Ultra Live - najlepsze wersje utworów

Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21765
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Ultra Live - najlepsze wersje utworów

Post 13 sty 2020 07:47

Docieramy do najnowszej płyty DM, z której coś więcej było grane poza jedną trasą. Głównie single, ale za to w pokaźnej ilości:
Barrel Of a Gun, Home, It's No Good, Useless, Sister Of Night i Insight, Do tego dorzucamy Only When I Loose Myself i Surrender.

Barrel Of a Gun

Ultra Parties/TV

Barrel of a Gun zadebiutowało w 1997 r. podczas występów w TV oraz dwóch mini koncertach Ultra Parties. Nie było tego dużo, ale to kapitalne wykonania. Najlepsze wykonanie z tego roku pochodzi z tv. Warto zwrócić uwagę, na gitarowe zagrywki Martina, których na albumie nie było.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1997 ... 644/02.m4a


Singles Tour 98

Wersja z 98 r. jest bardzo podobna do wersji 97 r., w kilku miejscach trochę zmieniona (inne barwy klawisza, Martin więcej gra na gitarze). Niestety najgorzej wypada tu Gahan, który podczas małych występów w 97 r. radził sobie doskonale, ale na pełnych koncertach potwornie beczał, a na nagraniu poniżej wypada naprawdę blado.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1998 ... 644/02.m4a


Delta Machine Tour 2013/2014

Po latach grania z Ultry tego samego (It’s No Good i Home), Depeche Mode zlitowali się i wskrzesili Barrel Of a Gun. Niestety w lekko wypierdzianej pachą wersji. Martin brzmi tu jak amator, a Gahan walczy z niekorzystną dla siebie tonacją i po prostu drze mordę, tak jakby w ogóle nie słyszał muzyki. Sytuację ratuje Christian Eigner i fajnie zmienione barwy klawiszy.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2013 ... 192/04.m4a

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2013 ... c96/08.m4a


Global Spirit Tour 2017/2018

Biorąc pod uwagę to, jak Gahan męczył się z Barrelem w 2013 roku, i że kawałek nie doczekał drugiej połowy tamtej trasy, wydawało się że przejdzie na definitywną emeryturę. A tu niespodzianka, Barrel wrócił i do tego pociągnęli go na całym GST. Gahan ewidentnie się uparł, bo utwór pasował do setlisty i klimatów albumu Spirit. Jest odrobinę lepiej niż na Delcie, Martin jakoś się ogarnął z gitarą (chociaż nadal nie gra tyle i tak fajnie, co w 97/98, a do tego nie trafia w rytm), ale Gahan nadal potwornie się męczy i dosłownie wypluwa ten utwór (nawet na krótkich promo występach). Szanuję, że konsekwentnie nie wywalili Barrela na stałe w połowie trasy, ale biorąc pod uwagę że grali to na początku koncertu, Dave nadwyrężał się na dzień dobry. Niewykluczone, że później nie byłby w stanie w ogóle tego zaśpiewać.

Ciekawostką jest wplatany na całej trasie przez Gahana cytat z "The Message" Grandmaster Flasha. To nie jest coś co się w DM zdarzało wcześniej, na pewno nie na taką skalę. Gahan wplatał cytaty na Paper Monsters Tour, bo to mu pasowało do rockowej kliszy, ale w DM to była nowość. Do Dave'a dołączał Peter i razem rapowali ten fragment, co wychodziło naprawdę fajnie i faktycznie (w kontekście trasy i utworu) miało sens. To jest kawałek, który Gahan cytuje (https://www.youtube.com/watch?v=PobrSpMwKk4).

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2017 ... m4a/10.m4a

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2017 ... c96/03.m4a


Moje typy:

4 Ultra Parties/TV
3 Singles Tour
2 Global Spirit Tour
1 Delta Machine Tour

O ile lubię bardzo wersję z ostatnich tras (zwłaszcza za nowe brzmienie klawiszy), to jednak wcześniejsze wygrywają gitarą i wokalem. Zwłaszcza wersja z 1997 roku uchwyca ten klimat, energię i esencję utworu.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16734
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 13 sty 2020 12:03

4 Ultra Parties/TV
3 Singles Tour
2 Global Spirit Tour
1 Delta Machine Tour

No to zaczynamy płytę, na którą od początku czekałem. :D
Długo się wahałem między wersją z Ultra Party a Singles Tour. Na UP Gahan jest rewelacyjny i sam utwór brzmi świetnie. Na TST Gahan już nie tak dobry, ale te zagrywki gitarowe Gora robią robotę. Zawsze jarała mnie ta gitara po pierwszej zwrotce. Taka prosta a taka efektowna i klimatyczna. Na UP też ona jest, ale na TST Gore ją bardziej wyeksponował. To samo w końcówce utworu.
W końcu zdecydowałem się na Ultra Party, a przeważył jednak wokal.
Wersje z Global i Delty też dobre, choć rzeczywiście biedniejsze brzmieniowo od tych wcześniejszych. Ale Barrela to ja chętnie łyknę w każdej wersji, bo to jeden z moich topowych utworów. Zresztą obie ostatnie wersje słyszałem na koncertach i byłem zachwycony. Na żywo zawsze inaczej się odbiera niż w zaciszu domowym, gdzie wtedy można kręcić nosem na coś, na co na koncercie się nawet nie zwróciło uwagi.
Jeszcze chyba nigdy nie byłem tak zgodny z Hienem jak tu. :)
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8154
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 13 sty 2020 21:22

Zaczynamy zabawę w naprawdę przyjemnym środowisku... Ultra!

Barrel of a Gun
4 Singles Tour
3 Ultra Promo Shows
2 Global Spirit Tour
1 Delta Machine Tour

Nie chce się po was powtarzać, generalnie się z wami zgadzam. Co najwyżej bardziej mi pasuje wersja z Singles, bo jest jakby bardziej... prawdopodobna. xD

W sensie pod względem tego, że ona już jest faktycznie przeznaczona na całą trasę, a nie na pojedyncze popisy - jest lekkie "szaleństwo" na gitarze, są panie wspomagające w chórkach... na nagraniu z Inglewood drugonocnego przez chwilę myślałem, że to Alan tam daje chórki :lol:
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: zbieranie rzeczy
UTWORY: 4/8
TERMIN: 16 maja, godz. 22:22
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16734
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 13 sty 2020 22:27

Pisząc swój post umieściłem wersję z Singles Tour na pierwszym miejscu., w ostatniej chwili zmieniając typ na UP.
Tak wyrównane są te wersje. Właściwie równie dobre.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21765
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 13 sty 2020 22:46

Wersja UP wygrywa wokalem, Singles ma lepszą gitarę, ale proporcjonalnie wychodzi tak, że wokal jest bardziej lepszy na UP niż gitara bardziej lepsza na ST. Dorwać jakiś live po 93, w którym Dave śpiewa coś tak jak na albumie to jak szukanie św Graala. Inna sprawa, że ta gitara w wersji z telewizji trochę znika w tle. No i nie ma Murzynek, ale w wypadku Barrela nie robi mi to dużej różnicy.

Ciekawe, że Martin miaj już te dodatkowe zagrywki gotowe na po premierze płyty. Zazwyczaj takie elementy pojawiają się z czasem. A w wersjach od 2013-18 mieliśmy regres. Jakby Martinowi nie zależało, co zwłaszcza słychać we wczesnych wykonaniach z 2013.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16734
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 13 sty 2020 23:13

Rzeczywiście na dwóch ostatnich trasach wersje zubożały. Tak jakby DM pomyśleli, że fani po tylu latach i tak łykną wszystko. No i łyknęli. Bo ja sam byłem Barrelem zachwycony.
Nie da się jednak ukryć, że wersje z lat 90' są bez porównania lepsze.
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6187
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa

Post 14 sty 2020 06:22

Barrel of a Gun: chyba najbrutalniejszy utwór w całej dyskografii nigdy nie należał do moich ulubieńców, ale mam do niego pewną sympatię. W wykonaniach koncertowych widać trzy tendencje: do pogarszania się wokalu Gahana, upraszczania muzyki i barwy instrumentów. No to po kolei:

4 Ultra Parties
3 Singles Tour - Gahan strasznie drze japę i nawet ciekawsze partie gitary tego nie ratują
2 Global Spirit Tour - bogatsza i chyba mniej rozlazła od wersji z Delty
1 Delta Machine Tour - dość słabo to wypadło; swoją drogą, na warszawskim koncercie - z powodu Narodowego - w ogóle niemal nie było słychać warstwymelodycznej i bardzo wpływało to na odbiór, utwór był jednym wielkim hałasem
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21765
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 14 sty 2020 08:25

Czy ja wiem z tym upraszczaniem barwy instrumentów? Zmienili je, ale nie odnoszę wrażenia żeby coś uprościli. Raczej dostosowali do aktualnego brzmienia zespołu, co moim zdaniem ma sens.

Shodan, wiadomo, że na żywo wszystko robi większe wrażenie. Dlatego tutaj podchodzimy do sprawy w trochę bardziej akademicki sposób. Analizujemy sobie różne nagrania, wyciągamy brudy i zalety. Na żywo to rzadko kiedy mi wokal Gahana przeszkadzał. A potem słuchałem bootlegów i aż mnie skręcało w niektórych kawałkach.

W ogóle fajnie, że wywiązała się tu jakaś dyskusja na temat tych wersji, mam wrażenie, że z SOFAD poszło nam trochę za szybko. Tym samym zachęcam żeby dyskutować dalej, a w międzyczasie odpalić sobie Home ;)

Ultra Parties 1997

Najwcześniejsza wersja, bliska albumowej. Martin w dobrej kondycji wokalnej. Peter ma ustawione jakieś tanie brzmienia smyczków na syntezatorze i kilka razy się myli. Poza tym solidnie. Sam początek brzmi trochę inaczej niż we wszystkich innych wersjach.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1997 ... 644/06.m4a

EDIT: poprawka, w tej wersji na klawiszach nie gra Peter, tylko Dave Clayton.


Singles Tour 1998

Ponownie, wersja zbliżona do albumowej i tej granej w 97, ale tym razem już nieco lepiej brzmi i jest nieco lepiej zagrana.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm1998 ... 644/08.m4a


Exciter Tour 2001

Niby to samo, co na poprzedniej trasie, ale słychać, że kawałek powoli się rozwija i brzmi coraz fajniej.

Tutaj daję wersję lepszej jakości

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2001 ... 644/18.m4a

ale to ta (z Warszawy) jest moim zdaniem definitywnym Home

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2001 ... 644/18.m4a


A Night With Martin Gore 2003

Typowy akustyk Gordeno. Dosyć szybka wersja, fajny wokal Martina.

https://media.dmlive.wiki/stream/mlg200 ... CD2/08.m4a


Touring The Angel 2005/2006

Home przeszło lifting na TTA, wykorzystano remiks Air, który pojawił się na kompilacji Remixes wydanej rok wcześniej. Remiks trwa do końca pierwszego refrenu i w idealnym momencie przechodzi w oryginał. Zespół z trasy na trasę czuł się z Home coraz bardziej w domu. To na TTA Martin zaczął robić konkretny show na tym kawałku (wychodzenie na wybieg, rzucanie czapką), co wcześniej mu się raczej nie zdarzało zbyt często. W końcu miał kawałek, który nie był totalna balladą i wszyscy znali do niego tekst.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2006 ... 256/07.m4a

wersja z próby

https://www.youtube.com/watch?v=mN3l4DTV6Y0


Tour of the Universe 2009/2010

Po rozpasanych wykonaniach z poprzedniej trasy, Martin zaskoczył akustyczną wersją, taką jak na solowej trasie. Tutaj jednak trzyma się oryginalnego tempa i trochę bardziej szpanuje wokalnie.
W Royal Albert Hall do zespołu dołączyła orkiestra i wykonano m.in. Home z żywymi smyczkami.

https://www.youtube.com/watch?v=8bfMNzdhR7Q

wersja z orkiestrą

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2010 ... 644/10.m4a


Delta Machine Tour 2013/2014

Wersja bardzo podobna do tej powyżej. Martin ma tu więcej efektów nałożonych na wokal.

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2013 ... c96/16.m4a


Global Spirit Tour 2017/2018

Na GST DM grali dwie wersje Home. Przez pierwsza połowę był to oryginał (pierwszy raz od 2001 r.), który wszyscy przyjęli z ulgą, bo akustyczne wykonania zaczęły być męczące. W połowie trasy, z jakiegoś powodu zaczęli grać początek tak jak na poprzednich dwóch (sam Gordeno i Martin). Oryginał wchodzi mniej więcej w tym samym momencie, co w 2005/2006.

Wersja 1

https://media.dmlive.wiki/stream/dm2017 ... a96/08.m4a

Wersja 2 (zwróćcie uwagę na Fletchera, który bawi się nie gorzej od publiczności)

https://www.youtube.com/watch?v=2Dpt852vp0Q


Moje typy:

8 Exciter Tour
7 Touring The Angel
6 Singles Tour
5 Tour of the Universe
4 Ultra Parties
3 Global Spirit Tour
2 Delta Machine Tour
1 A Night With MG

Exciter Tour jest imo najlepszą mieszanką wszystkiego. I nie ma tu wiele wspólnego, że widziałem ten numer na żywo, bo niewiele z tego warszawskiego Home pamiętam, to bootleg był katowany potem w nieskończoność. TTA na drugim, ale równie dobrze mogło być na pierwszym, bo to wersja zacna. Zadecydowały drobiazgi (jak zwykle). Singles Tour słucha się doskonale (jak całej Kolonii). TOTU wysoko za wersję z prawdziwą orkiestrą, bo to coś, o co ten utwór prosił się od bardzo dawna. UP w ostatniej chwili zamieniło się miejscami z Global Spirit Tour, wygrało ciekawsze intro, które było grane tylko w 1997 r. Delta i Marcin solo zajmują niemal tę samą pozycję. Czasami mi przeszkadza, że wersja 2003 jest taka szybka, czasami nie. W każdym razie, oba akustyczne wykonania, o ile ładne, to jednak mnie zbytnio nie ekscytują. To jest akurat ten utwór DM, który ma w sobie jakąś niepretensjonalną podniosłość i monumentalność, która w dosyć nienachalny sposób stanowi fundament wersji studyjnej. Niektóre utwory tracąc to, zyskują coś innego (vide Judas), ale Home chyba tylko traci.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8154
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 14 sty 2020 19:51

Home
8 Exciter Tour
7 Global Spirit Tour
6 Touring The Angel
5 Ultra Parties
4 Singles Tour
3 Tour of the Universe
2 A Night With MLG
1 Delta Machine Tour

Te akustyczne wersje... na TOTU to brzmiało najlepiej, szczególnie przy okazji pierwszych wykonów, potem już wyraźnie gorzej. Wcześniej bardziej jako ciekawostka. Na Delcie niepotrzebny zupełnie. Świetne wrażenie zrobił na mnie w Warszawie, Christian jakoś wyraźniej słyszalny sprawiał, że numer był bardziej bujający. Ale i tak numero uno fantastyczna wersja z Wawy 2001, zgadzam się z Hienem w 100%. Remix Air użyty bardzo inteligentnie, a na Ultra Parties te dodatkowe brzmienia na początku nadają ciekawy klimat, a do tego ten numer brzmi jakby był grany na WVT - jeszcze tak zachowawczo i bez mocy, ale w tym tkwi siła tych pojedynczych wykonów.
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: zbieranie rzeczy
UTWORY: 4/8
TERMIN: 16 maja, godz. 22:22
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16734
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 14 sty 2020 21:45

8 Touring The Angel
7 Exciter Tour
6 Global Spirit Tour
5 Singles Tour
4 Ultra Parties
3 Tour of the Universe
2 Delta Machine Tour
1 A Night With MLG

Pełniaki zdecydowanie lepsze od akustyków. A wersję z TTA zawsze najbardziej lubiłem.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21765
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 14 sty 2020 22:36

GST widzę u Was wysoko, ale czemu?
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16734
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 14 sty 2020 23:23

A u Ciebie właśnie dziwnie nisko. Czemu?
Przecież to dobra pełna wersja, więc czemu nie? Słyszałem na żywo i było super.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21765
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 14 sty 2020 23:36

Głównie dlatego, że bliźniacze wersje z Exciter Tour i Singles Tour (i do jakiegoś stopnia TTA) brzmią lepiej. Gore zdecydowanie lepiej śpiewa i gra. TOTU jest wyżej bo wydaje mi się ciekawsze. Wersja z Global Spirit ma trochę u mnie łatkę młodszego, brzydszego, głupszego brata. Po prostu podobne do niego wersje są dużo lepsze i prędzej wrócę do wersji TOTU z orkiestrą, niż wybiorę GST zamiast Exciter, Singles, itd. Nie wiem czy to jest zrozumiałem, co piszę :D
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16734
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 14 sty 2020 23:44

Jak najbardziej. Mnie się na GST Home po prostu się podoba. Ciut mniej niż na Exciter Tour i TTA, ale bardziej niż na TST i UP. Te dwie ostatnie brzmią w porównaniu do pierwsze trójki tak jakoś biedniej. To pewnie kwestia jakości użytego sprzętu.
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21765
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 15 sty 2020 08:26

Tak naprawdę wszystkie pełne wersje mi się podobają + ta z żywą orkiestrą. Akustyczne, jak pisałem, z jakiegoś powodu wydają mi się pozbawione tego co w Home jest fajne. Wbrew narzekania fanów, że ten utwór ciągle się pojawia, uważam że akurat on może sobie być w secie. Jeszcze mi się nie znudził. Inna sprawa, że są inne doskonałe kawałki na Ultrze, a oni chyba tego nie widzą.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8154
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 15 sty 2020 16:53

Ta wersja z GST podoba mi się bardziej przez podbite drumsy Eignera, ogólnie została potraktowana solidnie niskimi tonami... no i za sam powrót do pełnej wersji punkty dodatkowe. Jeszcze za czasu DMT myślałem, że do pełnej nie będzie specjalnie powrotu, a tu miła niespodzianka i do tego słyszana na żywo. ;)
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: zbieranie rzeczy
UTWORY: 4/8
TERMIN: 16 maja, godz. 22:22
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21765
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 15 sty 2020 20:04

Ło Panie to hojnyś. Jakbym miał punkty dawać nie za to co słyszę tylko za powroty, to ja nie wiem co by u mnie wygrywalo xD
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8154
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 15 sty 2020 22:14

Czy ja wiem czy to też kwestia hojności... na ten miks Air trzeba mieć jednak konkretny mood, a wersje UP/TST są jeszcze dość nieżyciowe w porównaniu do GST. Akurat w tym przypadku pod względem wokalu jakaś specjalna zmiana na gorsze nie nastąpiła. Obecnie to już taki martinowy hymn i grany był w godny sposób. Nie mam powodu dla którego miałbym postawić inne wersje wyżej. ;)
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: zbieranie rzeczy
UTWORY: 4/8
TERMIN: 16 maja, godz. 22:22
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21765
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 16 sty 2020 00:36

Temat Home wyczerpany, a Melki znowu śpi.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Malkolit
Posty: 6187
Rejestracja: 24 cze 2011 22:37
Ulubiony utwór: World in My Eyes
Lokalizacja: właściwa

Post 16 sty 2020 00:38

No właśnie, śpi i dlatego jeszcze nie zagłosował ;) Zaraz napiszę.