Tu piszecie czego baliście się jako dzieci, i czego boicie się obecnie.
Ciemność/Dentyści/zastrzyki/nauczyciele, a może egzaminy?
Czego boją się Devotees?
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
Boję się... wiem że to będzie śmieszne, ale.... boję się ciemności, jedynek w dzienniku i nauczycieli którzy śnią mi się po nocach.
-
- Posty: 2936
- Rejestracja: 07 maja 2005 10:32
- Lokalizacja: Warszawa
Boje się samotności
Boję się przyszłości....jaka będę?czy dobrze wychowam swoje dziecko...
Wielu rzeczy się boję
Im jestem starsza tym więcej rzeczy mnie przeraża
Boję się przyszłości....jaka będę?czy dobrze wychowam swoje dziecko...
Wielu rzeczy się boję
Im jestem starsza tym więcej rzeczy mnie przeraża
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
Jeśli chodzi o mnie... cóż.. raz sobie obejrzałam jakiś głupi horror, to później miałam jakieś schizy w nocy, i bałam się przez jakiś czas ciemności. Opowiadanie sobie strasznych historii na obozach harcerskich o samozapłonach, egzorcyzmach i różnych innych głupotach też nie jest dobrym pomysłem.
A jeśli już zaczęłam o obozie harcerskim, raz zrobiłam z moją paczką taką akcję z gaśnicą, że przyjechała policja, straz i nasi starzy, wtedy myślałam że wsadzą nas wszystkich do poprawczaka.
Na szczęście skończyło się karą porządkową i spisaniem nas w kartotekach.
A jeśli już zaczęłam o obozie harcerskim, raz zrobiłam z moją paczką taką akcję z gaśnicą, że przyjechała policja, straz i nasi starzy, wtedy myślałam że wsadzą nas wszystkich do poprawczaka.
Na szczęście skończyło się karą porządkową i spisaniem nas w kartotekach.
-
- Posty: 1336
- Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38
A ja boję się samego siebie.
Jacek jeśli boisz się samego siebie to znaczy że może my wszyscy powinniśmy bać się ciebie, hehe
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 13 maja 2006 14:33
- Ulubiony utwór: Useless
- Lokalizacja: Zgierz k. Łodzi
Bałam się ciemności, nie lubię oglądać programów typu 997 albo Kronika Policyjna, na myśl o egzaminie na prawo jazdy ściska mnie coś w żołądku
-
- Posty: 1342
- Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
- Lokalizacja: Sochaczew
Standartowe lęki, typu: pająki, wysokość itp.
Tak w ogóle to jestem bardzo odważną dziewczynką .
Tak w ogóle to jestem bardzo odważną dziewczynką .
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
Fuj! pająki są okropne, jak jakiś łaził po łazience to mój stary musiał interweniować, bo ja sie bałam
-
- Posty: 1336
- Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38
Pająki są przecież pyszne.
-
- Posty: 536
- Rejestracja: 19 sty 2006 20:20
- Lokalizacja: NY
Pffffffffffff ...
No nie ma co - delicje.
No nie ma co - delicje.
-
- Posty: 1336
- Rejestracja: 22 kwie 2005 19:38
Kiedys ci zrobie salatke. Na pewno przestaniesz sie bac pajakow. :P
pfffff
pfffff
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 09 sty 2006 22:00
- Ulubiony utwór: In your room
- Lokalizacja: Chorzów
ja pająki to do ręki i przez okno jak mi jaki łazi po mieszkaniu...Jacek DM pisze:Pająki są przecież pyszne.
a tak to ja sie bałam ciem kiedys no wiecie w nocy koło żarówki to latało i cienie na ścianie robiło zasadniczo to ja sie tych cieni bałm haha...obecnie nie boje sie bo nie ma czego jedynie to chyba szefa hahaha
Ja się boję że nie zdam.
-
- Posty: 2024
- Rejestracja: 12 cze 2005 09:50
Boję się własnej złości
-
- Posty: 3316
- Rejestracja: 27 wrz 2005 23:40
- Ulubiony utwór: Barrel of a Gun
Boje się czy zdołam nakierować moją córke tak by znalazła sie w życiu na tej właściwej ścieższce .
Mam nadzieje , że takowa istnieje .
Ja trafiłem na taką na której przez cały czas toważyszy mi muzyka Depeche Mode i jak na razie jest O.K
Mam nadzieje , że takowa istnieje .
Ja trafiłem na taką na której przez cały czas toważyszy mi muzyka Depeche Mode i jak na razie jest O.K
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
1.Że nie zaliczę egzaminu ze statystyki (znów się opier*****)
2.Boję się że nie przyjmą mojego wniosku o adpocję.
3.Niezmiennie- pająków i wszelkiego rodzaju robactwa
2.Boję się że nie przyjmą mojego wniosku o adpocję.
3.Niezmiennie- pająków i wszelkiego rodzaju robactwa
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 09 sty 2006 22:00
- Ulubiony utwór: In your room
- Lokalizacja: Chorzów
@Jigga... mientka jesteś z tymi pajakami haha
ja sie boje sama pociagiem jeżdzic kiedys wpadłam po pociag i w ostatniej chwili mnie wyciagnieto jakby nie zdążyli byłabym obecnie bez nóg maiłam cholerne szczsęście dziś nie zapuszczam sie na peron sama zawsze z kims ot taki mój mały schiz
ja sie boje sama pociagiem jeżdzic kiedys wpadłam po pociag i w ostatniej chwili mnie wyciagnieto jakby nie zdążyli byłabym obecnie bez nóg maiłam cholerne szczsęście dziś nie zapuszczam sie na peron sama zawsze z kims ot taki mój mały schiz
Ja się bałem jeździć sam pociągiem jakieś 2 lata temu, bo 2 lata temu była moja pierwsza samotna wyprawa pociągiem na wakacje nad morzem. A dzisiaj biorę MP3, krzyżówki i telefon i jadę w Polske. Czasami patrze tylko czy moje bagaże są na swoim miejscu.
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 05 maja 2006 19:46
- Lokalizacja: wytwór pana A. Wilder'a zmontowany w MUTE Records
Jeśli chodzi o mój stres związany z pociągami.
Jechałam wówczas 'pośpiechem' do Wrocka, dodam że pociąg nie był w najlepszym stanie, a do tego wyładowany po brzegi. Miałm zaszczytną okazję stać przy drzwiach, za mną był jakis facet z walizką.
Był taki ścisk, że koleś był niemal do tych drzwi przytulony.
Nagle pod wpywem jego nacisku, podczas jazdy, drzwi z hukiem się otworzyły, a walizka wypadła mu na tory, na szczęście w porę złapałałam sie czegoś bo pociągnął by mnie za sobą.
Jechałam wówczas 'pośpiechem' do Wrocka, dodam że pociąg nie był w najlepszym stanie, a do tego wyładowany po brzegi. Miałm zaszczytną okazję stać przy drzwiach, za mną był jakis facet z walizką.
Był taki ścisk, że koleś był niemal do tych drzwi przytulony.
Nagle pod wpywem jego nacisku, podczas jazdy, drzwi z hukiem się otworzyły, a walizka wypadła mu na tory, na szczęście w porę złapałałam sie czegoś bo pociągnął by mnie za sobą.