Fly On The Windscreen

[astiz]

Fly On The Widscreen słyszałem ostatnio na żywo-coś wspaniałego
Zreszta,wersja z TOTU jest najlepsza.

[shodan]

Na koncercie co prawda nie byłem, ale również uważam że obecna wersja jest naprawdę najlepsza.

[Hien]

Na żywo wszystko brzmi najlepiej dlatego oceniając ograniczam się tylko do nagrań.
W tym nowym Fly jest za duzo pierdzących "vintage' dzwięków.
Na razie wstrzymam się z głosowaniem albo w ogóle oleje sprawę.

[Marcin]

Czy ja wiem mi tam nic nie pierdziało, ale zauważ że świetnie wokalnie to wyszło.

[SinnerInMe]

Najlepsza jest albumowa, ale jeśli chodzi o live to wersja TOTU najlepsza, bez dwóch zdań.

[shodan]

A może Hienowi się głośniki psują?

[Marcin]

Ale ja już o tym pierdzeniu gdzieś słyszałem,to chyba zaraźliwe jest

[shodan]

Latka mijają, a Fly wciąż lepsze i lepsze.
Już się zastanawiam, czy to oby jednak nie mój ulubiony numer DM.

[Czez]

Moj moze nie ulubiony, ale pomalusku, pomalusku pnie sie w gore.

[Lucza]

Jako, że jestem wielką fanką Devotionala od razu wybieram tą wersję, chociaż bardziej tu chodzi o brzmienie głosu Gahana, niż o szczegóły techniczne, bo technicznie TOTU najlepsze wiadomo, im bardziej do przodu, tym lepiej to można dopracować wszystko, ale wokalnie spieprzył, tak mi się wydaje.

[Czez]

Wokal co prawda juz nie ten, ale akurat na TOTU Dave pokazal klase.

[shodan]

Wersja z Devotionala była jednak zanadto udziwniona. A i śpiew Gahana nie podoba mi się.
I wkurza mnie jeszcze jeden drobny szczegół - w refrenie w ogóle nie śpiewa słowa "now".
Wersja z TOTU zdecydowanie lepsza pod każdym względem.

[Lucza]

Ja tam obstawiam przy swoim

[Czez]

Nikt Ci nie broni

[FREE STATE]

FOTW dotarł do mnie dopiero po obejrzeniu Devotionala...
Szczególnie tekst utworu - jeden z dziwniejszych, ale też jeden z tych ciekawszych...

[walking]

Bardzo długo nie doceniałam tego utworu, nie słuchałam do końca, przełączałam, aż w końcu zmądrzałam ;P

[shodan]

No to masz szczęście, bo to przecie perła pierwszej klasy.

[FREE STATE]

Tylko jak dla mnie tą perłę najlepiej zagrano na Black Celebration Tour.
Zaraz potem Devotional (tak jak powiedział Shodan, jest zbyt udziwniona ).
A na końcu oczywiście TOTU (miał być wielki powrót FOTW do setlisty, a odwalili taką mozaiką klawiszową, że aż ryje beret... )

[dejmien]

Fly On The Windscreen najlepiej smakuje z zamkniętymi oczami pod kołdrą wieczorową porą.

[walking]

prawda Dejmien