Co Devotees robili w dzieciństwie?
-
- Posty: 461
- Rejestracja: 24 lis 2005 14:25
- Ulubiony utwór: Behind The Wheel
- Lokalizacja: wroclaw
Re: Co Devotees robili w dzieciństwie?
mozna by faktycznie dorzucic tego "stojkowego" w gumie (ciezko bylo na szyji utrzymac gume jak byla zbyt naciagnieta) ; lunatyka na trzepaku jeszcze wspomnialem; nocne podchody (czasem w domu juz sie bylo a szukajacy szukali i szukali, he he); ... swego czasu w podstawowce jeszcze szal byl zaplatania nici z wloczki na palcach w rozmaite przeplatanki a najlepiej w dwie osoby; ale ale !!!! gra w piaskownicy scyzorykiem, .... paluszek,raczka, lokietek ... chodzilo o to zeby noz sie wbil ostrzem w piach
-
- Posty: 21801
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
W dzieciństwie, głównie słuchałem muzyki ale pamiętam też wiele innych ciekawostek. Była taka akcja, że pisywałem do krasnoludka listy, chowałem je gdzieśtam w kuchni i następnego dnia była odpowiedź.
Parę lat zajęło mi dojśćie do tego, że to, nieco zmienione, pismo mojej mamy.
Raz "umówiliśmy" się listownie z krasnoludkiem, że się spotkamy. Miał czekać w starym, czarnym radiu, które mieliśmy w domu.
Mama musiała mieć niezłą zwałe ze mnie jak przez dwie godziny siedziałem z tym cholernym radiem i zaglądałem do srodka szukając krasnala
Do tej pory Jej to wypominam...
A na podwórko nie wychodziłem zbyt często, nie mogłem
Parę lat zajęło mi dojśćie do tego, że to, nieco zmienione, pismo mojej mamy.
Raz "umówiliśmy" się listownie z krasnoludkiem, że się spotkamy. Miał czekać w starym, czarnym radiu, które mieliśmy w domu.
Mama musiała mieć niezłą zwałe ze mnie jak przez dwie godziny siedziałem z tym cholernym radiem i zaglądałem do srodka szukając krasnala
Do tej pory Jej to wypominam...
A na podwórko nie wychodziłem zbyt często, nie mogłem
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 6445
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Zrzucałem z balkonu zabawki sąsiadce do ogrodu. Kiedyś dośc mocno poraniłem w ten sposób jej kota ;p
Poza tym mając lat 4 ubzdurałem sobie, że słynnym "lichem" co to ma przyjśc i wszystko zepsuc był mój Bogu ducha winny wujo, przed którym spieprzałem aż się kurzyło, jak tylko stanął w drzwiach. Nienormalne
Poza tym mając lat 4 ubzdurałem sobie, że słynnym "lichem" co to ma przyjśc i wszystko zepsuc był mój Bogu ducha winny wujo, przed którym spieprzałem aż się kurzyło, jak tylko stanął w drzwiach. Nienormalne
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
-
- Posty: 3337
- Rejestracja: 18 wrz 2006 00:29
- Ulubiony utwór: world in my eyes
- Lokalizacja: Lądek Zdrój
a propos balkonu.. przypominało mi się, że miałam swoją ulubioną konewkę i z niej lałam wodę poza balkon i tym sposobem podlewałam balkon sąsiadki. przyszła kiedyś wkurzona do mojej matki więc zaprzestałam tych praktyk.
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Ech będzie mnie to jeszcze długo prześladować. Kurkę przejechałem wózkiem do zwożenia siana dla ptoków. Był tylko trzask, plask i wrzask. Szybkiem uciekłem w krzaki jeżyny.wojtek_krakow pisze:Prey - ja kiedyś u babci jedną kurę zabiłem patykiem, mam gdzieś zdjęcie jak śpię i mi ją położyli do łożka, a na drugi dzień...rosołek na wsi
Mam traumę heh jak się ma same siostry cioteczne brrr.wojtek_krakow pisze:A i przyznajcie się chłopaki, poza kolarzykami, wojnami osiedlowymi, kto grał z dziewczynami w gumę ?
Z czasów dzieciństwa co tam jeszcze było strzelanie z grochu przez paluch od gumowej rękawiczki, rozbierany poker w podstawówce
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
-
- Posty: 6748
- Rejestracja: 15 lis 2004 17:36
- Ulubiony utwór: Everything Counts
- Lokalizacja: Warszawa
Czy pisalem juz, ze w dziecinstwie odcinalem nozyczkami glowy wroblom upolowanym przez moja sp. kotke?
edit: Dupa, pisalem.
edit: Dupa, pisalem.
Hej, jeśli masz problemy z logowaniem na forum to spróbuj z przypomnieniem hasła. Jeśli to nie pomaga, skontaktuj się ze mną. Postaram Ci się pomóc.
-
- Posty: 461
- Rejestracja: 24 lis 2005 14:25
- Ulubiony utwór: Behind The Wheel
- Lokalizacja: wroclaw
podstawowkowo-wycieczkowe gry w butelke i calowanie sie z dziewczynami
-
- Posty: 6445
- Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
- Ulubiony utwór: Master And Servant
- Lokalizacja: bezdomny
Z nami w podstawówce mimo butelki się nie chciały
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Pamiętam taką kilkudniową wycieczkę do Karpacza w ósmej klasie podstawówki,wieczorem jak dziewczyny były pijane,można było robić z nimi wszystko i jeszcze biegały na goło po korytarzu!
-
- Posty: 474
- Rejestracja: 19 kwie 2009 21:22
- Ulubiony utwór: Rush
- Lokalizacja: Kraków/Bielsko
...a one sobie wtedy pomyślały "patrz, wystarczy że się upijemy i rozbierzemy i owiniemy sobie facetów wokół palca"
Przypomniał mi się od razu jeden obrazek
http://www.ratemyeverything.net/image/3 ... lling.ashx
Przypomniał mi się od razu jeden obrazek
http://www.ratemyeverything.net/image/3 ... lling.ashx
tylko przed siebie
To go wstawwojtek_krakow pisze:
Przypomniał mi się od razu jeden obrazek
http://www.ratemyeverything.net/image/3 ... lling.ashx
Edit: Pardon,nie zauważyłem,że go wstawiłeś.Gamoń ze mnie.
-
- Posty: 526
- Rejestracja: 28 cze 2009 22:58
- Lokalizacja: łódź/gdynia
Standardowo w sumie.
Słuchałam z tatusiem Queena albo tańczyłam na masce samochodu (bo mieliśmy wtedy takiego wieeeelkiego terenowego Nissana).
Za domem był wykopany duży dół, zawsze tam siedziałam i zbierałam różne rzeczy typu kamienie, kapsle etc. (bo się naoglądałam westernów i szukałam złota) albo po prostu udawałam żołnierza w okopie.
Bawiłam się samochodzikami i pluszakami, lalek nie tolerowałam.
Zawsze byłam samotnikiem, lubiłam bawić się sama z przyjaciółmi z wyobraźni.
Tak, powinnam być chłopcem. O łażeniu po drzewach i graniu w piłkę nie wspomnę, a włosy zawsze miałam ścięte króciutko.
Słuchałam z tatusiem Queena albo tańczyłam na masce samochodu (bo mieliśmy wtedy takiego wieeeelkiego terenowego Nissana).
Za domem był wykopany duży dół, zawsze tam siedziałam i zbierałam różne rzeczy typu kamienie, kapsle etc. (bo się naoglądałam westernów i szukałam złota) albo po prostu udawałam żołnierza w okopie.
Bawiłam się samochodzikami i pluszakami, lalek nie tolerowałam.
Zawsze byłam samotnikiem, lubiłam bawić się sama z przyjaciółmi z wyobraźni.
Tak, powinnam być chłopcem. O łażeniu po drzewach i graniu w piłkę nie wspomnę, a włosy zawsze miałam ścięte króciutko.
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
@elliott - to mamy Alicję w krainie czarów. Kolejna bajka
Co do dzieciństwa to w czasach gdy nie było internetu itp. prey, aby móc słuchać kiedy chciał ukochane utwory podczas wakacji to nagrywał sobie na kasety. Siedział bidak ze 2 godziny przed radioodbiornikiem i słuchał listę przebojów i stukał w kasprzakowy play i miał swój skarb na szpuli
Co do dzieciństwa to w czasach gdy nie było internetu itp. prey, aby móc słuchać kiedy chciał ukochane utwory podczas wakacji to nagrywał sobie na kasety. Siedział bidak ze 2 godziny przed radioodbiornikiem i słuchał listę przebojów i stukał w kasprzakowy play i miał swój skarb na szpuli
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
I zawsze wkradały się fragmenty dżingla, albo innego songa
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Akurat nagrywał on z mtv (gdy ten twór był jeszcze przyswajalny i niekodowany), gdzie leciał utwór za utworem, więc szansa nagrania dżingla była znikoma
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Huhu, ja tam tylko z radiów nagrywał to było i to i to
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Ach te zajeżdżone 90 minutowe Basfy, Maxelle, rzecz bezcenna
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
-
- Posty: 6051
- Rejestracja: 02 wrz 2006 15:35
Zaklejało się dziurkę, albo wpychało papierek i na stare kasety pod Disco Polo się nagrywało
-
- Posty: 1037
- Rejestracja: 26 sty 2009 21:43
Tak niewielkie papierki złożone w kosteczkę - patent nad patentami
Nie znam żadnej płyty z dyskografii Recoil, ale jestem jego fanem od wielu lat.
-
- Posty: 3683
- Rejestracja: 05 sty 2009 22:36
Dokładnie, dokładnie! Tylko u nas nie disko, a kursy językowe, z tego co pamiętam to tacie tona kaset poszłaRajca pisze:Zaklejało się dziurkę, albo wpychało papierek i na stare kasety pod Disco Polo się nagrywało
Czekało się z radiem włączonym aż będzie jakaś piosenka i ciach! Nagrywanie, a potem mordowanie tego kawałka....jacie, super
gwiazdy...