Clan Of Xymox
Clan Of Xymox powstał w Nijmegen w Holandii w 1983 roku. W 1984 przenieśli się do Amsterdamu i wydali tam własnym nakładem w limitowanym nakładzie 500 sztuk mini-album "Subsequent Pleasures". Nagranie zostało zrealizowane w domu na prymitywnym, przenośnym czterośladzie i brzmi jeszcze bardzo surowo. Niemniej, dziś ów mini-album stanowi nie lada rarytas kolekcjonerski. Jeden z kawałków, "Muscoviet Mosquito" został potem ponownie nagrany w zmienionej wersji. "Subsequent Pleasures" celowo nie był wznawiany, bo zespól uważał go za "eksperyment" czy "błąd młodości". W tym okresie członkowie grupy nie umieli jeszcze za bardzo używać instrumentów i "Subsequent Pleasures" był tez w pewnym sensie "lekcja muzyczna". Była to jednak całkiem ciekawa "lekcja", bo od niej rozpoczęła się kariera zespołu.
Jak wspomina Ronny Moorings, w czasie promocji mini-albumu w Nijmegen spotkał przypadkowo w restauracji Brendana Perry i Lise Gerrard z Dead Can Dance, z którymi znalazł się przy jednym stole. Wywiązała się rozmowa, z której dowiedział się, że grają jako support Cocteau Twins. Lisa i Brendan zaprosili go na występ. Po występie spotkali się za scena, gdzie Ronny poznał także ludzi z Cocteau Twins. Nie posiadał się z radości, że poznał tylu słynnych muzyków, a na koniec dał Brendanowi egzemplarz "Subsequent Pleasures". Po kilku tygodniach Brendan zadzwonił z pytaniem, czy Clan Of Xymox nie zechciałby zagrać trasy po Anglii z Dead Can Dance. Był to wielki zaszczyt i Ronny zgodził się bez wahania. Wkrótce potem zadzwonił sam szef 4AD Ivo Watts-Russell proponując podpisanie kontraktu. Reszta jest historią...
Jesienią 1984 do zespołu dołączył Pieter Nooten.. Pierwszy kompletny, legendarny skład zespołu z 1984 stanowili:
- Pieter Nooten (klawisze, śpiew)
- Ronny Moorings (gitara, klawisze, spiew)
- Anke Wolbert (bas, klawisze, spiew)
Ponadto grali (choć nie byli w "oficjalnym" składzie):
- Frank Weyzig (gitara, klawisze)
- Willem van Antwerpen (perkusja)
Taki skład utrzymywał się mniej więcej do 1991 roku. Choć ich muzyka przechodziła w tym czasie wiele zmian, zawsze należeli do najważniejszych zespołów sceny niezależnej lat 80. i 90.
Clan Of Xymox
-
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 358
- Rejestracja: 11 mar 2005 12:32
- Lokalizacja: z kapy węża
Nareszcie!!!!!! Nareszcie ktoś założył topik o COX-ie. Ze dwa lata temu miałem obsesje na punkcie tego zespołu. Jeśli ktoś poszukuje jakichś ciekawych i lepszych mp3 to prosze dać znać. Jestem w posiadaniu wielu ciekawych kompozycji.
-
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
Ciesze sie,ze znalazl sie ktos na forum lubiacy ten zespol
-
- Posty: 336
- Rejestracja: 01 lip 2005 15:14
- Lokalizacja: się bierze zasada nieoznaczoności heisenberga ??
a ja w zyciu nie slyszalem o tym zespole, ale z przyjemnoscia zapoznalbym sie z ich tworczoscia.. moglby kto mi wymienic jakies ciekawsze plyty i nagrania ?...
-
- Posty: 197
- Rejestracja: 04 lip 2005 15:02
- Lokalizacja: Samoobrona
Clanu już słucham dobre parę lat. Zacząłem ich słuchać w mniejwięcej w tym czasie co dM. Podobają mi się jedynie ich starsze płyty (przed metamorfozą w Xymox) czyli "COX" i "Medusa". Ostatnią z nich uważam za najlepszą zimnofalową płytę wszeczasów. Bardziej mi się podoba niż "Pornography" The Cure (chociaż do tego albumu też nic nie mam). Natomiast nowsze nagrania jakoś średnio mi podchodzą...
-
- Posty: 1332
- Rejestracja: 29 sty 2005 00:56
- Lokalizacja: Katowice
Pimpf to podbij, żeby medusa już na pewno za tydzień wlazła - wtedy wszyscy poznają...
SuNsHinE na początek myślę że dobre będzie "Twist of Shadows" z 1989 roku i... "Clan of XymoX" z 1985, mimo że sam zespół ocenia swoją twórczość z tamtego, początkowego okresu działalności jako "błędy młodości"
SuNsHinE na początek myślę że dobre będzie "Twist of Shadows" z 1989 roku i... "Clan of XymoX" z 1985, mimo że sam zespół ocenia swoją twórczość z tamtego, początkowego okresu działalności jako "błędy młodości"
-
- Posty: 336
- Rejestracja: 01 lip 2005 15:14
- Lokalizacja: się bierze zasada nieoznaczoności heisenberga ??
thnx za info, zaraz przeszukam dc++ i slsk.....
-
- Posty: 255
- Rejestracja: 04 wrz 2005 11:52
- Ulubiony utwór: In Your Memory
- Lokalizacja: Kassel
Clan Of Xymox jest miodzio a ostatnio caly czas przesladuje mnie nagranie "Cold Damp Day" i niechce wyjsc mi z glowy .Poprostu genielne !!
Spreading the news around the world...
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 15 maja 2006 22:12
- Lokalizacja: Poznań
Szukam na tym forum i nie mogę znaleźć. Czy naprawdę nikt z Was nie słyszał o tym zespole Nie mogę wyjść ze zdziwienia.
Holenderski Clan of Xymox w połowie lat 80. należał do podstawowych grup nagrywających dla kultowej w tamtym czasie wytwórni 4AD. Zespół zdobył sobie wielkie uznanie albumami „Clan of Xymox” , "Twist od shadows" oraz „Medusa”, a potem fatalnie skręcił na bezdroża bezdusznego popu. Po latach grupa ochłonęła i zrobiła wielki come back.
Polecam to sprawdzić, jeżeli ktoś nie zna. Pierwsze albumy („Clan of Xymox” , "Twist od shadows" to muzyka a`la DM)
Holenderski Clan of Xymox w połowie lat 80. należał do podstawowych grup nagrywających dla kultowej w tamtym czasie wytwórni 4AD. Zespół zdobył sobie wielkie uznanie albumami „Clan of Xymox” , "Twist od shadows" oraz „Medusa”, a potem fatalnie skręcił na bezdroża bezdusznego popu. Po latach grupa ochłonęła i zrobiła wielki come back.
Polecam to sprawdzić, jeżeli ktoś nie zna. Pierwsze albumy („Clan of Xymox” , "Twist od shadows" to muzyka a`la DM)
-
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
Jest Sama założyłam,poszukaj dobrze
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 15 maja 2006 22:12
- Lokalizacja: Poznań
No dobra...szukałem, szukałem i w końcu znalazłem
Faktycznie pierwsze ich albumy, a zwłaszcza mroczna Medusa należały do najlepszych. Ostatnie poczynania zespołu nie napawają optymizmem, ale ich muzyka nigdy nie przeminie. Jest to jakaś odskocznia od DM. Naprawdę warto posłuchać
Faktycznie pierwsze ich albumy, a zwłaszcza mroczna Medusa należały do najlepszych. Ostatnie poczynania zespołu nie napawają optymizmem, ale ich muzyka nigdy nie przeminie. Jest to jakaś odskocznia od DM. Naprawdę warto posłuchać
-
- Posty: 21642
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
klon of zamość :]
świetni sa, byłem na koncercie w Łodzi, bajka...
świetni sa, byłem na koncercie w Łodzi, bajka...
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 24 maja 2006 23:10
- Lokalizacja: z miasta szwaczek i złodziei
Uwieeelbiam.... Słucham od jakiegoś roku, ale juz jestem zdecydowaną fanką. Nie wszystko mi się podoba, ale są takie utworki nie do przebicia. Np "All I have" z albumu "Creatures" i cała płyta "Hidden Faces".
Nowa płyta jakoś tak na razie średnio mi podeszła. Szczególnie zdziwił mnie dyskotekowy pierwszy utwór. Ale może trzeba trochę czasu. NOwe DM tez podeszło mi dopiero po jakiś 3 miesiącach, ale za to tak mi podeszło, że teraz na okragło słucham i oderwać się nie mogę. Może to tak jest że niektóre rzeczy muszą się przegryźć gdzieś do duszy. A to co szybko wpada w ucho, szybko z niego wypada.
To było takie filozowanie malutkie, wybaczcie {wypaczcie}
W ogóle COX miało być znów Łódzi w tym roku, nawet na oficjalnej stronie zespołu było cos napisane, a teraz już nie ma... szkoda. Trzeba będzie do Bolkowa się wybrać....
Nowa płyta jakoś tak na razie średnio mi podeszła. Szczególnie zdziwił mnie dyskotekowy pierwszy utwór. Ale może trzeba trochę czasu. NOwe DM tez podeszło mi dopiero po jakiś 3 miesiącach, ale za to tak mi podeszło, że teraz na okragło słucham i oderwać się nie mogę. Może to tak jest że niektóre rzeczy muszą się przegryźć gdzieś do duszy. A to co szybko wpada w ucho, szybko z niego wypada.
To było takie filozowanie malutkie, wybaczcie {wypaczcie}
W ogóle COX miało być znów Łódzi w tym roku, nawet na oficjalnej stronie zespołu było cos napisane, a teraz już nie ma... szkoda. Trzeba będzie do Bolkowa się wybrać....
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 09 sty 2006 22:00
- Ulubiony utwór: In your room
- Lokalizacja: Chorzów
Uwielbiam mam wszystkie płyty jetem zachwycona i polecam wszystkim
-
- Posty: 3316
- Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
- Ulubiony utwór: Barrel of a Gun
Dziś robie sobie dzień COX z samego rana dom rozbrzmiewall płytą Medusa , a teraz Creatures z 2001 roku .
-
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
Ja rano nie mogłabym zadawać sobie takiej rozkoszy i.....cierpienia
Cały dzień byłby rozwalony dokumentnie
Podziwiam kolegę
Cały dzień byłby rozwalony dokumentnie
Podziwiam kolegę
-
- Posty: 3316
- Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
- Ulubiony utwór: Barrel of a Gun
Około 13stej wychodze do pracy tak , więc nastrajam sie na odpowiedni rytm , a tak naprawde to taka muza nastraja mnie pozytywnie - taki już jestem .
-
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
Jak możesz nie wspomnieć o Medusiefrigid pisze:Uwieeelbiam.... Słucham od jakiegoś roku, ale juz jestem zdecydowaną fanką. Nie wszystko mi się podoba, ale są takie utworki nie do przebicia. Np "All I have" z albumu "Creatures" i cała płyta "Hidden Faces".
Nowa płyta jakoś tak na razie średnio mi podeszła. Szczególnie zdziwił mnie dyskotekowy pierwszy utwór. Ale może trzeba trochę czasu. NOwe DM tez podeszło mi dopiero po jakiś 3 miesiącach, ale za to tak mi podeszło, że teraz na okragło słucham i oderwać się nie mogę. Może to tak jest że niektóre rzeczy muszą się przegryźć gdzieś do duszy. A to co szybko wpada w ucho, szybko z niego wypada.
To było takie filozowanie malutkie, wybaczcie {wypaczcie}
W ogóle COX miało być znów Łódzi w tym roku, nawet na oficjalnej stronie zespołu było cos napisane, a teraz już nie ma... szkoda. Trzeba będzie do Bolkowa się wybrać....
-
- Posty: 3316
- Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
- Ulubiony utwór: Barrel of a Gun
Chyba , że traktuje Meduse jako rzecz oczywista o której nie trzeba pisać .
-
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
No chyba,ze tak