te utwory i te płyty nie mają ze sobą nic wspólnego, po prostu masz ból dupy i go tu wyładowujesz.

[shodan]

Ok to był właśnie ten błąd, o którym pisałem.

[Dragon]

Jako poplecznik i pupoliz Hiena pozwolę sobie

Nwm no Mudżyn po raz setny w historii gra kartą ironiczną, a shodan się nagrzewa. Tematy nie wchodzą ze sobą w synergię, nie trzeba odpowiadać w ściśle określony sposób, ale z drugiej strony warto zatrzymać się na meritum. Liga to liga, przecież wszystkie wyniki dobrze widzimy. Mniej wiecej znamy nasze własne stękania mniejsze lub większe na dane utwory. Po co do tego wracać w taki sposób w kolejnym temacie

[Hien]

Ty się Wuja zamiast wkurzać i wyładowywać tutaj, bo ktoś w ogóle śmie lubić konkretne rzeczy z SOTU, których nie lubisz, to postaraj się następnym razem napisać coś więcej o utworach, które tak bardzo lubisz.

[shodan]

Ja się nie wkurzam na utwory z SOTU. Raczej na Wasze zmasowane ataki na mnie.
Za byle co.

[Hien]

Wuja, to Ty wyolbrzymiasz i każde zdanie inne niż Twoje nazywasz "atakiem". Ty byś wolał żeby tu wszyscy myśleli jak Ty chcesz, a jak nie myślą, to się podpalasz, Jednocześnie robisz się królem słabych prowokacji ala ta wyżej, więc nie dziw się, że ludzie na to reagują.

Zresztą, Ty wszystko odbierasz jako jakieś "zmasowane ataki", jesteś tak skrajnie przekonany o swojej nieomylności, że nie potrafisz czytać tego co piszemy z jakimś zrozumieniem, wyciągnąć z tego wniosków, przemyśleć, czy aby ktoś poza Tobą nie ma racji. Jak ktoś się nie zgadza to już jest "atak" i "za byle co", bo przecież Ty masz zawsze rację, a ludzie się bez sensu NIE ZGADZAJĄ. Ja Ci Wuja przypominam, tu nie jesteśmy w wojsku, my Ci nie będziemy przy wszystkim salutować i jak walniesz głupotę, albo jak wyżej, spuścisz ciśnienie z ligi w opisie losowego kawałka, to licz się z tym, że na to zareagujemy. Bo to forum dyskusyjne.

[shodan]

Zresztą, Ty wszystko odbierasz jako jakieś "zmasowane ataki", jesteś tak skrajnie przekonany o swojej nieomylności

Nie jestem nieomylny. Napisałem, że popełniłem błąd z tym porównaniem do Peace. Kiedy Ty się przyznałeś do błędu? Albo ktokolwiek z tego forum poza mną?
Niezgadzanie się, a atak, to dwie różne sprawy. I umiem je odróżnić.

Jednocześnie robisz się królem słabych prowokacji ala ta wyżej

Zastanów się czasem, co piszesz.

[Hien]

EDIT: dobra, po raz kolejny daję się wkręcić przez Wuja w jakaś inbe po kilku głębszych, ale starczy na dziś. Zamiast kazać się innym zastanawiać nad sobą, oskarżać o jakieś osobiste wycieczki, itd, to sam się Shodan nad swoimi postami zastanów przed snem.