Co Devotees robili w dzieciństwie?
-
- Posty: 346
- Rejestracja: 14 sty 2005 20:23
- Lokalizacja: Twin Peaks
Co Devotees robili w dzieciństwie?
jesteście , a może już po okresie buntu -nieważne:) ale napewno w tymże czasie zdarzyło wam sie zrobić, powiedzieć coś czego sie wstydzicie (albo i nie) do dzisiaj, - takie tam "szczeniackie" wygłupy:)
-
- Posty: 6748
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
co by tu wymienić?
wiek: ~10 lat, sam w domu, termomert + zapalniczka = efekt wiadomy... jak roz... bało sie na saly pokoj to myslalem ze umre z przerazenia , skad moglem wiedziec ze przy 200 stopniach rtęć tak szybko bedzie rosnąć
wiek: ~10 lat, sam w domu, termomert + zapalniczka = efekt wiadomy... jak roz... bało sie na saly pokoj to myslalem ze umre z przerazenia , skad moglem wiedziec ze przy 200 stopniach rtęć tak szybko bedzie rosnąć
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
-
- Posty: 346
- Rejestracja: 14 sty 2005 20:23
- Lokalizacja: Twin Peaks
ojeje he he ehe he ja jak byłam mała bardzo chciałam sobie zrobić zime w środku lata więc wzięłam puder, taki który sie sypie małym dziecią i rozsypałam go po całym pokoju i do tego dodałam steropian i co była zima:)albo jak z moim bratem chcieliśmy sobie popuszczać petardy to cały sufit zrobił sie czarny bo zapomnieliśmy otworzyć balkonu:) he he hea i jeszczez coś mi sie przypomniało jak kiedyś zachciało mi sie kiełbaski z grilla to co zrobiliśmy, grila na balkonie- a ja mieszkam w bloku, w pokojach było tyle dymu ze można go było taczkami wywozić:)
Wczoraj z kumplem śmialiśmy się przez 15 minut z samochodu osobowego. //ale tu chodzi chyb o okres dzieciństwa w tym topiku
ja się bawiłam z moją koleżanką w wojnę na owocę :Defekt:- rozgniecione mandarynki na ścianie i na podłodze,- całe łóżko usyfione czymś lepkim- sok z cytryny w oku- gnijąca pomarańcza znaleziona jakiś czas póżniej za biurkiem
ty i jeszcze anka f. wszystkie nasze 3 mieszkania zostały zdemolowane...
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
- mój piesek sam jeździł windą (później go sąsiedzi przyprowadzali do domu)-zawieszałam pieskowi na szyji medale i chodziłam po dworze jak po wystawie -Mój patent: Przywiąż do nitki Frolica( taka chrupka z dziurką), weź szpulkę do ręki i spuszczaj z ósmego piętra. I koniecznie stukaj po głowie dozorcy z parteru
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 11 lut 2005 16:46
- Lokalizacja: Poznań
Hehehe...ja jeszcze nie wyszłam z tego okresu....Ale pamiętam,jak kiedys wyrzucałam książki przez balkon...hehe
-
- Posty: 6748
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
Wspominałem o poszatkowaniu firanek nozyczkami??
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
-
- Posty: 1267
- Rejestracja: 18 lut 2005 06:50
- Lokalizacja: The Middle of Nowhere
z dziecinstwa najlepiej wspominam zabawe ,,w lekarza"a najgorzej jak sie smołą upaprałem
fu..'em and their law
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Uszyłam kilka w życiu misiów, które miały na imię "Miś krótka rączka". Zawsze jedna rączka była krótsza znacznie i stąd imię:)Pamiętam, jak miałam dwa misie już. Pewnego dnia wróciłam ze szkoły i zobaczyłam, że moja starsza siostra przyszyła do jednego misia z przodu dwa okrągłe guziczki, a do drugiego jednego długiego guzika między nóżki I już byłam prędko uświadomiona
-
- Posty: 346
- Rejestracja: 14 sty 2005 20:23
- Lokalizacja: Twin Peaks
(55)hmmmm chyba najdziwniejsza rzecza jaką mogłam robić jak byłam mała to słuchanie Spice Girls i Kelly Family-ble bel belbebel
-
- Posty: 1342
- Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
- Lokalizacja: Sochaczew
Spice Girls... To niemal tak samo jak Backstreet Boys, których uwielbiałam kiedyś
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Ja słuchałam tylko Smerfnych hitów, potem podniosłam poziom zaczynając słuchąc Tarkana i Enrique Iglesiasa, więc gustu nie miałam takiego złego
-
- Posty: 1342
- Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
- Lokalizacja: Sochaczew
Enrique zszedł na psy Już od dawna go nie słucham hihi :] Wolę Ricky'ego Martina, a zwłaszcza patrzeć na jego bioderka jak tańczy :color:
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 22 sty 2005 12:25
- Lokalizacja: Katowice
Ricky Martin jest maksymalnie odrażający przecież.... podstarzały nastolatek machający bioderkami do nędznych saksofonów
-
- Posty: 1342
- Rejestracja: 10 mar 2005 09:40
- Lokalizacja: Sochaczew
Ricky już dawno nie jest nastolatkiem :PA po drugie... nie każdy "macha" bioderkami TAK jak on...
dziwn ą rzeczą dla innych to było że ja słuchałem Depeche Mode , nie wiem ale wszystkich to dziwiło że taki mały a już słucha tak trudnej muzyki zawsze z tego byłem dumny
-
- Posty: 1734
- Rejestracja: 05 kwie 2005 16:10
- Ulubiony utwór: Never Let Me Down Again
- Lokalizacja: EZG
Czas i na moje wyczyny:
-zeżarcie trzech szminek w odcieniach soczystej czerwieni w wieku ok. 4 lat
-zamalowanie do spółki z młodszym bratem połowy ściany kredkami świecowymi (dodam, że ściany były świeżutko pomalowane)
-obcięcie starszemu bratu rzęs podczas snu (to wszystko w wieku ok. 5 lat )
-zeżarcie trzech szminek w odcieniach soczystej czerwieni w wieku ok. 4 lat
-zamalowanie do spółki z młodszym bratem połowy ściany kredkami świecowymi (dodam, że ściany były świeżutko pomalowane)
-obcięcie starszemu bratu rzęs podczas snu (to wszystko w wieku ok. 5 lat )