Fly On The Windscreen

[Czez]

Szkoda ze wypadlo tyle koncertow, bo pewnie w tej chwili dyskutowalibysmy o wersjach zagranych na TOTU.

[shodan]

Głosowałem na wersję z TOTU. Najlepszy wokal.
W Devotional brakuje mi opuszczanego przez Gahana słowa "now" w refrenie. Niby szczegół, ale brakuje.

fajny bit i skrecze

Fajne.

[Marcin]

Mnie się bardzo podoba wersja z Devotionala a zwłaszcza jak Dave takim''ściszonym'' głosem śpiewa ''come here kiss me..."a fani spiewaja ''now'' a wersji z TOTU za bardzo nie znam , bootlegów nie słuchałem bo jak dla mnie bardzo kiepska jakość nagrania.

[Hien]

LHN to tez wielkie szaleństwo jakościowe nie będzie.

[astiz]

Wersja z TOTU jak na razie jest dla mnie najlepsza.

[Marcin]

LHN to tez wielkie szaleństwo jakościowe nie będzie.

Ej no nie przesadzaj , mam pare LHN z poprzedniej trasy i jakość jest bardzo dobra.

[shodan]

To czemu nie głosujesz?

[Marcin]

To czemu nie głosujesz?

Głos już oddałem na wersję 1993

[shodan]

Marcin pisałem do newdressa, bo na razie przy TOTU jest tylko mój głos.

[Marcin]

Ok spoko , a co do TOTU to z tego co usłyszałem (a trochę jednak posłuchałem )to na TOTU w ogóle wokal Dave'a jest spoko

[esque]

Marcin pisałem do newdressa, bo na razie przy TOTU jest tylko mój głos.

Teraz też i mój.

[astiz]

Marcin pisałem do newdressa, bo na razie przy TOTU jest tylko mój głos.

Bo w kiedy głosowałem,to słyszałem wersję TOTU tylko jeden raz i to w skandalicznej jakości.

[Hien]

LHN to tez wielkie szaleństwo jakościowe nie będzie.

Ej no nie przesadzaj , mam pare LHN z poprzedniej trasy i jakość jest bardzo dobra.

Dla mnie nie. Master robiony na kolanie, wystarczy trochę podkręcić głośność i już wszystko pierdzi, dzwięk jest twardy i płaski, kompresorów nie użyto i przez co brakuje dynamiki. Posłuchaj sobie 101 (nagrywane przez Westwood One a oni zawsze odwalają zajebista robotę) czy Songs Live a potem porównaj z LHN. Niebo a ziemia. Wole już nagrania z publiki.

[Marcin]

No nie porównujmy Fiata Punto do Mercedesa ,ale ja wole jednak LHN , no chyba ze mówimy o Stockholm 2001 to się zgadzam i wole z publiki

[Czez]

No i oddalem wreszcie glos. BC Tour. Kwintesencja piosenki w wykonaniu DM jakie lubimy. Mart odwaznie udziela sie wokalnie, Alan daje z siebie pelnie mozliwosci, nawet Andy uprawia sadyzm nad klawiatura, moze jedynie wokal Dave'a na Devotionalu byl mocniejszy, ale na BCT byl taki normalny jak zawsze. Kropke nad i stawia przygrywka w koncowce, cos co bardzo lubie, cos co odroznia piosenke z tej trasy, z tego koncertu a nie gubi sie w tlumie.

[rafal_74]

No nie porównujmy Fiata Punto do Mercedesa ...

masz cos do punciaczka

[Czez]

Ale ten obok to nie mercedes

[devotional]

Za to jakie ma światełka

[rafal_74]

a ja tylko o fakt chcialem ze posiadam takowe punto
taaa swiatelka rodem z:
D-denny T-tuning R-rumuna

[Marcin]

W końcu mogę się wypowiedzieć na temat Fly... live 2009 , odsłuchałem wczoraj boota z Werchter fest (tego co go to Sinner zapodał) i...wokal Dave'a miodzio , podobają mi sie jeszcze ''Master and servant'' i ''Its no good''