Aliens

Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 22 paź 2019 09:52

A cały czas grasz na hardzie? Myślałem, że pisaliśmy już o tym, że już przeszedłeś.
Ja sobie grałem miesiąc temu na normal. Granie na easy po tylu razach jest nudne, bo części do broni jest aż za dużo, Obcy ma w wszystko w dupie, androidy łatwiej zatłuc... Na normalu jest akurat tyle stresu ile trzeba, chociaż przyznam, że pod koniec miałem aż za dużo wszystkich granatów hukowych, hałaśników, itd.
Pamiętam hard/nightmare, na którym każde pudło było puste, każde ciało "gołe" i zebranie kompletu elementów na cokolwiek to był cud. Jest takie miejsce gdzie wychodzi się z wentylacji do pomieszczenia, w którym trzeba aktywować 4 małe generatorki na dźwignię żeby podnieść coś co zasłania wejście pod podłogę, którym można przedostać się do kolejnego pomieszczenia. Problem w tym, że tam stoi android i nie da się uniknąć konfrontacji. Miałem chyba ostatni granat i dosłownie odrobinę paliwa do miotacza (który był mi potrzebny na później). Miałem pełny magazynek rewolweru (bo go zazwyczaj nie używam, robi niepotrzebny hałas), ale to było i tak mało. Powiem szczerze, że myślałem, że będę musiał zaczynać od nowa, a to już już był całkiem zaawansowany etap gry.
W końcu udało mi się jakimś cudem do zatłuc KLUCZEM. Jak go utłukłem, to wyłączyłem grę i dopiero następnego dnia miałem ochotę na więcej.

Jeśli chodzi o książkę, to właśnie dla tej okładki i twardej oprawy warto wydać 3 dychy. Isolation też kupię i zobaczymy jakie to jest. Najwyżej będzie po prostu ładnym elementem kolekcji.

Tobie Shodan też Obcy kojarzy się głównie z jesienią i zimą?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 22 paź 2019 10:15

No jasne. Wtedy jest klimat. Za oknem ciemno i zimno. Wieczory długie, jest czas pograć czy pooglądać.
A już w ogóle okres świąteczny przywodzi mi na myśl alienów nie wiedzieć czemu.
Hien pisze:
22 paź 2019 09:52
A cały czas grasz na hardzie? Myślałem, że pisaliśmy już o tym, że już przeszedłeś.
Jako że mam urlop i mogę posiedzieć w nocy, to kończę wreszcie Obcego. Ale w przedostatniej misji to jest masakra. Nie mam już paliwa do miotacza, a obcy biega jak szalony nie dając chwili wytchnienia. Nawet jak gdzieś odejdzie, to szybciutko wraca. A poziom jest tak skonstruowany, że są do przebycia długie odcinki korytarzy, gdzie nie ma się gdzie schować. Zawsze gnojek mnie zobaczy.
Walczę z tym poziomem już 3 dni i zginąłem z milion razy.

To moja wypowiedź z ...29 cze 2018. Nawet nie wiedziałem, że to już tyle czasu minęło. :shock:
Jak wtedy utknąłem, tak do dzisiaj nie ruszyłem już dalej.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 22 paź 2019 10:29

Srogo Shodan. Możesz mieć teraz srogi problem z powrotem do gry. Nie wiem w jakim dokładnie momencie jesteś, ale brak mapy może Cię dojechać.
Mnie się udało bez przeszkód, bo najpierw sobie zrobiłem szybko Izolację na easy żeby mieć mapę w głowie, a potem ograłem Koszmar. Pozostaje mi życzyć powodzenia.

Okres świąteczny to już totalnie mi się kojarzy z Obcym. Może dlatego, że za dziecka dostawałem z tej okazji gry o Obcym, ale też dlatego, że jakoś wtedy fajniej się oglądało. Mam taką tradycję z moim ojcem, starą na prawie 20 lat, że sobie po świętach, a przed Sylwestrem robimy maraton Obcego. Kiedyś robiliśmy wszystkie 4 części, ale od chyba 10 lat, przez brak czasu, oglądamy już tylko pierwsze dwie. A w zeszłym roku to chyba nawet w ogóle nam się nie udało.
No, ale tak, ja jestem z tych dziwnych ludzi, dla których Obcy to film świąteczny.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 22 paź 2019 11:14

Brak mapy cały czas mi doskwierał, bo mimo, że zagrałem wcześniej na normal i wiele lokacji kojarzyłem, to jednak czasem i tak miałem dylemat typu "gdzie to kurde było?".
Teraz to już w ogóle nie pamiętam nic. No ale zawsze można zajrzeć do jakiejś solucji, gdzie są rozrysowane mapy.
A jak nie pójdzie, to jest pretekst, żeby zacząć od nowa. :)
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 22 paź 2019 11:25

Zacząć od nowa? Na hardzie? Po przejściu 80% gry? SZACUNEK :D
Wtedy autentycznie wejdziesz do grona najtwardszych :D

Ja miałem największy problem dotyczący mapy kiedy grałem z... mapą. I to przez mapę właśnie. Na pewno kojarzysz takie duże pomieszczenie, do którego trafia się jako w miarę wcześnie w grze. Duża, wysoka sala, na około taki "balkon" na piętrze. Są tam ludzie, kobieta ucieka na Twój widok i zostawia przy windzie urządzenie hakerskie. Potem wraca z kolegami i trzeba się schować. Krótko później jest pierwsze spotkanie z Obcym. W późniejszej części gry, trzeba skorzystać z windy, która jest na piętrze. Ale mapa nie rozróżnia poziomów i pokazuje kropkę w konkretnym obszarze. Ile ja się nałaziłem po parterze nie rozumiejąc dlaczego nic się nie dzieje.

Innymi razami, mapa pokazuje, że coś niby jest w oddali (takie białe zaokrąglenie), żeby zasugerować kierunek. Gorzej kiedy dany fragment mapy nie mówi, czy mamy zmienić ten obszar jadąc windą, czy idąc szybem, itd. I tak się kila razy turlałem po Sevastopolu nie wiedząc, z której strony zajść pożądany obszar.
Z windami też nieraz miałem problem bo mapa nie pokazywała, do której wsiąść a fabularnie dostawało się tylko ogólne info gdzie się udać.

Tym samym, mapa nieraz wprowadzała niepotrzebne zamieszanie niż pomagała i mściło się na mnie takie ciągłe poleganie na niej. Na Koszmarze tego nie było i wbrew pozorom, grało mi się przez to lepiej. Ale mówię, miałem Sevastopol w głowie i grałem trochę na pamięć.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 22 paź 2019 11:37

Ja to nie mam jakoś takiego rozeznania w rozkładzie lokacji. Muszę naprawdę dobrze je poznać, ażeby się przestać motać.
Masz rację, że z mapą i tymi piętrami to czasami zamęt był, ale przynajmniej ogólny rozkład statku dobrze mieć pod ręką. Nie raz bywało, że po dojściu gdzieś tam dostało się zadanie wrócić gdzieś, gdzie już się było. I pytanie - tylko gdzie to było? W którym w ogóle rejonie statku? W którym kierunku?
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 22 paź 2019 12:38

Tak to jest w Isolation, ale z drugiej strony jest to też na swój specyficzny sposób fajne. W AvP tempo gry nie za bardzo pozwalało mi się zastanowić nad tym gdzie iść, po prostu się biegło. Tam generalnie nie było czasu żeby sobie pooglądać te poziomy, a czasami by się chciało, mimo że grafika wtedy nie dawała aż tak rady.

Teraz mamy takie coś:

https://imgur.com/N8iuPNi

A kiedyś mieliśmy takie coś:

https://imgur.com/Gv5ucRJ

;)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 22 paź 2019 14:25

W AvP2 stres jest tak potężny, że człowiek nie myślał o widokach, tylko drżał o swoje skołatane serce. :D
Autentycznie pamiętam te przerwy co 20-30 minut i palenie światła w pokoju, żeby ochłonąć i się uspokoić.
W Izolacji rzeczywiście jest czas na napawanie się pięknem Sewastopola.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 22 paź 2019 23:09

Tymczasem Shodan, rzuć okiem na to

https://youtu.be/uCpr-aGh9zw

To robi JEDEN gość. Grafika trąci poprzednią dekadą, ale przez to wygląda jak połączenie AvP, Isolation i System Shock. Ciekawe, czy facet zdąży to wypuścić zanim mu Disney wyśle odpowiedni dokument "nu nu".
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 22 paź 2019 23:15

Oby zdążył. Chętnie bym obejrzał.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 22 paź 2019 23:25

Oglądać, jak oglądać, ale ja chcę w to zagrać. Podobno niedługo ma być demo, facet robi nawet zbiórkę pieniędzy. Oby się udało.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 22 paź 2019 23:27

W pierwszej chwili myślałem, że to jakiś film. Dopiero przed chwilą zajrzałem na Alien Hive i zobaczyłem, że to gra.
Grafika mnie mało obchodzi, ja też chcę w to zagrać.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 23 paź 2019 07:49

To byłaby gra inna niż cokolwiek w co do tej pory graliśmy. Trochę skradania się z Isolation, trochę biegania z karabinem, ale też cały ten system obrony kolonistów, dostarczania prowiantu i sprzętu, budowania barykad, planowania działań, wykonywania zadań w środowisku opanowanym przez Obcych..
Przyznam, że się jaram. A do tego wszystko robi jeden rusek. Maksymalnie gościa szanuję za ogrom pracy, który w to włożył.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 23 paź 2019 07:55

Hien pisze:
23 paź 2019 07:49
system obrony kolonistów, dostarczania prowiantu i sprzętu, budowania barykad, planowania działań
O tak, ja też się jaram po tym co przeczytałem. Może to wyjść fajnie. Tak jak fajnie się gra w Aliens the board game. Niezobowiązująca turówka, w którą można zagrać parę minut w przerwie śniadaniowej, a jaki klimat.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 23 paź 2019 08:01

Właśnie wczoraj otworzyłem sobie Aliens The Board Game żeby pograć, ale nie zdążyłem. Pamiętam, że jak próbowałem wcześniej to miałem problemy z ogarnięciem tego, ale teraz się przyłożę.

Swoją drogą, ponoć jest już demo tego Hope for the future i to od jakiegoś czasu. Tutaj można obejrzeć gameplay.

https://www.youtube.com/watch?v=9d08A0Qh8J8
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 23 paź 2019 08:10

Obejrzę w wolnej chwili.
Cel Alien the board game jest prosty. Przeprowadzić jak najwięcej ludzi przez mapkę do wyjścia. Im więcej zachowasz ich przy życiu, tym większa szansa na powodzenie na kolejnej mapce i wykonanie końcowego zadania. Trzeba działać taktycznie. Ale nie jest to jednak takie łatwe, bo obcy mogą wyskoczyć dosłownie zewsząd.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 23 paź 2019 08:18

Dobra, będę próbował i podzielę się efektami tutaj :D
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 23 paź 2019 12:08

Panie, lekka to ta gra nie jest. Jeśli chodzi o tryby, to póki co tak to u mnie wygląda:

The Reactor - trochę za późno zorientowałem się o co tak naprawdę chodzi i źle rozstawiłem marines przez co szybko zaczęli mi się blokować w przejściu i było za późno, bo Obcych pojawiło się już za dużo. Połowę ekipy sam spaliłem przez pomyłkę atakując Obcych. Pierwsze koty za płoty, ale nie będzie łatwo.

Operations - Nie do końca wiem, co tu się dzieje. Widzę, że Burke ucieka, ale gonitwa za nim okazała się być bez sensu. W tym czasie do pomieszczenia nasrało tylu Obcych, że z taką ilością marines (nie mówiąc o braku umiejętności) mogłem sobie najwyżej pooglądać klęskę. Co ciekawe, kiedy straciłem wszystkich, gra nadal się toczyła z Burkiem. Miałem opcje wyboru przypalenia drzwi lub ucieczki, ale nie mogłem ich uaktywnić.

Rescue Newt - domyślam się, że to coś w rodzaju Sapera, ale z Ripley. Jak nie trudno się domyślić, daleko nie zaszedłem.

Shodan, liczę na porady doświadczonego w bojach żołnierza ;)
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16689
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 23 paź 2019 12:43

Klucz do sukcesu to przeprowadzić przez Reaktor możliwie dużo marines, żeby mieć kim grać w Operations. Tam musimy odczekać chyba 6 rund żeby móc wreszcie ruszyć do drzwi, które trzeba jeszcze odblokować palnikiem, co zajmuje kolejne 3 rundy. Na dodatek korytarz jest wąski, więc przy większej ilości marines potrafią się poblokować i nie wszyscy mają szansę wejść do kanałów. Przed wejściem do kanałów trzeba jeszcze zaspawać drzwi, żeby zablokować obcych na kilka rund. Ale uwaga, każdej chwili jakiś obcy może przebić się przez ścinę kanału wentylacyjnego i zaatakować. Ja staram się zawsze na końcu prowadzić gościa z miotaczem, żeby w razie ostateczności powstrzymywać obcych położeniem ognia zaporowego dając reszcie trochę czasu na ucieczkę. Bo obcy poruszają się o 4 pola, a ludzie o 2-3. W ostatniej mapce chodzi o to, żeby odnaleźć Newt uwięzioną w kokonie (unikając pomieszczenia z królową) i uciec z nią do windy przed upływem chyba 50 rund i wybuchem kolonii.
Gra jest trudna. Mnie zajęło mnóstwo czasu zanim udało mi się dojść do końcowego etapu. A całkowicie ukończyć powodzeniem grę udało mi się chyba tylko raz.
Fajne jest to, że fabuła jest oparta na Aliens i postacie są takie same jak w filmowym Aliens. Więc po stracie każdego odczuwam autentyczny żal. Nie raz lamentowałem mamrocząc np. "kurde tylko nie Hicks".
A jak Ci się podoba muzyka w grze?
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21701
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 23 paź 2019 16:19

shodan pisze:
23 paź 2019 12:43
Nie raz lamentowałem mamrocząc np. "kurde tylko nie Hicks".
U mnie jest lament "kurde, tylko nie wszyscy".
Kompletnie mi nie idzie. Na The Reactor, dotarłem maksymalnie do połowy planszy jedną postacią. Innych trybów na razie nawet nie tykam. Największy problem to to, że Obcy spawnują się dosłownie wszędzie, czasami pod nosem i w momencie kiedy pojawiają się na ekranie, to już są o jedno pole, od któregoś marines. Próbowałem jakoś kombinować taktycznie, rozlokować marines wg broni (miotacz i strzelby na przodzie i tyłach, pistolety w środku), obchodzić środek po dwóch stronach - gówno to wszystko dało.
Tracę orientację gdzie mam jakich marines, ci którzy mieli iść przodem nagle lądują gdzieś w środku, a Obcy kasują mnie jak w szachach, czasami jeszcze nie zaatakują a już wiadomo, że będzie kupa, bo nie dam rady uciec, a najbliższa postać ma miotacz, który zabije Obcego razem z atakowaną postacią. Staram się nie szukać w necie gotowych strategii i samemu do tego dojść, ale nie ukrywam, że na ten moment czuję się trochę bezradny. Jednocześnie podoba mi się to, że doskonale oddano klimat osaczenia z "Aliens".
shodan pisze:
23 paź 2019 12:43
A jak Ci się podoba muzyka w grze?
Muzyka jest wzięta bezpośrednio z filmu więc oczywiście bardzo mi się podoba. Przyznam jednak, że po paru partiach ją wyłączyłem, bo jest zbyt zapętlona.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn