Co Devotees robili w dzieciństwie?

Awatar użytkownika
rafal_74
Posty: 461
Rejestracja: 24 lis 2005 14:25
Ulubiony utwór: Behind The Wheel
Lokalizacja: wroclaw

Re: Co Devotees robili w dzieciństwie?

Post 02 lip 2009 08:41

mozna by faktycznie dorzucic tego "stojkowego" w gumie :lol:(ciezko bylo na szyji utrzymac gume jak byla zbyt naciagnieta) ; lunatyka na trzepaku jeszcze wspomnialem; nocne podchody (czasem w domu juz sie bylo a szukajacy szukali i szukali, he he); ... swego czasu w podstawowce jeszcze szal byl zaplatania nici z wloczki na palcach w rozmaite przeplatanki a najlepiej w dwie osoby; ale ale !!!! gra w piaskownicy scyzorykiem, .... paluszek,raczka, lokietek ... chodzilo o to zeby noz sie wbil ostrzem w piach
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21801
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 02 lip 2009 10:21

W dzieciństwie, głównie słuchałem muzyki ale pamiętam też wiele innych ciekawostek. Była taka akcja, że pisywałem do krasnoludka listy, chowałem je gdzieśtam w kuchni i następnego dnia była odpowiedź.
Parę lat zajęło mi dojśćie do tego, że to, nieco zmienione, pismo mojej mamy.
Raz "umówiliśmy" się listownie z krasnoludkiem, że się spotkamy. Miał czekać w starym, czarnym radiu, które mieliśmy w domu.
Mama musiała mieć niezłą zwałe ze mnie jak przez dwie godziny siedziałem z tym cholernym radiem i zaglądałem do srodka szukając krasnala :lol:
Do tej pory Jej to wypominam...

A na podwórko nie wychodziłem zbyt często, nie mogłem :/
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6445
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 02 lip 2009 10:40

Zrzucałem z balkonu zabawki sąsiadce do ogrodu. Kiedyś dośc mocno poraniłem w ten sposób jej kota ;p
Poza tym mając lat 4 ubzdurałem sobie, że słynnym "lichem" co to ma przyjśc i wszystko zepsuc był mój Bogu ducha winny wujo, przed którym spieprzałem aż się kurzyło, jak tylko stanął w drzwiach. Nienormalne ;(
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
Daria The Revelator
Posty: 3337
Rejestracja: 18 wrz 2006 00:29
Ulubiony utwór: world in my eyes
Lokalizacja: Lądek Zdrój

Post 07 lip 2009 08:16

a propos balkonu.. przypominało mi się, że miałam swoją ulubioną konewkę i z niej lałam wodę poza balkon i tym sposobem podlewałam balkon sąsiadki. ;( przyszła kiedyś wkurzona do mojej matki więc zaprzestałam tych praktyk. :lol:
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 07 lip 2009 10:51

wojtek_krakow pisze:Prey - ja kiedyś u babci jedną kurę zabiłem patykiem, mam gdzieś zdjęcie jak śpię i mi ją położyli do łożka, a na drugi dzień...rosołek na wsi :D
Ech będzie mnie to jeszcze długo prześladować. Kurkę przejechałem wózkiem do zwożenia siana dla ptoków. Był tylko trzask, plask i wrzask. Szybkiem uciekłem w krzaki jeżyny.
wojtek_krakow pisze:A i przyznajcie się chłopaki, poza kolarzykami, wojnami osiedlowymi, kto grał z dziewczynami w gumę ? :P
Mam traumę heh jak się ma same siostry cioteczne brrr.

Z czasów dzieciństwa co tam jeszcze było strzelanie z grochu przez paluch od gumowej rękawiczki, rozbierany poker w podstawówce :lol:
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
slick
Posty: 6748
Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
Ulubiony utwór: Everything Counts
Lokalizacja: Warszawa

Post 07 lip 2009 12:34

Czy pisalem juz, ze w dziecinstwie odcinalem nozyczkami glowy wroblom upolowanym przez moja sp. kotke? :mrgreen:

edit: Dupa, pisalem. ;( ;(
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc. :mrgreen:
Awatar użytkownika
rafal_74
Posty: 461
Rejestracja: 24 lis 2005 14:25
Ulubiony utwór: Behind The Wheel
Lokalizacja: wroclaw

Post 07 lip 2009 13:54

podstawowkowo-wycieczkowe gry w butelke i calowanie sie z dziewczynami :wstyd:
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6445
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 07 lip 2009 16:34

Z nami w podstawówce mimo butelki się nie chciały ;(
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
astiz

Post 07 lip 2009 22:37

Pamiętam taką kilkudniową wycieczkę do Karpacza w ósmej klasie podstawówki,wieczorem jak dziewczyny były pijane,można było robić z nimi wszystko i jeszcze biegały na goło po korytarzu!
Awatar użytkownika
wojtek_krakow
Posty: 474
Rejestracja: 19 kwie 2009 21:22
Ulubiony utwór: Rush
Lokalizacja: Kraków/Bielsko

Post 07 lip 2009 23:02

...a one sobie wtedy pomyślały "patrz, wystarczy że się upijemy i rozbierzemy i owiniemy sobie facetów wokół palca" :mrgreen:
Przypomniał mi się od razu jeden obrazek ;)

http://www.ratemyeverything.net/image/3 ... lling.ashx
tylko przed siebie
astiz

Post 07 lip 2009 23:04

wojtek_krakow pisze:
Przypomniał mi się od razu jeden obrazek ;)

http://www.ratemyeverything.net/image/3 ... lling.ashx
To go wstaw :8
Edit: Pardon,nie zauważyłem,że go wstawiłeś.Gamoń ze mnie.
Awatar użytkownika
elliott
Posty: 526
Rejestracja: 28 cze 2009 22:58
Lokalizacja: łódź/gdynia

Post 15 lip 2009 21:47

Standardowo w sumie.
Słuchałam z tatusiem Queena albo tańczyłam na masce samochodu (bo mieliśmy wtedy takiego wieeeelkiego terenowego Nissana).

Za domem był wykopany duży dół, zawsze tam siedziałam i zbierałam różne rzeczy typu kamienie, kapsle etc. (bo się naoglądałam westernów i szukałam złota) albo po prostu udawałam żołnierza w okopie.
Bawiłam się samochodzikami i pluszakami, lalek nie tolerowałam.
Zawsze byłam samotnikiem, lubiłam bawić się sama z przyjaciółmi z wyobraźni.

Tak, powinnam być chłopcem. :lol: O łażeniu po drzewach i graniu w piłkę nie wspomnę, a włosy zawsze miałam ścięte króciutko.
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 16 lip 2009 14:16

@elliott - to mamy Alicję w krainie czarów. Kolejna bajka :lol: :lol:

Co do dzieciństwa to w czasach gdy nie było internetu itp. prey, aby móc słuchać kiedy chciał ukochane utwory podczas wakacji to nagrywał sobie na kasety. Siedział bidak ze 2 godziny przed radioodbiornikiem i słuchał listę przebojów i stukał w kasprzakowy play i miał swój skarb na szpuli :lol: :lol: :lol:
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
Rajca
Posty: 6051
Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35

Post 16 lip 2009 14:22

I zawsze wkradały się fragmenty dżingla, albo innego songa :D
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 16 lip 2009 14:29

Akurat nagrywał on z mtv (gdy ten twór był jeszcze przyswajalny i niekodowany), gdzie leciał utwór za utworem, więc szansa nagrania dżingla była znikoma ;)
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
Rajca
Posty: 6051
Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35

Post 16 lip 2009 14:33

Huhu, ja tam tylko z radiów nagrywał to było i to i to :)
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 16 lip 2009 14:42

Ach te zajeżdżone 90 minutowe Basfy, Maxelle, rzecz bezcenna :lol: :lol:
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
Awatar użytkownika
Rajca
Posty: 6051
Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35

Post 16 lip 2009 14:48

Zaklejało się dziurkę, albo wpychało papierek i na stare kasety pod Disco Polo się nagrywało :lol:
Awatar użytkownika
prey
Posty: 1037
Rejestracja: 26 sty 2009 21:43

Post 16 lip 2009 14:54

Tak niewielkie papierki złożone w kosteczkę - patent nad patentami :lol: :lol:
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
em.
Posty: 3683
Rejestracja: 05 sty 2009 22:36

Post 16 lip 2009 19:13

Rajca pisze:Zaklejało się dziurkę, albo wpychało papierek i na stare kasety pod Disco Polo się nagrywało :lol:
Dokładnie, dokładnie! :mrgreen: Tylko u nas nie disko, a kursy językowe, z tego co pamiętam to tacie tona kaset poszła :)
Czekało się z radiem włączonym aż będzie jakaś piosenka i ciach! Nagrywanie, a potem mordowanie tego kawałka....jacie, super :)
gwiazdy...