Złość u Devotees

[stripped]

Dystans zawsze w cenie.

[mintaj]

No to mentos był, niech się tłumaczy teraz xd

Też mnie zdziwiło użycie takiego nazewnictwa z Twojej strony bo nijak to nie pasowało i tylko wyszło... jak wyszło, źle. Bo wczoraj jeszcze śmichy hihy z Livv a potem wstaję rano i widzę że masz problem bo TYPIARA chce do depeszwizji xd

Wybielać się nie zamierzam, bo znalazłem wiadomość o którą się rozeszło i rozumiem, że można było mieć z nią problem ergo PRZEPRASZAM

[Lircze]

W porządku

[Dragon]

Dzisiaj przekroczony punkt krytyczny w kontakcie z menelami nachodzącymi ludzi na Dworcu Głównym we Wrocku...

[mintaj]

No trochę przegiąłem z tym nagabywaniem cię o wysłanie utworu do Depeszwizji

[Dragon]

Nie pytałeś o to czy postawię kawę z automatu lub czy jestem katolikiem i mam czas porozmawiać, więc pełna kulturka

[dejmien]

Z menelami nie ma co się pie... Jak widzę, że jakis/jacyś się do mnie zbliżają, od razu mówię żeby ode mnie wyp... Zawsze skutkuje. Nie rozczulam się nad nimi.

[mintaj]

W sumie we Wrocławiu jakoś nie miałem z nimi problemów, ale w Krakowie... dajcie spokój

[Dragon]

We Wrocławiu to zdarzało się wielokrotnie widzieć te same osoby "zbierające na pociąg" na dworcu, a potem w okolicach Rynku. Poglądy na bok, już mi wystarczy namolnego szantażu emocjonalnego i natręctw

[Czez]

Jeden z moich przyjaciol depeszakow odszedl z tego swiata.
Moze kojarzycie chlopaka, ktory na Polandzie robil takie zabawy z wybieraniem najlepszego utworu z kazdej plyty, przez eliminacje.
Mariusz Chudzio ..