Złość u Devotees

Awatar użytkownika
szajajaba
Posty: 2024
Rejestracja: 12 cze 2005 09:50

Złość u Devotees

Post 18 sie 2005 23:10

mam dość emocjonalnych popaprańców.... *&^%*$$)()_*)_*)&%$$...;(
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław

Post 18 sie 2005 23:16

A mnie wkurzają stare zgredy i to bynajmniej nie mowie tego o moich kochanych rodzicach...

...are very unecessary, they can only do harm :p
Awatar użytkownika
szajajaba
Posty: 2024
Rejestracja: 12 cze 2005 09:50

Post 18 sie 2005 23:30

jeśli mówisz do mnie, to odpuść sobie z łaski swojej...
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław

Post 19 sie 2005 00:27

Nie, nie mowie tu o nikim z tego forum, a tym bardziej nie o tobie... kumaci wiedza o co chodzi
Awatar użytkownika
Disease
Posty: 457
Rejestracja: 15 lut 2005 23:03
Lokalizacja: warsaw

Post 19 sie 2005 03:25

szajajaba pisze:mam dość emocjonalnych popaprańców.... *&^%*$$)()_*)_*)&%$$...;(
Ty też <gorzki :lol: >??? Często mysle, że to ja rzetelnie zazpracowałam sobie na pokój bez klamek, ale wystarczy że pokręcę sie tu i ówdzie, pospotykam z tym czy z tamtym i zaraz tracę poczucie własnego szaleństwa :o . Chyba każdy z nas jest popiep*** na swój własny personalny sposób :roll: . W sumie wszystko byloby z tym oko, gdyby nie fakt, że to sie cholernie mocno odbija na innych ludziach. Często najbliższych :( ...
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6743
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa

Post 19 sie 2005 06:55

szajajaba pisze:jeśli mówisz do mnie, to odpuść sobie z łaski swojej...
niby czemu o tobie :o
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
szajajaba
Posty: 2024
Rejestracja: 12 cze 2005 09:50

Post 19 sie 2005 07:42

Bartini :arrow: przepraszam za złośliwość... :)

Slick :arrow: a bo wczoraj byłam wściekła, przewrażliwiona i tak mi się skojarzyło z moim nastrojem... czułam się jak stary zgred... ;)


A dziś jest już dobrze, stare sprawy wyjaśnione, można zacząć życie od nowa... Nareszcie :!: :)

Dzień dobry wszystkim w ten piękny, wreszcie letni, poranek ;)
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 25 sie 2005 15:35

Wlasnie zaczynam doceniac zycie solo,nikt mi nic nie miesza :)
Tak sobie wspominam rozne sytuacje(bardzo przyziemne),na ktorych wspomnienie smiac mi sie chce....Wezmy np.robienie prania...wiadomo,to dzialka kobieca ale ile zjadlam kiedys nerwow z tego powodu
:/ Moj dawny facet zawsze mial te &$#@&^@! zdolnosc wkladania wszystkiego do kosza na brudna bielizne,nie oprozniajac nigdy kieszeni :x Wiem,rzecz niby malo wazna,a mnie szlag trafial przy wyjmowaniu upranych rzeczy,ktore powinny byc czysciutkie,a cale byly w jakims papierze,fajkach,itp,itd....... :/
Czy jest cos,za co macie ochote porabac swoja ,,druga polowke"?
...ide robic to pranie :D
Awatar użytkownika
szajajaba
Posty: 2024
Rejestracja: 12 cze 2005 09:50

Post 25 sie 2005 15:45

A owszem... sytuacja, w której mężczyzna się rozbiera, i zostaje w samych skarpetkach, doprowadzała mnie nieodmiennie do szału :evil:
Albo tekst: jakim cudem wydałaś tyle kasy na żarcie :?: :!: Ale z tym sobie od pierwszego kopa poradziłam, dałam 50zeta, listę zakupów i nie dało rady, facecik kupił tylko połowę...:D Chciał jeść mięsko, wedlinke, popić pifcem, a tu chała, kobieta za mało kasy dała ;)
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 25 sie 2005 15:46

A sprawa deski klozetowej.... :D
Z tymi skarpetkami to masz 100% racji,hehe ;)
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław

Post 25 sie 2005 15:47

Porąbać to moze nie... ale jak juz tu zostało wspomniane, denerwujące bywa troche odpowiadanie pytaniem na pytanie...

najciekawsze w tym jest to ze sam zaczynam od tego odpowiadac pytaniem na pytanie :D

A co do prania, to niemal zawsze robie sobie sam... moja mamusia juz dosc rzeczy mi zniszczyla...
Awatar użytkownika
szajajaba
Posty: 2024
Rejestracja: 12 cze 2005 09:50

Post 25 sie 2005 15:48

E, to jakoś przeżyłam, że tak powiem, decha i tak ciągle spadała, niewymiarowa była ;)
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 25 sie 2005 15:48

Bartini :arrow: takiego chlopaka to ze swieca w reku szukac,wiesz o tym? ;)
Awatar użytkownika
Bartini
Posty: 2233
Rejestracja: 18 gru 2004 19:15
Lokalizacja: Wrocław

Post 25 sie 2005 15:50

@Kawoszka: raczej z latarką :D Ale to jedna z naprawde niewielu moich zalet :) ogolnie raczej ciezko jest ze mna wytrzymac :p

Bo niestety jestem leniwy jak jasna cholera :p
Awatar użytkownika
DMartyna
Posty: 367
Rejestracja: 11 maja 2005 19:05
Lokalizacja: Zwoleń

Post 25 sie 2005 16:08

Mnie trochę wnerwia to gdy mężczyżni tak przeżywają mecz np. mój tata ostatnio wyżywał sie na całej rodzinie z powodu przegranej wisły z Grecją! :(
Awatar użytkownika
szajajaba
Posty: 2024
Rejestracja: 12 cze 2005 09:50

Post 25 sie 2005 16:14

Martynko, ale mężczyźni przeżywający meczyk sa tacy śmiesznie rozbrajający...;) Takie duże dzieci z nich wówczas wyłażą, a jakie pole do popisu dla kobiet jest wtedy...;) można takiego pana przytulić, powiedzieć, że ci gracze to kretyni, i już facecik szczęśliwy, że ktoś podziela jego znadnie...;)
Awatar użytkownika
kawoszka
Posty: 2936
Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Post 25 sie 2005 16:15

Kazda kobieta powinna to wiedziec,ze pilka nozna to rzecz swieta dla chlopa :!: :!: :!:
Szajabko :arrow: nie wszystkie chlopy tak maja....niestety :roll:
Ile to razy po jakims waznym,przegranym meczu przez caly tydziec moj facet chodzil ze skwaszona mina,ciagle przezywajac ten mecz :x jego zlosc byla nie do zniesienia,cholera z nimi ...... :evil:
Awatar użytkownika
DMartyna
Posty: 367
Rejestracja: 11 maja 2005 19:05
Lokalizacja: Zwoleń

Post 25 sie 2005 16:16

taak jak moja mama tak mówiła to mój tata zaczął się jeszcze bardziej wkurzać w proteście moja mama zaczeła rzucać go szczypiorkiem :D :D
Awatar użytkownika
NiNa
Posty: 346
Rejestracja: 14 sty 2005 20:23
Lokalizacja: Twin Peaks

Post 25 sie 2005 18:06

Jak się naprawde kocha to nie widzi sie takich głupot :), ( a reszta sie nie liczy)
Awatar użytkownika
szajajaba
Posty: 2024
Rejestracja: 12 cze 2005 09:50

Post 25 sie 2005 18:36

NiNa pisze:Jak się naprawde kocha to nie widzi sie takich głupot :), ( a reszta sie nie liczy)
No tak, ale jak już się razem mieszka, to wypadałoby też zadbac o poszanowanie próśb drugiej osoby... Niestety, rzadko się to sprawdza w praktyce :/